Relic Entertainment od lat jawi mi się jako jedna z niewielu firm w branży, która pomimo wieloletniego uprawiania RTS-owego poletka wciąż potrafi pozytywnie zaskoczyć. Tym razem za sprawą Dawn of War II oczywiście, który dzięki kampanii dla jednego gracza pozwolił mi przypomnieć sobie, dlaczego tak bardzo lubię wszelkie gry polegające na współpracy małych oddziałów lub pojedynczych żołnierzy.
pozostałe
Przemysław Zamęcki
8 marca 2009 16:48
Czytaj Więcej
Ciekawy artykul ten mi sie podbal akurat bo ogolnie nie przepadam za AgreGolmatem ;p
Mam małą prośbę: kiedyś na miejscu reklamy zupki knorr były najważniejsze wiadomości. Teraz link do wiadomości w ogóle znikł ze strony głównej. Można by go przywrócić?
Elementów RPG w grach, które z założenia nie są erpegami oraz pełnoprawnych gier cRPG - nigdy za wiele.
"W Empire w końcu pojawia się broń palna"
W końcu? Autor chyba nie grał w żadną z części Total Wara oprucz Rome.
Kiepski tekst. Pierwsze kilka tekstów z tej serii było całkiem dobrych ale ostatnio się coś popsuły.