Survive the Fall
Pograłem niecałe dwie godziny i zwróciłem. Nie wystawiam oceny - to po prostu nie jest gra dla mnie.
Co mi przeszkadzało:
- brak tworzenia postaci, nie zauważyłem też żadnego systemu rozwoju;
- rozgrywka a'la Magicka: sterujemy jedną postacią w dwuwymiarowym widoku TPP, pozostałe nam pomagają (aczkolwiek można wydawać im rozkazy). 1000x bardziej wolałbym klasyczny rzut izometryczny i klikane zarządzanie drużyną jak w innych RPGach. Mógłby być i czas rzeczywisty (w Fallout Tactics nie miałem z tym problemu), ale obecny sposób sterowania postacią po prostu mi się nie podoba.
- sterowanie jest do poprawy. Np. żeby przeładować broń, nie wystarczy klepnąć R. Trzeba najpierw z niej wycelować i dopiero wtedy kliknąć "R". Dziwne i nieintuicyjne.
- zarządzanie bazą - bardzo fajnie że coś takiego istnieje, ale tu też sterowanie jest spartolone. Nie ma tutaj klikania jak w RTSach tylko system punktów do których przydzielasz postacie i nakazujesz wykonywać czynności. Zdecydowanie wolałbym moduł RTSowy jak we FrostPunku.
Co mi się spodobało:
- ogólny pomysł na grę (lubię gry postapo);
- zarządzanie bazą, rozwijanie/badania i zbieranie surowców - to zdecydowanie jest gra z najbardziej rozbudowanym aspektem tego typu. Może Fallout 4 mógłby próbować się równać, ale Bethesda zgapiła to z moda od graczy więc im nie zaliczam :P
Gra ma bardzo mały budżet i to widać już w menu głównym (które jest jednym z podstawowych assetów widywanym w innych tanich grach na UE5), ale to nie problem - kupa dobrych produkcji powstała przy małych nakładach finansowych. Widać też że jest to gra tworzona przez debiutantów z małym doświadczeniem - a to już niestety wada, bo wiele rzeczy zrobiono źle już na etapie projektowania i zmiana tego wymagałaby mocnej przebudowy gry.
Jest niezłe.
Podoba mi się prawie wszystko. Najfajniejsza jest wg. mnie eksploracja map. Czysta przyjemność. Dość fajnie zrobiony także element skradania i cichej eliminacji wrogów.
Minusy jak dla mnie :
-rozbudowa bazy jest straszliwie monotonna , z uwagi na wysokie wymagania surowcowe
-do poprawki zachowanie wrogów. Da się paroma sztuczkami doprowadzić do sytuacji ze stoją w kółeczku a my rozstrzeliwujemy ich jeden po drugim z broni dystansowej, bez żadnej reakcji. Kolejni giną, reszta stoi.
Szybkie wrażenia z niecałych 2 godzin rozgrywki. Walka w zwarciu jest nieczytelna, ale fajnie że można też się skradać. Postacie są zrobione jakoś tak mało szczegółowo, choć to nie pierwsza taka gra. Natomiast rozwój postaci prawie nie istnieje.
Grafika przesycona kolorami, bardzo traci na tym rzekomy klimat post-apo. Nie wiem dla kogo jest ta gra, ale wygląda na to że miął dosyć mało sprecyzowaną wizję. Może fabuła się później rozkręca i bardziej wciąga, nie wiem, mnie nie przekonała.
Nie oceniam bo grałem za krótko żeby dobrze zapoznać się z gra.
Daruje sobie, mam lepsze pomysły wykorzystania mojego czasu.