filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 20 stycznia 2021, 11:50

autor: Karol Laska

Fani Peaky Blinders emocjonalnie reagują na wieści o końcu serialu

W związku z ostatnim ogłoszeniem, jakoby 6. sezon Peaky Blinders miał być tym ostatnim, fani zgłaszają głośny sprzeciw i wypominają showrunnerowi serialu, Stevenowi Knightowi, kłamstwo.

W SKRÓCIE:
  1. twórcy Peaky Blinders ogłosili, że ruszyły zdjęcia do ostatniego sezonu serialu;
  2. fani nie są tym faktem zachwyceni i przypominają, że miał jeszcze powstać 7. sezon.

Wczoraj na Filmomaniaku poinformowaliśmy o najświeższych nowinkach w związku z serialem gangsterskim pod tytułem Peaky Blinders. Twórcy ogłosili rozpoczęcie prac produkcyjnych nad 6. sezonem dzieła, a ten z kolei posłuży jako wielki finał serii.

Fani nie są, delikatnie mówiąc, zachwyceni tą wiadomością i mają ku temu powody. Wypominają twórcy serialu, Stevenowi Knightowi, że obiecał kiedyś jeszcze sezon numer 7. Wystarczy cofnąć się do maja 2018 roku i gali rozdania nagród BAFTA TV – wtedy to możemy usłyszeć podobne deklaracje scenarzysty.

Powyższe tweety to też żywy dowód na to, jak wierne grono fanów zdobyło sobie Peaky Blinders. Szkoda jedynie, że internauci nie czytają nieco uważniej ogłoszeń twórców, bo chyba nie zauważyli, iż parokrotnie użyto w nich sformułowania, jakoby koniec serialu nie oznaczał końca uniwersum. Steven Knight zapewnia o powrocie serii w innej formie – całkiem możliwy jest więc serialowy spin-off, pełnometrażowy film albo i nawet gra wideo (jedna już nawet się pojawiła – Peaky Blinders: Mastermind).

Nie wiemy, kiedy Knight i spółka uwiną się z 6. sezonem Peaky Blinders. Należy mieć przede wszystkim nadzieję, że proces produkcyjny przebiegnie bezproblemowo, a pandemiczne komplikacje nie spowodują żadnych większych opóźnień.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej