No to może pokuszę się o małą recenzję.
Przede wszystkim rozumiem, że port jest zły i macie powody do narzekania. Widziałem też na redicie screeny z artefaktami i słabą jakością grafiki. Miałem dość długą przerwę w graniu - prawie pięć lat i nieco wypadłem z tematu, nawet słowo "port" jest dla mnie nowością. Niemniej jednak postanowiłem zainwestować w nowy komputer bez żadnych ograniczeń finansowych i do grania wróciłem. Zacząłem od Cyberpunka, którego ciągle muszę ukończyć, Plague Tale Requiem, które również wisi na chapter 11, liznąłem nieco Doom Eternala, Snipera 5, CoD 2WW, ale tak naprawdę czekałem na TLOU. I z perspektywy mojego komputera (specyfikacja w moim profilu) jestem zachwycony tą grą.
Chyba od czasów Wiedźmina 3 żadna gra nie wciągnęła mnie tak ja ta swoją opowieścią. Na moim komputerze jakość grafiki jest fantastyczna, powyżej 100 FPS w 4K, prawie żadnych artefaktów (minimalne błyski raz na paręnaście minut gdzieś na połączeniach dużych płaszczyzn tekstur), praktycznie żadnych problemów (jeden raz gra wywaliła mnie do pulpitu), shadery wczytały się w około 25 minut i jak do tej pory nie dają się już we znaki. Strona artystyczna grafiki - przepiękna! Wszystkie efekty włączone na max lub ultra (nie da się już nic więcej wycisnąć) i prawie za każdym razem gdy wychodzę na otwarte lokacje zatrzymuję się by pooglądać krajobraz i podziwiać kunszt artystów. Efekty RTX najlepsze jakie widziałem dotychczas - odbicia w lustrach, gra świateł w szkle czy kałużach - bez żadnych zarzutów. Woda nieco brzydsza niż w Requiem, ale efekty wizualne pod wodą chyba najlepsze z widzianych przeze mnie w grach. Również to jak latarka oświetla ciemne pomieszczenia (włącznie z samooślepianiem w obiciach od powierzchni) robi ogromne wrażenie, dodając do realizmu. Ogólnie jakość grafiki jest w mojej ocenie - doskonała, choć efekt ziarna filmowego nieco musiałem zmniejszyć, gdyż psuł mi odbiór.
Sterowanie również jest bardzo dobre, gdy przypomnę sobie moją krótką przygodę z Dark Souls 3 na klawiaturze i myszce, przed kilku laty, czy choćby GTF V i mordęgę w obsłudze wszelkich opcji (pada mam dopiero z tym komputerem, ale nie umiem na nim jeszcze grać), to mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że tutaj sterowanie jest naturalne - czuje się lekkie opóźnienie przy poruszaniu - jakby Joel miał parę kilo za dużo, ale to chyba daje nawet większe poczucie realizmu. W końcu typ nie jest nastolatkiem i sam wiem, jak się czuje. Gra jest świetnie zbalansowana w kwestii trudności, konieczność ciągłego oszczędzania amunicji i wybierania taktyki przetrwania, bardzo dobrze wpływa na odbiór historii opowiadanej przez Naughty Dog. Ogólnie, świetna zabawa i wiele emocji.
Z perspektywy kogoś, kto najpierw obejrzał serial, a dopiero teraz poznaje historię oryginalną - mój szacunek dla twórców serialu nawet wzrósł. Większość rozwiniętych i dodanych w wersji filmowej historii zupełnie mi nie przeszkadza. Chyba największy twist to historia Franka i Billa, który z sielankowej, serialowej wersji zmienia się w grze, w gorzkie cest la vie. W grze jestem tuż za mostem, a przed wieżą radiową - w systemie kanałów i nie mogę się doczekać tego, co będzie dalej.
Życzę wam wszystkim, aby jak najszybciej spatchowano grę w takim stopniu, aby wasze komputery wyciągnęły z niej satysfakcję, jaką The Last of Us daje mi. A sobie jak najszybszej pracy nad TLOU 2 w wersji na PC.
Ludzie rozwalacie mnie, jakieś śmieszne karty macie typu Rtx 3070ti dla biedaków i się dziwicie że coś słabo chodzi, ja mam 4090 i wszystko od razu się ładuje błyskawicznie działa bez przycinek. Kupcie sobie PS3 jak was nie stać i na tym grajcie xd
Gorszego g tak zepsutego technicznie dawno nie widziałem ! W tej chwili zepsuli tak że nie mam możliwości ukończyć ładowania cieniowania w grze bo za każdym razem się wywala do pulpitu bez podania błędu. Tego g chyba nigdy nie naprawią !
NIESAMOWICIE DOBRY ! Zamiast czytać durne komentarze czy oglądać durne filmy stworzone pod publiczkę proponuje zagrać przepaść jaka jest przy Part I vs Remaster jest wręcz nie do opisania :) Graficznie stoi wyżej od Part II, dodano przestrzenny dźwięk + pełne wsparcie dla DS. W 4K trzyma równo i ładnie z VRR 40 fpsów.
https://www.youtube.com/watch?v=zsV6_-Gr2DA
Nie mogłem się doczekać. The Last of Us to według mnie najlepsza gra postapokaliptyczna, zarazem moja absolutnie ulubiona. Odhacza każdy element, który w grach uwielbiam. Znakomitą fabułę, wybitne aktorstwo, obłędną ścieżkę dźwiękową i ogółem świetną oprawę audio-wizualną. A jak wypada Remake?
