3h gry, 3 różne odczucia i koniec końców - zawód. Przez pierwszą godzinę szedłem przez okolice bacznie na wszystko spoglądając: myślałem, że umrę z nudów. Drugą godzinę rozwiązywałem pierwsze dwie zagadki zabójstw: myślę, świetnie to stworzone, wciągnęło mnie po całości. I nagle w trzeciej godzinie jestem w kopalni, a tu się robi survival horror zerżnięty ze Slendera. Dziękuję, nie tego oczekiwałem.
Nic nie zrouzmiales z gry... Zombie w kopalni mają taką samą rolę jak kosmici... Zero związku z glównym wątkiem, po prostu kolejne opowiadanie Ethana
Poza tym są całkwicie pomijalne, jakis walkthrough na yt konczy historie bez rozwiazania tej zagadki
Ja skoczyłem bez rozwiązania pierwszego morderstwa
Jestem pod wrażeniem ;) no że UE3 może być tak piękny ;) Polska gra: krótka za to bardzo treściwa, dobrze zoptymalizowana, gameplay odbiegający od codziennych gier, klimat i nie jest to point&click tylko gra w czasie rzeczywistym. W grach P&C boli mnie to ze gra ma spowolnione ruchy, sprawiają wrażenie puzzli a tego nie lubię. W TVoEC grałem luźno i swobodnie podziwiając widoki. Kończąc mój wywód polecam bo to niezła odskocznia. 9/10
@DM - co mi chcesz powiedzieć? Że nie wiem co widzę? Widzę w kopalniach schemat ze Slendera - jeśli spojrzysz przypadkiem na zombie z latarnią, to z powrotem na checkpoint (wraz z wyłonieniem się potwora z dołu ekranu). Nie takiej rozrywki się spodziewałem. Nie interesuje mnie związek z czymkolwiek.
Deprecjonujesz całą grę ze względu na jeden, pomijalny moment w niej...
To trochę jak mówić, że Ojciec chrzestny to słaby film bo sonny miał krzywo zawiązany krawat w jednej scenie...
Szkoda, że ta gra nie współpracuje z Nvidia 3D Vision :/ Próbowałem ale jest unknown i drzewa krzaki się rozmazują tworząc cienie przy większej głębi. Szkoda, może kiedyś wyjdzie jakaś łatka do sterów na tą grę.
@GNOME - ja wyłączyłem wszystkie zaawansowane ustawienia grafiki , trzeba troszkę popróbować , czasami coś zaskoczy , czasem trza wyjść z gry i od nowa grzebnąć w ustawieniach ... obecnie mam pełną 3D Nvision , może widok wody , jezior szczególnie nie współgra , ale jest więcej niż poprawnie .
to moglby mi ktos pomoc? jak ukonczyc gre,zrobilem wszystkie morderstwa jestem w kopalni przy zombi... i nie moge znalezc jednego ciala
W kopalni nie ma jednego ciala zombiw bo ten wlasnie lazi po niej. Ten jeden symbol robisz metoda prob i bledow albo zerkasz na youtube, na wielu filmach jest pokazany uklad symboli
Ale nie trzeba tego chyba robic, zakrecasz sluze w tamie i przechodzisz na druga strone rzeki
Bardzo wielkie dzieki
trzeba przejsc kopalnie by zakonczyc gre..
Krótko zwięźle i na temat:
Cudowna oprawa graficzna i muzyczna, przyzwoity voice-acting, reszta słabo. Fabuła słaba, nie wiem czym tu się zachwycać. Zaczynamy z myślą, że będzie to detektywistyczna przygodówka z rozwiązywaniem zagadkowych morderstw, zakończenie natomiast przewraca wszystko do góry nogami, czyli mamy do czynienia z częstym motywem. Na zasadzie- "damy takie zakończenie żeby nikt nie wiedział o co chodzi." Sama mechanika łamigłówek innowacyjna, ale co z tego?.
Dla mnie to takie "ulepszone" Dear Ester, przerost formy nad treścią. Trudno to w ogóle nazwać grą. Jeżeli gra ma polegać na chodzeniu po lesie i podziwianiu widoków to lepiej wsiąść w samochód i pojechać do prawdziwego lasu.
wspaniala gra,PIEKNA KONCOWKA naprawde piekna i ta muzyka:)
Jestem ciekaw, czy ci wszyscy co przeszli grę w 3 godziny załapali wszelkie niuanse fabuły, zakończenia, kto był "śpiącym", czarownikiem, wiedźmą itd itp...
dyskusje o tym w necie dorównują Bioshock Infinity, a tu cisza... ;)
Gra, która zajmuje około 4 godzin kosztuje te prawie 70 zł, to ile w takim razie Wiedźmin 3 powinien kosztować, chyba z conajmniej tysiąc zł. Są gry, w których słuchanie samych dialogów mówionych zajmuje grubo ponad te 4 godziny, a gdzie jeszcze dalsza rozgrywka.
Porównaj sobie ilu ludzi robi Wiedźmina i za jakie pieniądze z tym - ilu ludzi robiło Cartera i za jakie pieniądze...
a jako klient masz wybór - kupujesz to co chcesz
@margrabina gra grze nierówna. Porównanie bezsensowne. Zupełnie dwie różne typy gier. Gry przygodowe zazwyczaj są krótkie. Cena za Zaginięcie i tak jest niska, zwłaszcza, że to bardzo dobra gra. Ale zdecydowanie nie dla tych co chcą tego co będzie oferował Wiedźmin lub uważają, że będzie akcji jak w Call of Duty. Nie wiem po co sięgnęli po tę grę. Bezmyślni ludzie.
niektóre porównania są "z dupy" 70 zł 4h grania . a może 40 zł 8h grania, jak ktoś się postara i za 40 zł kupi i jak jest osobą która lubi tego typu gry to będzie grała 8h zanim przejdzie.
Gra na steamie kosztuje około 80 zł (po przeliczeniu euro), a u nas żadają tyle samo w popularnym sklepie cyfrowym, co też jest ewenementem. Wszystkie gry na pecety są przecież sprzedawane u nas o wiele taniej niż na steamie. Bardzo chcialam grę kupić, ale spodziewałam się , że jednak conajmniej te 10 godzin będzie grania. Niestety trzeba poczekać, aż cena spadnie poniżej 30 zł.
Sorry za pytanie, ale czy ktoś mógłby mi wyjaśnić zakończenie tej gry? Naprawdę wydaje mi się to wszystko bez sensu, a szkoda czasu na głębsze przemyślenia.
margrabina> a nie możesz kupić na allegro za mniej niż 50 zł ? .. niestety gre przechodziłem prawie od końca przez jeden bug. po 20min grania jakimś cudem spadłem na dół w wyciągu którym nie było przycisków do uruchomienia kolejki (na dole były nożyczki) i grałem od tyłu nie wiedząc o co chodzi eh myślałem że miało tak być a jednak nie ;/ no cóż.
Świetna gra. Po paru sekundach od odpalenia opadła mi szczęka. Deweloperzy również spisali się po wydaniu gry, bo wydali 2 patche w przeciągu 2 dni po premierze.
W pierwszym patchu pojawił się nawet niezły smaczek:
- sniper rifle no scope damage tweaked from 3 to over 9000
...a ja zupełnie odwrotnie, nie ma w tej grze gry, jest solidnie technicznie wykonana, taka interaktywna opowieść, którą przy jej czasie ratuje głównie cena, bo gra jest tania. Czy polecić ? hm za artyzm zapewne tak, jako gra na pewno nie !
Wie ktoś jak właczyć konsole w tej grze (~)?. Duze piwo dla tego kto ogarnie temat :
Jeszcze nie przeszedłem, ale z tego co piszecie o długości gry, wygląda na to, że jestem przy końcu. Mam mieszane uczucia co do tego tytułu. Tak jak ktoś wspominał, bardzo mało tutaj grania. I zanim jakiś geniusz odeśle mnie do CoDa, dodam, że nie rozchodzi się o strzelanie. Brakuje mi większej ilości zagadek, npców, którzy mieliby coś ciekawego do powiedzenia, a najlepiej gdyby można ich przesłuchiwać niczym w L.A Noire. Lokalny szeryf i świadkowie plączący zeznania mogliby dodać klimatu. Zagadki są banalne. Z początku byłem nieco zagubiony (brak wskazówek czy mapy), ale kiedy ogarniemy schemat jest śmiesznie łatwo. Obejrzyj dwa, trzy ślady, znajdź dwa przedmioty i odłóż je na miejsce, kliknij na trupa i ułóż chronologicznie scenkę pociętą na 5 fragmentów. Neeeext! Sama historia jest dosyć cienka, w zasadzie poznajemy ją głównie z wycinków gazet, porozrzucanych opowiadań i po rozwiązaniu łamigłówki. Liczyłem jednak na coś mroczniejszego, a zarazem przyziemnego, a nie jakieś "paranormal activity". Mimo wszystko doceniam fakt, że tytuł sili się na oryginalność w branży zdominowanej przez shootery, slashery i fifę. Oprawa jest obłędna a sama gra wciąga od pierwszych chwil i ciężko się od niej oderwać, czego nie potrafią osiągnąć developerzy ze znacznie większym budżetem. W niektórych momentach towarzyszyło mi podobne uczucie, które niegdyś nie opuszczało mnie podczas grania w "Syberię". Na plus zaliczam też muzykę i pełny dubbing, ale ogromnym minusem są fatalnie rozmieszczone checkpointy. IMO w dzisiejszych czasach ikonka autozapisu praktycznie nie powinna znikać z ekranu. Póki co daję 7/10.
Zaończenie i zrozumienie fabuły jasno uzmysłowi ci, że w tej historii nie mogło byc npców, przesłuchań itd itp. :)
Sorry za pytanie, ale czy ktoś mógłby mi wyjaśnić zakończenie tej gry? Naprawdę wydaje mi się to wszystko bez sensu, a szkoda czasu na głębsze przemyślenia.
Uwaga- poniższy tekst to same spoilery
spoiler start
Na końcu gry widzimy rodzinę Ethana, która bardzo mu dogryza i drwi z tego, że ciągle tkwi w świecie wyobraźni, zajęty pisaniem opowiadań, nikt nie rozumiał jego pasji, tylko dziadek był jego sprzymierzeńcem, matka przypadkowo wznieca pożar, a Ethan zamyka się w pokoju, wystawiony na działanie trującego dymu
wtedy zaczyna się gra, kó†rej fabuła rozgrywa się przez 4 lub 5 minut - od 7:00 kiedy wybucha pożar, do 7:04 lub 05 - kiedy Ethan umiera (lub nie? bo zostaje uratowany też jest taka teoria) - różne zegary wgrze pokazują nam taki rozkład czasu
detektyw Paul Prospero nie przybywa na miejsce zdezelowanym samochodem, jak w klasyce powieści, ale w przez długi tunel, do światła - standardowe doświadczenie śmierci - idąc przez most wyraźnie mówi, że to jego ostania sprawa
Paul jest wytworem wyobraźni Ethana, który bardziej liczy, że to on go ocali, a nie jego rodzina, która go "nie lubi"
szukając Ethana, narafiamy na kolejne moderstwa członków jego rodziny, Ethan wymyśla sobie, że to tajemna moc karze im go zabić, broni się przed tym, zabijając ich w wyobraźni
rodzina za wszelką cenę chce obudzić "śpiącego" złą moc - tak naprawdę to Ethan jest "śpiącym" - tracącym przytomność z powodu toksycznego dwutlenku węgla, a rodzina chce go obudzić, a więc ocalić - Ethan uważa, że to jego postawa, ucieczka w świat fantazji powoduje, że rodzina tak go nie cierpi, więc uważa się za tą "złą moc", nie chce by dłużej "zatruwała" ona jego rodzinę, dlatego zamyka się w pokoju i kłądzie zamiast wybiec z niego w momencie wybuchu pożaru
opowiadania jakie znajdujemy po drodze mają swoje odzwierciedlenie w członkach rodziny, np. wiedźma i kobieta, która zbrzydła po urodzeniu dziecka - tą kobietą jest matka Ethana, w bajce dziecko znika by matka znowu była piękna - tak obwinia się Ethan i dla matki chce "zniknąć"
czarodziej co przewidywał przyszłość to dziadek Ethana, który pędził bimber, dla Ethana ów bimber to był magoczny sok, dzięki któremu dziadek zyskiwał moc
poszczególne dziwności jak Cthulu czy statek kosmiczny są wynikiem książek jakie czytał Ethan, na stolikach znajdujemy dobrze zachowane dzieła Verna, Wellsa, Lovecrafta - tym się inspirował
detektyw Paul mówi na początku, że Ethan mógłby narysować mapę dziwnych rzeczy - ta mapa jest w pokoju, w którym go znajdujmey - poszczególne zagadki, które rozwiązaliśmy są zakreslone na czerwono
do luźniej interpretacji jest słowo Corvus, które często się pojawia, być może oznacza śmierć
spóźniamy się jako detektyw, ale nie wiadomo, czy spóźniamy się i Ethan umiera, czy spóxniamy się, bo rodzina "obudziła" śpiącego i uratowała Ethana...
spoiler stop
chaotycznie może napisane, ale na szybko a sama historia jest tak pokręcona, że wymaga sporo czasu by ją dobrze ułożyć ;)
Adrian Chmielarz przysiągł, że nie wyjaśni zawiłości fabuły, ale sporo z tego ponoć zmierza we właściwym kierunku, niektóre rzeczy można dowolnie interpretować
wg mnie taka historia w stylu Lyncha jest o wiele lepsza niż Bioshock Infinity, a tu nikt nic nie analizuje..
@Atrycze, ja też spadłem do tego wyciągu, ale można było użyć windy, żeby znowu udać się na górę. Poza tym jest też jedno przejście w tunelu, żeby tam się dostać. :)
@DM mistrz :D Mi zarzuca, że nie rozumiem gry, pisze, że poznanie zakończenia i ogarnięcie fabuły pozwala zrozumieć całość, a dwie godziny później nie rozumiesz nic :D Rozmowa z osobą na poziomie.
Jak nie rozumiem to jakim cudem objasniam?
Podkreslam elementy niejednoznaczne, do glebszej lub bardziej wnikliwej interpretacji.
Ty orzekles ze to po prostu survival horror polegajacy na walczeniu z zombie - bo przez sekunde zobaczyles cos w tym stylu w grze. Czy to doglebna interpretacja i analiza calej gry czy pochopnie rzucone zdanie - bo tak i już?
ale co tu jest niezrozumiałego w fabule? Młody się udusił, w swojej głowie wymyślił sobie historię o detektywie, którego my gramy i tyle.
Ładniutka graficzka, łatwe zagadki na 1 kopyto, monotonne. Nuży takie ciągłe bieganie. Przeszedłem kopalnię i nie mogę ukończyć gry bo się okazuje, że nie ukończyłem kopalni. Wracam się do kopalni a tam zamknięte drzwi i ukończone. Bzdura. Wkurzyła mnie pod koniec. Na początku byłem oczarowany a potem wkurzony. Obejrzałem końcówkę na Youtube gdzie koleś pobiegł do kopalni ukończył ją i wrócił się do domu i koniec gry. Ja mogę sobie tak biegać tam i z powrotem, wszystko ukończone i dupa to samo. Dobrze, że nie kupiłem tego.
@GNOME pewno ukończyłeś tylko motyw z dwoma postaciami przy windzie :P A jeszcze jest tam jedna zagadka, którą trzeba rozwiązać. Przejście do niej jest przy ciemnym miejscu (jak wychodzi się z jaskini to po lewej stronie jest przejście).
W takim razie bzdura , że pozwoliło mi przejść dalej aż pod koniec gry wykonując dalsze zagadki. Eee taam !!!
Napis na poczatku gry, ze nie ma prowadzenia za raczke jest jednak znaczacy ;)
W grze nie ma znaczenia, ktora zagadke kiedy sie wykona do kopalni mozna wrocic ale jej wyjsciem a nie wejsciem
Ja skonczylem gre bez rozwiazania pierwszego morderstwa co na mapie potem oznaczono brakiem przekreslenia
Zabawne, że często wysuwany zarzut o krótkości gry mnie właśnie zachęcił do sprawdzenia :D Nie znoszę rozwleczonych przygodówek, ta gra jest konkretna, cholernie klimatyczna i nie raz potrafi zaskoczyć. Najlepiej o niej czytać jak najmniej i od początku przeżyć to samemu. A później na forum porozkminiać o co chodziło ;)
Z zarzutów: przydałoby się nieco gęstsze wypełnienie świata a część spacerowania zamieniłbym na konkretne zagadki. Angielski voice acting na kolana też nie rzuca.
Zabugowana, prosta, dwugodzinna minigierka dostaje 9.0. Jedyne co na plus, to chyba tylko grafika. Po początku spodziewałem się czegoś więcej w kwestii fabularnej, ale się okazało jednak że chyba zabrakło twórcom pomysłów. Dziwne że nie wykorzystali w pełni potencjału technologicznego, bo gra wygląda wspaniale, ale jest niestety uboga w treści. Szkoda, ale przynajmniej było tanio.
