Gracz po wielu latach wrócił do serii Battlefield i zaszokował społeczność swoim dokonaniem. Sposób, w jaki eliminował wrogów w BF-ie 6 sprawił, że niektórzy fani nazwali go „piepr*oną legendą”.
gry
Maciej Gaffke
13 sierpnia 2025
Czytaj Więcej
Nie podoba mi się praca defibrylatora w tej części. Z jednej strony medyk ma możliwość odciągania i szybszej reanimacji do 100% hp a z drugiej strony ma defibrylator, ale jego ładowanie trwa dłużej niż reanimacja na ziemi strzykawką. Nie wiadomo której metody reanimacji używać. Defibrylator ma jedną zaletę - można nim spamować bez ładowania go, ale UI i audio są tak nieczytelne, że nie wiadomo czy kogoś podnieśliśmy czy nie, bo trup i żywy zlewa się w jedną plamę.
Do tego dochodzi słaby tickrate i wątpliwy netcode co powoduje, że jak leży 2 sojuszników obok siebie (martwych) to podchodzimy i spamujemy defibem 10 razy żeby te 2 osoby podnieść.
Albo cierpliwie wciskamy E i wskrzeszamy jednego a potem drugiego - tak przynajmniej mamy pewność, że zadziała.
Gorzej jak E podniesie nam przy okazji sprzęt trzeciego trupa którego nie da się już reanimować i zmienimy klasę na inżyniera....
Ogólnie przygodę z BF6 polecam zacząć od zmiany mapowania klawiszy bo jest najgorzej ever. W każdym bfie wprowadzałem drobne poprawki do sterowania ale tutaj jest masakra.
Albo to są boty, albo przygłupy. Obejrzałem to dwa razy dla pewności. Przeciwnicy w ogóle to ignorują, patrzą w drugą stronę, traktują go jak powietrze. W prawdziwym multi Battlefielda dostałby czapę podczas samego ładowania tego defibrylatora i każdy, kto grał w BFa o tym wie.