T-Mobile i Coca-Cola zawieszają współpracę z Activision Blizzard
T-Mobile i Coca-Cola postanowiły wycofać się ze sponsorowania rozgrywek e-sportowych organizowanych przez Activision Blizzard. Dotknęło to dwa tytuły - Call of Duty i Overwatch.

Dwa tygodnie temu Kalifornijski Departament ds. Uczciwego Zatrudnienia i Mieszkalnictwa złożył pozew przeciwko Activision Blizzard. Był on wynikiem śledztwa, w toku którego między innymi wykazano, że pracownice firmy były molestowane. Od tego czasu nad amerykańskim gigantem zbierają się czarne chmury. Teraz pojawiła się kolejna komplikacja. T-Mobile i Coca-Cola postanowiły wycofać się ze sponsorowania rozgrywek esportowych.
W przypadku T-Mobile cały proces odbył się po cichu i nie wystosowano żadnego oficjalnego komentarza. O tym, że obie korporacje zakończyły współpracę, można się domyślić z bannerów i stron internetowych poświęconym rozgrywkom Call of Duty League i Overwatch League. Usunięte zostało z nich bowiem logo firmy telekomunikacyjnej (via Dexerto).
Coca-Cola zdecydowała się natomiast wydać oświadczenie (via Eurogamer). Podano w nim, że ze względu na sytuację w Activision Blizzard, podjęto decyzję o tymczasowym zaprzestaniu współpracy i ocenie przyszłych planów na kooperację. Oznacza to, że Overwatch League straciło kolejnego sponsora.
Mamy więc tutaj do czynienia z kolejnymi konsekwencjami związanymi z ostatnią aferą w Activision Blizzard. Prawdopodobnie nie jest to także koniec tego typu doniesień.
- Activision
- Call of Duty (marka)
- e-sport / turnieje
- afery i kontrowersje
- Activision Blizzard
- sieciowe strzelanki
- T-Mobile
- PC
- PS4
- XONE
- PS5
- XSX
Komentarze czytelników
zanonimizowany1358724 Pretorianin
Światem żądzy tylko pieniądz. Cała reszta to przykrywka.
Krwiopijca Generał

A za jakiś czas - "Afera o molestowanie w Coca-Cola, szykuje się pozew". Żadnej dużej firmy to nie minie jak tylko żądne sukcesów kobiety zobaczą jak proste to i skuteczne. I nie neguję tu prawdziwości zarzutów, po prostu jest to sytuacja bardzo podatna na nadużycia, a mamy obecnie kult robienia z siebie ofiary, a internet daży takie osoby 100% zaufaniem.
Mqaansla Generał

To co mnie dziwi to to ze ktokolwiek jest zaskoczony taka sytuacja.
SnieRZyca stacza sie juz od dluzszego czasu i trzeba byc naprawde zaslepionym zeby tego nie widziec - w swoich tytulach oprocz wrecz oblesnego dojenia na kase od lat nagradzaja najbardziej wredne i toksyczne zachowania miedzyludzkie, ograniczaja wplyw myslenia nagradzajac za to czas (masywny grind) i robotyczna repetycje. Sacza psychotyczna toksycznosc do serc nowych pokolen zeby sobie tylko napchac kiesy - a ludzi dziwi, ze w takiej firmie odchodzi molestowanie i crunch?
To troche tak jakby sie dziwic ze zolnierze SS zabijali ludzi (i chodzi mi tutaj o innych/dodatkowych ludzi niz ci ktorych zabijanie mieli w obowiazkach).
WolfDale Legend

Czy tego chcemy czy nie, świat artystyczny zawsze rządził się swoimi prawami. Wiadome że świat nie powinien dawać przyzwolenia i piętnować takie rzeczy, ale nawet nie zdajecie sobie sprawy ile razy oglądacie ulubiony film, słuchacie albumu muzycznego czy czytacie książkę autora i gracie w gry. Bo one też się zaliczają do świata artystycznego, cyfrowego bardziej ale jak najbardziej.
I gdyby się tak zastanowić to większość tworów, które lubimy powinnyśmy odstawić w kąt i o nich zapomnieć. Wielu rewelacyjnych aktorów, muzyków, pisarzy czy programistów to często degeneraci, damscy bokserzy, zboczeńcy, pedofile, dewianci jak i narcyzy którzy uważają się za lepszych od innych. I jeszcze cała fala negatywnych cech, a co ciekawe tak było od zawsze.