droovihn23 -napisaleś o "swoim zdaniu" jak pisalem ze masa tragicznych bugów, to pisali, ze bugów brak :D
mimo, ze patch 1.03 naprawia ich ponad 200 :D czyli nawet sam obsidian waszym zdaniem to trol, bo klamie, przecie bugów nie ma "dopracowana gra"
A patch niszczy gre w wer PL :D next wtopa :D zmienisz na ENG w odpowiednim miejscu lub zostaniesz w miejscu :D czyli wypuszczony patch wprowadza nowy błąd :D
o czym pisać z idiotami ktorzy nawet z producentem gry sie nie zgadzają i wiedzą lepiej
"ja bugów nie widze" - to co ma inną wer gry niż obsidian wypuścił ??:D
Vito naprawdę jesteś głupi jak cep. Większość z nas pisała że może i są bugi tylko ich nie widzimy albo nie doświadczamy. Sporo ludzi miało błędy w lokacjach w których u mnie czy u innych błędów nie było więc jeśli możesz to wreszcie się zamknij Bo mega podstawówką od ciebie jedzie. I to już nie jest nawet śmieszne jak trolujesz i udajesz pajaca ale żałosne. Szkoda że takich userów nie da się blokować albo mute robić by nie widzieć twoich postów.. Do tego nie wiem po co się rejestrowałeś skoro w każdym poście praktycznie jaki piszesz oczerniasz gry
@vito74m -> Drogi @Adexx ma rację. Naprawdę zdecydowanie przesądzasz. Za dużo to niezdrowo. Co chcesz osiągnąć przez to, że robisz antyreklamowe o cokolwieku NA SIŁĘ? Lepiej zajmij się coś pożyteczne niż tracić czasu na hejtowanie i trollowanie. 1-5 negatywne komentarze w zupełnie wystarczy. Bez odbioru.
vito nie będę się już z tobą kłócił, ale Dragon Age Inkwizycja... Bierzesz TEMPEST ARCHERA i z FLAKONEM OGNIA i TYSIĄCEM CIĘĆ na koszmarze zabijasz najmocniejszego smoka w niecałe 30 sekund. Zresztą dawałem kiedyś filmik na youtube, który specjalnie nagrałem. Może już tę umiejętność znerfili... ale wszyscy mieli z tego polew. Taka super dopracowana gra, a przez TYSIĄC CIĘĆ u ŁUCZNIKA porażka :D!
VITO idź do ludzi. Poruchaj jakąś laskę trochę itp. (chyba że wolisz chlopców) a nie codziennie żalisz się na stronie z grą której nie trawisz.
@AntyGimb -> Ty też lepiej przestań. Za dużo piszesz na forum. Lepiej zrób przerwy i ciesz się przygody w PoE. :)
Dziwi mnie, że ktoś może zachwalać tą gre. Osoba która grała w serie baldura, icewind dale'a jestem pewnien że skrytykuje tą gre. Gra bez klimatu pusta napierdzielanka, jeszcze te zestawy obozowe porażka całkowita żeby odpocząć latać kupować zestawy albo do karczmy hehe jak kolega powyżej napisał w komentarzu wyciąganie na siłe czasu gry. Szkoda wydawać na to pieniędzy. Lepiej zagrać sobie raz jeszcze w w serie bg w odświeżonej wersji i tam rozgrywka wymaga naprawde sporo czasu i fabuła wciąga jak w dobrej książce fantasy. Jedynie chwalić tą gre mogą młodzi gracze, którym bg jest obce i nie widzą różnicy, pomiędzy czymś dobrym a tanią podróbą. Nie widze nawet jednego plusa tej gry, szkoda kasy jednym słowem. Lepiej za te pieniądze kupić całą serie bg i iwd.
No to muszę obalić pewność twojej tezy, Icewind Dale (szczególnie dwójka) i Torment to jedne z moich ukochanych gier w ogóle, a PoE mnie zachwycił, przede wszystkim klimatem, settingiem, mocnymi motywami, pięknymi opisami, oprawą. Oczywiście gra jest trochę słabsza od tych największych (głównie brakuje jakiś głębszych relacji w drużynie) i walka jest słabsza niż to było klasycznie (głównie wkurza brak możliwości nabuffowania swojej ekipy miksturami czy błogosławieństwami przed potyczką), ale z tych wszystkich kickstarterowych gier, to jak dla mnie tylko Shadowrun Dragonfall jest lepszy.
spartakus_123 Ale pierdzielisz smuty, koleś. I niby takie icewind dale jest lepsze od PoE? Bitch please, icewind dale stawia tylko na walkę, PoE jest natomiast klasycznym crpg.
Świetna gra! Czuć klimat klasyków jak np. Świątynia pierwotnego zła czy Baldur's Gate. Sporo czytania jak w Planescape Torment. Gra nie jest może wybitna, nie mniej jednak każdy fan starszych rpgów powinien zagrać.
Dalej 0 wniosków :) ADEXX pier..li, że bugi nie u KAŻDEGO były:D oznacza to, ze nie jest zbyt rozgarnięty, skoro gra ma jakiegoś buga, to ma u wszystkich jełopie, jedynie w swej ciemnocie możesz go nie widzieć, nic poza tym :D
jak by mieli pojęcie o czym piszą to by z siebie mongołów nie robili, a tak nieświadomie pokazują co wiedzą, a raczej ze nic nie wiedzą, nawet tego, ze niewiedzą :D
I to jest navet fajne :) Poczytać takiego gimpa czy boya, to lepsze niż kabaret, choć gimp i tam wydaje się mądrzejszy od boya :D bo w/w nie napisał ani jednego konstruktywnego posta, poza pierdzeniem, ze wie najlepiej i on ma racje :)
Co do "zmaszczonych" dialogów PL po patchu (brak wyświetlania dialogó) wystarczy odpowiedni plik (stringable) z wer ENG wkleić do wer PL (localization) i działa, można też samemu w np.notepad++ sobie spolszczyć. Tak zrobiłem i śmiga ok w wer gry z końcówką 4 i tą najnowszą 6 :)
A dla nierozgarniętych - zmienić chwilowo language z PL na ENG.
Po patchu nadal bez bugów. Spartakus mylisz się niestety... Moją ulubioną grą jest do dzisiaj Baldur's Gate 2 i Fallout 1, a mimo to "Pillars Of Eternity" jestem zachwycony. Gra solo mnichem to poezja :).
Dobra vito74m pisz sobie co chcesz. Ja nie mam zamiaru już się kłócić. Masz swoje zdanie na temat tej gry, a ja mam swoje. Zgoła odmienne i tyle.
Po ukończeniu gry chciałbym wyrazić swoją małą opinię. Gra jest absolutnie rewelacyjna! Genialna fabuła i dialogi. Sam Thaos jest świetnym czarnym charakterem. Kolejną zaletą są fenomenalne questy poboczne, większość można rozwiązać na kilka sposobów, a niektóre po prostu są świetnie zaprojektowane, choć są dość liniowe. Główny wątek zapewnia około 15 godzin zabawy, drugie tyle to zadania poboczne. A i jeszcze Ścieżki, czyli 15 levelowy dungeon, który zapewnia około od 3-5 godzin dodatkowej zabawy. Jedyne minusy to niekiedy nieczytelna walka oraz dość ograniczona interakcja z towarzyszami, choć sami kompani są świetnie wykonani. Gra starczyła mi na 26 godzin. Chyba mam swoją grę roku :) 9/10
Nieee. może za 2 lata. Niedługo wychodzi Wiedźmin 3, więc nie widzę sensu. Nie lubię przechodzić gier 2x pod rząd :P
Jak wy gracie :D właśnie stuknęło u mnie 30 godzin, a nawet do świątyni w Defiance Bay nie zszedłem jeszcze
Dobry RPG. Pod koniec przygody trochę zaczął mi się nudzić, ale ogólnie dobrze się grało. Balans jest trochę spaczony, ale to mogą w patch'ach naprawic. Finałowa walka trochę za łatwa, a znowu adrowy smok przegięty w drugą stronę. Jestem ciekaw jak na tle PoE wypadnie Sword Coast Legends. Pozostaje mi sprawdzić path of the damned.
Ja za pierwszym razem zespołem 36h a teraz już mam z 25h a ledwo co drugi akt skończyłem. Na solo trzeba z niektórych misji rezygnować i wracać do nich później. Ja tam w PoE pizgam do Wiedźmina 3. Czyli z 200h stuknie..
zjazd Thaos łatwy to fakt, ale Lord Irenicus też był lajtowy. Tutaj też smoki są mocniejsze (Podniebny i Adrowy) od głównego wroga.
Dla mnie Thaos był strasznie trudny, a smok adrowy i podniebny były dużo łatwiejsze dla mnie.
Sword Coast Legends - zapowiada się dobrze :)
antygimp i tak właśnie ma być ja szanuje Twoje dzanie więc Ty szanuj moje, a co do bugów to Ci podpowiem :D
wer gry 1.03.0526 czyli poprawka do poprawki, tez ich nie poprawia:)
Wejdz w encyklopedie 2 zakładka od góry "TIPS" w wer PL pusto, nie dziala:)
i tak bedziesz mieć też z dialogami (15 dokładnie) wię albo to co pisałem wyżej albo nie da sie zrobić questa i jeszcze kilku kupców też to ma:)
droovihn23 - dokładnie w pierwszym podejściu 2 akt i mialem 34h gry:)
a po 2 update gry wywaliłem sejwa i zacząłem na nowo, niestety nie dotarłem do pierwszego miaseczka (tego z drzewem wisielców) i mam dość tej gry...
U kupców nie zauważyłem, a dialogi cholera wie, bo za drugim razem jak gram to już nic nie czytam. Fabułę już znam więc tak jak w BG jadę już na szybko.
Odpaliłem sobie dla porównania znowu Original Sin ... niebo a ziemia.
No widzisz, a mi np. Original Sin nie podeszło i od razu po przejściu gry sprzedałem ją. Tutaj kończę już 2 raz, a później jadę kolejny 3 raz z rzędu.
Czy tego vito74m można by zbanować? Zaśmieca wątek, w dodatku potworzył innych gości i sam ze sobą dyskutuje ;-)
Brawo bodokan, wygrałeś szybkowar :)
DoS strasznie mi się podoba:) grałem raz, bo głównie zajmuje sie modyfikacjami a nie graniem:) ale po zmianach textur też DoS to niebo a ziemia sam w sobie:)
A tu bym chciaal zeby mi sie podobalo, i jakoś nie wychodzi:/
Czytam i nie wierzę.
Jeśli gościu (vito74m) masz na prawdę 41 lat, to.... no... szkoda mi Cię:)
- masakryczne błędy ortograficzne, stylistyczne i brak składni w wielu wypowiedziach
- tona kompleksów + megalomania + narcyzm
- wulgaryzm, brak szacunku do innych, brak kultury osobistej
- ...
Co sugeruje, że za pewne jesteś prawiczkiem, jedynakiem, mieszkającym z matką (utrzymującą 41-letnie dziecko), bez przyjaciół (jedynych masz tutaj - i karmisz swe ego próżnymi kłótniami). Pewnie siedzisz teraz w ciemnym pokoju, w poplamionych gaciach i koszulce na ramiączkach, wysmarowany "masłem orzechowym" i trzepiesz kapucyna po każdym komentarzu skierowanym w Twoją stronę (tak to jest ta chwila;).
Świadczyć o tym może choćby ilość czasu spędzana na tym forum + czas poświęcony na gry + czas poświęcony na modowanie/poprawianie/abalizowanie gier (czym nieustannie próbujesz się chwalisz, chociaż każdy ma to w d.) - żaden 41 latek nie mógłby sobie na to pozwolić, z prostej przyczyny braku czasu.
Pozostałym użytkownikom powiem przekornie, prowokujcie go dalej, niech sobie chłopak pisze bo inaczej straci sens życia i ostatnich znajomych (gorzej będziecie go mieli na sumieniu;). Nie bierzcie sobie tylko tych wypowiedzi do siebie, tylko potraktujcie jako niskiej jakości żarcik , folklor, spam itp. Miłej nocki
Weźcie się już nie kłóćcie. Święta są ;)... Jakby wszystkim podobało się to samo, to świat byłby nudny...
ja tak sam - na liczniku 26 godzin, a nie wszedłem jeszcze do świątyni w Zatoce Buntu, dopiero dzielnice zwiedzam portową i szukam towarzysza - paladyna ..;)
Podniebny smok pokonany solo na normalu... ale Adrowego pewnie się nie da na solo.
