"w swoim testamencie wyraźnie zaznaczyła, że nie życzy sobie, by powstawały jakiekolwiek nowe adaptacje jej książek. Jak widać, nie wystarczyło to, by powstrzymać projekt przed powstaniem."
Czyli testament to fikcja w Ameryce.
A za dwa lata dostaniemy film który pokaże jakim cudem Disney mógł zrobić kontynuacje klasyki z 64, coś jak Saving Mr. Banks
Testament w Polsce/Watykanie to też fikcja, Papież JPII wyraźnie zaznaczył w testamencie że jego notatki mają zostać spalone, a ktoś sobie z nich książkę napisał i kasę trzepie.

już wcześniej wróciła