To że w ogóle znalazło się na tej liście to dowód jak niemiarodajna jest. SL to obiektywnie uwno pod każdym względem, jestem pewien że AI wyprodukuje w tym momencie lepszy scenariusz na anime, tak nisko pod mułem jest jakość tego elementu w SL.
Solo leveling może być dobrze zrobiony ale gatunkowo to typowy isekai z op bohaterem czyli komercyjna kaszana, to jakby w konkursie na najlepszą muzykę wybrać przebój disco-polo tylko dlatego że jest wszędzie znany
Solo leveling to przede wszystkim typowy shounen, a nie żaden isekai, bo jego bohater nie reinkarnowal się w żadnym innym świecie. Co nie zmienia faktu, że to wciąż disco polo pośród gatunków
Popularność i jakość to dwie różne rzeczy. Tak więc jeśli ktoś jest zawiedzony że jakieś anime się gdzieś nie znalazło to tak jak z Game Awards. Nie przejmowałbym się tym.
Nic dziwnego. W końcu jeśli chodzi o tą branże to japonia ma w nosie co myśli reszta świata bo reszta świata nie generuje im wartej uwagi oglądalności i nie kupuje figurek oraz reszty fanowskich zabawek. Bardzo rozsądne podejście moim zdaniem.
Niestety wszystkie te tytuly to sztampa goni sztampe. Anime na 1 miejscu to kolejna milionowa wariacja na temat klubu w szkole i ML bedacy odlutkiem w klasie. Czyli mamy fan serwis, cycate panienki, dziwny zwiazek z siostra, dziwne sexulanie pobudzone nauczycielki, oczywiscie plaza, oczywiscie festiwal w szkole, wszyscy sie kochaja i szanuja i care bear sila przyjazni pokona wszystko. To jest taki serial dla ludzi, aby mieli nostalgie jak chodzili do szkoly w Japonii. No i dla fapujacych. Ja wiem ze to serial dla dzieci, ale brakowalo w nim tylko zygajacego tecza jednorozca. Przez takie tytuly wstyd sie przyznac, ze sie jest sie ogladajacym anime. Szkoda bo 1 odcinek zapowiadal sie na zerwanie z sztampa. No, ale szybciutko wrocono na znajome wody.