Milkevil -pisałeś ten komentarz patrząc w lustro ?:D
Co jak co ale fantazje masz.:)
no i może byś mi sprezentował (tak na święta) nową koszulkę, w sumie obojętne jaka:)
Mogę odebrać navet osobiście:) A Ty będziesz mieć dobry uczynek:)
I wszyscy będą zadowoleni:) Po co sobie coś co samemu można ocenić wyobrażać, zgadywać?
*I w tym kontekście o którym pisałeś, powinno być "zapewne" a nie "za pewne" mistrzu :)
I co trzeba brać, żeby zakładać konto po to by sie "wyrzygać " :D
A co do czasu - to widać amło wiesz o opcjach jakie można sobie zorganizować w życiu - i profitach z nich płynących. Ale kombinuj dalej:) Bo to co piszesz świadczy o Tobie tylko :)
Mogę odebrać navet osobiście:) A Ty będziesz mieć dobry uczynek:)
I wszyscy będą zadowoleni:) Po co sobie coś co samemu można ocenić wyobrażać, zgadywać?
I jeszcze pedofil na dodatek...
@vito74m -> ...
"Gdyby wszystkim podobało się to samo, to świat byłby nudny". Może na tym zakończmy tę sprzeczkę. Vito daj już spokój. Ja już się uspokoiłem. Weź też się uspokój i będzie gitara. Tak poza tym to zdrowych i spokojnych dla wszystkich ;).
Pierwszy poważna bug i to jaki :/! Żeby dostać się do lochów mogę iść tylko przez fosę, bo nie można otworzyć drzwi (tych głównych). Ani z jednej ani z drugiej strony. Tak jakby ich nie było. Przed patchem było ok.
AntyGimb--> Do Pillars of Eternity wrócę po trzecim przejściu GTA V i Wieśka 3. Grand Theft Auto to dla mnie seria kult, każdą część przechodziłem po minimum dwa razy :P
Ja też pogram w GTA... ale na razie 3 raz cisnę PoE... Tym razem drużyną i po solówie ta gra wydaje się wręcz za łatwa. Na solo to była rzeź.
Genialna gra. 20h za mną, a dopiero zaczynam Akt III. Bezkresnych jeszcze nawet nie ruszyłem. Jeden smok już rozłożony - epicka walka. Czy ktoś kto skończył może mi wymienić najmocniejszych przeciwników w grze? Mam podejście jak w Dark Souls - wybić wszystkich ;)
Nikow1987 przechodzę grę 3 raz więc już mogę ci coś powiedzieć. Jak chcesz hardcore to polecam ci grać SOLO. Jak gram teraz 6-osobową drużyną, to nie ma w ogóle porównania. THAOS jest cienki jak grasz drużyną, ale na solo jest bardzo trudny do pokonania. Podniebny Smok to też czołówka, ale ja go dość szybko na solo rozwaliłem.
Najtrudniejszy jest jednak w grze ADROWY SMOK - na końcu ścieżki...
Ciekaw jestem tych smoków bo tak od drugiego aktu czuję się jakby grał z jakimś god-mode przy 5-os drużynie, do tego kopia maga, który strzela elektrycznością, przywołanie trzech cieni z różdżki, różne czary kapłana (tradycja zachowana z gier D&D, kapłan jest OP :D) i nie wiem czy da się zginąć. Na razie wychodzi na to, że najtrudniejszą walką były... cienie w latarni morskiej :D chyba z godzinę się z nimi pieprzyłem A tego smoka, co pilnował artefaktu z ogniem to też nawet nie poczułem.
Te cienie w latarni to nawet na solo zrobiłem za pierwszym razem :D. Nie wiem co macie z nimi taki problem. Mi wystarczył mój Mnich i żuk (znaleziony w krypcie).
Poza tym jak gracie drużyną to co najmniej na WYSOKIM... Na normalu czy łatwym to tylko SOLO!
Plusy i minusy
O plusach nie ma co pisac bo jest to wszystko czego nie ma w minusach czyli...
Minusy:
Brak strzal beltow etc, czyli nie mamy mozliwosci zbierania pociskow miotajacych oraz ich wyposazac, jest to jeden wielki krok w stecz w stosunku do BG, nawet skyrim wydany 4 lata temu posiadal takie rzeczy. Nie ma dodatkowych statystyk od zywiolow, pamietam sytuacje z BG lodowy troll i dostawal tylko obrazenia od ognia.
Nie jestem do konca przekonany co do nowego sposobu walki, jednak podial na tury troche wprowadzal wiecej porzadku.
Gram boskim i jakos nie zauwazylem zeby ludzie sie do mnie jakos inaczej odnosili (nie mowie tutaj o samym przebiegu wydarzen ale poprostu sama zmiana tekstu co juz nawet mialo miejsce w dragon age origins)
Nie do konca podoba mi sie udzwiekowienie mianowicie czytany tekst przez autorow. Teraz jest on z takimi dziurami ze aktor czyta co druga strone co czasami jest wkurzajace poniewaz ty czytasz swoje a aktor gada swoje a do tego jest opis mowiacy swoje, mam takie wrazenie jak by dodali to na sile, dla mnie powinni zrezygnowac z czytania glosnego dalszych tekstow powinno byc w stylu BG a napewno nie jak w DA:O bo to bylo tylko oglupianie ludzi.
Szkoda ze zrezygnowali ze specjalizacji w danych broniach to akurat mi sie bardzo podobalo co tez poniekad bylo czasami bardzo glupie.
Czasami na jednej mapce mamy za duza ilosc rodzajow wrogow, w BG to troszke inaczej wygladalo i bylo bardzo przekonujace przynajmniej jak dla mnie.
Po 80h gry mogę powiedzieć, że najlepsze klasy w tej grze to: Mnich - najlepszy na front obok tanka (lepszy od Barba), Druid (przekoksowany jak dla mnie), Paladyn to najlepszy tank, Mag i Enigmatyk na podobnym wysokim poziomie. Najgorsza to nadal Łowca i nikt mi nie wmówi, że nie ;). Drużyna idealna to: Mnich-Paladyn-Barb-Enigmatyk-Mag-Druid
Właśnie skończyłem główny wątek (zostało mi tylko część questów pobocznych + adrowy smok).
Gra jest bardzo dobra, chociaż oczekiwałem czegoś więcej.
Plusy:
-bardzo fajna narracja
-świetna, mroczna fabuła
-bardzo ciekawy setting (a tego obawiałem się najbardziej, w końcu musieli dogonić Faerun)
-dialogi na poziomie, chociaż zdarzały się dość żenujące linijki
-oprawa jest piękna, modele już trochę gorzej
-nie znalazłem żadnych dużych bugów (questbreaker)
Minus:
-system walki jest chaotyczny
-brak możliwości taktycznych jak w BG, IWD
-AI przeciwników i towarzyszy żenujące, potrafią stać w bezruchu, bo nie mogą znaleźć ścieżki...
-system rozwoju postaci - nie dorównuje AD&D, mnóstwo bezużytecznych skilli, mało aktywnych umiejętności
-czary są mało zróżnicowane
-przedmioty, ekwipunek bardzo mało intuicyjny, mało tego wszystkiego...
-słaba interakcja z drużyną (brak epickich banterów jak w BG)
-mało ciekawych side questów.
Ten smok na 15 lvl tych ścieżek coś sensownego dropi czy można go zlać ?
Pokonać Adrowego Smoka to trzeba dla samej przyjemności. Na forum Obsidianu jest pojazd, że ten Smok jest za ciężki i nikt go pokonać nie może :). Także próbuj... i zobaczysz czy coś wyrzuci.
Dzięki AntyGimb. Pierwszy run z grą, więc mam satysfakcję podróżując w drużynie. Nastawienie mam takie, że jak ktoś zginie, to nie będzie upartego ładowania, tylko się z tym pogodzę. Śmierci towarzysza jeszcze uniknąłem, ale odejście już musiałem przeboleć. Matka się wypieła przy zadaniu pobocznym z dzieckiem. Szkoda, bo dobrze się nią grało. Jeden z jej czarów siał spustoszenie (nie pamiętam nazwy).
Osobiście żałuję tylko jednego, że gdy była możliwośc poświęcenia członka drużyny, to nie miałem ze sobą Kany. W ogóle bym się nie wahał, żeby Pieśniarz tam poległ ;)
Generalnie jestem pod koniec III Aktu jak domniemam, bo mam przychylnośc 3/4 Bogów - jedną rozmowę mi zaliczyło jako misje nieudaną - ale przede mną jeszcze kilka lokacji do zwiedzenia. Pytanie mam kolejne - czy po zabiciu ostatniego bossa, jest możliwość dalszego wykonywania zadań pobocznych, czyt. dalszej gry? Domniemam, że tak, ale wolę się upewnić. Teraz mam na rozpisce kilka niedobitków, jak Bezkresne Ścieżki, poboczne zadania z Gajówki, Lle a Rhemen (jakoś tam jeszcze nie miałem potrzeby wchodzić), jedna jaskinia (ta przed którą jest stado orków) i latający smok z Hylei. Na razie pozwoliłem mu zostać z małym, ale w planach jest powrót i zabicie go - naturalnie pozwoliłem mu zostać, bo po 3 próbach nie mogłem go jeszcze ubić (mocny jest) ;)
Grałem około 30h wojownikiem tankiem i zacząłem grę od nowa robiąc druida (dlatego, że nie spotkałem w ciągu tego czasu co ograłem). Druidem już całkiem inna przyjemność z grania, dużo lepsze wrażenia niż taki nudny wojownik z 1-2 skilem.
@Nikow1987
Nie ma możliwości dalszej gry, ale przed ostatnią lokacją tworzy się automatycznie save z dopiskiem "przed końcem gry".
ehhh Dobry stary styl gier rpg już upadł, a wskrzeszanie go na siłę jest komiczne. Pograłem trochę, a grając staram się znaleźć uzasadnienie waszych pozytywnych komentarzy. Do gry byłem nastawiony bardzo pozytywnie, jako fan szczególnie Icewind Dale, od którego zacząłem przygodę z klasycznymi cRPG (niezapomniany klimat), a później z niewiele gorszym, lecz bardziej rozbudowanym Baldurem. PoE jest niestety klonem hitów z przed lat :p.
Na dzień dzisiejszy:
Plusy:
+ Próba odnowienia stylu BlackIsle;
+ Mogło być gorzej;
Minusy:
- Nudna fabuła (a przynajmniej słabo poprowadzona. Drętwe dialogi );
- Muzyka, ujmę to tak hahahhahahahashhaha;
- Optymalizacja - brak komentarza;
- Brak amunicji;
- Uproszczone dane o broniach (gdzie np. 2k10)
- Słaby rozwój postaci;
- Brak satysfakcji z gry;
Na dzień dzisiejszy 4/10, zobaczymy jak pogram dalej. Może dam więcej. Mam nadzieje że z Tormentem: ToN będzie lepiej...
'wilk--> Serio? 4/10? Dla mnie to najmniej 9/10, a grałem w każdego klasyka :P
Co wy macie z tym IceWind Dale :D?! Przecież ta gra jest znacznie słabsza od PoE! Już nie mówiąc o Baldur's Gate, które miażdży IceWind Dale. Po latach wracam do Baldur's Gate 1 i 2, Falloutów 1 i 2, ale IceWind Dale próbowałem przejść i nie dawałem rady - nuda! W PoE mam już 85h i nadal nie mam dosyć! 9,5/10!
ps. Zresztą nawet na stronach zajmujących się typowo grami RPG taki IceWind Dale ma najniższe oceny z klasyków. Podobnie zresztą na metacritic.. Jedyne co zostało w ICD to klimat i ... Talar.
No gra jest dobra może nawet trochę więcej niż dobra, ale mnie odepchnął system walki. W sumie to już kilka osób tu pisało o tym więc nie ma sensu powtarzać tego co było napisane. Powiem tylko tyle że np w takim DA:O można było fajnie pokombinować, nawet jeśli przeciwnik był o wiele mocniejszy od nas i nasze strzały, ciosy spływały po nim to można było to wygrać tutaj tego nie ma. Myślałem że to będzie rpg z elementami taktyki, niestety zawiodłem się.