Ruszy mi na Core2duo 2.53, 4gb ramu i radeonie 5770 1 gb ? Grafika z tego co widzę na gameplayach nawet niezła, a wymagania dosyć niskie ;)
Największą zaletą tej gry jest oryginalność pod każdym względem. Ciągłe strzelanie lub machanie mieczem już mnie zmęczyło, więc bez zastanowienia sięgnąłem po tytuł, który oferuje inny rodzaj rozgrywki. Mimo wszystko mało tutaj grania, a zagadki są banalne. Jedyne utrudnienie to brak samouczka, mapy, kompasu czy dziennika, w którym Paul zapisywałby swoje przemyślenia i wskazówki. To ogromny plus, bo gra nie traktuje gracza jak osoby niepełnosprawnej z magicznym GPSem podświetlającym ślady. Z początku byłem nieco zagubiony (dopiero po jakiejś godzinie gry zorientowałem się, że kręcące się w kółko napisy, np. "korba" to wskazówka i trzeba skierować kursor w odpowiednie miejsce na ekranie), ale po rozwiązaniu pierwszego morderstwa było już bardzo łatwo. Zwykle do rozwiązania morderstwa wystarczy odnaleźć dwa przedmioty i umieścić je w swoim pierwotnym położeniu, obejrzeć kilka śladów i finalnie poukładać chronologicznie przebieg wydarzeń. Szkoda, że w grze nie ma npctów. Brakuje mi ciekawych postaci, z którymi można by porozmawiać, czegoś się dowiedzieć, a najlepiej gdyby można było ich przesłuchiwać niczym w L.A Noire. Nerwowy szeryf, nawiedzony ksiądz, czy zdziwaczały lokaj świetnie by pasowali do przedstawionego świata. Wrzuciłbym też jakieś nieupierdliwe znajdźki (dobrze to rozwiązano w Murdered: Soul Suspect), które nagrodziłby eksplorację, bo sporo tu pustych miejsc, w których nic się nie dzieje.
Oprawa jest obłędna. Chwaliłem ostatnio grafikę w Risen 3, ale to co widzę tutaj sprawia, że czuje się, jakbym przeniósł się w przyszłość. To najlepiej wyglądający tytuł na PC w jaki grałem. Grafika jest fenomenalna i aż żal, że tak mało miejscówek przyjdzie nam podziwiać. "Świat" jest malutki, a budynki dziwnie nieproporcjonalne. Z zewnątrz wydają się niewielkie, a gdy wejdziemy do środka okazuje się, że są bardzo przestronne. Muzyka z początku bardzo przypadła mi do gustu, ale w połowie gry przestałem zwracać na nią uwagi. Na plus zaliczam polski dubbing, jednak niektóre kwestie wypowiadane przez głównego bohatera to poetycki bełkot.
Szkoda, że czas gry jest tak krótki. Po obejrzeniu napisów odniosłem wrażenie, że właśnie ukończyłem pierwszy epizod czegoś większego. Mimo wszystko gra zasługuje na mocną ósemkę (początkowo chciałem dać 7).
9/10 za grę, którą można ukończyć w 2,5h - buahahahahahaha!
Czy ktoś się orientuje gdzie można kupić tą gre w pudełku ?
I co jest zawarte w wersji pudełkowej ?
Świetna grafika, cudowna muzyka i udźwiękowienie, urzekająca fabuła. No i klimat, klimat i jeszcze raz klimat!
Wydmuszka która próbuje oszukać grających , że jest czymś "lepszym, dostojnym , górnolotnym". Najgorsze "zagadki" jaki widziałem w przygodówce. Zresztą jaka przygodówka, coś pokroju 3D Marka z "notatkami". 4 punkty za graficzkę, ale i tak w jednym z najnudniejszych growych środowisk , lesie. Fizyki brak. Wyszłoby tylko na konsole, zpecetowiony golek dałby coś pokroju "piątaka". Pozdrawiam "dorosłych", lol.
Butryk89 Już wiem czego nie zrobiłem. Ominąłem najlepsze, z tym astronautą :P, a tak wszystko miałem zrobione. Nie zauważyłem tego badyla. Tylko nie mam pojęcia czemu pokazywało, że kopalnia? Z tym topielcem też miałem zrobione. Dziwne i tak poszło do kosza !! :P
Sprawiedliwa ocena to 4,0, za całość, za artyzm i klimat, za długość gry i zagadki. Jeśli Carter ma 9, to nowy Sherlock powinien mieć 19 :)
Co to za atak gimbazy?
Gra bardzo dobra, w niektórych nawet wyśmienita.
Po pierwszych 30 minutach powiedziałem sobie, że jest do dupy i 2/10 ale pograłem jeszcze troszkę i jest całkiem nieźle. Jednak narracja jest według mnie zbyt szczątkowa i to w sumie jedyna rzecz, do której mogę się przyczepić.
Sprawiedliwa ocena to 4,0, za całość, za artyzm i klimat, za długość gry i zagadki.
Taa a Destiny jest niesamowite :)
Nie grałem, ale po recenzji wnioskuję, że gra trafi w mój gust.
Coś w sam raz dla mnie ! :)
Gra jest za krótka! To nie film, żeby trwał dwie i pół godziny. Klimat jest, grafika jest tylko ta długość...Po za tym gra jest super 7/10. .
Gra całkiem spoko, niemniej czas który jest potrzebny na jej ukończenie nie powala. Myślę że zaprzepaszczono szanse na zrobienie gry genialnej, bo klimatu nie da się odmówić. Brak postaci niezależnych, czy choćby jednej żywej postaci, z którą można by porozmawiać, sprawia że czegoś nam ciągle brakuje...Po ukończeniu odniosłem wrażenie że zadań które musimy wykonać aby ujrzeć napisy końcowe było bardzo niewiele, a wszystkie były do siebie bliźniaczo podobne. Gra nadrabia grafiką, jednak na moim sprzęcie i7 4790 8GB RAM Radeon 290X program potrafił na ułamek sekundy przyciąć :/ przy włączonym Vsync. Kolejny minus należy się grze za jedynie "pozorną" wolność eksploracji. Niestety gdy poruszamy się nie tam gdzie założyli twórcy, gra ogranicza nas szybko przeszkodami terenowymi...Ogólnie odniosłem wrażenie, że Astronauci chcieli szybko wydać tą grę, przez co ograniczyli ją fabularnie. Moje wrażenie spotęgował chociażby budynek który znajdował się w okolicach tamy, a którego zwiedziliśmy jedynie małą część. Mam nadzieję na wydanie dużego DLC które znacznie rozszerzy możliwości tej produkcji, gdyż chętnie powrócę do klimatu małej zapomnianej przez świat doliny gdzieś na końcu świata.
Jeezu, gra totalnie mnie odepchnęła. Łażenie tam i z powrotem po nudnym lesie w poszukiwaniu kamienia to temat zupełnie nie dla mnie. Poza śliczną grafiką nie ma tu nic ciekawego. Szczerze dziwi mnie jak taka smętna gra może kogoś zachwycać na tyle żeby ocenić ją powyżej 3.
Na początku wielkie woow.. ale widoki, fajnie sie idzie, ale potem '' kurrrr tutaj taki kawał znowu dymać '', gra aż prosi o fast travel ! Motyw z kopalnią strasznie mnie wynudził, chodzenie po niej to takie wydłużanie gry na siłę - no i finał gry fatalny, budować taka atmosferę całą grę żeby wszystko spartaczyć , 7/10
Cudenko! Przesliczne... Mam za soba 5 godzin, a dopiero rozwiazalem pierwsza i mam nadzieje nie ostatnia zagadke chronologiczna. Na razie chodze i podziwiam widoczki.
Wizualnie 9.5/10
Fabularnie z ocena poczekam do samego konca.
Witam mam windows 8 i każda proba odpalenia gry kończy się komunikatem o braku liku XINPUT1_3.dll
co można z tym zrobić ??
grafa rzeczywiście wykurwista!
recenzja sprawia wrażenie pisanej na zasadzie: "o! zajebista grafa dam 9.0, a o reszcie coś tam napiszę"... na gry-online funkcjonuje w ogole cos takiego jak nadzor nad recenzja? to już kolejna enta recenzja u was na 9.0 wzwyż. wychodzi na to, że nie powinienem nic innego robić, tylko grać, w końcu w waszej ocenie MAMY MIESIĄC GIER BLISKICH IDEAŁU. skoro gra pozostawia duży niedosyt pod względem, zwłaszcza, długości rozgrywki, zagadki miejscami uwłaczają inteligencji średnio rozgarniętego szympansa, a zarazem kosztuje niemało, to ja sie pytam, jakim prawem gra została oceniona tak wysoko? rozumiem pewien sybiektywizm, bo każdy ocenia grę pod siebie, ale gdzie tu rzetelność? niemniej gra solidna, dobra fabuła, świetna grafika, ale z drugiej strony niedosyt, niedosyt i jeszcze raz niedosyt. gra nie jest aż tak dobra jak wynika i z recenzji i z oceny recenzji. mocne 6.5.
