Dzisiaj, zamiast bardziej rozbudowanego podsumowania, oddaję głos czytelnikom...
pozostałe
Marzena Falkowska
12 kwietnia 2008
Czytaj Więcej
cycaty czytelników jak cycaty... ehm przepraszam... cytaty ("przeglądałem" przed chwilą nową Larę...) jednak moim zdaniem wyciągnięte na siłę, z dwoma pierwszymi się zgadzam i bym się pod nimi podpisał, jednak część z pozostałych prezentuje w dużym stopniu styl myślenia autorki, dlatego nie powinna się znaleźć w tym podsumowaniu... a jeżeli już to wraz z kontr-cytatem...
Podsumowanie jak i caly cykl - cieniutkie :).
Jak dla mnie bardzo ciekawy cykl, chyba wszystkie a przynajmniej większość przeczytałem. Oby tak dalej, no może szkoda, że od pewnego czasu co 2 tyg. są wydawane :(.
świetny cykl, według mnie to bardzo dobrze, że najpopularniejszy serwis w Polsce pisze o grach w sposób bardziej naukowy, uświadamia i edukuje. Zapewne tylko mała liczba graczy znała pojęcia takie jak np immersja, bo większości nie chce się i nie ma czasu czytać fachowej literatury, więc duży plus dla gola za przekazywanie wiedzy w prosty i szybki sposób.
Bardzo ciekawy sposób patrzenia na gry i wszystko to, co z grami związane. Inteligentne teksty które dają do myślenia.
Zastanawiam się tylko skąd Autor bierze tak dobre tematy?
Od samego początku jego celem było pisanie o grach nieco inaczej
Będzie przykro:
Czytaj - z poziomu dyletantki nie znającej się w ogóle grach
jako o zjawisku kulturowym, społecznym i medialnym.
Autorka zaklina rzeczywistość, ale żeby swobodnie pisać o grach jako zjawisku kulturowym, trzeba o nich cokolwiek wiedzieć.
Czasem były to teksty bliższe felietonom, prezentujące osobiste spojrzenie
Czasem? Zawsze!
na pewną kwestię, czasem miały charakter bardziej popularyzatorski, przybliżający zagadnienia (takie jak np. immersja, czwarta ściana, przepływ)
Och błagam.
o których szerzej w naszych mediach tematycznych się nie pisze.
Faktycznie. Na szczęście niewiele jest dziewcząt nie znających się na grach i piszących o nich z taką emfazą jak autorka.
Czasem działały jak kij włożony w mrowisko,
Raczej irytowały nieznajomości tematu lub śmieszyły. A tezy brane z zachodnich blogów nikogo nie ruszają szanowana autorko.
by były potencjalnie interesujące dla miłośników różnych gatunków, platform i stylów grania.
Ten fragment najlepiej pokazuje jak daleko od gier i graczy jest autorka :D
Bardzo ciekawy cykl Louvette. Od jakiegoś czasu zaglądam do różnych serwisów w poszukiwaniu takich tekstów i jest kilka zagranicznych, naprawdę dobrych stron. Myślę, że pisanie w taki sposób o grach jest bardzo przyszłościowe i trafione. Wiadomo, że nie każdemu się spodoba. Niektórzy będą rzucać obelgami, bo tak mają (ale wyrosną z tego :)). Bo wielu latach grania oczekuje się czegoś więcej od felietonistów niż tylko suchych faktów i rzeczy, które wiedzą wszyscy. Przemyśleń, przemyśleń, przemyśleń (np. dlaczego Alyx jest najbardziej realistyczną postacią fikcyjną?).
Co do innych postów to nie ma się co sprzeczać, bo każdy ma inny punkt widzenia. Tylko tyle powiem:.
1. Jak się wam nie podoba to nie czytajcie (bo jeśli czytacie, mimo że wam się wciąż nie podoba to świadczy o tym, że macie problem, np. zbyt dużo wolnego czasu),
2. Skoro tak dobrze idzie wam ostra krytyka, to może zamiast to robić napiszcie coś dużo lepszego; lepszego w sensie, że przeczyta to grom ludzi i się im spodoba, a nie że wam się podoba.
Myślę, że pisanie w taki sposób o grach jest bardzo przyszłościowe i trafione.
Znaczy masz na myśli czytanie przez autorkę zachodnich witryn/blogów/itp i transformacja ich na "publicystykę" lekko okraszoną własnym niby-komentarzem nazywasz przyszłością. No to ciekawa będzie ta przyszłościowa publicystyka
Przemyśleń, przemyśleń, przemyśleń
Jeśli się je ma.
rybinos - zawsze wybierasz sobie na co chcesz odpowiedzieć, zamiast odpowiadać na wszystko? nie to mam na myśli. uważam, że każda próba jest dobra, a w miarę czasu i doświadczeń umacnia się punkt widzenia; każdy to przechodzi. przecież Ty robisz dokładnie to samo - czytasz zachodnie i wschodnie (zachodnie nie znaczy lepsze) witryny netowe i w ten sposób tworzysz swoją opinię na dany temat, informacje krążą; uważam, że miksowanie, próbowanie zawsze daje rezultaty, a kopiowanie to tylko kopiowanie; zresztą jest taka zasada w informatyce: można coś pisać, tworzyć całą logikę działania, ale jeżeli ktoś już coś takiego napisał i działa to świetnie to po co tworzyć to od nowa... bez sensu. można tracić czas, ale po co?; mówię oczywiście w sensie ogólnym; dalej nie będę kontynuować, bo mi się nie za bardzo chcę i trochę szkoda czasu, ale głównie o to mi chodzi, że każdy ma swoje zdanie na dany temat i niekoniecznie zgadza się z Tobą, ani też ze mną, ale tu nie o to chodzi kto ma rację; chodzi o to, że tak naprawdę Twoje zdanie się nie liczy i moje też; a druga rzecz to taka, że tego typu ataki są bez sensu;