Ludzie, póki co DA:O z kilkoma modami posiada najlepszy drużynowy system walki. Inkwizycja to całkowite przeciwieństwo, które nigdy nie powinno zostać wydane na PC. Wracając do PoE to gra ma jeszcze spory potencjał do zagospodarowania przez społeczność moderską i sam Obsidian. Jak na kicka to jest to dobry produkt.
@Trygław DA:I byłoby dobre na pc gdyby posiadał rozbudowany port pod pc a to co otrzymaliśmy to było okrojone bo minimum. Dla mnie największym minusem w DA:I to było stworzenie na konsoli. PoE lubię za to że nie jest przekombinowane, ma w sobie to coś za co kiedyś pokochaliśmy BG, ID, można się czepiać błędów ale jaka gra ich nie ma po premierze.
Dragon Age przechodzi się na solo na koszmarze... Tutaj też dałem radę Mnichem ale na normalnym poziomie.
To, że nie radzicie sobie w walce nie znaczy, że system jest zły. Jak macie z kimś problem to piszcie. Pomogę ;).
Możesz rzucić jakieś wskazówki na Latającego Smoka z Hylei. Z chęcią przeczytam ;)
On jest prosty jak budowa cepa... Podobnie jak czerwony smok. Męczarnie to są z Adrą.
No dobra Nikow1987. Tego smoka walisz po prostu ogniem. Możesz go też osłabić Enigmatykiem np. ale w sumei nie trzeba. Ten smok ma beznadziejną odporność na ogień ale Mnichem na solo też go porobiłem.
Adrowego smoka najlepiej kwasem lać, no i dobrze mieć odporność na elektryczność. Podchodziłem do niego wiele razy ale w końcu się udało. Oczywiście na 12 lvl jest trochę łatwiej - załatwiłem go swoim kapłanem, Ederem,Pellegriną,Niezłomnym,Alothem i Kana.
@AntyGimp
Po pierwsze nikt tu nie pisał że sobie nie radzi w walce, po prostu system walki ma sporo niedociągnięć (przeczytaj sobie wady kilka postów wyżej)
Po drugie jesteś śmieszny, pokonaj mi smoka w DA:O solo na koszmarze, albo jakichkolwiek minibosów....
Choćbyś się zesrał to ich nie pokonasz no chyba że będziesz robił jakieś drobne q i grindował na mobkach żeby podbić lvl ale nawet z tym wątpię żeby to się udało. Osobiście nie sprawdzałem czy da się przejść jedną postacią czy nie, jeśli się da to zapewne podchodzi to pod sadyzm i 0 funu z gry.
A i tak w ogóle to jesteś strasznie irytujący, nie wiem czy ta gra cie tak podnieca i nie masz jak wyładować emocji więc spamujesz na forum czy może jest jakiś inny powód? :P
Ergo - powodów jest kilka :D
Ale szkoda wymieniać:) to fantasta forumowy :) w jednym poście ma 70h gry, a za 15 minut post i juz ma 85h gry :D (solo) na normalu :)
A tak z innej beczki, gra ktoś w THE CREW ?? Jak tak to dać znać na uplayu lub w grze mój nick tam to A-100-N (aston)
Weź mnicha i solo na Normalu zrobisz gładko. Wymiata. Tylko Adrowego Smoka nie pokonałem.
vito74m jak nie wierzysz to mogę filmik wrzucić na youtube ze specjalnymi pozdrowieniami :).
Ale jak by to byla prawda oznaczało by to tragiczny balans gry :D gra na 6 sztuk texturek, a da sie przejść jedną i to na normalu?? :) = zły balans na maxa:/
Anty gimp, nie trzeba:)
mnie to naprawde obojętne, to tylko gra:)
najpierw w 6ciu, teraz solo, daj znać jak przejdziesz w ZERO :)
Wiem tylko tyle co sam sprawdzilem, mam kłopoty w 6ciu na normalu:) bo mi sie zbyt nie chce kompinować, znaczy nie chcialo
Bo już nie włączam gry, ale aktualizacje robie :D
Jak jest dla mnie gra dobra, to nie siedze na forum o jej temacie tylko gram:)
NP. dla tego od wieśka pierwszego nie napisalem ani jednego postu o nim:) bo grałem i nie bardzo wiem po co mam pisać jaka ona fajna, skoro fajna to gram:)
A PoE dla mnie marne, więc gralem i pisalem :D
Ale też już szkoda nawet czasu na pisanie o niej :)
vito74m czyli Baldur's Gate też ma zły balans :D, bo tam można prawie każdym przejść na solo, a Kensai Mag w BG 2 to dopiero przekozak... PoE można przejść solo na normalu Mnichem i na pewno Druidem i Enigmatykiem. Z resztą miałbym problem.
@AntyGimb: Jakie statystyki miałeś u solo mnicha (siła, wytrzymałość itp.)?
Po cholerę dyskutujecie z tym vito74m - przecież widać, że to jakiś troll, założył sobie kilka kont, sam siebie popiera itd. Olejcie gnoja.
Przed walką z Thaosem (lvl 11, bo nie zrobiłem wszystkich zadań): Moc - 18, Kondycja - 14, Zręczność - 19, Percepcja - 10, Inteligencja - 12, Stanowczość - 11. Atletyka - 9, Przetrwanie - 8. Reszta jak chcecie. Ja dałem w mechanikę 6, ale w sumie chyba nie potrzebnie.
Mnich - Człowiek znad oceanu. Rautai Rzemieślnik.
TALENTY: (część się dostaje po questach): Lekkie Rany, Chłop, Umartwienie Duszy, Druga Skóra, Hart Niedźwiedzia, Badacz Lochów, Skrwawiony Myśliwy, Krwawa Rzeź.
ZDOLNOŚCI: Tygiel Duszy, Próba Cierpienia, Dominium Śpiących, Duch Walki, Siła Cierpienia, Paraliżujący Ból, Zwierciadło Duszy, Mówca Niespokojnych, Wstąpienie do cyklu, Dosięgnięcie, Niepojęte Cierpienie 4, Kołowrót.
ps. Jak ktoś nie ma czasu i nie chce się wkur... to grajcie na Łatwym. Na łatwym to przejdziecie solo Mnichem na lajcie... Poza tym grając solo pamiętajcie, że nie raz trzeba jakieś zadanie odpuścić i wrócić po czasie jak się wzmocnicie. Pozdro!
Aha i pamiętajcie, że grając solo nie ma już opcji NIE UŻYWANIA mikstur. W drużynie to jeszcze przechodzi na normalu, ale na solo musicie korzystać z mikstur, a na początku z żarcia.
Solo grę można przejść tylko łotrzykiem a wspominali o tym sami twórcy.
O Boże... będę musiał jednak filmik z walki z Thaosem nagrać :D. Jakim programem najlepiej nagrywać? Żeby za dużo nie ważył...
Poza tym co ja tu będę nawijać... Wpiszcie na youtube: Pillars of eternity end solo [spoilers] i tutaj też koleś z co prawda innymi statami przeszedł grę Mnichem.
@AntyGimp
A co z tym DA:O solo bo jestem ciekaw? Vito zgadzam się z Tobą co do AntyGnoja ale i tak odstawiłeś niezłą trzodę w temacie PoE i zachowujesz się jak dzieciak, 41 lat hmm... no ale potroluje z wami :P Chociaż nie wiem czy stwierdzenie z wami nie jest błędne bo jakoś dziwnym trafem nieźle się synchronizujecie...
Trollem to jest vito. To on ciągle prowokuje do kłótni. Ja to chociaż staram się innym graczom coś przekazać jak mają jakieś problemy z tą grą. No, ale niech ci będzie.
Następny troll? Dobrze, że na dniach wychodzi GTA. Gimbaza pójdzie gdzie indziej...
Antygimb: zmiłuj się, po prostu nie karm trolla... jak go dokarmiasz to się dziwisz, że szaleje... zlewaj jego posty jak normalni ludzie, bo coraz bardziej się do niego upodabniasz.
Ja tylko czekam aż mi wytłumaczysz jak to pszeszedłeś DA:O solo :) A jak jesteś takim chardcorem to przejdź PoE na ścieżce potępionych solo (czekam na filmik, może być yt) Szczekam na odpowiedź.
Pozdrawiam :)
Sorry, ale po prostu nie rozumiem jaką można mieć przyjemność z trollingu? Podnieca ich to czy co?
Prawdopodobnie, a ty sie dajesz prowokować. Zlewaj, szkoda zdrowia.
Gdyby ktoś szukał taniej niż proponowane ceny na gry-online,to polecam wersje steam już od 64 zł. Bezpiecznie, w pełni legalnie i bez żadnych problemów https://www. [ link zabroniony przez regulamin forum ] /pillars-of-eternity-hero-edition-steam-cd-key-global.html
haha , witaja jak komus sie podoba :D
a jak ktos napisze, ze kicha? :D
Ja tam juz swoje napisałem, ale jak tak was czytam, to kazdy wszystko wie najlpiej :D i co wazne to on ma racje i co co pisza jak on :D
[964]
Grywasz 11 godzin dziennie ?
[*]
To jest klon Baldurs Gate. Nie podoba mi się
Mnie się PoE podoba i liczę na rozwój sceny moderskiej, która wyciśnie z tej produkcji wszystkie pozytywy i zniweluje minusy.
Mi też się podobało ale odrzucił mnie system walki, na ścieżce potępionych gdzie walczy się z większą liczbą przeciwników jest to strasznie męczące, nic nie widać a postacie nie wiedzą co mają robić. Nie mam zamiaru tutaj nikogo przekonywać jednym się podoba drugim nie ale gdzie tu przyjemność z walki jak na jednym pikselu masz 10 postaci... testów na spostrzegawczość w internecie jest dużo :P Dobra już nie troluje bo zaczynam się upodabniać do AntyGimba pisząc o jednym i tym samym a zdanie i tak każdy ma swoje :)
Największym minusem dzisiejszych gier dla mnie jest brak naprawdę fajnej fabuły. W Baldurs i Falloutach miałeś cel nadrzędny, czasami byłeś blisko tego celu, czasami się od niego oddalałeś ale przez ciekawe questy z wypiekami nie mogłeś się doczekać co będzie dalej. W PoE tak samo jak w Wasteland2 niby jest ta fabuła ale jakaś taka mdła, zrobiona na siłę. Nie rozumiem dlaczego twórcy dzielą grę w najlepszych momentach i zaczynasz "z dupy" w jakichś nowych lokacjach, dlaczego nie ma ciągłości? Podczas wykonywania zadań w Wiązach poza ostatnim zadaniem, zapominałem o celu, zadania są typowymi zapchajdziurami. W Grze o Tron(2012) jak w świetnym filmie sensacyjnym nie mogłem się doczekać co będzie dalej. Dlaczego nie ma tak tutaj. Trochę zmarnowany potencjał.
5,5/10 Co za bezguście :D! Za mną 95h gry i jadę kolejny raz od początku. Tym razem Enigmatyk solo :)!
Haha, gimby cytują DA:O, że niby tam była najlepiej zrobiona walka, jaja jak berety ;))))
Co tam, że system rozwoju postaci był tak gówniany ever, że szkoda gadać, a do tego magowie przegięci bardziej niż w grach D&D :)
A sama gra była średniakiem ;)
@AntyGimb -> Tacy jak @nept i @vito74m nie są warci uwagi. Nie ma sensu jest napisać dla takiego kogoś. Nie karmić trolle. ;)
Dajta sobie na wstrzymanie :)
Idzie wiosna = najtańszy typ rozrywki (gry) idą w zapomnienie, do jesieni, teraz wyjazdy motocyklowe się zaczynają:) pozdrawiam...
vito74m wreszcie się z tobą zgadzam. Jeśli chodzi o odstawkę gier. Od maja jezioro, działka, grill, alko i panienki. Szkoda, że "Wiedźmin" wychodzi w maju, ale kit z nim. Czekam bardziej na "SCL".
boy3 ty się nie odzywaj bo lepszy pajac jeszcze jesteś niż te wszystkie gimby razem wzięte, skoro potrafisz grze dać 0, bo nie ma polskiej wersji
droovihn23 < F A C E P A L M >
Chyba mnie z kimś pomyliłeś ziomek, bo nigdy tak nie pisałem. :)
Ta gra jest dla mnie za trudna, nawet na najłatwiejszym poziomie trudności mam spore problemy z pokonaniem większej ilości przeciwników. Walka w tej grze jak dla mnie jest trochę zbyt chaotyczna, ale poza tym jest spoko i wkurwia mnie ta gra!!! 8/10
sorki za przejęzyczenie chodziło mi naturalnie o Antygimba
Ortodox86 - po ostatniej 3 łatce regulacja poziomu trudności działa, końcówka 1.03.0530 update.
