Od jakiegoś czasu noszę się z zakupem mobilnego monitora, którego cena nie wywołałaby u mnie wytrzeszczu oczu. Warunek ten spełnia model ARZOPA A1 Max, a to tylko jedna z jego wielu zalet.
Zapewne nie słyszeliście o marce ARZOPA, ale zapewniam, że nie ma powodów, aby drżeć o jakość ich produktów, a przynajmniej prezentowanego monitora. Pomimo tego, że ekran ma niecały centymetr grubości – pozostałe wymiary to 39,5 × 24,3 cm – i jest lekki (waży niecałe 700 g), sprawia wrażenie solidnego. Praktycznym dodatkiem, który można znaleźć w zestawie, jest etui pozwalające zabezpieczyć matrycę w transporcie oraz służące za podpórkę.
Wyświetlacz ma przekątną 17,3 cala, rozdzielczość Full HD, odświeżanie 60 Hz i matrycę IPS. Wydaje się, że jest to najsensowniejszy – obok OLED-a – typ panelu w przenośnym monitorze. Powodem są szerokie kąty widzenia nieprzekłamujące kolory, gdy na wyświetlacz patrzy się z boku. Jest to szczególnie ważne, gdy ARZOPA A1 Max będzie wykorzystywany w charakterze drugiego, dodatkowego ekranu ustawionego właśnie pod kątem. Bardzo dobrze wypada też maksymalna jasność. Wynosi ona, według zapewnień producenta, 300 nitów. Poza tym IPS bardzo często odznacza się minimalnym smużeniem i żywymi kolorami, choć to drugie zależy od fabrycznych ustawień obrazu. Panel, jak każdy inny typ, ma też swoje słabsze strony. W tym przypadku jest to niezbyt głęboka, „zasrebrzona” czerń i niewielki kontrast. Niemniej ogólną jakość obrazu należy ocenić jako dobrą.

Monitor został wyposażony w złącze miniHDMI oraz dwa USB-C. W praktyce sprzęt jest kompatybilny m.in. z laptopami, w tym MacBookami, smartfonami i konsolami. Dostępny jest także port słuchawkowy, do którego można podłączyć również zewnętrzne głośniki. Urządzenie jest niezwykle energooszczędne – podczas pracy pobiera zaledwie kilka watów, a do jego zasilania wystarczy przewód USB-C do USB-A.
Wszystkie ceny podane według stanu na dzień publikacji tekstu.
Monitor jest popularnym wyborem, zbierającym dobre i bardzo dobre oceny. Bez podziału na rozmiar (jest jeszcze 14-calowa wersja) wyświetlacz dostał pozytywną notę na Amazon.pl aż od 86% użytkowników. Wśród zalet powtarzają się niewielkie wymiary, mała waga, jakość wykonania i obrazu oraz łatwość obsługi. Nietypowy jest za to powód krytyki. Otóż monitor nie zawsze trafia w ręce nabywcy ze wszystkimi akcesoriami w zestawie.
Działa z DP alternative mode w komputerze przez jeden kabel. Przewody są w komplecie. Poza tym ma dobre kolory, lekko żółte. Mógłby być nieco stabilniejszy, ale i tak jest przyzwoicie. Ghostingu czy opóźnienia nie mierzyłem, ale nie są odczuwalne. Grać i tak na tym nikt nie będzie. Kąty widzenia są dobre, a jasność bardzo dobra. Czerń przyzwoita, a jak na IPS to nawet dobra. Ogólnie za panel daję 4,5/5. Obsługa bardzo prosta – podpinam i działa. Regulacja jasności czy dźwięku łatwa. Głośniki grają fatalne, ale nie ma co się dziwić w tak cienkim produkcie. Z drugiej strony można używać głośników komputera, więc moim zdaniem nie jest to minus.
– Michał
Monitor lekki, dobrze działa. Warto jednak wiedzieć, że NIE OBSŁUGUJE systemu PAL. Jeśli więc ktoś chce podłączyć np. aparat czy kamerę, obejdzie się smakiem. Działają wyłącznie urządzenia 60 Hz. Dla komputerów, laptopów i Switcha to nie problem. Sama jakość obrazu bardzo dobra, reakcja matrycy w porządku i jest ona MATOWA, co jest dużym plusem. Jakość wykonania też bardzo w porządku – minimalistyczna, ale wydaje się trwała.
– f...w
Rewelacja. Jakość wykonania pozytywnie zaskakuje. Chińczyk, a w oprawie jak najnowszy iPhone czy Samsung. Zintegrowana, karbonowa osłona robi wrażenia. Po USB-C służy zarówno do transmisji danych, jak i zasilania. To jest dopiero prawdziwa mobilność i wygoda. Bardzo udany zakup. Polecam.
– B...M
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
1

Autor: Mateusz Ługowik
Swoje pierwsze teksty napisał dla portalu z ciekawostkami ze świata. Niedługo potem zaczął tworzyć artykuły, których głównym tematem była kawa. Dopiero trzecia strona dotyczyła gier, sprzętu i nowych technologii. Stamtąd trafił do Gry-Online.pl. Obecnie zajmuje się pisaniem tekstów o tematyce sprzętowej oraz aktualizowaniem tekstów growych i techowych. Od czasu do czasu opracowuje też wiadomości do newsroomu. W wolnym czasie gra, pomaga rozwiązywać problemy z PC, ogląda seriale i stare polskie komedie, czyta komiksy (team DC!) i jeździ na koncerty. Jest hopheadem.