Deadly Premonition: The Director's Cut
Co to??
Zapowiada sie bardzo dobra w stylu podobnym do Alana Wake. Trailer jaki obejzalem zrobil na mnie duze wrazenie.
http://www.gametrailers.com/video/tgs-07-rainy-woods/25297
CRAP
Ta gra to coś w rodzaju Alana Wake'a, ale w pierwotnym zamierzeniu twórców. To znaczy, że dostajemy otwarty świat (z czasem rzeczywistym i systemem dobowym), dużo opcji, rozbudowane tło fabularne, bardzo dużo nawiązań popkulturowych (szczególnie pod adresem filmów) oraz bardzo psychodeliczny i absurdalny klimat rodem z serialu Miasteczko Twin Peaks.
Gra dostaje skrajne recenzje - od 2-3/10 aż do 10/10 - głównie ze względu na to, że wygląda słabo i jest pełna bardzo słabych rozwiązań technicznych (toporny interfejs, kiepska grafika, beznadziejne animacje postaci, surowość, poziom trudności). W zamian za to w grze jest dużo hardcore'owej zabawy i sporo dziwnego klimatu, który na pewno może się podobać.
hedasw dobrze opisał czym jest ta tajemnicza gra. Całe szczęście że zdecydowali się wydać ją w Europie. Biorę w dniu premiery. Obejrzałem gameplay'e na YouTube, poczytałem recki (10/10 od Destructoid) i wiem że to gra w sam raz dla mnie - brzydka ale długa i intrygująca.
Jak ktoś lub " Alana Fejka " i inne podobne jak dla mnie głupie gry to coś dla niego :).
Bardzo kontrowersyjna gra z jednej strony fabularnie i klimatowo jest to najlepszy s-horror od czasów Silent Hill 2.Jeżeli chodzi o grafike to jest ona niestety na poziomie gier z minionej epoki dominacji konsoli PS2 =/
Jeżeli grafika nie jest dla ciebie najważniejsza a cenisz sobie stare cześci gry Silent Hill (tak te nowe odsłony na obecna generacje konsol niestety nie dają rade a wielka szkoda) to ta gra jest dla ciebie.Najwieksze jak dla mnie zaskoczenie roku 2010 po Alanie Wake nie spodziewałem się pod koniec roku takiego tytułu...a kocham tego typu gry =D
Dajcie jej szanse !
Keigo całkowicie się z tobą zgodze, wlasnie jestem na etapie przechodzenia gry i mimo nie zaskakującej na początku grafiki gra robi się ciekawsza w miare progresu. Klimat s-horroru robi wrazenie moze nie do konca gra wykorzystujaca engine xa, ale przełknąłem ją z uśmiechem, daje 6.5 było by 7 ale ten "Zack.." mnie denerwuje..
Zdecydowanie najlepsza gra w jaka gralem na xbox360. Stawiam ja na rowni z Alanem Wake i sadze, ze nawet go przewyzsza ! (Jest ciekawsza, jeszcze bardziej klimatyczna i dluzsza). Jezeli szukasz dobrej horrorowatej gry na xboxa to siegnij po te gre a napewno sie nie zawiedziesz!!!
Podobno ma wyjść wersja Director's Cut na PS3 z wsparciem dla Move i z nową zawartością. Wiadomo kiedy premiera?
Niestety nadal nie wiadomo. Słyszałem że twórcy chcą wydać tą wersję do końca tego roku i wziąć się za robienie dwójki.
Dopasiona wersja na PS3 wychodzi w pierwszym kwartale 2013!
Co nowego?
- dodatkowy scenariusz autorstwa reżysera gry, Hidetaki “Swery” Suehiro,
- podrasowana oprawa graficzna,
- ulepszone sterowanie, które czyni walkę znacznie przyjemniejszą,
- dodatkowa zawartość rozbudowująca intrygę,
Okładka ------------------------------>
Wywiad ze SWERY http://uk.gamespot.com/deadly-premonition/videos/deadly-premonition-directors-cut-a-deadly-update-6398329/
Jaram się, mimo że nie mam PS3 ale kiedyś może sobie kupię :P
Szkoda tylko że na 99.9999% nie będzie napisów PL. Ja np. angielski średnio rozumiem i prawdopodobnie fabułę bym zrozumiał ale już jakieś śmieszne dialogi to nie za bardzo.
