

Najciekawsze materiały do: Horizon: Zero Dawn - Complete Edition

5 solidnych powodów, żeby zagrać w Horizon Zero Dawn na PC
gramy dalej7 sierpnia 2020
Światowa premiera 28 lutego 2017. Po ponad trzech latach pecetowcy mogą posmakować jakiegoś exclusive’a z PS4. Horizon: Zero Dawn jest z pewnością grą wartą uwagi, ale jeśli jeszcze nie jesteście przekonani czy dać jej szansę, poznajcie pięć powodów, dla których warto to uczynić.

Horizon: Zero Dawn - Complete Edition - DLSS Unlocker for all GPUs including AMD Radeon (FSR/FidelityFX Super Resolution mod) v.2.1.2
modrozmiar pliku: 1,5 MB
- Horizon: Zero Dawn - Complete Edition - mod Aloy - Makeup v.1.0 - 26,1 MB
- Horizon: Zero Dawn - Complete Edition - mod Aloy - Hair Dye v.1.0 - 6,9 MB
- Horizon: Zero Dawn - Complete Edition - mod Aloy - Eyebrow Colors v.1.0 - 3,6 MB
- Horizon: Zero Dawn - Complete Edition - mod Cheat Table v.1.1 - 34,7 KB
- Horizon: Zero Dawn - Complete Edition - mod New Game Plus Save - 199,4 KB

Horizon Zero Dawn - poradnik, solucja
poradnik do gry19 maja 2022
Poradnik do gry Horizon Zero Dawn oraz The Frozen Wilds to dokładna solucja oraz m.in. sekrety, znajdźki, metalowe kwiaty oraz manekiny żuwaczy. Przygotowaliśmy wymagania sprzętowe PC, mapy, opisaliśmy maszyny, kotły, umiejętności i dominację.

Recenzja gry Horizon Zero Dawn – więcej takiego postapo!
recenzja gry20 lutego 2017
Światowa premiera 28 lutego 2017. Na Horizon Zero Dawn czekaliśmy długo, niecierpliwie chłonąc kolejne materiały graficzne, serwowane przez twórców. Teraz, po kilkudziesięciu godzinach z tytułem, wiemy, że było warto wyglądać tego sandboksowego RPG-a. To kolejny świetny „ex” PlayStation.

Seria Horizon dopiero się rozkręca, twórcy mają aż 16 pomysłów na jej rozwój
wiadomość13 lipca 2023
Dyrektor Guerrilla Games ujawnił, że studio ma bardzo ambitne plany na rozwój marki Horizon. W planach ma być aż 16 tajemniczych projektów osadzonych w świecie opanowanym przez mechaniczne bestie.

Horizon Zero Dawn z nowościami na PS5 możliwe, to byłby szybki remaster (plotka)
wiadomość3 października 2022
Remaster lub remake Horizon Zero Dawn może trafić na PS5 – tak głosi raport podparty licznymi źródłami. Co więcej, kolejna odsłona serii ma być tytułem wieloosobowym.

Sprzedaż hitów PlayStation na PC
wiadomość26 maja 2022
Sony jest zadowolone z wyników PlayStation w minionym roku fiskalnym. Uwzględnia to sprzedaż gier na PC, w tym God of War oraz Horizon: Zero Dawn.
- Horizon: Zero Dawn - sprzedaż przekroczyła 20 mln egzemplarzy 2022.02.12
- Horizon: Zero Dawn na PC z nowym patchem poprawiającym wydajność 2021.12.08
- Horizon: Zero Dawn na PS5; zaktualizowana gra działa świetnie w 60 FPS 2021.09.01
- Horizon Forbidden West - premiera w 2022 roku. Pierwsza część otrzymała patch 2021.08.25
- Genshin Impact otrzyma darmową postać Aloy z Horizon: Zero Dawn 2021.07.23
- Darmowe Horizon: Zero Dawn - to ostatnie godziny promocji 2021.05.14
- Horizon Zero Dawn od dziś za darmo 2021.04.20

Najlepsze gry z otwartym światem - top 100 open worldów
artykuł23 czerwca 2023
Gry typu open world i sandboxy od lat kuszą nas pięknymi widokami, mnogością aktywności do wykonania i obietnicami kilometrów niezwykłej przestrzeni do poznania. Wybraliśmy sto najlepszych gier z otwartym światem.
Pograłem z jakieś 20 h i mi się zwyczajnie znudziło. Taki mocny średniak.