Wcześniej był zbugowany i choć zmieniałeś, grałeś zawsze na tym samym :D.
Teraz jak dasz na łatwy, to zamiast 4 enemies na normalu bedziesz mieć 2.
A skoro tak nie masz to oznacza, ze masz pirata bez aktualizacji. pozdrawiam...
vito74m-->Czyli gra jest teraz łatwiejsza?
Ortodox86 wracaj do Dragon Srejczów, Mass Effecta i Wiedźmina. Na najłatwiejszym poziomie to się solo przechodzi...
Jeden kozak (RockRuinedMyLife na youtube) 3 dni temu ukończył grę na ŚCIEŻCE POTĘPIONYCH SOLO! Łotrzykiem...
AntyGimb coś mówiłeś o poziomie trudności BG2? BG 1 na normalu przeszedłem easy, w 2 już muszę taktycznie grać bo wrogowie myślą :>
Właśnie ukończyłem więc wrzucę swoje 3 grosze do tego tysiąca komentarzy ;)
Dla mnie wychowanego na serii BG, P:T oraz I:D takie PoE jest świetnym powrotem do starych czasów kiedy nie martwił się człowiek o rachunki etc. W moim odczuciu Filary stoją pomiędzy Baldurem a Planescape jeśli chodzi o pogodzenie walki i ilości tekstu. Dla mnie bomba i już sobie ostrzę zęby na Tides of Numenera.
Jasne, że znajdziemy pewne minusy. Walka w ciasnych korytarzach jak za starych czasów potrafi wywołać pianę na pysku. O bugach głównie czytałem, sam natknąłem się może na dwa, które jednak zbyłem wzruszeniem ramion bo nie przeszkadzały specjalnie w samej rozgrywce.
Osobiście liczyłem na trochę ważniejszą rolę warowni, większe i bardziej zaludnione miasta, ale rozumiem ograniczenia z jakimi borykali się twórcy. Wybitnych oczekiwań nie miałem, miło się zaskoczyłem. W następnej części taryfy ulgowej już nie dam - chcę bogatsze lokacje, bardziej rozbudowane postaci towarzyszy (np. mega potencjał u Niezłomnego a chyba w pewnym momencie brakło pomysłu albo odwagi, żeby mocniej pociągnąć ten charakter).
Daję bardzo wysoką ocenę bo potrafię olać pewne niedoróbki i patrzę głównie na frajdę jaką dała mi sama gra. A dawno się tak dobrze nie bawiłem ;) Teraz parę dni luzu to zacznę od nowa jako totalny badass :P
Wziąłem z ciekawości Łotrzyka na na 1 akt do sprawdzenia. Dobry jest, a do tego chodząć w ukryciu już 2 miejsca z itemami odkryłem o których nie wiedziałem wcześniej. I to w jednej lokacji na początku. Leśny Jar (w jaskini i przy ruinach.
@AntyGimb Akurat ja badam wszystko co popadnie moim Łowcą. Każdy zakamarek mapy (TAB pomaga :) ). Toteż i jaskini nie przeoczyłem i ruin (z czego do ruin musiałem chwilę później wrócić, bo brakowało mi czegoś). Fajnie, że rzeczy są ukryte, ale budzi to obawy, bo cały czas trzeba się skradać (i liczyć, że postać zauważy ukrytą rzecz). Póki co spędziłem w grze ok. 10 godzin (studia niestety zabierają masy mojego czasu) i póki co gra się miodnie. Ani razu jeszcze się nie zanudziłem, czy miałem ochotę wyłączyć grę, bo coś. Mam nadzieję, że ten poziom utrzyma się do samego końca, bo jak dla mnie jest godny Baldurów i P:T.
FanBoyu - konkretnie chodizło mi o to, że piraty zwykle update mają z opóźnieniem, trzeba pozmieniać odnośniki w .exe lub steam.api i oczywiście dodać malware :D
AntyGimp - wszystko co napisales o odpoczynku to zacne tematy, poza alkoholem, jestem niepijący :D
Pan tik tak - napisałem, ze sówak od regulacji poziomu trudności gry, ma teraz poprawnie działające oskryptowanie (działa zmiana poź. trudności) Co oznacza, ze na łatwym gra jest łatwiejsza od normalnego poź, a na trudnym jest trudniejsza :D Ot taka filozofia :D Tezaz juz qmasz?
cyvril akurat I akt mimo że świetny to jest najgorszy :D... II akt wymiata - Zatoka Buntu :)
vito74m scenowe update + "malware" zazwyczaj wychodzi w ciągu godziny;)
gra kozak, ale jak dla mnie za krótka, za mały świat. Ta cała główna mapa to powinien byc akt 1 a pózniej nowa mapa. Przejscie gry 45h na poziomie srednim z fabularnymi towarzyszami i jakos nie chce mi sie grac 2 raz :).
No widzisz, a ja przechodze 4 raz... Szkoda, że od poniedziałku spowrotem do roboty. Koniec urlopu.
Witam, czy ktoś zetknął się z problemem dotarcia do Caed Nua ? Po wejściu na Czarne Błonia i dotarciu na drogę do miasta dalej nic się nie dzieje, wszystkie questy zostały wykonane. Z góry dzięki za pomoc :)
Mam mały problem. Gdy chcę wrócić do złoconej doliny z caed un pojawia sie takie coś :the game crashed. the crash report folder named" next to game executable. It would be great if you'd send it to the developer of the game! i gra sie wyłącza. Wie ktoś jak to naprawić?
kupić oryginał :D
anomander musisz z wschodniej strony mapy przejść nie z północnej :)
AntyGimb--> Dla mnie również Akt II jest najlepszy. Spędziłem w nim ponad 15 godzin, wykonując chyba wszystkie questy poboczne. Zatoka Buntu strasznie przypominała mi Athkatlę z Baldur's Gate 2: Cienie Amn, czyli prywatnie najlepszej gry w historii :) Akt III był naprawdę klimatyczny, te domki.... Klimat z Morrowinda, ale był stanowczo za krótki! Ponad 6 godzin żeby zrobić większość questów i zabić smoka? Trochę mało, ale co tam. Jak już mówiłem gra jest wyśmienita. Pretendent do tytułu gry roku. Główna walka będzie toczyć się pomiędzy właśnie Pillars of Eternity, a Dzikim Gonem. Choć pewnie finał trylogii mi nie pójdzie, to za rok zmienię kompa i kupię razem z dodatkami :)
Ostatni patch to jakaś masakra :/. Jak zachodzę do odwiedzanych lokacji, okazuje sie, ze pojawiło sie wszystko od nowa, potwory, przedmioty a nawet NPC z questami, ktore wcześniej wykonałem. Zresetował mi cześć wybudowanych obiektów w twierdzy i musze je wybudować od nowa, wstawki fabularne w miejscach, gdzie już byłem odtwarzają sie ponownie...
Paladyn ogarnięty :)! Jeszcze lepiej się gra solo Paladynem niż Mnichem.
A mi jeszcze lepiej się jeździ teraz motocyklem, niż wcześniej :D
AntyGimp a Ty jak, zacząłeś już coś poza 5ty raz PoE ? grill ? :)
Na razie cisnę jeszcze PoE. Mnich solo zrobiony. Teraz kończę Paladynem. Potem ktoś jeszcze i koniec.
boy3 tak szczerze mówiąc to mam "wysrane" co lepsze. Mnie interesuje w co mi się dobrze gra, a nie co boy3 lub 4 zachwala w panice o oceny :D
Ja po przejsciu gry 3 raz zdecydowałem się na zniżenie oceny patrząc na cyry bugi ale pomijając je , patrząc na każdy aspekt gry szczegółowo :) Daje 8/10
@vito mam tak samo :) cóż co do wychwalania itd w obawie czekam jeszcze aż assassyn tutaj coś napisze jeszcze jego tutaj brakuje .
Akurat oceny mnie gówno obchodzą, to jest kogoś strata, że nie ma zamiaru zagrać ;)
Cóż, pewnie i tak nawet 1 raz nie ukończyłeś baldura :)
Choć jest to rewelacyjny cRpg o wyjątkowej fabule to jednak po dłuższym czasie spędzonym z grą muszę przyznać że mnie trochę zmęczyła. Gra najbardziej cierpi na brak jakiegokolwiek klimatu. Trochę taki misz masz wyszedł jakby twórcy chcieli dogodzić wszystkim. Ostatecznie ani to torment (choć ma zadatki) ani porządna naparzanka w stylu iwd. Zrozpaczona Matka na razie bardzo mało przydatna w walce, pierwsza na deskach, a tak zachwalano Enigmatyka, czegoś nie ogarniam?? Zobaczymy jak gra prezentować sie będzie po całkowitym ukończeniu. Na chwile obecną nie wydaje mi się aby cokolwiek mogło zmotywować mnie do ponownego przejścia.
@vito, jaki masz motur?
Chciałem sobie poczytać na temat gry a czytam o kompleksach 41 letniego analfabety który w jednym zdaniu potrafi zamieścić trzy emotikonki, ze skrajnym hipokryzmem ocenia innych po stylistyce i gramatyce (sic!) i zaniedbując syna spędza całe dnie na forum gry która mu się nie podoba... Jak fatalnie wykształcony, agresywny i wulgarny człowiek może wyzywać innych od gimbusów czy debili? Chyba z zazdrości, że dotrwali tak daleko w edukacji.
Eh, sorry za odświeżanie wątku. Ale mnie męczą takie internetowe cwaniaki.
Gierkę zaraz odpalam.
P.S. Motor to jednostka napędowa, zwykle spalinowa a ludzie jeżdżą na motocyklach, tzn. normalni ludzie.
Divives: Dobra rada - nie czytaj jego tekstów. Po co sobie psuc inteligentna dyskusje z pozostalymi uzytkownikami tego forum? :)
jęczmienię - aktualnie mam Suzuki GSX R 750 SRAD i CBR 1100 RR
ten pierwszy na wycieczki i normalną jazdę a drugi właściwie tylko na jazdę po torze :)
Honda jest mała i bardzo niewygodna, więc zwykle jedzie na tor w "busie" Ale po modyfikacjach ma prawie 200hp
więc sprawdza się świetnie, Na Hungaroringu mam na niej ósmy czas wśród amatorów :D
Suka zaś jest (jak na ścigacza) super wygodna a przy wadze 178kg 145hp też robi swoje...
Divives - napisałem motocykl, choć wole pisać motor, dziś słowo motor już nie jest stosowane. Zostało zastąpione słowem silnik i to kupę lat temu, oczywiście samo słowo motor (jako jednostka napędowa) nadal moze być stosowane, ale to sporadyczne przypadki. tak jak np. "zawżdy" czy "dopokąd".
Dodatkowo żona ma własny i mój (jak się tu dowiedziałem) "zaniedbywany syn" też :) ale, ma dopiero 18 latek, więc skuter.
Strasznie kusi mnie jakiś fajny quadzik, na zime, polatać po zaspach, ale boje się, że zimowe granie na PC poszło by w odstawke :D
P.S.
Jak ktoś jest z Krakowa i ma motocykl, to niech się ujawni :)
http://s13.postimg.org/nnok8ue2v/12_05_08_1340.jpg
http://s13.postimg.org/l52v85scn/22_08_10_1705.jpg
Z tą małą Hondą, to oczywiście chodzi o to, że jestem raczej wysoki (188cm) więc nie mam na niej pozycji takiej jaką bym chciał, a profil (bak, kiera) jest taki, ze źle mi się jest całkowicie schować za owiewką. na Suni jets zaś świetna sprawa w postaci zagłębienia w baku, na ochraniacz brody od kasku, i dzięki temu dla vmax można się w całości schować za owiewkę, i nic nie zasłania zegarów :)
Ogol się ;D! Paladyn solo ukończony. Niezniszczalna postać i do tego z dobrym atakiem.
AntyGimb O widzę, że kolega strasznie zajawiony, dobrze, dobrze, może jakaś przerwa od POE? :P Ja od siebie dodam, że przeszedłem na Ścieżce Potępionych z 5 postaci (pieśniarz z przodu, wojownik z przodu, druid, mag, kapłan) wszystkie questy główne, poboczne (questy z gajówki, smok androwy itd.) i walka była angażująca, czasem chaotyczna/męcząca ogólnie spoko...