Cienki teaser, ale zawsze to coś.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Te-TSMkS8cQ
Rozbudowana edycja m.in z obsługą Move'a, nowymi misjami i lepszą grafiką wychodzi w marcu.
Fajnie jakby ktoś ją wydał i dodał polskie napisy.
Może Galapagos?
Tylko się łudzę, szans raczej na wydanie raczej nie ma, niestety...
Chyba znów przesunęli premierę. Miał być początek marca według e-sklepów, a teraz na stronie wydawcy widzę 15 kwietnia. Co do Galapagos to nawet by pasowało bo oni wydają takie mniej znane i gorzej oceniane gierki. Ale chyba ich nie polonizują.
http://www.risingstargames.com/game.aspx?sku=deadly-premonition-ps3
Trochę szkoda że premiera się opóźni, ale jak chcą szlifować swój "diament" to dobrze, lepsze to niż wydawanie na szybko.
Nie wiem jak wersja na X'a ale trzymam kciuki by DP: The Director's Cut się sprzedało.
BTW, podobno wśród zmian wprowadzonych do wersji na PS3 ma być zmofyfikowane zakończenie gry. Z tego co czytałem to ludzie trochę na nie narzekali, więc pewnie dlatego(o ile to prawda).
Wiadomo co się zmieni, co zostanie dodane:
-potwierdziły się ploty - będzie nowe zakończenie, po za tym:
*grafika jest identyczna/minimalnie lepsza;
*będzie wsparcie dla 3D TV;
*będzie coś w rodziaju prologu - starszy gościu ma czytać historię młodej dziewczyny;
*popierduły, czyli ubranka dla Yorka jako DLC(?);
*poziom trudności ma być mniejszy bo SWERY chce by każdy kto zagra w grę, poznał całą historię;
*minimapa zostanie poprawiona;
http://www.siliconera.com/2013/01/28/deadly-premonition-the-directors-cut-has-a-new-ending-downloadable-costumes/
Gameplay'e: http://www.ppe.pl/news-20451-Deadly_Premonition_DC_w_akcji.html
Mam nadzieję że nic nie pomieszałem.
ZACZĘŁO SIĘ
http://www.youtube.com/watch?v=KMyadKE4l6U
Teraz wszystko w rękach graczy - jeżeli gra odniesie sukces większy niż na Xbox'ie, doczekamy się Deadly Premonition 2!
Hah dobrze że odpuściłem sobie kupno tej gry na PS3, teraz będę mógł zagrać na PC z lepszym poczuciem klimatu ;]
Absolutna rewelacja. Postacie (Emily! Thomas! Mr.Steward!), klimat mroczny ("Profilingi", miejsca zbrodni) a czasami zabawny (pierwsza rozmowa z Polly).
Daawno nic mnie tak nie wciągnęło by siedzieć godzinami bez przerwy i zarywać noce.
Mam tylko zastrzeżenia do końcówki, ale to nic przy ogromie geniuszu tej produkcji.
Jak interpretujecie zakończenie?
spoiler start
Ja przyjąłem scenę z Yorkiem i jego "boginią" jako istnienie czegoś w rodzaju nieba. York został zastąpiony przez osobowość Zach'a i ten pierwszy dołączył do rodziców i tragicznie zmarłej Emily (BTW, ze świecą szukać tak naturalnej postaci kobiecej w grach).
Ostatnia scena z The Director's Cut wskazuje, o zgrozo, na sequel w pobliżu Nowego Orleanu. Nie wiem czy chcę coś takiego. Bez Emily? Z starym Zach'em? Jak by to miało wyglądać?
No i coś, w sumie nad czym nie myślałem. Czy Forrest Keysen... zgwałcił Emily? Ma ściągnięte spodnie i rozpiętą koszulę więc dla mnie sprawa jest oczywista.
spoiler stop
Czemu w wersji na PC jest kategoria Playstation Move?? ;D
Czy to jest jakiś żart?!? gra nie ma żadnych ustawień grafiki. nawet rozdzielczośći. Grafika odrzuca po pierwszej minucie. Mam wrażenie że jest o wiele gorsza niż na PS3 :/ Jestem w szoku! i zawiedziony!
no nie wszystko, ale jednak mamy 2013 rok i wypuszczać tak brzydką gre to aż wstyd.