@djmaciek:
"skoro gra pozostawia duży niedosyt pod względem długości rozgrywki" - no właśnie rzecz w tym, że mi nie pozostawiła. Jest to z resztą w recenzji podkreślone.
Ktoś ocenia na 6.5? Okej. Czy to oznacza, że ja się pomyliłem? No nie za bardzo. Są tacy, którzy przechodzą tę grę w 3 godziny i trudno mi sobie wyobrazić, że ocenią ją pozytywnie. Tak samo jest mi trudno sobie wyobrazić, jak oni w ogóle w nią grają, a to inna sprawa. Mi Ethan Carter przypadł do gustu, wpasował się w moje oczekiwania, pozwolił mi pograć sobie swoim tempem, wsiąknąć w klimat i docenić fajnie skonstruowaną historię. Czy to, że gra mi się podoba, świadczy o braku rzetelności? Napisałem, ile mi zajęła, napisałem, że imponuje mi historia, napisałem nawet, że chociaż zagadki potrafią być proste, to sprawdzają się jako narzędzie do przekazywania historii. Nie dogodzisz każdemu. Mnie ta gra dogodziła, stąd taka a nie inna ocena. Niedosytu nie stwierdzono.
Żeby sobie stworzyć pewien obraz komentujących tutaj ludzi, którzy twierdzą że gra jest fabularnym paszkwilem, prosiłbym o ocenienie gry Dear Esther przez te osoby.
@mehow91 niestety mam laptopa z preinstalowanym systemem Windows 8. Znalazłem na forach internetowych że tego typu błąd dotyczyć może biblioteki Direct X, z tym że ja mam zainstalowane biblioteki DX'a 11,1 i najnowsze sterowniki do karty graficznej. Komputer bez problemu uruchamia najnowsze produkcje jak Woflenstein czy BF 4 problem pojawił mi się tu po raz pierwszy nie wiem czy pobranie aktualizacji do Win 8.1 której do tej pory unikałem może to naprawić ??
@GNOME ok dzięki za poradę ale dziś rano dzwoniłem do suportu Microsoftu i poradzili mi by ściągnąć końcową paczkę direct X redistribute po zainstalowaniu jej gra działa płynnie i uruchamia się normalnie.
Chmielarz wysiada przy Kojimie i P.T. po ograniu teasera nowego Silent Hilla, zagadki czy sposob przedstawienia historii nie robia prawie zadnego wrazenia.
Podsumowanie: las, 5 budynków, 10 min dialogów, 1 zombie , 1 przewidzenie małego chłopca na pustkowiu. Gra na 1 dzień. Uznanie dla grafiki.
[Jestem niesłyszący]
Do @Draugnimir i podobne użytkownicy -> Macie prawo nie zgadzać się z oceny recenzenci i wstawicie oceny po swojemu, ale nie macie prawo krytykować recenzenci za własne opinie i oceny.
A jak nie zgadzacie się ze mną, to idźcie płakać w toalecie, ale nie spamujcie się na forumie niepotrzebne. :P
Co do grze, to dam ocena 8/10 i nic więcej. :)
Właśnie ukończyłem z 2 godzinki temu. Jak dla mnie gra fenomenalna. Opowieść po prostu genialna. Klimat, grafika, muzyka, głos głównego bohatera (oczywiście angielski) i jego teksty, sformułowania wgniatają w fotel. Zakończenie super, wszystko wyjaśnia i co najważniejsze ze wszystkiego nie jest banalne ani denne - wręcz przeciwnie, choć ja np. się domyślałem o co w tym wszystkim chodzi już w czasie gry. Nie jestem fanem długich gier dlatego dla mnie w sam raz, choć za tę cenę to faktycznie krótki czas gry. Polecam !
Gra pod względem graficznym i fabularnym prezentuje się niesamowicie!Zagadki przypominały mi trochę inną produkcję taką jak Murdered: Śledztwo zza grobu i Dear Esther:]Największym minusem jest to,że grę można ukończyć w jakieś 2-3h(wszystko zwiedziłem i rozwiązałem) oraz to,iż tak naprawdę jest tylko"na raz":]Ciekaw jestem jakby Panowie z The Astronauts zrobili sandboxa z taką oprawą:)
Piękna grafika, bardzo klimatyczna muzyka i to chyba tyle. Sama historia nie jest zbyt urzekająca i momentami można było domyśleć się o co w tym wszystkim chodzi. Co do czasu gry myślę, że jeżeli byłaby dłuższa to byłaby również niesamowicie nudna. Ta gra to raczej nie gra a demo technologiczne.
@Szaku musisz udać się ponownie do kopalni, idąc wzdłuż torów do momentu kiedy po lewej stronie zobaczysz oświetlony tunel.. na samym dole czeka kolejna "zagadka"
jak już zrobili taką ładną grafike i muzyke to czemu nie popracowali na fabułą która jest mizerna a prawie jej nie ma
Dzwięk, grafa i story całkiem przyjemne. Gra w zasadzie prowadzi za rękę i w zasadzie miałem jedynie problem z łamigłówką z domu - najpierw wlazłem do starej chaty a nie ethana. Łażenie po okolicy - czyłem się jak na wakacjach. Jedyny problem to to ze jest krociutka. Ale do niczego innego przyczepić się nie można.
Takie małe pytanie. Czy jest to horror, w którym mamy do czynienia z walką z jakimiś potworami/zjawami? Osobiście niezbyt takie lubię, również po samym opisie wnioskuję że nie ma tutaj czegoś takiego - oprócz zagadkowego i mrocznego klimatu oczywiście, który jest jak najbardziej ok. No więc jak? Tylko bez zbytniego zdradzania szczegółów proszę ;)
To nie jest horror. Thriller raczej - realna opowieść o tragedii małego chłopca, opakowana jednak w mistyczny i fantazyjny klimat, z którego trzeba sobie tą realną historię "wyłuskać"
Nie ma żadnej walki - jest tylko "dowiadywanie się"
Niestety ale gra jak dla mnie trochę męcząca. Rozumiem eksploracje, rozumiem zagadki ale tutaj jest to tak podane że w niektórych momentach idzie się zaciąć na całego, żadnych wskazówek czy też naprowadzenia a ty masz sobie chodzi wkoło i szukać nie wiadomo czego. Bez poradnika ani rusz a tym co się udało bez niego to dla mnie pełen podziw. Ogólnie krótko, pusto i czasami nudnawo.
MarcoV86 [64]
Słabiutka gra :/... Ocena 6 na METACRITIC na ponad 30 głosów...
No patrz, teraz z 225 głosów użytkowników Metacritica średnia wynosi 8,5/10 (więcej niż średnia z recenzji!). Czyli teraz gra jest świetna!
A nie, sorry, zapomniałem, że średnia randomowych anonimów na Metacritic (i każdym innym portalu) ma tak naprawdę gówniane znaczenie i że to po prostu twoje komentarze są żałosne.
Ok. Teraz coś ode mnie. Oceniłem grę bardzo nisko z kilku powodów.
Po pierwsze - graj jest nudna. Ktoś pisze, że gra jest piękna można podziwiać wspaniałą grafikę. Jeśli chodzi o nią, to zgadza się jest świetna, ale dla mnie grafika miała zawsze marginalne znaczenie w takich produkcjach. Chodzi o przyjemność z grania, klimat gry. Tutaj mam wrażenie, że otrzymałem technologiczne demo gdzie prezentowane są możliwości graficzne silnika, z mikroskopijną szczyptą fabuły. Chodzimy po pustych lokacjach, natrafiając od czasu do czasu na tak zwane "zagadki". I to drugi zarzut.
"Zagadki" są strasznie proste, robimy je z marszu. Przynieś coś, dopasuj, ustaw chronologicznie sekwencje. Żadnego wysiłku intelektualnego, żadnej złożoności. Przekłada się to na kolejny minus czyli długość gry. Ja przeszedłem ją w 4 godziny. A chodziłem każdą ścieżką, zaglądałem wszędzie gdzie się dało. Jak na grę przygodowo/detektywistyczną jest to żałosna długość.
Kolejnym minusem jest "fabuła" a w zasadzie jej brak. Oglądamy obrazy z przeszłości, szukając Ethana. Końcówka wywraca wszystko do góry nogami, tylko że u mnie wywołało to bardziej uczucie żenady niż zachwytu. Pierwsze co mi przyszło na myśl, to próba stworzenia sobie alibi przez twórców gry na brak dialogów w grze, na brak npc-ów których moglibyśmy przesłuchiwać, na idiotyczny początek gry, gdzie pojawiamy się znikąd, robiąc coś nie wiadomo po co, z jakiego powodu, w jakim celu. Powoduje to absolutny brak zżycia się z bohaterem, jest on nam obojętny. Nie wspominając już, że kwestie mówione z tej gry zmieściłyby się na kartce A4. Po jednej stronie.
