Iggy Pop? RZA? Nie wspominając o całej reszcie. Nie patyczkuje się ten reżyser.
O kurde tak żywego Mureja to ja już całe lat nie widziałem! Jim Dzarmusz - no to wszystko zmienia.
Nooo nareszcie coś, co ma sens w klimacie zombie ;) Taka obsada plus reżyser - dla mnie bomba :D
Specyficzna czarna komedia robiona na modłę filmów klasy C z tego co widać. Mam pewne wątpliwości i trochę szkoda obsady do takiego filmu. :)
Murray przecież dostał już śrutem podczas apokalipsy w Zombieland. Ma zdrowie facet.