Na neoGAFie w temacie z grą jest relacja z walki Durante, jak męczy się z doprowadzeniem gry do stanu używalności.
To ten sam gościu, co stworzył Dfix do Dark Souls.
Jeśli gra będzie się dała modować to teraz czekać na nude patcha dla tej blond policjantki.
Grafika to nie wszystko...
Oczywiście, że nie wszystko. Za to wypadałoby, żeby nie była bublem per se.
Mam pytanie. Pojawi się poradnik do tej gry ?
gra wygląda prawie identycznie jak silent hill
Wygląda jak te stre survival horror z okolic 200 roku. Tyle że game-play jest dużo bardziej tragiczny. Nie wiem jakim cudem tak duża ocena.
Też się zgodzę, że wygląd w tamtych latach był w wysokiej rozdzielczości, a te tekstury! Taka toga albo tunika musiała wyglądać naprawdę świetnie. Nie wspominając o realhairworks oraz zaawansowanej fizyce wiatru. A krew i przemoc? Zdecydowanie +18. Ta walka, gdy Rzymianie zostali wyparci za wał Hadriana... Ale fakt, gameplay był tragiczny. Brak możliwości zapisu, leczenie trwające często tygodnie (sic!), śmierć permanentna, rozwój bohatera trwający całe lata... Takie Dark Souls to jest przy tym pikuś.
Gra wywarła na mnie pozytywne wrażenie, bohater jest bardzo specyficzny. Jak na razie trochę pograłem, coś ponad godzinkę i nie mogłem się oderwać... grafika nie powala, ale też nie jest aż tak zła. Grę dostałem w bundlu(swoją drogą prawie jak za darmo) i jestem zadowolony. Myślę że mogę dać tej grze kredyt zaufania, od mnie dostaje 8 :))))
Gra z pogranicza geniuszu i absurdu. Jest w niej coś co intryguje i nie pozwala porzucić rozgrywki pomimo wszystkich, licznych wad. Wierzę, że gdyby gra wyszła tak jak pierwotnie zapowiadano na PS2, stałaby się hitem i obiektem kultu na równi z Silent Hill, Fatal Frame, Siren, czy Clock Tower. Cud, że gra w ogóle się ukazała bo z powodu problemów technicznych była wielokrotnie anulowana.
Boże, jak ja bym chciał, żeby kiedyś powstała porządna gra w tym stylu (przygodówka w otwartym świecie, kryminał połączony z horrorem).
Hmm.. brak ustawień grafiki. Nie ma możliwości jednoczesnego chodzenia i celowania z broni - w niebezpieczeństwie trzeba się zatrzymać, wyciągnąć broń z marynarki, wycelować i strzelić.. ktoś tu oszczędzał na animacjach..
I to jest gra! Nie kolejne GTA z ubogimi umysłowo postaciami gorzej niż w gimnazjum, tendencyjny shooter do przejścia między obiadem a kolacją czy filmowa (nie)gra od tell tale. Tu jest fabuła która trzyma za jaja. Wyraziste postacie. Głęboki główny bohater i zakończenie które te jaja urywa... Gra miłośnikom filmów lat 80-90tych da jeszcze więcej frajdy gdyż czerpie klimat z tamtych produkcji pełną gęba. Sam protagonista, prowadząc liczne monologi często wspomina horrory (i nie tylko) z tamtych lat. Niestety faktem jest że grafika jest okropna i może zniechęcić (choć ja tak mam, że mi te szkaradne grafiki bardzo odpowiadają, np. lepiej grało mi się w System Shock 2 czy pierwszego DeusEx'a niż te nowe produkcje) . Również sandboxowa natura rodzi pytanie: po co to? Nie lepiej było zostawić grę w stylu narracyjnym? Sterowanie pojazdem z ery SNES też nie pomaga. Ale jak ktoś umie przymknąć oko na te drobiazgi to bedzie sie dobrze bawił. Aha, gra jest nieco psychodeliczna :) ale nie w stylu Silent Hill a bardziej jak filmy Lyncha.