Podsumowując, jeśli jesteście fanem gier przygodowych/detektywistycznych, jeśli lubicie rozwiązywać zagadki, jeśli lubicie klimatyczne gry to ta gra NIE jest dla was. Jeśli natomiast lubicie sobie pochodzić po ładnych sceneriach (ale też nie za długo, bo gra jest krótka), poklikać w paru miejscach i posłuchać paru zdań, to jest to gra dla was.
Mam mieszane uczucia co do tej gry.
Z jednej strony piękna grafika (widoki zapierają dech w piersiach, widać inspiracje np. Morskim Okiem) - z drugiej bardzo kiepska optymalizacja. Inne gry na tym samym silniku chodzą dużo lepiej a skoro to produkcja Indie, powinna działać na mocniejszych laptopach.
Świetny gameplay, ale pełno błędów. Często musiałem uruchamiać grę ponownie bo nie wczytały się jakieś przedmioty, których można użyć, inne zmieniały swoje położenie lub rozwiązane zagadki stawały się nagle nierozwiązane.
Ciekawa fabuła, ale strasznie krótka. Gra trwa godzinę, góra dwie jeśli będziemy podziwiać widoki. Wcale nie ma misji pobocznych i żadnych "znajdziek". Powtarzanie nie ma sensu, bo historia jest jedna i taka sama. Jedną z zagadek pokazali całą na zwiastunach i innych zapowiedziach. Do rozwiązania zostaje ich już tylko 7 i są o wiele mniej ciekawsze i dużo łatwiejsze od pierwszego morderstwa.
Nie mogę się przyczepić tylko do zakończenia, no i niesamowitej dumy którą poczułem, kiedy pojawiły się napisy końcowe i polskie imiona i nazwiska. Kierunek jest świetny, wstydu nie ma, ale oceny Polskich serwisów to nieporozumienie. Gra zasługuje na 7 i to też nie do końca, bo za równowartość można mieć inną grę, która dostarczy więcej zabawy.
Trzeba pochwalić twórców za marketing bo udało im się przekonać mnie że gra jest czymś zupełnie innym i o wiele lepszym. Może gdyby nie obiecywali tak wiele, moje oczekiwania i ocena byłyby inne.
No powiem ze grafika ma potencjal...Nie wiele gier ma tzw fizyke fauny,ktora tu faktycznie zyje i daje duzy poziom realizmu,Gdyby zrobili z ta jakoscia gre sanbox z rpg cos jak Skyrim i dodac efekt realnego chodzenia,czyli kolysanie sie bohatera to mielibysmy gre AAA, ewentualnie jakas konkretna przygodowke na wyzszym poziomie fabularnym z ludzmi ale jak na indyka to naprawde dobra robota
Grę przeszedłem do połowy i usunąłem. Graficznie jest ładna ale fabuła według mnie jest do bani. Zagadki jak dla mnie nieintuicyjne brak jakiś wskazówek a co 5 minut zaglądać do poradnika to nie dla mnie. Fabuła możliwa do przejścia tylko w jeden odgórnie narzucony sposób brak możliwości "eksplorowania" mimo wszystko pięknego krajobrazu brak "znajdek" itp. Może to tylko moje osobiści odczucie ale ta gra jeśli chodzi o fabułe w ogóle mi nie podeszła. Daję 5.5/10 tylko ze względu na ładną grafike fabuła jak dla mnie to 2/10
Przeszedłem połowę gry dziś rano i powiem tak,gra klimatycznie i wizualnie powala,jest naprawdę nieźle dopracowana.Co do fabuły,czasu rozgrywki i samego interfejsu jest już trochę inaczej.Samym bohaterem kierujemy w dość prosty i ograniczony sposób,a samą grą przechodzi się bardzo szybko,jestem w połowie,ale myślę,że jakbym przysiadł to w jedno niedzielne popołudnie dałoby radę ją ukończyć.Szkoda,że nie ma dziennika i inwentarza przedmiotów.W każdym razie polecam wszystkim miłośnikom takich gier,mnie osobiście wciągnęła.Na core i5,8 GB ramu i GTX 570, z Wndowsem 7 x64 gra się naprawdę wyśmienicie.
Polecam również ten link,gdzie można zobaczyć galerię plenerów w realu,na podstawie,których twórcy stworzyli świat tej gry: [link]
Gra ukończona w 6 godzin...bardzo fajna...Polecam ;)
Gra na "jeden raz" z piękną oprawą wizualną i bardzo dobrym udźwiękowieniem, ale odnoszę wrażenie, że silnik Unreal nie wyrabia przy takich teksturach przymulając lekko co jakiś czas. Może to wina optymalizacji, ale jednak stawiałbym na dość już wiekowy silnik, który bądź co bądź uważam za jeden z najlepszych. Co do gry, odczuwam lekki niedosyt. Wydaje mi się, że przy tak świetnie wykreowanym klimacie można by dodać do niej coś jeszcze. Przejście zajęło mi 7h, ale sporo czasu spędziłem na podziwianiu widoków z różnych miejsc, a prawdą jest, że w grze mamy co oglądać. The Astronauts zaserwowało nam ucztę wizualną. Poza tym miło było zobaczyć obiekty, które odwiedziło się kiedyś w rzeczywistości. Podsumowując, The Vanishing of Ethan Carter to tytuł warty polecenia pod warunkiem, że potrafimy korzystać ze swej wyobraźni, a pojęcie immersji w grze nie jest nam obce. Podobało mi się i z chęcią zobaczę kolejne produkcje tego studia.
Najmocniejsza strona tej gry to grafika. Przepiękne fotorealistycze widoki. Każdy kamień, liść, deska czy poręcz oddana z najdrobniejszymi detalami. Zagadki niestety bardzo proste. Kiedy odnalazłem "semafor" w lesie pomyślałem sobie "ocho zaczyna się ostra jazda, pewnie z 2 godziny będę przy tym sterczał". Każdy kto grał w Mysta wie co mam na myśli. Niestety spotkało mnie rozczarowanie. Kilka kliknięć i po zawodach. I taki poziom zagadek w zasadzie jest do końca gry. "Portale" w domu to chyba najlepsza z nich. Fabuła - no cóż tajemnicza, lekko pokręcona niestety zakończenie zbyt banalne. Muzyka OK. Buduje jakiś klimat chodź mogło być jeszcze lepiej jak na grę tego pokroju. W moim odczuciu za mało w tej produkcji jest tzw gameplay'a i interakcji z otoczeniem. Gra prowadzi nas za rączkę nie wymagając od grającego udziału w zdarzeniach. Odnosimy wrażenie odgrywania tylko przygotowanej roli a nie samodzielnego wpływania na fabułę, postaci, otoczenie. Reasumując: oceniam ją na dobry plus.
Z przykrością muszę napisać, że srogo zawiodłem się na debiucie Astronautów. Nie przeszkadza mi długość gry, ponieważ mam ograniczony czas przeznaczony na gry, więc gra trwająca 5 godzin da mi przynajmniej tydzień zabawy.
Niestety problem z Allan Carterem polega na tym, że to nie jest gra komputerowa. VoAC jest następnym symulatorem spaceru po takich produkcjach jak Dear Esther czy Gone Home. Rozgrywka posiada znikomą interakcje gracza. W całej grze jest może z 5-7 przedmiotów, które używa się bez namysłu. Oficjalnie zagadek jest kilka. Nieoficjalnie jest tylko jedna zagadka(portale w domu). Reszte trudno nazwać zagadkami. Jest również jedna mini-gra z pewnym zombie w podziemiach. Nie będę spoilować.
W skrócie cały gameplay polega na eksploracji terenu z dodaną narracją oraz czytaniem gazet/notatek. Eksploracja polega na poruszaniu się i nic więcej.
Rozumiem tworzenie się podgatunku gier polegających na skupianiu się na historii, a nie na gameplayu, lecz na Boga... dajcie coś graczowi do roboty. Nie mam na myśli strzelania do przeciwników, lecz cokolwiek innego. Zasypcie świat przedmiotami, dorzucić jakieś proste zagadki lub zatrudnijcie studenta na pół etatu, który wykombinuje wam schematy ciekawych zagadek.
Vanishing of Carter nie jest grą komputerową! Całość przypomina pokaz przedstawiania graficznej technologii otoczonej ciekawą historią. Ewentualnie... niedokończony produkt, w którym została stworzona mapa obszaru i scenariusz gry. Bez gameplayu, bez niczego.