Racja, Tomb Raider'y od pierwszej części, Residenty Evil, Urban Chaos itd... Ewidentnie nowa moda nastała
Szukałem gry na dłuższe popołudnia i natrafiłem na info., że wrzucili na PC Horizona.
Poczytałem troszkę, zobaczyłem na yt grywalność i postanowiłem sam spróbować.
Sprzęt nie mam najnowszy ale daje porządnie radę, także graficznie byłem zabezpieczony.
Początkowo wkręciła mnie historia upadku cywilizacji, narodzenia się nowej (na gruzach poprzedniej) i wielka niewiadoma w postaci maszyn (dobra koncepcja, na prawdę!). Miałem nadzieję, że będzie to motyw przewodni, do tego otwarty świat i fajne widoczki. Do tego wszystkiego gra zręcznie przerzucona na PC i to jest na plus.
Ogólnie z czasem zacząłem nawet trywializować fabułę. Odnoszę wrażenie, że gra jest pisana pod gracza w wieku 13-16 lat. Taki niewymagający nastolatek, którego prowadzimy za rękę i co chwila "świecidełkami" rzucamy mu pod nogi aby nie stracić jego zainteresowania. Wyborów moralnych tutaj nie uświadczyłem, świat jest dość płytki i baaardzo wyraźnie podzielony (czyli dobry - zły KONIEC). Jestem zawiedziony, wręcz skonfundowany, bo chyba nie jestem już w stanie ocenić niczego na swoją korzyć na współczesnym rynku gier :/
Niestety :/ im bardziej godziny mijały tym wdawało się znużenie. Cóż z tego, że gra ma fajne widoki, ciekawe rozwiązania wizualne jak deszcze, poruszane na wietrze włosy itp. jak sama "konsolowatość" - czyli sposób poruszania się, fatalny nieintuicyjny ekwipunek, głupie, nudne idiotyczne wręcz misje poboczne (zrób 324 kroki, sprawdź skrzynię, potem idź 123 kroków odłóż skrzynię) czy prowadzenie za rękę gracza gdzie ma iść (wiem, można wyłączyć ale w tej grze jest zaimplementowane :/ ). Z tą nawigacją to serio, jak do przygłupa. Nie to że masz strzałkę albo znacznik i kierunek obierasz sam, znacznik jest rozłożony etapami abyś w odpowiednim momencie skręcił.... typowy element dla gracza pt. nie będę się wysilać.
Minęła 9 godzina gry, a mnie dobijają w/w coraz głupsze misje poboczne, niektóre są tak podobne, że ma się wrażenie nieukończenia poprzedniej.
Ale, co jak co kolejny raz potwierdziłem 2 rzeczy:
- współcześnie liczy się bardziej opakowanie niż zawartość, niestety większość ludzi kupuje i się cieszy jak dostaną piękne pudełko z mizerną zawartością, wystarczy im sam złoty papierek,
- kiedy zastanawiasz się czy kupić sobie konsole, pograj w coś takiego jak Horizon, szybko nawrócisz się na poprawne tory.
Odbiłem się totalnie od Horizona, nie wiem na jak długo, na razie na dysko pozostanie i poczeka na... w sumie sam nie wiem na co?

Sadistic Son - nie tylko dziewczyną co się potem okaże także mądrą, możesz się więc nie odnaleźć ;)
Niestety dość mocno zawiodłem się na tym tytule, być może przez wysoka ocene jak i hype konsolowców. Gra jest bardzo srednia i dość nudna.
Na plus:
+Bardzo ładna oprawa graficzna
+Dosc spora różnorodność w terenach
+Całkiem ciekawy główny wątek fabularny
+Dość dobra optymalizacja
I to chyba tyle z plusów
Minusy:
-Nudna i powtarzalna
-Durne i nieciekawe misje poboczne
-Niby spora różnorodność przeciwników ale schemat walki podobny
-Dodatkowo sama walka w moim odczuciu beznadziejna i niesatysfakcjonujaca. Może to ja stary jestem i juz nie daje rady ale nie ma tam zadnego elementu planowania, przygotowania na walke. W wiekszosci przypadków zaatakuje cie kilkunastu przeciwników co utrudnia przyjemne i celne strzelanie i polega glownie na skakaniu na wszystkie strony.
-Bardzo dziwny system trudnosci gdzie najłatwiejszy jest zbyt łatwy ale miedzy nim a kolejnym poziomem trudnosci jest przepaść.
-W teorii spora ilosc róznego ekwipunku, broni i zbroi gdzie praktycznie nie ma to az tak wielkiego znaczenia.
