Dragon Age: The Veilguard debiutuje dziś w Xbox Game Pass
Jeszcze do świąt i pewnie wleci za darmo na Epica.
Siadłem do gry trzeci raz, m.in. sprawdzić w akcji łotrzyka, RT i HDR. Mimo wszystko polecam spróbować, bo pomimo pewnych problemów gra się przyjemnie. Fabuła sztampowa, jak w całej serii i fakt, że dialogi są mocno nijakie, ale rozgrywka całkiem wciąga.
Tylko trzeba też mieć na uwadze, że pierwsze 4-5 godzin gry daje błędne przeświadczenie o reszcie contentu, bo początkowo questy wykonuje się liniowo i dopiero z czasem ma się wolną rękę przy wyborze zadań i eksplorowaniu obszarów.