Jestem zawiedziony, nie spodziewałem się gry AAA, lecz rozgrywki z elementami tradycyjnej przygodówki + elementy survivalu. Cokolwiek do GRANIA! Niestety zmarnowałem czas na chodzeniu po pięknie wykonanej mapie gry :(
Ocena 9.0 przez redakcje GOL jest grubą przesadą. Rozumiem, że ktoś może przyjąć grę i w jakimś stopniu zapomnieć o pewnych wadach, ale 9/10 to ocena dla gry idealnej, wzorowej, perfekcyjnej, nietuzinkowej itp. Osobiście nie podoba mi się akceptowanie w takim zakresie gier, które nie dają graczowi... możliwości gry. Przynajmniej nie chwalmy takich inicjatyw dając oceny 9/10.
Duże plusy tej gry to:
- oprawa wizualna, naprawdę polski zespół postarał się i stworzył piękny świat gry!
- klimat mroczny i tajemniczy
- bardzo dobra muzyka która podkreśla właśnie ten klimat
- wątek mnie zaciekawił i końcówka całkiem spoko, coś innego
- sposób w jaki badamy sprawę i odkrywamy wszystkie sekrety bardzo fajny i innowacyjny, coś nowego a to mi się zawsze podoba
Minus jest w sumie jeden, a może i dwa:
- gra jest na jedno przejście tak naprawdę :/ Niby można by znów przejść od początku ale nic nowego się nie wydarzy i żadnej innej drogi nie obierzemy, znów zagramy w idealnie to samo. Można by się znów zachwycać widokami, ale to po pewnym czasie też się znudzi ;/
- No a drugim minusem to moim zdaniem 70zł to nie jest cena dla takiej gry na raz. 6 godzin max jaki można z niej wyciągnąć i koniec. Ja pobrał nielegalnie z neta, za co żałuje bo nie wsparłem naszych twórców, ale niestety za drogo :/
Mimo wszystko warto zagrać. Pewno za pół roku będzie za 10 w biedrze i wtedy kupować!
Oglądnąłem tylko kawałek gameplaya, bo słyszałem, że gra jest niekoniecznie zbyt długa. Widzę po komentarzach, że jest fajna, ale czy opłaca się wydać na nią 80 złotych?
@melchiorekkk - ludzie robiąc tę grę przez dwa lata ciężko pracowali, zainwestowali własne pieniądze, część z nich pracowała bez wypłaty przez ten czas - nie wstyd Pan za takie komentarze ?
Gra ra zakupiona w pre orderze na 2 tygodnie przed premierą . Poradnik skończony a nie przypisany do konta nie można go pobrać mimo zakupienia gry w sklepie GOL, mało tego przeczytać tez nie można bo tylko 33% strony mimo zakupionej tu gry jakby na domiar tego było mało pomimo pre- ordera i rozmowy z konsultantem tydzień temu dalej nie ma żadnych materiałów dodatkowych obiecanych przez sklep po prostu żenada do granic brak mi słów.... założyłem tu konto przed zakupem tej gry i póki co sromotny zawód chyba nie tak to miało wszystko wyglądać....
Brak mi słów, naprawdę brak mi słów. Takiego szajsu nie widziałem dawno. Pięć godzin przy przygodówce, tego jeszcze nie grali !
fifarafa89 - nie, poczekaj jak stanieje poniżej 30 zł - to moim zdaniem najuczciwsza cena za tę grę
Ukończyłem tą grę w trochę ponad 4 godziny. Tajemnice i dochodzenie samo w sobie jest ciekawe. Doprawione interesująca historią i mrocznymi elementami. Nie można walczyć z potworami ani skakać w tej grze. To nie jest gra akci, to jest mroczna opowieść, ktorej jest się częścią. Gra bardzo interesująca i wciągająca. Polecam!
Zapraszam do mojego gameplaya: [link]
Jest dokładnie to, co zapowiadali producenci - gra nie prowadzi nas za rękę. Więc do wszystkich, którzy mówią "nie wiem co zrobić, muszę użyć poradnika, głupia gra" - o to w tym chodzi, żeby samemu wszędzie zaglądać, próbować.
Gra za krótka? No tak, z poradnikiem gra jest krótka i łatwa, bo nie trzeba myśleć.
Klimat mega, oprawa muzyczna, grafika po prostu cudo dla mnie.
Fabuła jest nie do ogarnięcia, w pozytywnym tego słowa znaczeniu :D.
Można powiedzieć, że są jakby zadania poboczne, bo nie wszędzie trzeba wchodzić, itp.
No i czy to mroczne czy horror... Zależy gdzie się wejdzie :d. Jest parę jumpscarów, ale można je omijać, więc i dla fanów horrorów, i dla ludzi takich jak ja :D
Bardzo dobry debiut The Astronauts. Bardzo ciekawa i intrygująca fabuła i zagadki, które nie są zbyt wymagające, a czasami potrafią zmusić do wysilenia szarych komórek. Gra klimatem po prostu powala na kolana, jednak ma jedną poważną wadę. Nadaje się tylko do jednokrotnego przejścia. W dodatku to, co miało być jej atutem, czyli otwarty świat okazuje się wręcz trochę przeszkadzać w poznaniu fabuły. Co prawda historia jest logiczna i nie ma problemu z poukładaniem sobie jej w całości, jednak jeśli coś się pominie, to aby zobaczyć całe zakończenie trzeba czasami przeszukiwać lokacje w poszukiwaniu niuansów. Jednak mimo tych paru nielicznych wad w Zaginięcie Ethana Cartera gra się bardzo przyjemnie i można tą grę spokojnie polecić.
The Vanishing of Ethan Carter to niesamowita intrygująca opowieść poruszająca niebanalny temat odtrącenia, niezrozumienia ponadprzeciętnej jednostki oraz problemach w relacjach rodzinnych które mogą doprowadzić do nieprzewidzianych i tragicznych w skutkach sytuacji jednocześnie pozostawiając sporo miejsca dla własnej interpretacji. A wszystko skąpane jest w wyjątkowej atmosferze i przenikliwym klimacie wykreowanym dzięki prześlicznej oprawie audiowizualnej. Szczerze mówiąc to dawno nie grałem w taką grę w której co chwilę zatrzymywał bym się tylko po ty by podziwiać niezwykle miłe dla oka malownicze scenerie które na długo pozostaną mojej pamięci.
Wydaje mi się, że ta gra to coś w stylu interaktywnego filmu. Bardzo podobała mi się oprawa audiowizualna, naprawdę chłopaki się postarali i stworzyli jedna z najlepiej wyglądających gier. Fabuła gry dostaje ogromnego plusa za zakończenie, które było niebanalne i zaskakujące. Można by dużo pisać jeszcze o plusach... ale czas na minusy... Wydaje mi się, że silnik gry po prostu ledwo dyszał i czasami miał zadyszkę, bo dało się odczuć czasami, że gra zwalniała mimo 60fpsów... trochę dziwne uczucie. Niektóry narzekają na długość, ale to nie jest RPG... Tutaj mamy sobie zasiąść wygodnie przed komuterem/konsolą i przyjemnie spędzić czas, czasami się zastanowić, czasami wystraszyć, a na koniec uśmiechnąć się i powiedzieć "To było dobre". Gdyby ta gra była dłuższa, na pewno straciła by w moich oczach, bo opowiadanie które trwa 20h to głupota. Ciesze się bardzo, że ta gra powstała w Polsce. Kolejna gra która mówi - Polacy i gry jedna idą w parze :D
Piękna grafika, śliczne widoczki, elegancka otymalizacja... co z tego skoro ta gra to nuda jak flaki z olejem...
Niestety zawiodłem się na tej grze. Co prawda oprawa wizualna jest piękna, ale dźwięk już nie. Gra jest stanowczo zbyt prosta i zbyt krótka, a szkoda... Jak ktoś już napisał, bardziej mi to demo przedstawia niż konkretną grę. Frustrujące były niewidzialne ściany oraz błąd z pomieszczeniem z mapą na końcu gry, gdzie po wyjściu już nie mogłem tam wrócić i musiałem zapamiętać co i gdzie było...
Co za szkoda :(
[link]
Zaginięcie Ethana Cartera dla mnie osobiście to prezentacja Unreal Engine i technologii fotogrametrii. Robi rzeczywiście duże wrażenie. Na samym początku gra bardzo wiele obiecująca, ale nie dotrzymująca słowa w późniejszym czasie. Dawkuje elementy interaktywne z aptekarską miarą. W tym pięknym świecie za mało się dzieje. Za mało tych tzw. zagadek, za mało narracji i w ogóle wszystkiego za mało... Okazuje się, że świat jest za ciężki w porównaniu z całą resztą składającą się na tę grę. Astronauci zrobili super oprawę, ale forma przerosła treść. Daję 9 pkt na zachętę i za te cudowne plenery. Dajcie 50x więcej zagadek i będzie git malina. Grę legalnie zakupiłem aby wesprzeć rodzimych Astronautów, za dobre chęci. Czekam na Waszą kolejną publikację. Better luck next time!