AntyGimb może daj szansę pieśniarzowi? Wykorzystałem go na pierwszą linie i całkiem nie najgorszy (staty spoko, odbicie, wytrzymałość, generalnie rzuca debuffy na przeciwników pasywnie, czyli śpiewanie nie przerywa jego ataków, potężne inwokacje przywołujące ogniki, ogry, paraliżujące, klasa elastyczna, bo możesz śpiewać szybkie, krótkie strofy i rzucać szybciej inwokację, możesz iść w strofy dłuższe i lepsze, ale same inwokacje rzucasz rzadziej)
Ja wybrałem pieśniarza właśnie ze względu na jego pieśni, bo nie trzeba nic robić. Po wyśpiewaniu odpowiedniej liczby strof możemy rzucić inwokacje. Dodam, że może on biegać w najcięższych pancerzach, bo zbroja nie wpływa na tempo jego pieśni. Przywołanie ogrów, czy smoka (draka) jest naprawdę pomocne. Niestety jedna z jego inwokacji, "Siedem Nocy Czekała, a Biały Wiatr Dął", jest zabugowana. Wg. opisu wystrzeliwane jest 7 lodowych pocisków we wszystkich kierunkach raniące tylko wrogów (foe target), rani niestety i sojuszników mimo, że nie są podświetleni jako cel.
Niestety, po ostatniej aktualizacji jego zdolności biernego odnawiania wytrzymałości sojusznikom podczas śpiewu zostały znacznie ograniczone.
Kurcze po ukończeniu myślę, ze wasteland 2 miał lepszą fabułę. Trzeci akt i podsumowanie bardzo słabe, 7.5/10
Kadiroo: moim zdaniem obie gry cierpia na ten sam problem. Obie maja niezly poczatek, dobry srodek i taki sobie koniec, jakby na chybcika troche robiony
Ostatni patch skutecznie zniechęcił mnie do gry, z towarzyszami nie da się już rozwijac dalszych dialogów. I tak byli bardzo skąpi i za słabo zrobieni jak na grę tego typu, ale widać twórcy pomyśleli inaczej i jeszcze to ukrócili.
Tak, mam oryginał. Dwa razy już przytrafiło mi się coś takiego. Po odpoczynku pojawiła się wstawka o śnie na temat zrozpaczonej matki i wpis w dzienniku by z nią o tym porozmawiać, pojawiła się też ikona rozmowy. Po zagadaniu nie było żadnej opcji dialogowej, a ikona zniknęła, nie da się pociągnąć questa dalej. To samo miałem z niezłomnym, sen, wpis w dzienniku, ikonka dialogowa, ale brak opcji, ikona zniknęła i brak możliwości pociągnięcia questa dalej.
Niestety to już wyczerpało mój zakres tolerancji dla tej gry... nie chce mi się już nawet rozpisywać co mi się w niej nie podoba, było tu kilka konstruktywnych opnii na temat tej gry rozpisanych z dystansem, który jest niezbędny by o tej grze prawdę zobaczyć. Mam wrażenie, żę multum pozytywnych opinii wzięło się stąd, że wszędzie trąbiło się jaka gra będzie zajebista i ludzie się zaprogramowali, że jest dobra, to następca baldura, więc też musi być tak dobra jak baldur, ludzie grają pamiętając baldura i na podstawie baldura mają tak dobre zdanie bo odświeżają co czuli grając w tę grę, w dodatku "social proof", czyli pozytywne recenzje(w tym wiele sponsorowanych, nieskazitelnych), wiele osób którym się gra podoba i wszyscy uważają, że jest fajna bo jest i nie widzą innej opcji w ogóle, nie zakładają, że coś może być nie tak. To jak totalne zauroczenie płcią przeciwną, widzi się same superlatywy, a nawet wady przerabia w zalety żeby pasowało do naszego iluzyjnego wyobrażenia na temat tej osoby, z czasem jak emocje opadną dopiero widzi się kim ten ktoś jest, tak jest też z tą grą z tym że niektórzy od razu patrzyli z dystansem widząc prawdę, a pozostałym zajmie to dłużej lub nigdy się nie stanie. Programowanie, psychologia, hype i żerowanie na wizerunku i opinii o grach legendach.
Niestety jak się odstawi na bok to wszystko i spojrzy z dystansu to widać kolosalne braki w tej grze, jakie już były opisane. Gra ma bardzo duży potencjał, ale jest dziurawa i niedopracowana jak jasny gwint, jedne elementy są świetne (jak np. różnorodność kończenia zadań), ale wiele odstaje tak bardzo od siebie, że aż razi. Naprawdę, jak na moje oko gra została wydana za wcześnie i to rok/półtora.
Ja na razie mówię dość po wielu próbach wybaczania wad tej gry, wolę jeszcze raz przejść origins lub powtórzyć baldura z modami.
bronthion - właściwie nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się z Tobą w 100%. Od początku pisałem o wadach gry, ale zauroczeni "bezmuzgowce" zachwalali a mnie nazwali trolem :) Co akurat nie jest istotne, Nawet doszło do tego, ze nie widzielu bugów w grze do ktorych wydawca sie przyznal i wydal patcha a potem 2 i 3 i 4 :) a gra coraz gorsza :D
Co do tych questow wczytaj przed ich rozpoczęciem i zmien język na ENG :) bo te gamonie wydaja patcha z poprawionymi questami / dialogami, ale zapomnieli , ze wydali gre w kilku językach :)
Spokojnie, za rok będzie po wszystkim :) to nie moje słowa, ale się z nimi zgadzam :D To nadal wersja beta wydana w panice by sprzedać jak najwięcej przed premierami prawdziwych gier:) A jakich?? sami sobie odpowiedzcie :) moja ocena gry to 4.5 i po patchach jak by sie dalo to ym jeszcze zabrał tak do 3.5 I to nie przez same patche tylko przez fakty typu ogromna poprawka nad ktora pracowali przed premiera gry, czyli wiedzieli , ze wypuszczaja gniota. Brak spolszczeń dialogów i (strings) w kolejnych patchach, co oznacza to o czym pisalem kilka dni temu i koleg wyej:) CZyli albo zmiana języka gry na ENG albo w wer PL nie da sie grac :) Bo nie bedzie jak zrobic questa:)
oczywiście nadworny "kapucym" gre przechodzi juz 6 raz i jak nie mial bugów tak nadal ich nie ma :D więc ma inną grę niz tą od Obsidian :D i sobie śmiga - w wyobraźni, by pokazać jakaż to ponadczasowa produkcja sie ukazała :D
@vito74m Zamknąłeś pokój na klucz? Chcesz mieć przypał jak matka wejdzie do pokoju, a ty tam walisz kapucyna przy komentarzu bronthiona?
@bronthion
z opinią się zgadzam, tylko że jak dla mnie zalety całkowicie dominują ogromne braki w tej grze (mam wrażenie jakbym grał w coś, co zostało stworzone może w połowie z pierwotnego zamysłu twórców), ale ocena 4/10? poważnie? to jak ocenisz jakieś prawdziwe gówna cRPG, pokroju nie wiem, dajmy na to Arcanii?
Jak dla mnie, co by podsumować, bo właśnie ukończyłem:
+ piękna oprawa (i grafika i muzyka)
+ fantastyczny poziom literacki (angielski, nie wiem jak jest po polsku)
+ świetny setting, widać że naprawdę nad tym posiedzieli, poważna tematyka i stawiane pytania, ogólnie świetny klimat, bałem się jak to będzie grać nie w D&D, a bezpodstawnie, nie wiem czy Eora sama w sobie nie zaintrygowała mnie nawet bardziej
+ super questy oraz to, że wiele z nich można rozwiązać bez rozlewu krwi (szczególnie świetnie to widać w Twin Elms)
+ satysfakcjonujący poziom trudności
+ świetny rozwój postaci
+ super walka, gdy nie boimy się korzystać z pauzy
+ po prostu mega-mega- i jeszcze raz mega grywalność, ani Original Sin, ani Blackguards, ani Wasteland mnie tak nie wciągnęły, że potrafiłem nockę zarwać
+ długa
+ kapitalne Endless Paths
- walka jest chaotyczna bez pauzy
- towarzysze z wielkim potencjałem i na tym potencjale się kończy, są fatalnie wykonani, niemal zerowa interakcja, ich questy to jakiś jeden wielki żart
- taka sobie fabuła, wygląda jak kopia Lords of Xulima, jedynie Thaos jako postać trzyma poziom
- bezsensowny rozwój twierdzy
- za mało poziomów !!!! za szybko osiąga się ten 12ty
Minusy są bardzo poważne jak na taką produkcję, ale jak dla mnie miodność tej gry je po prostu niweluje. Nie dorównała grom na Infinity, ale było blisko.
I pojawił się wielki obrońca gniota :D
Tylko co to da ?:) ano nic :)
P.S.
Qporobie, moja matka ma własny dom, i nie zmuszaj mnie bym Ci musiał to udowodnić, bo wolę Ci tego oszczędzić :)
Pamiętaj tylko, ze to internet, więc nie jesteś anonimowy... I może Cię spotkać rozczarowanie, tak po Twojemu, to może być opad szczeny tzw :)
Poczytaj lepiej (na zapas) coś o odpowiedzialności za to co się pisze w sieci, może Ci to pomóc uniknąć problemów :)
Piszę też o Twych innych postach na tym forum:) A one zgodnie z prawem PL są przechowywane 5 lat :)
Po 60h nadal 9/10.
Na plus wszystko oprócz :
- różnorakie bugi, uproszczenia, niedopowiedzenia (taki crpg-owy standardzik, nic poważnego)
- jednak za mało taktyczna walka (np. brak wykorzystania na większa skalę żywiołów czy stanów na wolę niezbędnych do zabicia danych typów wrogów), wpadająca w pewien schemat i posiadająca kilka baboli, np. drobne blokowanie postaci czy niepotrzebna tak naprawdę większa cześć czarów ( tak czy siak potyczki nie są złe, ot standard+ w tego typu grach, na pewno nie zniechęcają)
Więcej , szczególnie o plusach rozpiszę się po ukończeniu.
PS : Twierdza to dla mnie przyjemna "mini-gierka", a brak exp za rywali nawet nie zauważam. Przy mocniejszych skupiskach wrogów najczęściej są dobre itemki, więc i tak się opłaca.
PS2: Trochę zbyt "suche" pierwsze spotkanie z Bractwem Ołowianego Klucza i później takie nie wiadomo do końca po co bieganie za nimi (zadania). Mogli to lepiej opisać, może później się rozkręci.
PS3: Jakby trochę za mała konieczność zmiany broni na lepszą (gram na Trudnym). 2 akt i większość typa nadal ma "Solidną Broń" ledwo co ulepszoną i starcza spokojnie. Ogólnie przydałby się trochę większy wybór tych z własną historią. Ciągle mi brakuje np. jakiegoś dobrego, z legendą miecza.
Wonder_boy - wszystko fajnie opisujesz, co Ci sie podoba a co nie :)
Ale te PS / PS2 / PS3 - myślałem, że wymieniasz konsole na które powinna być wydana gra :D
@bronthion Niestety muszę się z tobą zgodzić. Niestety, bo byłem naiwny i myślałem że szykuje się gra geniusz która przyprawi o ciary na plecach, gdzie poczuje się jak za gówniarza, kiedy życie było jeszcze takie niewinne i proste :D A po przyjściu z pracy niecierpliwie dopadnę do kompa by odpalić gre. A jest tak jak napiąłeś, twórcy skutecznie nas programowali przez te lata i żerowali na, poniekąd swojej, marce. Teraz to chyba jedna z najlepiej sprzedających się gier na steamie więc będą mieli dowód rzeczowy że gra się udała i programować będą nadal. Myślałem o recenzji ale zwyczajnie nie mam na to czasu ani mi się nie chce. Powiem tylko że gdy zauroczenie prysło nabyłem wrażenia że obcuje z produkcja Indie, a nie pełnowartościowym produktem, który można by postawić na "półce" obok Baldurasów czy HoMM, a raczej wrzucić na dno szuflady żeby nie było siary na co ja czas marnuje. Chwała i cześć ekipie Obsidianu za wspaniałe tytuły tj. Fallout, Torment i inne równie dobre gry, które stworzyli pod innymi szyldami na przestrzeni lat, ale najwyższy czas przejść na emeryturę i wstydu oszczędzić. PS. Czy gry-online potrafią wystawiać jeszcze uczciwe recenzje czy już tylko sponsorowane??
vito74m - wczytałbym, ale raczej nie mam save'a sprzed tych questów, nie wziąłem pod uwagę, że twórcy zepsują questy po pachu, który zamiast naprawiać dalej psuje grę i grałem poprzez quick save/quick load jak zawsze.