Powiem tak. 9 lat po premierze WSPANIALE było wrócić do ulubionej gry. Zauważyć usprawnienia wizualne, dopracowane animacje i twarze postaci. Kolosalna jest różnica między oryginałem, czy remasterem a twarzami i ich animacją w nowej wersji Part 1. Każdy, kto tego nie widzi, powinien zaopatrzyć się w okulary. Twarze i ich mimika, tak istotne w przekonującym opowiadaniu historii, są tutaj absolutnie genialne. Ponadto, jest mnóstwo detali świata przedstawionego - do wielu pomieszczeń dodano nowe szczegóły, elementy i przebudowane je tak by żaden pokój nie wydawał się generyczny i podobny do poprzednich. Najmniejsze drobiazgi dodano, by imersja w owym świecie ani na chwilę nie została przerwana. To widać i to się ceni. Skrócono czasy wczytywania, a dzięki polepszeniu grafiki nie uderza kompletnie zauważalna w oryginale różnica między pre-renderowanymi cut-scenkami a rozgrywką. Towarzysze reagują sensowniej na potyczki, są bardziej pomocni, a Sztuczna Inteligencja wrogów została przebudowana tak, że ich reakcje są sensowniejsze. Częściej mnie zachodzą, stawiają większe wyzwanie i to się ceni, bo cała przygoda zdaje się wtedy znacznie bardziej realistyczna. Oświetlenie sprawia, że rozdziały podzielone na pory roku są znacznie bardziej odczuwalne. Gdy wchodzimy do lasu, czujemy, że powietrze robi się gęstsze dzięki zastosowanej palecie barw i nowym efektom środowiskowym. Otoczenie żyje, a natura odbiera co swoje i to zawsze w tej serii kochałem.
To kosmicznie przyjemne doświadczenie. Czy dopracowane do perfekcji? To już inna para kaloszy.
W trakcie rozgrywki napotkałem trzykrotnie błędy, które skutkowały zablokowaniem mojej postaci w wodzie i przymusowym wczytaniem na nowo punktu kontrolnego. Ponadto, kilka razy dosłownie obok mnie przedmioty w otoczeniu pojawiały się i znikały w zależności od tego pod jakim stałem kątem. Z kolei niejednokrotnie szło zauważyć, że postaciom podczas wspinaczki, czy kucania obok mebli prześwitują przez nie ręce i głowy. Niejednokrotnie też irytowało mnie, że musiałem walczyć z czasem by zdążyć na krótką opcjonalną konwersację z Ellie, bo przecież licznik czasu po chwili się kończył, bo zrobiłem o jeden krok za mało i nie zdążyłem. Mimo, że sama Ellie stała dosłownie obok miejsca, o którym mieliśmy pogadać. Jest tu mnóstwo usprawnień, ale te rzeczy jakoś szczególnie mnie dotknęły.
To wybitna gra. Ale spotkałem w niej błędy, których nie spotkałem grając w oryginał na PS3 i remaster na PS4. To fenomenalna przygoda, której cena jest uzasadniona, wszak zbudowali ją od podstaw dla PC i PS5. Rozumiem tę cenę. Naprawdę. W dobie inflacji i kolosalne wzrostu kosztów produkcji gier jest dla mnie totalnie zrozumiała. Niemniej zaskakuje mnie, że posiadacze poprzednich części nie mogli liczyć na przykład na zniżkę 5% lub 10% w zależności od posiadania jednej lub obu poprzednich wersji gry. Ot zwyczajnie byłby to udany ruch marketingowy i miły prezent dla fanów serii. Bo jeśli ktoś gry nie posiada lub w nią nie grał, cóż... Dostaje nową grę i płaci za nową grę, technologicznie przygotowaną pod tegoroczne standardy - proste.
Ot cała historia. Moja ulubiona gra dostała odświeżoną wersję, którą jestem zachwycony w 99%, ale na ten przeklęty 1% składają się błędy, których w słabszych poniekąd technologicznie wersjach nie spotkałem, a wśród usprawnień zabrakło mi jednego kluczowego, które sprawia, że momentami zajęty np. ulepszaniem broni, zwyczajnie nie zdążyłem na drugi koniec ulicy by móc usłyszeć ciekawą rozmowę między bohaterami. A powinna ona na mnie czekać aż się zdecyduję, lub nie pójdę dalej.
Ukontentuje mnie, jeśli wyjdzie darmowy, dostępny dla wszystkich chętnych, multiplayer z mnóstwem nowych trybów, a posiadacze remake'u dostaną do niego od groma bonusów. Wtedy przymknę oko na błędy, które do tego czasu będą już pewnie naprawione. :-)
jak zobaczycie to w 4K a zakładam że PCtowy port będzie jeszcze lepszy albo przynajmniej na tym samym poziomie co wersja na konsoli to opad szczęki gwarantowany. Jedna z najładniejszych gier zmierza na PCty.
Sony zrobił prezent MEGA dla pecetowego betonu i sprzedaje grę w niższej cenie pół roku później ale pctowcom to i tak za drogo bo w końcu im się należy jak zawsze. Najbardziej roszczeniowa grupa graczy rozpieszczona która nigdy nie powinna mieć dostępu do tego arcydzieła bo i tak tego nie doceni i będzie jeszcze jęczeć że na 970 nie działa w 100fpsach ;)
Dziękujemy za beta testy pseudo gracze konsolowcy