- bezuzyteczny system handlu, praktycznie po kilku godzinach gry zdobylem ekwipunek ktorym gralem juz do konca, posiadalem 15k okruchów i nie bylo na co ich wydawac.
-Dziwne sterowanie: Alloy ma problemy ze wskoczeniem czasem na durny kamien przez co czasem trzeba isc okrezna droga, Niepotrzebny system wspinania gdzie wystarczy trzymac w wiekszosci przypadkow klawisz W i od czasu do czasu klikac spacje, jazna na maszynach jest jakby pod wplywem (zygzag)
-Dialogi to kompletne drewno, nie można sie kompletnie wciagnac w rozmowe. Tubylcy wydaja sie niesamowicie infantylni i przerazajaco glupi i bezuzyteczni. Przypominaja mi troche wioske dzieci lasu z metro exodus- dorosle dzieci.
-Dodatkowo dubbing polski zrobiony jakby przez syntezator mowy, mimika twarzy nie oddajaca w najmniejszym stopniu charakteru wypowiedzi.
-Błędy logiczne moim zdaniem: jak jestem w stanie zrozumiec ze Sylens poznał i zrozumial technologie przedwiecznych i jest w stanie wyciagnac informacje z rozmow z SI tak nie mam pojecia skad Alloy wiedziala by czym jest kod, programowanie, sztuczna inteligencja itp oraz byla by w stanie uzywac ze zrozumieniem pojec fachowych i z łatwoscia sledzic rozmowe z SI. Posiadała focusa to prawda ale nie był on kompendium wiedzy, dodatkowo zostala wychowana przez tylko 1 goscia dzikusa bez zadnej technologicznej wiedzy.
-Podróż po mapie to katorga, gdyby nie szybka podróz to ta gra była by symulatorem biegania. Dodatkowo nie da sie na spokojnie poeksporowac miejsc bo na kazdym kroku atakuja cie maszyny.
-Generalnie brak emocji jakichkolwiek
-Rozwoj postaci: Mało przydatnych skilli, z 60% nie korzystalem w cale a z reszty przy okazji.
-Gra traktuje gracza jak debila: znacznik co 50m zeby sie czlowiek przypadkiem nie zgubil xd
Zagrałem jakies 70h z czego 60h wymeczylem. Nie bylem w stanie grac w to dluzej niz 1h z rzedu co sie zadko zdarza. Gra moze sprawdza sie na konsolach jak nie ma na nich nic ciekawego do ogrania ale na PC juz niespecjalnie. Gra miała ogromny potencjał w szczegolnosci watek główny ale niestety niewykorzystany. Bardzo spłycona, płaska i nudna gra. Jak nie ma sie nic lepszego do gry to mozna probowac ale nie ma co napalac sie na niesamowite przezycia :(

Oceny nie wystawię bo jej nie ukończyłem więc byłoby to nie fair.
Nie dałem rady jej skończyć, Horizon absolutnie nie potrafił przykuć mnie do ekranu i zaciekawić. Fabuła po całkiem niezłym początku gdzieś kompletnie rozmyła się na wielkich obszarach gdzie biegałem za jakimiś znajdźkami, robiłem jakieś questy poboczne które wyskakiwały z rękawa ubij to ubij tamto i po jakimś czasie w ogóle straciłem wątek gdzie szedłem i po co. Za którymś razem złapałem się na tym że w sumie biegam bez celu i nuży mnie już ten świat...
W Days Gone które ogrywałem niedawno było to zrobione o niebo lepiej - gra nigdy nie pozwalała Ci stracić z oczu wątku głównego; jak zasiedziałeś się trochę w aktywnościach pobocznych to co rusz dawała Ci znać że pora na powrót do głównego wątku, do tego sporo aktywności było mocno powiązanych z głównym wątkiem.
fajna gierka, ale widzę ludzie od gier oczekują nie wiadomo czego większość debili tutaj komentujących tyle w temacie
Niby piękny świat, niby RPG akcji, co uwielbiam, a jednak po kilku godzinach grania totalna nuda.
Nie wiem czemu ale gra mi nie podeszła totalnie przestałem się nią cieszyć jakoś koło 3 godziny gry zupełnie mi nie siadła szkoda. Rozumiem zachwyty ludzi ale czy jest aż tak dobra. Pozdrawiam
Gra piękna. Nie będę się rozpisywał, ale po niektórych komentarzach wnoszę, że niektórym się już w d*pach poprzewracało i nie potrafią docenić dopracowanej pod każdym względem produkcji. Przede wszystkim wyróżnia się fabuła głównego wątku, która jest w mojej ocenie jedną z najlepszych ostatnich lat. Walki z maszynami satysfakcjonujące, wymagające użycie odpowiednich technik i broni (przynajmniej na trudnym poziomie). Oprawa audiowizualna świetna. Podobało mi się wyjaśnienie istnienia maszyn na ziemi, po tym fakcie walka z nimi nabrała innego wymiaru. Po zakończeniu developerzy dziękowali za ukończenie gry. To ja dziękuję im, że mogłem spędzić w świecie przez nich wykreowanym prawie 150h i świetnie się bawić.