Gra prawie idealna. Prawie, bo to co wpływa na to, to niedoróbki techniczne i gameplayowe. Podchodziłem do niej 3 razy. Raz odrzuciły mnie bugi. Za drugim podejściem nie mogłem poczuć klimatu. Teraz, gdy mam już za sobą serial Twin Peaks dojrzałem w tej grze coś więcej. Gra czerpie masę rzeczy z serialu. Ale jak wiadomo, jeśli ściągać to od najlepszych. A Twin Peaks jest serialem kultowym i nawet po 25 latach od premiery dalej jest w stanie niesamowicie wciągać i trzymać w napięciu. Podobnie jest z Deadly Premonition. Dodatkowo idealna gra zwrotami akcji. Całą grę podejrzewałem kto jest winny, ale okazało się, że się mylę. Potem nagle okazuje się, że jednak miałem rację, ale za tym wszystkim stoi coś większego. Gra, która byłaby bardziej dopracowana i gameplayowo była lepiej wykonana prawdopodobnie byłaby uważana za najlepszą grę wszechczasów. Ewentualnie, gdyby powstała w 2005 roku, w którym sandboxy wyglądały podobnie. Ocena 9,5, a te 0,5pkt odjęte za wykonanie techniczne.
Plusy:
- Świat - Fenomenalnie wykreowany, który ma idealne rozmiary, dzięki czemu bez patrzenia na mapę można spokojnie trafić do celu, a mimo wszystko odkrywamy ciągle nowe miejsca.
- Klimat - Twin Peaks pełną gębą.
- Postacie - Każda postać ma jakąś ciekawą tożsamość i swoją historię. Najlepszą postacią i najbardziej złożoną jest oczywiście główny bohater.
- Fabuła - To co dla mnie najważniejsze w grach zostało wykonane perfekcyjnie. Cały czas trzyma w napięciu.
- Tempo rozgrywki - Idealnie dobrane. Jest czas by poznać świat i postacie, ale kiedy trzeba zrobić coś ważnego to nie ma czasu na przeciąganie.
Minusy:
- Gra potrafi się wysypać na co pomaga ustawienie trybu zgodności na czas cutsceny i potem wrócić do normalnego trybu.
- Strzelanie i sceny pościgu wykonane dość drętwo, ale w momencie, gdy jesteśmy wsiąknięci w świat to nie przeszkadza tam bardzo.
Grafika jest tragiczna ale dam szansę i trochę pogram - może mnie zainteresuje?
Polecam kupić na obecnej przecenie za 9 zł na Steamie lub GoG. Graficznie to początki lat 90 ale fabuła i klimat jest bardzo dobry.
Świetna gra z rewelacyjnym klimatem i fabułą. Niestety gra, którą posiadam czyli w wersji steam ciągle się zawieszała co zmuszało mnie do częstego zapisywania gry i powtarzania tych samych zadań kilka razy co było frustrujące i psuło przyjemność. Kilka razy instalowałam ją i odinstalowywałam co nic nie dawało. Za te błędy techniczne odejmuję jeden punkt.
Przede wszystkim muszę ostrzec, że port na PC jest wykonany fatalnie i gra się często crashuje. Żeby mimo tego ukończyć grę polecam:
1. Bardzo częste zapisywanie gry.
2. Jeżeli gra crashuje się cały czas w tym samym momencie, to można spróbować przyśpieszyć czas i przeczekać kilka godzin w grze poprzez palenie papierosów - możliwe, że przy kolejnym podejściu gra puści dalej.
Jeżeli mimo tego wstępu nadal czytasz recenzję, to znaczy, że łatwo się nie zniechęcasz i jest spora szansa, że dotrwasz do momentu, w którym dostrzeżesz wartość Deadly Premonition.
Deadly Premonition zaczyna się intrygująco - w małej, oddalonej od wielkiego świata mieścinie - Greenvale - zostaje zamordowana kobieta. Okoliczności śmierci są na tyle nietypowe, że do miasta zostaje ściągnięty agent specjalny York.
Po dobrym początku zaczynają się jednak schody. Otwarty świat, który oferuje gra wydaje się pusty. Dostępne aktywności wyglądają jak typowe "zapchajdziury", nie wnoszące nic istotnego do gry. Przestrzeń gry zdaje się niepotrzebnie duża, szczególnie, że samochody, którymi porusza się York na tym etapie gry są powolne.