Zmienię na angielski i może cud się stanie i pojawią się zaległe opcje dialogowe, jeśli nie to zaczekam aż gra będzie porządnie spatchowana, może jakieś mody ktoś zrobi (np. z dodatkowymi npc do drużyny) i zacznę jeszcze raz od nowa :)
Co do posta droovihn23.
Zgadzam się, że gra ma wiele zalet, ale jak dla mnie brakuje podstawowej rzeczy, która umożliwi mi cieszenie się tymi zaletami. Ponownie dam porównanie, np. najważniejsza w wyglądzie kobiety jest dla mnie twarz. Jeśli nie podoba mi się twarz to choćby wszystko inne było nie wiem jak piękne to nie interesuje mnie. Podobnie w grach rpg mam z tym, że tu najważniejsze jest moje zaangażowanie emocjonalne w rozgrywkę. To by gra jakoś wiązała mnie ze sobą, poprzez fabułę, główny wątek, oraz towarzyszy, bardzo fajnymi dodatkami do tego są romanse, które pomimo że przecież są tylko tekstem to dodają tego... czegoś, dodatku emocjonalnego, przywiązania do postaci.
Tu miałem wrażenie, że zawartość niby jest, ale pusta w środku. Brakowało mi motywacji żeby grać, jakiegoś konkretnego celu, głównego drogowskazu do podążania, np. główny wątek niezbyt mnie interesował, a jak nie interesował mnie główny wątek to i motywacji do robienia questów pobocznych nie było. Nie czułem tu, że jest to potrzebne, moje staranie się, zdobywanie lepszych przedmiotów, awansowanie postaci, głęboka eksploracja gry. Np. w Baldurze mieliśmy Irenicusa, gracz wiedział, żę jest potężny, miał motywację rosnąć w potęge by nakopać mu do dupy za to co zrobił :) przez to czuł wewnętrzny sens eksploracji każdej lokacji, pomieszczenie. Tutaj jak eksplorowałem to czułem, że robię to bo tak powinno się grać, bo jest co eksplorować, a nie dlatego że chcę. Nie czułem też przyciągania przez to do gry, grałem żeby dać grze szanse, grałem bo kupiłem, grałem próbując dobrze się bawić i wczuć w świat, w postacie, w questy, czytałem powoli dialogi pracując wyobraźnią żeby wejść w ten świat, ale... nie wypaliło. Nie miałem takiego wewnętrznego parcia "no w końcu mogę pograć!" "Nie mogę się doczekać!", wiadomo że można grać dla samego grania bo jest co zwiedzać etc, ale akurat ja mam takie wymagania do gry jakie mam. Może za duże wrażenie na mnie zrobiły inne produkcje, np. mass effect, nawet trójka która nie raz była objeżdżana podobała mi się bo czuło się coś do postaci, czuło się emocje, czuło się cel i sens, gracz byl zaangażowany.
Tutaj to tak... no, jakiś quest, ok. No jakaś wioska, mają problemy? Ok, zróbmy bo twórcy zrobili questa. W komentarzach widziałem, że ktoś pisał w swoich wrażeniach, że gra jest dla niego nudna, świat jest martwy, że może to wina tego, że ludzie przyzwyczili się do bogatego świata D&D i dlatego tutaj to wygląda tak biednie, może, nie wiem, ale trochę nudna gra była też dla mnie, w tej chwili przynajmniej. Inne miałem oczekiwania, nawet lepiej się bawiłem w Divinity najnowsze, a to dlatego, że nastawiłem się, że gram tam tylko dla funu, dla walki i rozwoju postaci. Walka była tam zrobiona świetnie, o to w grze chodziło, więcej nie oczekiwałem, tutaj za dużo powoływani się na legendy :) Tutaj walka też ma swoje plusy, ale za mało jest aktywnych umiejętności, przez to jak człowiek źle wybierze to może przez dłuższy czs biegać z bardzo małą ilością skilli(na pierwszych kilku poziomach) przez co się nudzi, a jak dodać do tego brak xp za potwory to i walczyć się nie chce za bardzo.
Dużo jeszcze można pisać, ale po bieganiu nie mam siły :) podsumowując - gra nie miała tego czegoś co by sprawiło, że doceniłbym jej zalety. Nawet po niewątpliwie fajnych bezkresnych ścieżkach mi się nie chciało chodzić bo jedyna motywacja to było "pójdę bo jest", potem jak się dowiedziałem, że nawet nie ma żadnych epickich przedmiotów i że kolejne to tylko kalka poprzednich, w których brakuje jakichś chociażby niecodziennych efektów to już w ogóle mi się odechciało...
Fabuła i świat nie wciąga i nie daje motywacji do gry
Walka też ponieważ rozwój postaci jest zbyt ubogi, a brak xp za potwory też tu nie pomaga (dodam, żę początkowo uznawałem to za plus nawet logiczny bo skoro już jestem świetny w zabijaniu upiorów i kolejny to bułka z masłem to logiczne, że mnie nie uczy to już za bardzo, ale niestety przy pozostalych minusach gry to też stało się minusem, mogło być jednak z tym ok gdyby reszta była też ok)
Towarzysze też niewiele wnoszą
A skoro fabuła, walka i towarzysze nie zachęcają to co ma zachęcać? Może za stary już jestem i wyrosłem z prostych gier, kiedyś może bym podszedł inaczej, ale teraz potrzebuję od gry zachęty do tego bym na nią czas poświęcał, a nie cieszył się bezrozumnie, że mogę dla kogoś zabić ogra, więc lecę, zabijam i jestem happy. Może to też wina, że na długi czas odstawiłem komputerowe rpg na rzecz sesji rpg w realu.
No, ale cóż, dla mnie granie dla samego grania to trochę za mało, zwłaszcza kiedy mówi się o duchowym spadkobiercy baldura.
jęczmienię
Nawet nie wiesz jak mi ulżyło jak przeczytałem to co napisałeś + kilka wcześniejszych komentarzy innych osób bo przez chwile myślałem, że to może coś ze mną nie tak i się bawić nie umiem :D na samym początku jak zacząłem grać.
Z lodówki wstaliście? Gry obsidian od zawsze były zbugowane, a to wasz problem że kupowaliście w dniu premiery.
Obsidian to i tak jedno z niewielu studiów które robią dobre rpg, przy tym całym nowym syfie.
W końcu jakieś racjonalne komentarze i obiektywne opinie. To, że twórcy nakręcali cały "hype" na PoE jest poniekąd zrozumiałe - chcieli jak najlepiej wypromować i sprzedać swój produkt, tylko dziwiło mnie od początku pojawiania się zapowiedzi jak ludzie to łatwo złapali. Pamiętam jak dwóch naszych "największych GOLowych znawców" cRPG po pierwszych screenach, które wyglądały jak sprzed dekady zaczęło wypisywać same "ochy i achy" i że Baldur wrócił itd. co było na początku może i dziwne, potem śmieszne a po jakimś czasie aż do teraz żałosne. Nie dziwię się, że teraz nie dali by grze 12/10 skoro od roku wywalili z 200 komentarzy pochwalnych i to im zupełnie przesłania prawdziwy obraz gry. Smuci też to samo w recenzji GOLa bo gra, która ma same wtórne rozwiązania i nie wnosi nic nowego tylko jest - jak ktoś z GOLa wcześniej powiedział - Baldurem z nową grafiką. Tylko jeżeli patrzymy się tylko na grafikę (która też jest na poziomie co najwyżej z 2007) a całą resztę gry, która jak już pisałem jest kalką gier sprzed 15 lat to rozumiem, że jak za 10 lat wyjdzie Skyrim w poprawionej grafice i zmienionej nazwie dostanie z automatu 9,5 ? Ba ! Wszystko co jest grywalne i ma lepszą grafikę powinno dostawać takie same oceny jak poprzednik. No i to stwierdzenie Gambrinusa jako PoE był opus magnum Obsidianu .... Jeżeli ta gra jest lepsza dla niego od Kotra 2 a przede wszystkim od Fallout: New Vegas to może czas najwyższy dać sobie spokój z pracą recenzenta bo nie tak łatwo po czymś takim odzyskać wiarygodność.
Zdecydowanie 9,5/10 i najlepsze RPG po Baldur's Gate 2 i Fallout 1-2!
Powyżej potwierdzenie tezy i kandydat na numer 3 :D
O rany, ale się niektórzy napinają... i po co?
Każdy ma swój gust, każdemu podoba się co innego, i tylko czasami takie gusta są zbieżne. Tak więc dla jednego gracza PoE będzie niczym drugie nadejście Mesjasza, dla innych zaś będzie to wtórna gierka, która nic nowego nie wnosi do gatunku. I tak już będzie - jeden woli jabłka, inny pomarańcze :)
Ja tylko chciałem zauważyć jedną rzecz odnośnie tego nie wnoszenia nic do gatunku: taki był plan. Ta gra została ufundowana właśnie jako duchowy spadkobierca gierek z Infinity Engine, więc w sumie już w założeniu nie miała odkrywać nowych lądów, a raczej przypomnieć dawne czasy. Jeśli ktoś spodziewał się czegoś innego, to chyba nieco niedokładnie czytał informacje o grze. Patrząc z tego punktu widzenia, wydaje się, że twórcy osiągnęli zamierzony cel.
Moje osobiste wrażenia z gry są mieszane. System walki podoba mi się bardziej niż ten baldurowy (bardziej zrozumiały dla kogoś, kto nigdy nie był "turlaczem"), ale też widać że jest mocno niedoszlifowany. Od strony technicznej najbardziej wnerwia mnie brak dobrych skryptów zachowania postaci i wyszukiwania ścieżek, od strony koncepcyjnej zaś pierdylion zaklęć, które wydają się nieprzemyślane i średnio przydatne. W efekcie skończyło się na korzystaniu z kilku wybranych zaklęć w praktycznie każdej potyczce - są takie, które nawet nie wiem co robią ;) Aczkolwiek uczciwie przyznam, że grałem tylko na easy, bo walki mnie generalnie nie kręcą, więc może na wyższym poziomie trudności bardziej staranny wybór zaklęć ma więcej sensu.
Od strony fabularnej nie jest źle, chociaż widać oczywiście, że świat gry jest nieco sterylny. Ale cóż, nie od razu Kraków zbudowano, a ponieważ PoE jest oryginalnym "settingiem" to trzeba to póki co przeboleć - podobnie było z pierwszym DA, na przykład, gdzie też dawało się to odczuć ale też jakoś strasznie to nie przeszkadzało. W sumie nawet mnie zaskoczyło, jak dobrze mi się w to gra - i to mimo tego, że wiedziałem o co chodzi i znałem fabułę gry. Nawet mimo tego, gra potrafiła mnie wciągnąć. Jedyne, co nieco mnie rozczarowało, to że pomimo początkowego podejścia "robię to dla siebie, nie dla ratowania świata", dość szybko okazuje się jednak, że chodzi niemal o ratowanie świata - OK, wiem że to standard w grach RPG i w fantasy ogólnie, ale liczyłem na jakiś powiew świeżości w tej kwestii.
Jeśli chodzi o jakość literacką dialogów, to... też mieszane wrażenia. Są kawałki napisane naprawdę dobrze, a są takie, które wydają się pisane przez grafomana, który nie bardzo wiedział, o co chodzi. Potencjalnie najciekawsze postaci (Niezłomny i Zrozpaczona Matka) zostały wykastrowane przy tworzeniu gry, co niestety daje się odczuć - i taki właśnie Niezłomny brzmi jak napruty winem i palący jakieś zioła gość, który za bardzo lubi dźwięk swojego głosu, a jego companion quest jest co najmniej niedopracowany.
Zresztą, niektóre postaci wyraźnie są dorzucone naprędce, bez większego pomysłu, bo przekroczono jakiś tam próg na KS - chociażby Pallegina lub Kana Rua takie właśnie wrażenie sprawiają.