Polecam fabuła wciąga a misje poboczne robi się z przyjemnością + postacie z misji pobocznych pojawiają sie w ostatniej misjii, więc gdybyśmy nie wykonywali misji pobocznych to ich tam po prostu by nie było. Sama postać Aloy jest naprawdę fajna i nie mogę się doczekać nowej częsci tej gry. Jest jeszcze dodatek ''Frozen Wilds'' do ogrania i zobaczymy jaki będzie. 8/10
Jakoś mnie ta gra kompletnie nie wciągnęła. Prawdopodobnie dlatego, że uniwersum mi się nie podoba. Męczyłem ją 3 miesiące, żeby ukończyć i o tyle kwestie wizualne i gameplayowe były ok, to przez połącznie fantasy z sf mnie odrzucało i nie mogłem się wczuć.
Gierka warta polecenia. Graficznie jest dobrze, może nie we wszystkich miejscach, ale i tak cieszy oko. Grałem na klawiaturze i myszce, ale wydaje mi się, że na padzie mogłoby być wygodniej. Fabuła ciekawa, może mało w niej zwrotów akcji, ale da się wciągnąć, misje poboczne takie o, powiedzmy. Niektóre w miare, inne to zapychacze. Walka dosyć satysfakcjonująca, szczególnie na wyższych poziomach trudności (sam osobiście pierwszy raz grałem na tym prawie najcięższym). Było kilka denerwujących rzeczy, ale to jak w każdej grze, więc nawet bym się tego nie czepiał. Po prostu warto zagrać.
Jeśli chodzi o dodatek, to trochę nudnawy, ale do przeżycia
Niestety dość mocno zawiodłem się na tym tytule, być może przez wysoka ocene jak i hype konsolowców. Gra jest bardzo srednia i dość nudna.
Na plus:
+Bardzo ładna oprawa graficzna
+Dosc spora różnorodność w terenach
+Całkiem ciekawy główny wątek fabularny
+Dość dobra optymalizacja
I to chyba tyle z plusów
Minusy:
-Nudna i powtarzalna
-Durne i nieciekawe misje poboczne
-Niby spora różnorodność przeciwników ale schemat walki podobny
-Dodatkowo sama walka w moim odczuciu beznadziejna i niesatysfakcjonujaca. Może to ja stary jestem i juz nie daje rady ale nie ma tam zadnego elementu planowania, przygotowania na walke. W wiekszosci przypadków zaatakuje cie kilkunastu przeciwników co utrudnia przyjemne i celne strzelanie i polega glownie na skakaniu na wszystkie strony.
-Bardzo dziwny system trudnosci gdzie najłatwiejszy jest zbyt łatwy ale miedzy nim a kolejnym poziomem trudnosci jest przepaść.
-W teorii spora ilosc róznego ekwipunku, broni i zbroi gdzie praktycznie nie ma to az tak wielkiego znaczenia.
- bezuzyteczny system handlu, praktycznie po kilku godzinach gry zdobylem ekwipunek ktorym gralem juz do konca, posiadalem 15k okruchów i nie bylo na co ich wydawac.
-Dziwne sterowanie: Alloy ma problemy ze wskoczeniem czasem na durny kamien przez co czasem trzeba isc okrezna droga, Niepotrzebny system wspinania gdzie wystarczy trzymac w wiekszosci przypadkow klawisz W i od czasu do czasu klikac spacje, jazna na maszynach jest jakby pod wplywem (zygzag)
-Dialogi to kompletne drewno, nie można sie kompletnie wciagnac w rozmowe. Tubylcy wydaja sie niesamowicie infantylni i przerazajaco glupi i bezuzyteczni. Przypominaja mi troche wioske dzieci lasu z metro exodus- dorosle dzieci.
-Dodatkowo dubbing polski zrobiony jakby przez syntezator mowy, mimika twarzy nie oddajaca w najmniejszym stopniu charakteru wypowiedzi.