Problemem tutaj jednak nie jest gra, tylko gracz. Wystarczy zmienić podejście do gry i - tak jak w RPG'ach - wczuć się w rolę i zacząć myśleć jak agent specjalny. Skoro została zamordowana kobieta z Greenvale, to jedną z pierwszych rzeczy, które by zrobił, to odwiedzenie domu, w którym mieszkała. Skoro kobieta tu mieszkała, to powinna mieć znajomych - należałoby więc ich znaleźć i dowiedzieć się czegoś więcej o ofierze. Grając w ten sposób, okazuje się, że jednak jest sporo do zrobienia. Okazuje się, że świat tętni życiem, że jest wielowarstwowy.
Wielowarstwowość to duży atut Deadly Premonition. Grając odsłania się kolejne warstwy: globalne - związane z całym miasteczkiem, jak i lokalne - związane z konkretną postacią z gry. Przykład: autopsji zamordowanej kobiety dokonuje lekarz Ushah Johnson. Podczas sekcji zwłok wykazuje on przesadnie dużą inicjatywę. Lekarz lubi gry (stąd wynika, że lubi też rywalizację). Po jakimś czasie od innej postaci dowiadujemy się, że Ushah jest bardzo bogaty. Takie dawkowanie informacji sprawia, że gracz zaczyna dopowiadać sobie resztę, pojawiają się podjerzenia. W Greenvale jest sporo postaci/podejrzanych, a każda z nich stanowi małą tajemnicę.
Kolejnym atutem gry są zadania poboczne. Nie zawsze ich treść jest interesująca, ale za to nagrody już są. Stanowią one remedium na pierwsze wrażenie jakie robi gra. Tu nie ma absurdów typu "1 punkt doświadczenia za ukończenie zadania" (patrz Wiedźmin 3). Nagrody są wartościowe, bo ułatwiają rozgrywkę.
Reżyser Hidetaka Suehiro (Swery65) z wyczuciem tworzy więzi emocjonalne gracza z postaciami z gry. To jest unikatowa rzecz, rzadko pojawiająca się w grach. Więzi te Swery65 wykorzystuje, jak maniakalny, szalony naukowiec, który chce poznać granice wytrzymałości badanego obiektu. Obiektem tym jest gracz, którego czeka emocjonalny roller coaster z katartycznym, ale smutnym finałem.
Ciekawa fabuła, potem staje się poplątana i wplata absurdalne wątki paranormalne - wielkie potwory niczym w devil may cry.
Gdyby nie to i praktycznie niegrywalność na pc (ciągłe crashe np. po tym jak pół godziny jechaliśmy przez miasto do celu misji bez zapisu) to byłaby to dobra gra.
Nie rozumiem też zakończenia.
spoiler start
Jak dla kogokolwiek może być ono dobre? I dlaczego nie możemy zabić grubasa póki blondi żyje bo ten gwizda (???) i cofa nas do red roomu, ale możemy zabić go potem, bo z jakiegoś powodu denerwuje się, że wrócił Zach zamiast Yorka? I dlaczego ojciec nie miał jaj, żeby zabić grubasa, tylko zamiast tego zabił siebie? Bo jak rozumiem, żony w końcu nie zastrzelił, tylko ta zamieniła się w trupa z drzewem w brzuchu - York musiał podmienić to wspomnienie.
spoiler stop
Pierwszy raz poznałem grę dziś, na GOG. Pomimo setek negatywnych komentarzy kupiłem z ciekawości. O dziwo gra mnie zaciekawiła od samego początku.
Mod (DPFIX) z GOL działa na rozdzielczość, ale się namęczyłem z godzinę. Nie wiem czemu, ale nie działał mi prawidłowo. Pozmieniałem go wg poradnika ze steam i teraz jest ok.
CrashFix na razie nie wstawiam, zobaczę dopiero, jak zacznę mieć problemy.
Kontroler działa, bo wiele negatywnych komentarzy dotyczyło braku wsparcia kontrolera. Może przez te kilka lat naprawiono ten problem. Tylko trzeba to zmienić w config.
Gra na początku działała w oryginale na 720p, teraz chodzi wg mojej maksymalnej rozdzielczość, choć przyznam, nie widzę aż tak dużej różnicy. Mam nadzieję jednak, że chodzi w prawdziwej rozdzielczości, a nie tylko skalowanej z 720.
