Największym zarzutem, jaki stawiano wydanej we wrześniu grze Heavenly Sword była niezadowalająca długość rozgrywki. Tytuł ten bez większych problemów można było skończyć bowiem w sześć do siedmiu godzin. Jednak już w czasie produkcji, autorzy, brytyjskie studio Ninja Theory, mówili, iż jest to najprawdopodobniej dopiero pierwsza część, bowiem cała fabuła została rozpisana na trylogię.
gry
Przemysław Zamęcki
10 grudnia 2007 08:55
Czytaj Więcej
Kidy ujrzymy kolejną część Heavenly Sword?
KiEdy ;)
Świetnie, jedynka była genialna. Wciąż mam ją w pamięci.
Osobiście mocno zawiodłem się na jedynce[liczylem na tytul, ktory zmiecie inne gry chocby graficznie], ale słaba na pewno nie była i czekam nam na kolejną część :)