-Błędy logiczne moim zdaniem: jak jestem w stanie zrozumiec ze Sylens poznał i zrozumial technologie przedwiecznych i jest w stanie wyciagnac informacje z rozmow z SI tak nie mam pojecia skad Alloy wiedziala by czym jest kod, programowanie, sztuczna inteligencja itp oraz byla by w stanie uzywac ze zrozumieniem pojec fachowych i z łatwoscia sledzic rozmowe z SI. Posiadała focusa to prawda ale nie był on kompendium wiedzy, dodatkowo zostala wychowana przez tylko 1 goscia dzikusa bez zadnej technologicznej wiedzy.
-Podróż po mapie to katorga, gdyby nie szybka podróz to ta gra była by symulatorem biegania. Dodatkowo nie da sie na spokojnie poeksporowac miejsc bo na kazdym kroku atakuja cie maszyny.
-Generalnie brak emocji jakichkolwiek
-Rozwoj postaci: Mało przydatnych skilli, z 60% nie korzystalem w cale a z reszty przy okazji.
-Gra traktuje gracza jak debila: znacznik co 50m zeby sie czlowiek przypadkiem nie zgubil xd
Zagrałem jakies 70h z czego 60h wymeczylem. Nie bylem w stanie grac w to dluzej niz 1h z rzedu co sie zadko zdarza. Gra moze sprawdza sie na konsolach jak nie ma na nich nic ciekawego do ogrania ale na PC juz niespecjalnie. Gra miała ogromny potencjał w szczegolnosci watek główny ale niestety niewykorzystany. Bardzo spłycona, płaska i nudna gra. Jak nie ma sie nic lepszego do gry to mozna probowac ale nie ma co napalac sie na niesamowite przezycia :(
Cena gry wzrosła z 169 na 219 PLN na steamie (dzięki Sony). Świetna decyzja, gra która sprzedała się w 20mln kopii - podniesiemy ceny, weeee....
Zmarnowany potencjal. Wykonanie gry od strony graficznej i mechanicznej jest pierwsza klasa ale cala reszta wyglada juz nieciekawie. Misje poboczne i watek fabularny to jakies nieporozumienie i byly projektowane chyba jako otoczka dla "polowania" na przeciwnikow i znajdzki. Za duzo piasku w tej piaskownicy. No chyba ze ktos traktuje to jako gre z doskoku bo robienie kilku misji z rzedu grozi zasnieciem.
Jak wejść na wieże w Ustroniach Stwórcy do generator jak się już wykonało misję?
Gra jest znakomita. Bardzo ciekawy, wciągający wątek główny, sporo ciekawych misji pobocznych. Ograłem ją 2 x, najpierw na PS4Pro i potem ponownie na PS5. Oczywiście na PS5 wszystko pięknie chodzi w 60FPS dzięki czemu gameplay jest jeszcze bardziej przyjemny. Grafika stoi na bardzo wysokim poziomie, z kilkoma, pieknie zobrazowanymi biomami, w wielu miejscach przy jednocześnie świetnym oświetleniu można non stop pstrykać screenshot'y, tak to dobrze i malowniczo wygląda. Bardzo fajnie jest zorganizowany interfejs, dzięki czemu nawet podczas intensywnych starć z maszynami mozna b.łatwo przełączać się pomiędzy ekwipunkiem, co w niewielu grach udaje się projektantom dobrze zrobić. Świetną postacią jest główny protagonista czyli Aloy, budzi sympatię. Bardzo ciekawie jest przedstawione powiązanie do minionego świata przedwiecznych (czyli naszego za kilkadziesiąt, kilkaset lat od teraz). jedynym minusem gry jest samo zakończenie, które praktycznie możemy rozgrywać w ...nieskończoność (tzn. wykonywać ostatnią z misji tyle razy ile nam się spodoba). Dodatek Frozen Wilds jest świetny, mimo, że nie wnosi jakiś wielkich nowych rzeczy poza paroma maszynami i kilkoma nowymi brońmi. Generalnie jednak grę wspominam b.miło i z pewnością za jakiś czas spróbuję ograć Horizon II - Forbidden West - ponoć jeszcze lepszy od pierwowzoru.


Dobra gra ale do opadu "kopary" to tej grze wiele brakuje. Nie będę powielał plusów i minusów komentarzy powyżej, bo się z nimi zgadzam. Tak czy inaczej udało się grę ukończyć robiąc większość rzeczy na mapie świata. Zajęło mi to około 35 godzin . Zapraszam na serię z całej gry https://www.youtube.com/watch?v=lyfQS-7KBz4&list=PLVYHO_RNJKKg8o1qzOtNP26gQjXXG3bsB&index=1
Taki prince of persia z uboga mechanika 7/10

Gra IDEALNA!!!