Świetna gra, ale właśnie krótka, pomieszane zagadki, bez poradnika było by ciężko się nie pogubić i przejść dalej. Dam 8
Nieco się rozczarowałem tą produkcją. Myślałem iż będzie dłuższa i więcej będzie się tu działo. Może za dużo wymagam... 4h rozgrywki nie powalają, historia dość dobra, grafika cudowna, dźwięk także. Reasumując daje grze mocne 7/10
obok wasteland 2 to narazie gra roku....długość gry lepiej żeby zajebiście było przez 15 minut niż kijowo przez 15 godzin nie>?
Jak dla mnie - świetna, piękna gra. Długość dla mnie nie jest specjalnie ważna. Ilość to nie jakość. Być może ludzie którzy lubią tylko ciągłe strzelanie i akcję co sekundę, nie znajdą tu niczego dla siebie. Natomiast osoby, które lubią powoli i dokładnie poznawać grę i czasami zatrzymać się tylko po to być nacieszyć się widokami powinny być z tej gry zadowolone :)
Właśnie skończyłem grę.
+ Oprawa audiowizualna, aż chce się chodzić i zwiedzać świat
+ Klimat
+ Chronologia
+ Zagadka w kopalni powodująca spięcia pośladów ;)
+ Ciekawe wnętrza domków które odwiedzamy, dbałość o detal
________
- Bardziej wygląda to na tech demo niż na grę
- Praktycznie brak fabuły
- Mało zagadek a jak są to bardzo proste
- Oprócz lasu i paru domków nie wiele jest miejsc do zwiedzenia
PLUSY: Dopracowana grafika i audio. Ciekawy pomysł ustalania chronologii. | MINUSY: Na początku nie wiadomo o co chodzi i można pominąć zadania. Dość nudna. Bardzo krótka (~4h).
gra ma wiele zalet: ładną grafikę itp,jednak jest krótka i mało wyraźna fabularnie(oczywiście to moje zdanie)
Świetny debiut astronautów, grafika 11/10, liczę, że kolejne odsłony/tytuły będą bogatsze w rozgrywkę i grywalność - bez poradnika nie miał bym cierpliwości na kręcenie się w kółko i szukanie nie wiadomo czego (kamyczka, dziurki itp.) :P bo miejscami gra przypomina symulator grzybiarza i ostrzegam, jest króciutka.
Świetna historia z poruszającym zakończeniem. Zwyczajny świat ukazany w niezwykłej formie. Widoki piękne. Niestety(!) krótka... w moim przypadku coś ok. 5h, ale kupowałem gry dłuższe, w które grałem krócej;) ...i nie mówiłem "na szczęście długa";) Głupcy i tak nie zrozumieją mojego wywodu... są ludzie prości i tacy jak Ethan Carter... ci mają ciężkie życie w świecie zdominowanym przez większość;)
Bardzo podobał mi się "upiór" w kopalni.. Przypomniał mi się "Bloodline". Nie trzeba być bezbronnym, by czuć ciarki na plecach i dwa razy zastanawiać się, czy chce się wejść do następnego pomieszczenia:)
Zmarnowałem kilka godzin z życia których nikt mi nie zwróci. Zaczynało się ciekawie, sposób prowadzenia opowieści bardzo wciąga. Ale mam wrażenie że te wysokie oceny wystawione są przez ludzi którzy nie doszli do jednego z najbardziej rozczarowujących zakończeń.
Najgorsza gra w jaką grałem w minionym roku. Zmarnowałem kilka godzin życia. Jedyny plus to grafika lecz grafika w grach to tyle co nic. Niejedna gra o obrzydliwej grafice bawi lepiej niż ta pełna wodotrysków. Jak można to coś tak wysoko ocenić...
Gra kapitalna pod względem audiowizualnym z małym wyjątkiem. Postacie... W tak pięknym świecie, tak szkaradnie wykonane postacie. Gra dla mnie była na niecałe 3 godziny i nieuważam tego czasu za stracony, aczkolwiek gra nie była wybitna. Fabularnie jest dobrze, ale nic poza tym. Szkoda, bo potencjał był ogromny. Jedynie można pomyśleć przy zakończeniu (a właściwie nad jego sensem), bo cała gra strasznie prosta.
Ocena 8, bo fabuła nienajwyższych lotów, ale klimat przewyborny.
Mam ją chwile doszedłem już za tamę ale powiem że wrażenie niesamowite jak i klimatem tak i historią czy zagadkami rewelacja chwilami czuje się jak bym był w tym świecie i ode mnie zależało ułożenie puzzli by odgadnąć co się stało rewelacja a oprawa audio-wizualna wyśmienita jedynie co to do gałęzi mogę się przyczepić bo z bliska wyglądają identycznie na danym drzewie i tak trochę sztucznie ale z daleka rewelacja no i głosy podobają mi się bo wydaje mi się jak by to były głośne myśli i opowiadanie jednocześnie... Ogólnie gra wyśmienita słyszałem że krótka ale warto przeżyć te chwile w Red Creek Valley niesamowita gra coś innego polecam i moja ocena zasłużona...
Ta "gra" dostała ocenę 9.0? Przecież to zwykły symulator. Przez cały czas praktycznie robimy to samo, chodzimy z miejsca na miejsce i według jednego schematu odwzorowujemy jakieś wydarzenia, monotonia uderza już po pierwszych 10 minutach. W dodatku prawie 70 zł za tak mało ambitną produkcję. Rozumiem, gdyby koszt wynosił 20 zł albo dodaliby to do jakiejś gazety za 7 zł. Zdecydowania jedna z gorszych gier w jakie grałem przez ostatnie kilka lat, dlatego oceniam na 4.5. Zawiodłem się.
Ta gra ma ocenę 8.8 przecież nawet na 1 nie zasługuje, po pierwsze nuda i nic ciekawego się w niej nie dzieję, po drugie strasznie krótka i do tego 80 zł kosztuje to ścierwo! Nie polecam.
Serio ta gra jest aż tak krótka??? Ja się dopiero zaczynałem rozkręcać a tutaj koniec... I do tego rekomendacja GOLA...
Oj dzieciaczki, droga gimbazo co daje oceny 1-2, dajcie sobie spokój, ta gra to za wysokie progi dla was. Wracajcie do Assassin's Creed czy innego Far Cry, tam przez 50 godzin możecie sobie znajdować skrzyneczki, medaliki, znajdźki itd. I przede wszystkim nie trzeba przy tym myśleć, a gdzie tam dla was taka fabuła, przesłanie czy coś nad czym można się chwilę zastanowić, wysilić troszkę, coś głębszego. Ubisoft wam rzuci następne znajdźki i będziecie szczęśliwi. Debilizacja i spłycenie tego świata mnie przeraża... Jak książka zwala z nóg, ale ma tylko 50 czy 100 stron to jest od razu do bani, bo krótka, prawda ?
Sama koncepcja gry świetna, no ale wydać 90 zł na 5 godzin???
@mehow91 Akurat w Assassin's Creed i Far Cry jest fabuła w tym czymś nie ma.
@Assassyn07 ja widzę tę grę za niecałe 34 zł, nie 90.
@banan1000 Tu nie ma fabuły ? Chyba kpisz ... Wracaj do znajdziek i konsolowych naparzanek w stylu Shadow of Mordor, dojrzałe produkcje zostaw innym.
@UP, w dniu premeiry tyle kosztowało. Teraz trochę czasu minęło. Ale tak czy siak można czuć się oszukanym, gdyż jak jesteśmy na pierwszym moście to taki duży świat widzimy. Na początku gry mamy wrażenie że to czeka nas długa wyprawa. A tutaj 5 godzin i koniec. Wiem że jakość jest ważna no ale nie przesadzajmy.
Co do takich gier jak shadow of mordor to popieram. Same nieprzydatne znajdźki i tego typu rzeczy - sztuczne wydłużanie gry. Niestety ja kupiłem jedną z takich gier - najnowszego Dragon Age okrzykniętą "grą roku". Nie wiem co za idiota z tego recenzenta na GOLU że wystawił 9.5/10.
Ktoś coś wie o przybliżonej dacie wydania na PS4? Nie mogę się doczekać - to jest gra, która mnie wciągnie, czuję to :)
@up Ta gra nawet daje dreszczyk (kopalnia) :)
Też czekam na wersję PS4.

Czy ktoś wie, od kiedy ich logo krąży w sieci? W sumie trochę podobne do tego poniżej, a tamta gromadka już dość długo działa. Według KRS od początku 2014 r.
Tu mają jakieś stronki.
tricksterzy.pl
[link]
Ten filmik pokazuje piękno tej gry :)
[link]
Nakreślenie świata , klimat , muzyka oj muzyka taak coś pięknego klimat aż leje się z ekranu warto oj warto w to zagrać zasłużona 10
mehow91, to jest dojrzała produkcja? Mam nadzieję, że żartujesz.
