Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 28 listopada 2005, 10:27

Gra 50 Cent: Bulletproof zakazana w Australii

Popularny raper 50 Cent przekonywał nas przed kilkoma dniami, że firmowaną jego pseudonimem grę, rodzice mogą z powodzeniem pokazać swoim dzieciom. Zupełnie innego zdania są Australijczycy, którzy kategorycznie zabronili sprzedaży tego programu na terenie całego kraju.

Popularny raper 50 Cent przekonywał nas przed kilkoma dniami, że firmowaną jego pseudonimem grę, rodzice mogą z powodzeniem pokazać swoim dzieciom. Zupełnie innego zdania są Australijczycy, którzy kategorycznie zabronili sprzedaży tego programu na terenie całego kraju.

Gra 50 Cent: Bulletproof zakazana w Australii - ilustracja #1

Australijski odpowiednik amerykańskiej organizacji ESRB (zajmującej się przydzielaniem kategorii wiekowych grom video), bardzo surowo obszedł się z produktem firmy Vivendi Universal Games. Na decyzji o całkowitym zakazie sprzedaży 50 Cent: Bulletproof zadecydowały cztery czynniki:

  • Wiele brutalnych sekwencji jest pokazanych w zwolnionym tempie. W dodatku gra oferuje zbliżenia na ofiary w momencie ich śmierci.
  • Wiele brutalnych sekwencji zawiera ogromne ilości krwi rozbryzgującej się na ekranie.
  • Ofiary krzyczą lub wręcz błagają o litość zanim zostaną zabite.
  • Gracz może zastrzelić ranne ofiary, które czołgając się próbują uciec.

Australijski zakaz nie sprowadza się tylko i wyłącznie do kwestii sprzedaży. Posiadanie gry jest równoznaczne ze złamaniem prawa i karane jest sądownie.

50 Cent: Bulletproof jest kolejnym produktem, który nie przeszedł przez cenzurę australijskich władz. Wśród innych znanych tytułów banicją ukarano m.in. serię Postal oraz opowieść o bezwzględnym mścicielu – Punisherze.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej