Google niedawno poinformowało swoich klientów o tym, że w listopadzie zeszłego roku osoby, które zażądały kopii zapasowej plików, mogły otrzymać nagrania innych użytkowników.
Tech
Oliwer Stanisławski
5 lutego 2020
Czytaj Więcej
Dlatego lepiej trzymać takie dane na własnym dysku lub ewentualnie pod chasłem w archiwum.
"Wszystko, co wysyłasz elektronicznie, traktuj jak publicznie dostępne"
Jeśli już koniecznie trzymać coś w chmurze, to tylko stosującej szyfrowanie e2e. A sam plik najlepiej jeszcze dodatkowo wrzucić w kontener VeraCrypta z odpowiednio mocnym, losowym hasłem. A jakie jest wystarczająco mocne? Takie, którego nie wydobędą z ciebie kryptoanalizą gumowej pałki, bo sam go nie znasz.