Rozumiem też, że niemal książkowa forma przedstawiania fabuły, na jaką postawili twórcy, nie każdemu odpowiada w świecie, w którym gracze przywykli do cutscenek na enginie gry, animowanej mimiki i co tam jeszcze. Ale coż, takie było założenie gry, trzeba z tym żyć, a nie narzekać ;)
Nadal też uważam, że gra jest nieco zbyt poważna. OK, rozumiem, ciężkie czasy, straszliwa klątwa, itepe, ale przydałyby się fragmenty lżejsze gatunkowo - bez tego śmiertelnie poważnego zadęcia. Hiravias i Eder nie wystarczają. Podobnie zmarnowano komiczny potencjał Iselmyry - dlaczego nie wprowadzono questa, w którym właśnie ona by była główną bohaterką, zastępując na jakiś czas Alotha? Przecież aż się o to prosi :)
Aha, i ta nieszczęsna Warownia... O ile sam pomysł jest interesujący i miło patrzeć jak nasza siedziba odzysuje dawny blask, to jednak poza walorami wizualnymi i premiami do odpoczynku absolutnie nic z tego nie wynika. A szkoda, można było chyba rozwinąć to bardziej. Może w dodatku lub drugiej części? Warownia w sumie też była jednym ze "stretch goals" na KS, więc dodano ją trochę na siłę. A może nie starczyło na więcej.
Bugi... Cóż, gra Obsidianu, więc jak na ich standardy i tak nie jest tragicznie. Osobiście nie uświadczyłem zbyt wielu z bugów wspominanych na tym forum - ani tego u Raedrika, ani zacinającego się dźwięku, ani błędów z questami. Jedyne, co mi się rzuciło w oczy to Peregunda, która nie chciała ze mną handlować (co ciekawe, ten błąd dotyczy wersji polskiej, rosyjskiej i francuskiej - w pozostałych działa dobrze) i raz zrobiło mi się coś dziwnego, że nie mogłem podnosić żadnych przedmiotów. Poniekąd może taka losowość występowania niektórych bugów wyjaśnia dlaczego przeszły niezauważone przez twórców, ale nie próbuję ich usprawiedliwiać - nie powinno być takich baboli. Chociaż z drugiej strony, biorąc pod uwagę budżet gry oraz sam fakt, że to Obsidian, to chyba i tak jest nieźle :)
Generalnie, grając w PoE bawiłem się całkiem nieźle i chętnie wrócę do tego świata przy dodatku i ewentualnej kontynuacji.
GimbusomNIE
Właśnie o to chodzi, że ma to być kopia BG, bo przecież to był jeden z najlepszych crpg.
Wczoraj ukończyłem. I moje odczucie nie zmieniło się: poza towarzyszami Pillars of Eternity pod każdym względem podoba mi się bardziej niż (którykolwiek) Baldur's Gate czy (którykolwiek) Icewind Dale i w moim odczuciu z "klasyków na Infinity Engine i im podobnych" ustępuje jedynie Planescape Torment - niekwestionowanemu królowi tego typu gier.
Na tę chwilę dałbym 9/10, ale z oceną i szerszym opisem wstrzymam się do ukończenia dodatku i ponownego przejścia całości.
Nowy skyrim już wychodzi xD https://www.gry-online.pl/gry/the-soul-keeper/ze4082#pc czyli The Soul Keeper
Sorki, ale się rozczarowałam. Zaczęło się fajnie, nawet bardzo fajnie jednak z czasem gra staje się zbyt monotonna. Tekstów (gram po angielsku) jest zdecydowanie za dużo, nie czytam tu książki przecież - a książki można sobie poczytać również w grze, więc w jakim celu tyle tam dialogów? Za dużo jest "rozgałęzień dialogowatych", generalnie konstrukcja rozmowy - zwłaszcza z naszymi towarzyszami podróży. Bohaterowie są bezpłciowi, a fabuła jakaś taka owsiankowa bez przypraw. Gram w to z dwa tygodnie, jednak z każdym kolejnym momentem, chyba dam sobie spokój, podobnie było z blackguards.
PLUSY
- sentimientum do stylu BG ( na tym chyba pojechali w rekalmie)
- reklama produktu (ile ludzi dało się na to nabrać)
MINUSY
- chaotyczna karta postaci/ rozwój postaci
- zbyt dużo tekstu w dialogach
- brak optymalizacji
- milion bugów
Co do grafiki - testowałam gierkę na słabszym i mocniejszym kompie - na słabszym nie chodzi - w jakim celu komu unity skoro i tak tu mamy izometrię, a ludzie na słabszym sprzęcie nie pograją - to całe - niewiadomo w jakim celu 3d jest zbędne.
jeszcze co do PoE i innych tego typu "nawiązań/rozwiązań". Gram całe życie i na prawdę w pewnym momencie robi się z tego serial typu "Ukryte prawdy" - wciąż te same rozwiązania, podobni bohaterowie, mechanika, itd). Wciąż szukam (czasem znajduję) czegoś co mnie zaciekawi. Jednak powielanie tematów - że ta gra to jest jak BG, tamta jak SKYRIM a tu mamy kolejną wariację na temat GOTHIC, a tu temat taki a owaki, robi się nudno. Rozumiem, że to "biznes", a młodszy gracz nie porwie się na klasykę, jednak boli mnie to. Czekam na coś oryginalnego.
Przyznam się, że nie rozumiem zarzutów, że w PoE jest zbyt dużo dialogów i za dużo tekstu. Janina tu wyżej napisała, że nie czyta przecież książki... Otóż... nieprawda... przecież gry RPG, zwane u nas nie bez powodu grami FABULARNYMI, właśnie na tym oryginalnie polegały (jeszcze przed erą komputerowych RPG) - że była to jakby interaktywna książka, w której to brało się udział jako jeden z jej bohaterów.
W klasycznej sesji RPG, czy w klasycznym komputerowym RPG, nie było wypasionych animacji, filmików, mimiki, dubbingu - wszystko było tworzone albo przez Mistrza Gry w sposób przypominający właśnie opisy książkowe, albo - we wczesnych RPG komputerowych - rolę tę pełniły czysto tekstowe opisy sytuacji.
Po prostu współczesne gry są bardziej filmowe, zaś klasyczne gry były bardziej książkowe - PoE nawiązuje do tych drugich, co wydaje się być zbyt uciążliwe dla niektórych graczy przyzwyczajonych do nowocześniejszych, bardziej filmowych gier z wodotryskami.
Te 77 tysięcy osób, które grę sfinansowały, wydaje się być w większości zadowolonych. Jasne, ludzie psioczą na jakieś tam bugi itp, ale generalnie - sądząc po oficjalnych forach - znacząca większość sponsorów gry jest zadowolona z końcowego efektu. A tylko wobec nich Obsidian miał zobowiązania. Jeśli ktoś inny dał się nabrać potem na marketing wydawcy i nie zrobił "riserczu", no to pech. Obsidian od początku stawiał sprawe jasno co to będzie, a z tego co widziałem także większość recenzentów pisała o dużej ilości tekstów, więc wiadomo było, czego się spodziewać.
Jak dla mnie duża ilość dialogów to plus. Nie podoba mi się coraz powszechniejsze w grach zbiedzanie dialogów do kółka wyboru 3 odpowiedzi - dobrej, złej i nijakiej (vide ME czy DA). Tutaj jest nieco więcej opcji i nie wszystkie są oczywiste na pierwszy rzut oka, co uważam za duży plus.
Janina, a co do wtórności gier, to masz oczywiście rację. Gry są od wielu już lat koszmarnie wtórne. Ale czemu się dziwić, skoro co roku rekordy biją kolejne odsłony Piątej Wody po Kisielu typu Call of Duty, Assassin's Creed itp. Ile razy coś jest w miarę oryginalne i się sprzeda, wydawca zaraz buduje wokół nowego produktu zagrodę, pastwisko, a następnie przystępuje do regularnego dojenia tematu - aż się ludziom nie przeje i się nie pochorują. Póki co wydaje się, że się nie przejadają - kolejne AC sprzedają się świetnie, pomimo fabularnej miałkości i technicznych niedoróbek.
W przypadku PoE jednak ciężko zarzucać grze wtórność. Nie, nie dlatego, że wtórna nie jest - ona w założeniu miała być wtórna. Ot, kolejna iteracja gry okołobaldurowej, dla fanów gatunku. Skoro takie było założenie i na bazie tego założenia grę udało się sfinansować, to trudno żeby eksperymentowali z czymś zupełnie innym. Zrobili to, co obiecali - i tyle.
OK, dość mądrości, bo przecież nikt nie czyta tu książki ;)
@Wonder_Boy Akurat bractwo było opisane w jakiejś książce;) Ogólnie te cztery frakcje bardzo mi przypominały partie polityczne które mamy w Polsce fanatycy "Dwunastka" (pis), złodzieje "Ród Doemenelów" (po) "Rycerze Tygla" (sld?) a "Bractwo Ołowianego Klucza" (Ż...) którzy tym wszystkim sterują haha
@Peter - dobry komentarz, jednak zauważ jak to się ma do faktycznego gejmpleja PoE, nie gramy tu w oldskulowe papierowe rpg:) W PoE mam super czytany tekst, aktorsko na 6, który "śledzę wzrokiem" po ekranie (raz jest audio narracja, raz jej nie ma), a tu w między tak zwanym czasie wbija mi się tekstowy opis tego co się tam dzieje i dlaczego ten kto to mówi ma minę, a nie inną. Owszem fajnie, gram raz z dźwiękiem, raz bez dźwięku, jednak jak już z dźwiękiem, lubię sobie posłuchać tego co mi tam gadają:), a nie w milisekundach czytać jaką też, ten kto to mówi, ma wyraz twarzy). Jak robią dialog z dźwiękiem to nie powinni robić narracji tekstowej. ehhhh.... Chciałabym też dowiedzieć się jak najwięcej o moich towarzyszach podróży - niektóre opcje "wyciemniają się" przed wyczerpaniem wszystkich opcji rozmowy, które to są zbyt rozwleczone moim zdaniem. Fajny jest temat tego ziomka z kijem co w pewnym momencie gada - "daj spokój, pogadamy następnym razem":)
Janina: w pełni się zgadzam z tą narracją, nie wiem czemu tak zrobili, ale jest to cholernie irytujące, że niektóre teksty są nagrane a inne nie. Czasami w tym samym drzewku dialogowym nawet - jeden mówiony, jeden czytany, następny mówiony, wtf.
I faktycznie, jeśli ktoś sobie coś gada i raptem masz wrzutkę z opisem jak marszczy brwi, parska czy drapie się po tyłku, to trochę to przeszkadza i zaburza płynność odbioru - szkoda, że nie można tego wyłączyć w tekstach, które są nagrane.
Mnie ten dźwięk dodatkowo przeszkadza kiedy gram w wersję polską - angielski znam dość dobrze ;) więc mam input conflict - uszy po angielsku, oczy po polsku, error error does not compute - robi mi się mały dysonans :-)
Jeśli chodzi o teksty mówione i pisane to z kolei brakuje "barksów" w walce. Tzn słyszysz, że postać mówi np. że broń jest nieskuteczna, ale nie ma komunikatu tekstowego na ekranie, co może być problematyczne jeśli ktoś nie zna języka.
Co do narracji odnośnie mimiki itp, to jednak jest to nawiązanie do Mistrza Gry i opowieści tego typu. Plus dość wygodny sposób na uniknięcie robienia animacji twarzy (mogli się wysilić i chociaż porobić portrety postaci do rozmowy - z miną szczęśliwą, nieszczęśliwą i obojętną albo coś (jakość "aktorstwa" by była na poziome Harrisona Forda) ;-)
A niektóre rozmowy są faktycznie rozwleczone - Niezłomny przede wszystkim, trochę też Zrozpaczona Matka. Całe stronice ględzenia o niczym, albo bełkotliwych wywodów o wierze i moralności... normalnie jak u G.R.R. Martina :)
@Peter: Mam nadzieję, że ktoś czyta te nasze komentarze - możliwość wyłączenia narracji w dialogach byłaby super opcją - wilk syty i owca cała:)
Tak, ten problem z dialogami, o którym wyżej rozmawiacie odczułem już w pierwszych minutach gry :) na polskiej wersji widać to jeszcze lepiej. Z jednej strony teksty ktoś czyta polski, angielski leci z głośników, a jeszcze w tym mieszają wstawki jaką kto ma minę. Od razu prawie po odpaleniu gry napisałem na fanpage'u pillarsów czy da się wyłączyć dźwięk dialogów, ale niestety.