Powiem tak: dla mnie to najlepsza gra, w jaką do tej pory zdarzyło mi się grać. Oczywiście jakieś minusy dałoby się znaleźć, ale wrażenie, jakie na mnie zrobiła, jest ogromne. Powolna eksploracja, delektowanie się tym pięknym światem zajęło mi ponad 400 godzin i jeszcze nie miałem dość. System walki, zbieractwo, fabuła, o tym wszystkim możecie poczytać gdzie indziej, jest tego sporo. Mnie ta gra całościowo po prostu urzekła i do jej skończenia skłoniła mnie tylko duża sterta innych gier, również potrzebujących poświęcenia im sporo czasu. Jednak teraz cały czas łapię się na tym, że ogrywając co innego, myślami wracam do Horizona i wiem, że prędzej czy później (raczej prędzej) do niego wrócę i wtedy, mając doświadczenie z pierwszego podejścia, poczuję tę grę "do szpiku kości, do kresu, do dna" (to cytat z piosenki Wandy i Bandy). Tak ją chcę poczuć, bo mam wrażenie, że coś mi umknęło za pierwszym razem, że mogę wycisnąć z niej jeszcze więcej, zanurzyć się w niej i rozkoszować aż do bólu, czego i Wam życzę.
W Horizon to nie jest nasza cywilizacja. Nie uwzględniono przede wszystkim cyklicznych zmian jakie zachodzą na Ziemi co 12 000 lat, np mikronovej. Poza tym Yellowstone to nie jedyny super wulkan na Ziemi który się przebudził i czeka. W Europie jest jeden, 360 km od Zegrza na Zachód w Niemczech. Natura człowieka tego cyklu to oczywiście przemoc w każdej formie, altruistów jest góra 10% na 12 mld mieszkańców :) Ale to świetny przykład jak daleko wiedzie ignorancja, chciwość i narcyzm :)
W końcu znalazłem siłę, żeby to przejść do końca.
Grafika wyjątkowo piękna, przyjemna dla oka, dodatkowo świat jest podzielony na kilka różnorodnych stref, które wyglądają zupełnie inaczej.
Główny wątek z początku dosyć niemrawy, później robi się całkiem ciekawy, były momenty, że zastanawiałem się co będzie dalej.
Gameplayowo na początku mega fajnie, ale z czasem to strzelanie z łuku do robotów się robi strasznie nudne. W połowie gry zmniejszyłem poziom trudności tylko po to, żeby szybciej zabijać wrogów bo walki niesamowicie mnie nudziły.
Questy poboczne straszna nuda, większośc questów to dokładnie ten sam schemat - idź w jakieś miejsce, użyj swoich technologicznych supermocy i idź po fioletowej ścieżce, zabij parę robotów, pogadaj z kimś, koniec.
Dałem radę przejść, ale raczej nie zagrałbym drugi raz.
Niestety tytuł oceniam jako średniak. Ograłem ok. 10h i strasznie zanudził. Nic ciekawego
Horizon Zero Dawn do 2020 roku był exclusivem Sony przeznaczonym na konsole Playstation 4 była to także pierwsza gra Sony wydana oficjalnie na PC biorąc pod uwagę że większość gier Sony cieszy się bardzo pozytywnymi ocenami oraz samym faktem, że Sony zdecydowało się wydać swoją grę na PC sprawiło że ludzie oczekiwali na PCtową wersje HZD z dużym zainteresowaniem tym bardziej że jest to wersja kompletna z wszystkimi wcześniejszymi dodatkami i usprawnieniami więc zobaczmy czy warto było czekać.
Fabuła, postacie i lore.
