Miła niespodzianka - Lies of P Overture jest już dostępne. Właśnie zaczynam grać :-)
Miła niespodzianka - Lies of P Overture jest już dostępne. Właśnie zaczynam grać :-)
Myślałem na początku że to żart, a to serio jest już dostępne wtf :D
Też się tego nie spodziewałem, e no to fajnie, to będzie można przetestować w następnym tygodniu.
pierwowzór mnie nie zachwycił wiec DLC też raczej nie da rady ale zobaczymy bo właśnie ściągam.
Właśnie przeszedłem od nowa podstawkę i dodatek, wyszło chyba 40 godzin, ale zajrzałem wszędzie gdzie się da i zrobiłem co sie dało, wcześniej dwa razy przeszedłem podstawkę i rzeczywiście w premierę było trudno, później zagrałem po aktualizacjach gdzie poziom był trochę zmniejszony, teraz zagrałem na najłatwiejszym żeby jak najszybciej przejść przez grę i rzeczywiście jedyną trudność sprawił ostatni boss, gdzie się pare razy powtórzyło go, co zauważyłem, z podstawki wszystko schodziło jak leci nawet final boss był łatwy, tak z dodatku na tym najłatwiejszym poziomie było trochę trudniej, no ale nic.
Moim zdaniem recenzja chyba trochę za bardzo surowa, dla mnie mocne 8 jeśli chodzi o ocenę, rzeczywiście fajnie było zobaczyć wszystko przed tragedią i spotykać postacie które w teraźniejszości cos o nich się mówi lub występują, w sumie historia opowiedziana w DLC była świetna i smutna jednocześnie, nie spodziewałem się ale po ukończeniu miałem moralniaka :P chyba jedna z nielicznych gier co łapie za serducho a byś się tego nie spodziewał, ale to też zależy jak ktoś sie utożsamia z grą i się wczuwa. A że to samo co w podstawce, no ja tam niczego innego się nie spodziewałem, nie wiem co miało być innego czy nowego :P to tylko DLC.
Oby zrobili Lies of P 2 z wiadomą postacią z końcowego filmu podstawki, ale na premierę pewnie poczekamy 2-3 lata jeśli w ogóle coś będzie.
Dodatek jest imponujący. Zaskoczyła mnie długość dodatku (na+). Świetne uwieńczenie historii podstawki. Ja bawiłem się świetnie. Prawie uroniłem łezkę przy spotkaniu pod "drzewem przyjaźni".
Dobry dodatek, ale umieszczony dość w dziwnym miejscu. Akt 9 to uczucie zwieńczenia historii a tu mamy długie DLC. Pierwszy akt ma tragiczne miejscówki, ale za to prawdopodobnie najlepszego bossa w historii soulsow typu „duo”. Później miejscówki są super a bossowie przeciętni. Generalnie bardzo dobry dodatek ale lepiej zagrać po kampanii chociaż lore jaki wnosi sprawia że lepiej przed końcem. Więc tutaj trochę dziwnie.
Via Tenor
Właśnie ukończyłem Overture: Platforma jak i podstawowe Lies of P Xbox series X.
Plusy:
- Tak jak podstawka, bardzo ładna grafika na UE4, stabilne 60fps i wysoka rozdzielczość.
- kawałek dość prostej ale pięknej historii w dodatku.
- ponownie piękna muzyka
- lokacje na plus i minus, zgodzę się z pewną recenzją że na początku jest ładnie (las z początku dlc z wyglądu oraz ze swoimi dźwiękami wręcz wydawał mi się wyciągnięty z The Last of Us gdzie po raz pierwszy zaczynamy kierować Ellie), a potem gorzej bo zaczynają się podziemia, nudne korytarze itd. dopiero na sam koniec znów się robi ładnie.
- bardzo fajni bossowie co zawsze na wielki plus ale mam duże ALE:
spoiler start
Nie wiem czy to dodatek czy jak ale na początku grałem na najwyższym czyli niby takim poziomem trudności jak w podstawce i już przy krokodylu musiałem zejść na średni, a na pewnej Pani ze swoją marionetką już całkiem na najłatwiejszy i tak grałem do końca.
Niestety tak sobie zepsułem finałowego bossa bo ten padł wręcz za drugim razem, a wszyscy od wspomnianej Pani na easy dawali mi w kość. Nie wiem, mam wrażenie że coś tu poszło nie tak. Wielka szkoda
Może to też kwestia że nigdy nie używam pomocników a w finałowej walce jest.
spoiler stop
Minusy:
Tak jak wyżej.
Ogółem bardzo dobry dodatek, jak się komuś podobała podstawka to brać bez wahania.
Ja ogólnie mam problem z Pinokiem bo to serio ciosana w drewnie kukła, te jego drewniane poruszanie się i pokraczne uniki sprawiają że jest to dla mnie jeden z trudniejszych soulsów. Wiem że gra stawia mocno na parowanie ale nieraz fikołki też są pomocne. Taki sam problem miałem choćby w Dark Souls 1 Remastered.
Lies of P mimo iż ewidentnie sporo zżyna z Bloodborne to movement postaci nawet nie leżał obok tego zwinnego szybkiego poruszania się z BB.
Właśnie zacząłem Khazana na poziomie ekspert czyli trzecim poziome z czterech
spoiler start
i idzie mi o niebo łatwiej niż tu na najłatwiejszym.
spoiler stop