Po prostu wyciszałem głośniki :)
Nagrałem jak wygląda tworzenie postaci:
https://www.youtube.com/watch?v=UBeBi0yuYS4
Dużo opcji do wyboru, gra jest bardzo rozbudowana i kilkadziesiąt godzin spokojnie zajmie przejście tej gry. Byłbym nawet w stanie powiedzieć, że kilkaset.
Beznadzieja. Zaraz na początku gdy chcę wejść do Złoconej Doliny wywala do pulpitu "Oops! The game crashed. The crash report folder named "2015-04-16_170624" next to game executable. It would be great if you'd send it to the developer of the game!" Zawiodłem się na Obsidian Entertainment.
Wytłumaczcie mi ludzie, jak można płakać że jest dubbing dialogów?
Normalnie, jaja jak berety
Cysiek1 bo masz pirata. Ja mam rozegrane 137h i żadnego crasha nie miałem.
Zresztą wystarczy wejść na strony z torrentami i tylko tam jest płacz, że są crashe i oczekiwanie na fixa :D!
Twierdzisz, że pirata uruchamiam z platformy Steam i muszę się z nim połączyć? Normalnie kupiłem i klucz aktywowałem na Steamie. Inaczej weryfikacja by się nie powiodła.
Widzę, że nowy patch naprawił niedziałające osiągnięcia: "Wybuduj wszystkie ulepszenia warowni" i "Zabij wszystkie smoki".
Hm...zastanawiające jest to, że większość negatywnych komentarzy dotyczących Pillars of Eternity to dzieło świeżych użytkowników (juniorów) i tych z małym stażem. Przypadek? ;)
Battle axe
Nie, to nie przypadek. Po prostu wielu ludzi tak jak ja miało zbyt negatywne doświadczenia z grą i aż konto założyli widząc te wszystkie "ahy i ohy" na temat gry, która wcale tak dobra nie jest.
Nie miałem tu konta, nigdy nie komentowałem na tym portalu, nie czułem takiej potrzeby. Aż do czasu tej gry.
Antygimb
Cieszymy się z tego powodu, ale masa osób nawet na oficjalnych forach zgłasza bugi, ja też mam oryginał, a bugów doświadczam. Chyba nie powiesz "nie ma bugów bo ja ich nie widzę?" Jakoś chyba jednak są skoro w patch notes masz o nich napisane jak byk + tyle dyskusji :)
@bronthion
Nie miałem tu konta, nigdy nie komentowałem na tym portalu, nie czułem takiej potrzeby. Aż do czasu tej gry.
Przepraszam, ale założyłeś konto 22 listopada 2014 więc nie wiem z kogo chcesz zrobić idiotę.
Poza tym z twoich komentarzy można wywnioskować, że jesteś zakochany w Dragon Age: Inkwizycja więc szczerze to nie dziwie się, że Pillars of Eternity nie spełniło twoich "wygórowanych" wymagań. Od początku było wiadomo jak PoE będzie wyglądało, jaki będzie sposób prowadzenia fabuły, dialogi i walka po co grałeś w coś czego nie lubisz? Gra ma swoje wady, oczywiście nie jest idealna, ale ganienie jej za to czym od początku miała być jest śmieszne. To tak jakby ganić Skyrim za to, że jest grą z otwartym światem :)
Mnie też się nie podoba i to napisalemy , wytykając wszystkie wady tego czegoś. Ale jak komuś sie podoba to ja to szanuje. Denerwuja mnie jedynie ludzie ktorzy za wszelką cenę chcą wciskac ze to jest dobra gra:) i odwrotnie. Każdy chyba wie, czy mu sie podoba czy nie:)
Dla mnie normala "kicha" dla innego "świetna" i tyle:)
a nie pisanie w kółko wa d czy zalet. Jak taka świetna to czemu tu siedzą i piszą jaka świetna zamiast grać ?:D
DA I też jest mierne, ale lepsze, więc coś tam pisałem:)
A jak mam np wieśka 1, 2 niebawem 3 lub Two Worlds 2 niebawem 3 !!! to w ogole nie wchodze na forum, tylko gram, bo gra jest swietna i szkoda czasu na czytanie wypocin innych, wolę grać...
Niedawno zaczełam, jestem w podziemiach zdobytej warowni i szczerze muszę napisać że gra zaczyna mnie mocno irytować. Historia i typowo rpgowy klimat jest super, bardzo podoba mi się czytanie znalezionych książek i długich dialogów, ale walka to najgorsza rzecz w tej grze.
Jestem bardzo ciekawa dalszych losów swojego bohatera, ale zwyczajnie szlag mnie trafia jak wyskoczy na mnie strasznie dużo przeciwników, moje postacie atakują nie tych co chcę, albo stoją w miejscu. Ciągłe zgony i niemożność leczenia ran poza walką to porażka. Muszę używać cennych obozowisk, bo inaczej się nie da.
Raczej dotrwam do końca, ale jak wsiąkam w klimat miejsca to za chwile wszystko jest zrujnowane przez ciągłe pojawianie się przeciwników do zabicia. I tak w kółko :/
Kupiłem jakiś czas temu.. Zapowiadało się świetnie, ale po tym co się u was naczytałem o bugach nawet nie ruszam kampanii.Tylko sprawdziłem początek ,ok 1 h. Wolę odczekać z pół roku zanim w dam się wciągnąć. Pewnie wyjdzie wiele łatek. Do tego czasu wolę dalej siedzieć przy "Dungeon Master" i "Chaos Strikes Back"
ps. jako modder i gracz (zaczynałem od atari,C-64,amiga,pegazuski:) ,zgadzam się z tym co napisał Vito74
Z tego co czytam gra jak wszystkie inne ostatnio wydane - połataną, poprawią rozgrywkę i za rok będzie można na wyprzedaży kupić. Gdzieś czytałem, że planują wersje beta łatek wydawać...niech może od razu kickstartera zrobią na połatanie gry :) mi się nie pali jestem cierpliwy, aktualnie gram w vampire masquerade bloodlines z fanowską łatką w wersji 9.2 :D
Battle_Axe
Z nikogo idioty nie robię :) fakt faktem skoro jest jak mówisz to musisz mieć rację bo pewnie Ci się chciało sprawdzać. Fakt, "złapałeś" mnie na tym, że założyłem konto wcześniej tylko dlatego by skomentować ze 2 materiały na tvgry.pl, więcej konta nie używałem, żadnych gier nie komentowałem. Pewnie skoro lubisz tak grzebać to możesz sprawdzić aktywności tego konta, pogrzeb i sprawdź jaka była moja aktywność przed premierą PoE, oraz po premierze.
Zapomniałem, że to się w jedno łączy, komentowanie tvgry i komentowanie gier na gryonline, tego nie robiłem przed premierą PoE i to mam na myśli, jeśli możesz sobie to sprawdzić to sobie sprawdź, jeśli Ci się chce. Złapałeś mnie tylko na tym, że zapomniałem o fakcie komentowania tvgry.pl, bo w mojej pamięci nie było żadnego komentowania gier na gryonline, więc automatycznie uznałem, że musiałem je założyć specjalnie po to, tyle :)
Jestem zakochany w DA:I? LOL! Nawet w to nie grałem xD to dowaliłeś teraz do pieca battle axe.
Rozumiem, że kilka komentarzy na tvgry kiedy (słusznie zresztą) zauważyłem bardzo lakoniczne materiały i brak zainteresowania tą grą świadczy, że jestem już w grze zakochany. Nie pomyślałeś, że moje komentarze były stąd, że chciałem o grze się więcej dowiedzieć przed zakupem i dlatego pisałem co pisałem?:) PS: jak napisałem wyżej, nie grałem w tę grę bo mnie nie przekonała.
I niestety battle axe, razem z antygimbem nie zmienisz tego, że ta gra nie jest tak dobra jak twórcy starają się ją sprzedać. Nie zmienisz tego Ty, nie zmieni tego antygimp, nie zmienią tego sponsorowane recenzje, nie zmienią tego Twoje podejrzenia o teorie spiskowe co do komentarzy i nowych kont czy czegokolwiek, koniec kropka.
Niedługo pewnie obrońcy tej gry napiszą, że wszelkie komentarze o bugach i negatywne to w ogóle antyfani obsidianu zrobili, że ktoś im zabulił kase żeby psuć renomę tak cudownej, tak wspaniałej, tak doskonałej grze jaką jest PoE. A w ogóle to bugów nie ma, to że twórcy o nich piszą i je poprawiają to pewnie na haju są, nie ma bugów i błędów, zdecydowanie nie. Program działa w 100% :D twórcom się udało, to jednak trzeba im przyznać.
Z ciekawości sprawdziłem metodę Jisseda, który pokazał jak wykorzystując bugi można przejść grę w mniej niż 40 minut. Dzięki niej przy opuszczaniu początkowych ruin można dostać na początku gry przepakowaną postać enigmatyka na 7 poziomie o atrybutach po 20 pkt., z 2 zabugowanymi umiejętnościami: ogłuszeniem i powaleniem działające ze 100% celnością. Potem wystarczy pójść do gospody w Złoconej Dolinie i stworzyć od razu łotrzyka na 6 poziomie. Potem sprawa jest prosta: Enigmatyk ogłusza, bądź powala a łotrzyk wykańcza każdego podstępnymi atakami.
Gra ukończona w 50h na normalnym poziomie trudności. Zrobiłem większość rzeczy, jeśli nie prawie wszystko. Nie wiem jak niektórzy mogą tutaj dobijać do 100h przy jednokrotnym przejściu. Ale mniejsza z tym, gra jest genialna. Polecam wszystkim fanom cRPGów.
Gra fajna, poziom wciągalności bardzo wysoki. Trochę denerwuje czas wczytywania lokalizacji, przy doś prymitywnej grafice, jak na dzisiejsze standardy lokalizacje wczytują mi się powyżej 5 sekund (8GB ramu, dysk SSD). Największy minus: dobra gra powinna zapewnić jeszcze spory potencjał rozwoju drużyny po zakończeniu głównego wątku i opcjonalnych bossów. Ja dziś osiągnąłem 12, najwyższy poziom wszystkich postaci, piniendzy tyle że nie mam na co już wydawać, adrowy smok padł, a jeszcze nie zacząłem fabuły w Bliźniaczych Wiązach. Wiadomo, dużo zadań pobocznych za które exp spływa, ale autorzy powinni tak to opracować żeby w danym momencie była dostępna tylko część subquestów i max. określona ilość doświadczenia, wtedy nie było by takiej bezsensownej sytuacji.
No ja też miałem wiele przed końcem 12 poziomy wszystkimi postaciami, nawet tymi czekającymi w warowni. Nie chciało mi się już nawet wypełniać wszystkich zleceń z gajówki bo nie było sensu.
Albo dać pułapu więcej tak gdzieś z 16 lvl. Ja gram trochę wolniej, mam teama na 9 lvl i w sumie to czekam na dodatek :P
Co do blokady lvl,jak gralem po 12h tak przy blokadzie jakos mi sie odechcialo,hgra jednak powinna byc tak pomyslana ze jesli juz mial byc blokada to tylko wynikajaca z braku zadan i przeciwnikow do ubicia jak to bylo w iwd2 ,owszem byla pod koniec lokacja gdzie sie potworki respily i na sile wbilem 1lvl na nich by miec wiecej o 1 czar max poziomu przed walka z blizniakami a ze z nich bylo niewiele exp wiec naprawde wbijanie trwalo z 1 dzien napewno.Podobno w dodatku lvl ma byc 12 max wiec nie wiem czy sie skusze,jednak co mnie w rpg najbardziej rajcuje to wlasnie rozwoj postaci a nie jego brak,np nie moge rozbroic pulapki,czy otwporzyc drzwi,skrzyni wracam za jakis czas bo jest jakis exp a tak olewka,pod tym wzgledem bg icw a nawet da poczatek byly owiele lepsze czlowiekowi chcialo sie max wycisnac z gry.
i jesli gra bardzo mnie wciagnela,to ta bokada zepsula sporo
Oczywiście nie wpadliście, że dzięki blokadzie expa łatwiej zbalansować dodatek.
A czy jest mi ktoś w stanie napisać, czy istnieje możliwość zmiany sposobu prowadzenia walki z aktywnej pauzy na czysto turową?
@ithenPL
Nie. Możesz jedynie aktywować tryb spowolniony, w którym nie trzeba ciągle wciskać spacji przez co sama walka ma większą płynność i bardziej przypomina starcia w czasie rzeczywistym.