Grę zaczynamy widząc naszą protagonistkę Aloy która krótko po narodzinach niemal od razu zostaje wygnana z plemienia o nazwie Nora a jej wychowania podjął się człowiek o imieniu Rost. Krótko po tym widzimy młodą Aloy, która przypadkowo wpada do schronu z bardzo zaawansowaną technologią stamtąd dowiadujemy się że cywilizacja upadła a ludzie żyją w plemionach używając prymitywnych oraz dość oryginalnych broni jednocześnie mając obok siebie niezbyt przyjaźnie nastawione maszyny. Aloy jest jednocześnie ciekawa świata oraz swojego własnego pochodzenia, bo nigdy nie poznała swojej matki ani nie wiadomo skąd się wzięła za co została tez wygnana jednak ziemie Nora mogą opuszczać tylko poszukiwacze czyli wojownicy plemienia Nora Aloy wiec mimo swojej niechęci do plemienia postanawia rozpocząć trening i zostać poszukiwaczką, żeby poznać prawdę o swoim pochodzeniu, oraz zagładzie ludzkości. Po paru latach treningu pod okiem Rosta nadchodzi dzień próby Aloy przechodzi próbę a Aloy rozpoczyna swoją podróż i poszukiwanie tego, co stało się z ludzkością oraz poszukiwanie prawdy o samej sobie. Fabuła jest bardzo ciekawa oraz skupiona na postaci Aloy, oraz lore świata, tym co się stało z ludzkością i dlaczego, maszynami itd. stopniowo gracz razem z protagonistką będzie odkrywał nowe sekrety na temat maszyn, dawnego świata oraz samej protagonistki. Jeżeli chodzi o postacie to oczywiście najciekawszą jest Aloy bowiem to na niej skupiona jest główna część gry i to głównie jej historie oraz ją samą poznajemy, ale spotkamy też inne ciekawe postacie jak Sylens, Dr. Elizabeth Sobeck, Nil czy Erend itd. Jeżeli chodzi o lore to te jest także bardzo ciekawe i większość informacji będziemy zbierali grając bo historia lore jest połączona z historią Aloy i główną fabuła, ale nie brakuje tutaj też dodatkowych notatek czy nagrań audio do zebrania dodatkowo uważam że połączenie settingu czasów nieco prymitywnych z futurystką jest bardzo oryginalne i nie przypominam sobie żebym wcześniej widział gdzieś coś podobnego.
Gameplay
Jeżeli chodzi o system walki to ten jest bardzo dobrze zrobiony i przemyślany o ile w przypadku ludzi wystarczy ograniczyć się do headshotów tak w przypadku maszyn niemal niezbędne jest celowanie w ich słabe punkty. Każda maszyna (których jest sporo) posiada słabe punkty, które w większości przypadków nie są łatwe do trafienia, ale trafienie w nie sprawia, że przeciwnicy otrzymują większe obrażenia w przeciwieństwie do trafiania w inne miejsca, które na maszynach nie robią większej różnicy. Same maszyny mają także swoje unikalne umiejętności oraz ataki co sprawia, że trzeba się ich nauczyć na pamięć, żeby potem można było je kontrować i robić uniki ponadto na różne typy maszyn trzeba używać różnych typów amunicji, bo różne maszyny są podatne na różne rzeczy niektóre na strzały wybuchające, inne na strzały ogniste, inne na mróz a jeszcze inne na strzały rozrywające. Jeżeli chodzi o bronie to mamy ich sporo mamy łuki w różnych wariantach, które dzielą się na łuki myśliwskie, łuki wyborowe oraz łuki z efektami żywiołów, oraz takie bronie jak proca, rozrywacz, potykacz, włócznia itd. warto zaznaczyć, że każda z tych broni działa nieco inaczej oraz używa co najmniej kilku rodzajów amunicji z wyjątkiem włóczni. Amunicje oraz wywary i różne napoje uzdrawiające kupuje się u sprzedawców albo tworzy je samemu zbierając potrzebne do tego komponenty w świecie gry oraz z zabitych maszyn takie jak zioła, okruchy metalu, druty, chłodziwa itd. oprócz tego będziemy ulepszali też torby i kołczany na amunicje a pancerze będziemy głównie zdobywali kupując go u sprzedawców. Jeżeli chodzi o rozwój postaci to ten nie jest zbyt duży ale interesujący gracz będzie odblokowywał nowe ataki, możliwość hakowania maszyn, strzelania trzema strzałami jednocześnie, usuwania modyfikacji z broni, naprawiania maszyn itd. Warto też wspomnieć, że mimo że gra nie jest RPG a Aloy to głównie napisana postać, której nie tworzy gracz to co jakiś czas będą pojawiały sie wybory oznaczone sercem, pięścią i mózgiem. Pięść symbolizuje zachowania i odpowiedzi agresywne, żeby nie powiedzieć, że trochę chamskie, serce odpowiedzi i zachowanie wrażliwe i wykazujące współczucie natomiast mózg odpowiedzi i zachowanie osoby sprytnej i nieco cwaniackiej dzięki temu gracz ma mały wpływ na osobowość Aloy nie jest to nic szczególnego ale jest to dość fajne.
