„Nie rozumiałem tego filmu”. 15 lat temu Will Smith przepuścił rolę życia w jednym z największych hitów sci-fi Christophera Nolana
uwzgledniajac że odrzucił role Neo w Matrixie news lekko przesadza.
Ktoś musiał być kompletnym kretynem proponując mu rolę Neo w Matrixie. Po występie w johnny mnemonic nie było lepszego aktora dla tej postaci niż Keanu Reeves. Nie dość, że jeden z najprzystojniejszych aktorów, to jeszcze idealnie pasujący do filmów sci-fi.
to inna sprawa... bo Keanu przyczynił sie mocno do sukcesu ale patrzac w oparciu o to co filmy osiagneły, to Incepcja nie ma podejscia do sagi matrixa, wiec skala takiej roli zycia jest niezaprzeczalna.
Gościu, tu mówimy o dobrym sci-fi, a nie o perfekcji, którą była kilkanaście lat starsza incepcja. Zresztą w incepcji aktorzy także byli dobrani idealnie.
* a nie jednak, jak na swoje czasy to matrix był przełomowym filmem, a jego sukces - poza fabułą- zawdzięczać może właśnie Keanu.
Mógł pogadać z Jimem Carreyem, to by zrozumiał, o co chodzi.
Carrey dość mocno siedzi w buddyzmie więc ogarnia pracę nad sobą, a świadome sny są jednym z kluczowych narzędzi, które się stosuje, gdy chce się poznać samego siebie.
To dobrze, że tego nie zrobił. Bez KR i LdC te filmy nie byłyby tym czym są.
Gdyby zagrał w Incepcji to nie był by hit. Zupełnie inna klasa aktora niż Leo.
Pamela Jakiel... Kolejny raz cenzura i wywalenie komentarza w kosmos... :|
Naprawdę słabe zagrania macie...
Raz jeszcze:
Widać, że nie rozumiał i nadal nie rozumie skoro twierdzi:
"I teraz, jak o tym myślę, to tych filmów, które dotyczą alternatywnych rzeczywistości, nie da się dobrze zapowiedzieć."
Alternatywne rzeczywistości to ma m.in. w Marvelu, bo Incepcja i Matrix traktują o czymś zupełnie innym...
No cóż, aktor z niego niezły, ale gościu inteligencją za bardzo nie grzeszy... Wystarczy popatrzeć jakie cyrki w ostatnim czasie odstawiał.