Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 24 stycznia 2023, 10:50

autor: Kamil Kleszyk

Wiemy, o której zagramy w Dead Space Remake i kiedy ruszy preload

Premiera Dead Space Remake jest już na wyciągnięcie ręki. W związku z tym przypominamy najważniejsze informacje – włącznie z dokładną godziną debiutu – jakie zainteresowani horrorem gracze powinni znać.

Źródło fot. Electronic Arts Inc.
i

W 2008 roku światło dzienne ujrzał horror Dead Space. Dzieło, nad którym pieczę sprawował Glen Schofield (późniejszy autor The Callisto Protocol), zaskarbiło sobie serca rzeszy graczy na całym świecie. Nic więc dziwnego, że EA Motive zdecydowało się dać drugie życie tej flagowej produkcji. Efektem tego jest Dead Space Remake.

Dead Space Remake – start gry

Aby fani gry na spokojnie mogli się przygotować do oficjalnej premiery, deweloperzy udostępnili kilka kluczowych informacji, z jakimi każdy zainteresowany powinien się zapoznać. Z oficjalnego posta udostępnionego na Twitterze Dead Space’a dowiadujemy się, że nowe-stare przygody Isaaca Clarke’a poznamy dokładnie 27 stycznia o godzinie 17:00 czasu polskiego.

Wiemy, o której zagramy w Dead Space Remake i kiedy ruszy preload - ilustracja #1

Twitter, Dead Space

Dead Space Remake – preload

Warto pamiętać, że dla szczególnie niecierpliwych oddana została opcja preloadu, czyli możliwość wcześniejszego pobrania plików gry. Najwięcej czasu na to mają posiadacze konsol Xbox Series X/S – Dead Space Remake mogą pobrać już od 20 stycznia. W dalszej kolejności są użytkownicy PlayStation 5 oraz komputerów osobistych. Oni otrzymają taką możliwość 25 stycznia od godziny 17:00.

Wiemy, o której zagramy w Dead Space Remake i kiedy ruszy preload - ilustracja #2

Twitter, Dead Space

Dead Space Remake – wymagania sprzętowe wersji PC

Minimalne

  • System operacyjny: Windows 10 64-bit
  • Procesor: Ryzen 5 2600x lub Core i5 8600
  • Pamięć: 16 GB RAM
  • Karta grafiki: AMD RX 5700 lub GTX 1070
  • DirectX: wersja 12
  • Miejsce na dysku: 50 GB

Rekomendowane

  • System operacyjny: Windows 10 64-bit
  • Procesor: Ryzen 5 5600X lub Core i5 11600K
  • Pamięć: 16 GB RAM
  • Karta grafiki: Radeon RX 6700 XT lub Geforce RTX 2070
  • DirectX: wersja 12
  • Miejsce na dysku: 50 GB

Jeśli zaś chodzi o konsole, posiadacze zarówno Xboksów, jak i PlayStation 5, będą mogli wybrać pomiędzy dwoma trybami graficznymi.

  • Jakość – 30 klatek na sekundę w rozdzielczości 4K (UHD) i z uruchomionym ray tracingiem.
  • Płynność – 60 klatek na sekundę w rozdzielczości 2K (QHD) i z wyłączonym ray tracingiem.
Wiemy, o której zagramy w Dead Space Remake i kiedy ruszy preload - ilustracja #3

Twitter, Dead Space

Gra zbyt przerażająca nawet dla deweloperów

Być może wielu graczy zastanawia się nad sensem ogrywania tytułu, którego pierwotną wersję zna się lepiej niż własną kieszeń. Warto jednak pamiętać, że remake Dead Space’a został gruntownie ulepszony względem oryginału. O ile wciąż mówimy tu o takiej samej fabule (z kilkoma drobnymi wyjątkami), tak warstwy wizualna i dźwiękowa zostały zaadaptowane do aktualnych, wysokich oczekiwań.

Szczególnie ten drugi aspekt ma nam dosłownie zjeżyć włos na głowie. Takim doświadczeniem podzielił się jeden z deweloperów, David Robillard, który piastuje funkcję dyrektora technicznego projektu. Według niego ciężko jest ogrywać remake nocną porą w słuchawkach, ponieważ jest to zbyt przerażające. Oto, co powiedział w rozmowie z magazynem PLAY (via Gamesradar):

Kiedy gram w nocy, nie mogę tego robić na słuchawkach. To jest po prostu zbyt przerażające. To nie tylko kwestia grafiki, ale też sposobu, w jaki radzimy sobie z dźwiękiem, atmosferą, efektami, mając systemy, które będą próbowały cię wystraszyć. Wiesz, te rzeczy można byłoby zrobić na konsoli PS4, ale nie na takim poziomie, na jakim robimy je dzisiaj – powiedział Robillard.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej