Firma Nintendo potwierdziła w mailu wysłanym do redakcji serwisu VG247.com, że na konsolę 3DS nałożona zostanie blokada regionalna. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, uniemożliwi ona uruchamianie gier pochodzących z innego regionu, niż sama konsola.
Tech
Piotr Doroń
18 stycznia 2011
Czytaj Więcej
"Ponadto Nintendo zauważa, że wdrożenie funkcji blokady regionalnej pełni swego rodzaju rolę prewencyjną, mającą zapobiec sytuacjom, w których gra nabyta w innym regionie działa niepoprawnie i jest źródłem frustracji u gracza."
A jak to niby możliwe skoro specyfikacja urządzenia jest taka sama dla każdego regionu? Na pewno nie chodzi o wyświetlanie czcionki, bo to w końcu tylko zbiór pikseli, a biblioteki będą z pewnością zawarte w grze. Wyświetlanie japońskich krzaczków nie powinno być problemem...
Ciekawe, że gry na PC nie mają takowej blokady a jakoś nie ma problemu z ich kontrolą rodzicielską. I jakim sposobem ta sama gra może działać w jednym regionie a w drugim nie? USA ma niby specjalne zabezpieczenia na gry, których u nas nie ma? Co to za bzdurne tłumaczenie?
[3] grzegorz2010 --->>> ale pamiętaj że w przypadku PC nie ma jednego producenta sprzętu, nie więc kogo pozywać.
Ni mniej ni więcej: Epic Fall i Face Palm w jednym ;]
grzegorz2010 - bo po prostu się nie da na pc takiego szajsu przemycić, blokada regionalna jest po to aby móc dyktować dowolną cenę w danym regionie, np. ktoś nie kupi sobie taniej za granicą gry tylko będzie musiał kupić po cenie w jego regionie, druga sprawa to wypuszczanie gier w różnych regionach o różnym czasie, albo gry kierowane tylko na jeden konkretny rynek (np. Japonia), w przypadku konsol i to tych najbardziej przenośnych to ma sens, bo np. koszt dystrybucji bardzo popularnej gry w Japonii w ogóle nie zwróci się po za nią gdyż tytuł w europie i usa nie jest w ogóle znany.
Jeśli chodzi o konsole "next-gen" czyli x360 i ps3 to raczej kwestia ustalania ceny w poszczególnych regionach tylko się liczy, czyli złodziejski przelicznik 1$ = 1€ w myśl zasady dostosowania ceny gry do gospodarki, a w dużym uproszczeniu lepiej ci się wiedzie płać więcej.
1 - tutaj chodzi o np. takie GTA4, w USA jest od 21 lat po chyba jakiejs tam aferze, w EU od 18.
Dla mnie te blokady to durnotwa i głupota bo znając świat i tak to złamią albo jakoś obejdą ale najgorsze jest to ze i tak legalny odbiorca na tym traci najbardziej ;/
Dzieci do 16 roku życia nie zarabiają więc dla mnie najlepszą kontrolą rodzicielską jest nie dawanie kasy na gry, które rodzice uważają za brutalne czy związane z seksem. Po tym wieku to bądźmy szczerzy gra komputerowa naprawdę nie pokaże rzeczy, których (niestety) nasze dzieciaki nie widziały czy słyszały. Sądzę, że Kaszanka9 ma rację i tu chodzi głównie o pieniądze żeby nie sprowadzać gier z USA o 30% taniej.