I cóż z tego, że gre tę przejdzie się w 3 godziny? Od kiedy jakość gry się mierzy czasem jej przejścia? wtf. Gra genialna, unikalna, grafika chyba najlepsza z aktualnych gier na pc. NAJWAŻNIEJSZE!: aby docenić tę grę przechodzimy ją po ukończeniu 18 roku życia! Bo po komentarzach z ocenami 2/10 widać, że gimbaza też gra...
Bardzo przyjemna gra okraszona piękną grafiką (poza postaciami), niestety krótka, ale za to nie daje się zanudzić... PS. Jest dodatkowa zagadka z granatem i odnalezieniem snajperki...
No i co z tego, że jest krótka? A kto powiedział, że gry mają być długie? Nie powinno się oceniać długości gry, bo dla innych może być to plus, a dla innych minus (np. ja preferuję krótkie gry). Nie mieszajcie też do tego ceny. Cena nie wchodzi w ocenę gry. Nie żałuję ani złotówki wydanej na tę grę. 60 zł za kilka godzin świetnej zabawy to jest prawie nic.
Moim zdaniem gra jest świetna, ma piękną grafikę, a przy tym bardzo udaną optymalizację. Fabuła jest bardzo ciekawa i aż się prosi o to by skończyć grę do końca. Gra wymaga myślenia, a nie strzelania (może dlatego pełno dzieci ocenia tą grę stanowczo zbyt nisko?). Osoby, które nie skończyły gry w całości, niech nawet się nie wypowiadają na temat fabuły. Trzeba grę przejść w całości, żeby wszystko zrozumieć. Ode mnie jest mocne 10/10, w pełni zasłużone.
Wcisnęli wam słabą, bezsensowną grę, którą bez wątpliwości daliby radę stworzyć niezbyt rozgarnięci studenci 3 roku informatyki pod szyldem "ambitnej produkcji dla inteligentnych/dojrzałych". Znaczy nikt tego oficjalnie nie powiedział, ale z komentarzy wyżej widzę, że jednak tak sądzicie. Można byłoby wrzucić tą grę do jakiegoś wydania Gazety Wyborczej, ale traktować to jako poważną produkcję? Bez przesady.
Przed chwilą ukończyłem i muszę powiedzieć, że gra jest świetna. Krótko po premierze uważałem, że jej cena(70zł) z racji długości (3-4h) jest zbyt wysoka... i dalej tak sądzę, jednak teraz da się ją dorwać za dobrą cenę. I szczerze polecam. Bawiłem się doskonale. Gra jest przepiękna i klimatyczna, a także ma ciekawą otoczkę fabularną. Jedyne do czego można się przyczepić to jej poziom trudności i to, że wręcz przechodzi się sama. Jedynie przy jednej zagadce miałem problem. Ale może tak miało być? Może to miała być niezobowiązująca przygoda? Tak czy inaczej oceniam wysoko bo i gra na to zasługuje.
W PlayStation Store brakuje jakiejkolwiek wzmianki o polskiej wersji językowej. Nie chcę grać w obcych językach, mam więc pytanie do graczy, którzy już zaopatrzyli się w "Zaginięcie..." - czy gra posiada polską wersję, jakąkolwiek (napisy, dubbing)?
[16] Jest polska wersja dubbing i napisy. Odpal PS Store na konsoli i w opisie gry na samym dole powinno być zaznaczone, że posiada polską wersje.
Dzięki jaxon!:) Faktycznie - PS Store na konsoli podaje dokładniejsze informacje.
Świetna gra. Piękne widoki, klimatyczna muzyka, ciekawa fabuła, teksty odpowiedniej długości (nie nużą), interesujące śledztwa z fajnym sposobem rozwiązywania. Gdyby gra była dłuższa i miała bardziej rozwiniętą historię, więcej wątków i więcej zagadek pobocznych, to dostałaby ode mnie 10. Minus za wątek w kopalni, który znacząco odbiegał klimatem od całości gry - mogli inaczej rozwiązać kwestię tego chodzącego korytarzami umarlaka, toż to nie gra gatunku horror żeby jakieś paskudztwo wyskakiwało nam na cały ekran.
polakcebulak, ja grałem na GTS250, dwurdzeniowym procku 2,4gh i 4gb ramu i gra chodziła pięknie nie miałem spadków fps itp więc coś słaby ten twój GTX Titan xd Mi osobiście gra się bardzo podobała i nawet przez chwilę się nie nudziłem ;]
yaracorpse, jak widać dużo osób to łyknęło i wystawiają 10. Ale jakby gra nie została wydana w Polsce to byłoby tu czerwono.
yarocorpse, cel powstania tej gry jak i każdej innej jest oczywisty...zarobienie pieniędzy ;]
bardzo dobra gra ale stanowczo za krótka.wiem że gry tego typu nie powinny być za długie bo z czasem zaczynają przynudzać ,tak jak w moim przypadku było z Alan Wake,no ale 4 godziny to jednak mało.plus za grafikę bo jest na co popatrzeć,podobała mi się też narracja głównego bohatera oraz to że nie idziemy prowadzeni za rączkę przez całą grę. lubię tego typu gry i czekam na następną,może nie część,ale jakąś grę tego typu od Astronautów bo jednak Polacy robią fajne gry.
Przed chwila ukonczylem. Zakonczenie na poziomie Bioshock Infinite(jak nie lepsze). Mnóstwo sytuacji typu "o co tu kaman?". Niesamowite doświadczenie, ale szkoda, że nie było dłuższe. Licze na więcej takich gier w przyszłości
Po przejsciu wersji PS4 postanowilem zakupic wersje pudelkowa PC(ktora jest tania i ma fajne bonusy).Gra jest krotka, ale bardzo udana. Historia wciaga niesamowicie,mechanika szukania poszlak pomyslowa,a zakonczenie ryje banie i zaskakuje. Jak wiekszosc pewnie juz to powiedziala - az trudno uwierzyc, ze to dzielo osmioosobowej ekipy. Polak potrafi!, tyle w temacie.BTW Podobno jutro wychodzi obiecana aktualizacja wersji PC pozwalajaca wybrac silnik Unreal 4,co jest dobra wiadomoscia, gdyz po wlaczeniu wersji PC i porownaniu jej z ta z PS4 widac spora roznice
Przez całą grę dawałem temu tytułowi 6+. Historia przez większość gry jest prosta i przewidywalna. Zagadki detektywistyczne sprawiły mi zawód - tylko pierwsze morderstwo mogło się podobać i dawać nadzieję na coś solidnego, reszta jest stanowczo zbyt prosta. Tyle dobrego, że każde morderstwo rozwiązujemy w innej scenerii, a gra jest bardzo krótka (jej przejście zajęło mi 3-4 godziny), więc schematyzm nie daje się we znaki za bardzo. Po zapowiedziach fotogrametria jawiła mi się rewolucją podobną do pierwszego Crysisa, tymczasem aż dziw mnie bierze, jak tu wszystko wygląda co najwyżej dobrze, żeby nie powiedzieć: średnio. Gra miała u mnie fory, bo lubię takie "chodzone" przygodówki, ale do samego zakończenia brakowało mi jednak jakiegoś zaciekawienia, bardziej wciągającej fabuły. Ostateczną notę podwyższyłem o cały punkt ze względu na niecodzienne zakończenie, które to bardzo udanie wywiązuje się z wątków paranormalnych i pozwala przy tym na własne interpretacje. Myślę jednak, że wszyscy ci, którym nie spodobało się ani Dear Esther, ani Gone Home równie dobrze mogą sobie podarować Ethana.
Nie miałem za to problemów z płynnością, chociaż grałem na trzyletnim lapku. Grałem na ustawieniach średnio-wysokich (bez AA, rozdziałka 1280x720, wszystkie ustawienia prócz jednego były włączone lub ustawione na wysoki poziom), więc nie zgadzam się z zarzutami co do optymalizacji.
W dzisiejszych czasach naprawdę ambitne i wciągające przygodówki można, niestety, policzyć na palcach rąk. Polska produkcja studia Astronauts z pewnością się do nich zalicza. Pomimo, że gra jest krótka (max 6-7 godzin) urzekła mnie klimatem, który dosłownie wylewa się z przedstawionego świata, pochłaniając całkowicie. Ciekawym rozwiązaniem jest kompletny brak przewodnika, co robi rozgrywkę jeszcze ciekawszą, nie uprzykrzając jej w jakimkolwiek stopniu. Ponadto, ciekawe zakończenie historii, pozostawiające otwartą przestrzeń na przemyślenia i niewielką interpretację. Produkcja warta wydanych pieniędzy, poświęconego czasu i generalnie warta polecenia.