Największą bolączką Pro Evolution Soccer 3, zdaniem wielu osób, był brak większości licencji. Granie „podobnie” wyglądającymi zawodnikami i klubami co prawda również mogło się podobać (i podobało – oj! – bardzo!), jednakże brakowało tego „czegoś”. Konami, znając doskonale pragnienia graczy, w nowej odsłonie PES postanowiło wyjść temu problemowi naprzeciw. Dziś wiemy już na pewno, że poza licencjami na ligę niemiecką, hiszpańską, angielską, włoską oraz francuską, dane będzie nam grać w pełni prawdziwymi drużynami rodem z Holandii.
gry
Włodarczak Adam
6 lipca 2004 17:21
Czytaj Więcej
No nie jest to tak różowo jak napisał autor newsa. Owszem, Ere Divisie, Lega Calcio oraz Liga de Fútbol Profesional beda w pełni licencjonowane (nazwy, nazwiska zawodników, koszulki). Natomiast inne, czyli:
niemiecka, angielska oraz francuska bedą miały jedynie oryginalne nazwy klubów. Nazwiska na 99% także. UWAGA ! Informacja dotyczy Winning Eleven 8 - japońskiego odpowiednika Pro Evolution Soccer 4 (wersja na Europę), który to ukaże się na rynku Kraju Kwitnącej Wiśni 5 sierpnia. Premiera PES 4 jest zapowiadana na 29 październik (PS2), natomiast PC ponoć parę dni później. Dlatego też PES 4 może mieć całkiem inne licencje.
a czy wiadomo cos na temat gry sieciowej?
hannibal2:
na Playstation 2 wychodzi Winning Eleven 8 i jak narazie wiadomo ze nie bedzie online, nic kompletnie nie wiadomo nt. PES 4.