Co można robić w HZD
Poza główną fabułą możemy eksplorować świat, robić questy poboczne, które może nie są tak interesujące, jak questy główne, ale warto je zrobić, oczyszczać skażone strefy, które sprawiają, że maszyny w tej lokacji są trudniejsze do pokonania, brać udział w próbach na terenach łowieckich gdzie zwykle na czas robimy określone czynności, eksplorować i przejmować kontrole nad kotłami co da nam możliwość dominacji maszyn, oczyszczać wrogie obozy, hakować żyrafy, dzięki czemu dana część mapy od razu się nam odsłoni jednocześnie ujawniając miasta, osady i znajdźki oraz znajdować wspomniane przed chwilą znajdźki, które można wymienić na nagrody, oraz zbierać ogniwa potrzebne nam do zdobycia najlepszego pancerza w grze.
Grafika i animacja
Grafika jest bardzo ładna modele postaci i maszyn są bardzo szczegółowe to samo z lokacjami (które się bardzo od siebie różnią mamy tutaj zimne górzyste tereny, pustynie, ciepłe tereny, dżungle oraz różne miasto i osady różniące się od siebie) oświetlenie też jest bardzo ładne czy to te naturalne, czy w starych budynkach gdzie pochodzi ono od lamp, neonów czy hologramów a same modele reagują na oświetlenie bardzo naturalnie. Jeżeli chodzi o animacje to jest różnie cutscenki związane z fabuła główną mają dobre animacje zapewne nagrywane na motion capture ale już te w questach pobocznych czy podczas opcji dialogowych sprawiają wrażenie animowanych ręcznie i wyglądają trochę statycznie a twarze w nich są nieco drewniane.
Muzyka
Muzyka jest bardzo fajna od ambientów lokacji po konkretną muzykę najbardziej zapadło mi w pamięć Aloy theme, City On The Mesa, Trails in the Darkness i On Our Mother's Shoulders.
Optymalizacja i bugi
Optymalizacja jest dobra i na mixie ustawień średnie, wysokie i ultra gra działa w 50-60fps 1080p na moim PC ponadto gra nigdy się też nie zawiesiła ani nie wywaliła do pulpitu, ani nie spotkałem też żadnych bugów.
Polski Dubbing
Polski dubbing jest dobry i właściwie nie myślałem, żeby zmienić go na angielski postacie są dobrze zagrane i dubbing jest dobrze wyreżyserowany, ale mam tylko dwa problemy. Otóż niektóre wypowiedzi Aloy są nagrane ciszej od innych oraz z powodów fabularnych dwie postacie powinny być dubbingowane przez te same osoby tak jak jest w wersji angielskiej natomiast w polskiej wersji językowej te postacie mają zupełnie inne głosy.
Podsumowanie
Horizon Zero Dawn to bardzo dobra gra mamy tutaj interesującą fabułę, ciekawą protagonistkę, ciekawe lore, ciekawe postacie, dużo rzeczy do roboty, ciekawe questy poboczne, dobrze wykonany i wymagający system walki, zróżnicowane lokacje oraz zróżnicowanych przeciwników.
PLUSY
- Fabuła
- Aloy
- Lore
- Postacie
- Aktywności poboczne
- System walki
- Rozwój postaci
- Zróżnicowani przeciwnicy
- Lokacje
- Grafika
Minusy
- Kamera sama zmienia pozycje z prawej do lewej i z lewej do prawej nie da się tego w żaden sposób zablokować.
OGRALEM TA CZESC NA PC POPROSTU GRA SUPER POLECAM . CZEKAM NA DRUGA CZESC WYDANA NA PC I OBY UKAZALA SIE JAK NAJSZYBCIEJ BO NA PS5 SREDNIO MI SIE GRALO W TA GRE ALE SUPER I TAK .
A mi się gierka bardzo podobała(mimo tego ze mam ponad 40 lat a nie 13-16 jak ktoś tam wyżej napisał),fabuła gdzieś tak do połowy gry była bardzo interesująca,byłem ciekawy o co tam chodzi,gameplay bardzo przyjemny,jedyne co musiałem przejść z trainerem to te czasówki ,które oczywiście sa tylko opcjonalne i można je pominąć,ale ja lubię mieć wszystko wymaksowane,a że nienawidzę czasówek w grach to używałem do tego trainera na zatrzymanie czasu.Moim zdaniem bardzo dobra gra.
Ten kto dotrwał do końca ten pewnie będzie grą zachwycony zwłaszcza fabularnie główny wątek jest świetny.
Ten kto się odbił od otwartego świata w 1/3 gdy gra ma moment trochę nudnawy to się nie dowie nawet co stracił bo później super to wymyślili. Wiele można by grze zarzucić gameplayowo, itemizacyjnie nawet trochę grind na początku ale świat i opowieść 10/10. Grafika w hdr w początkowych lokacjach poprawna po dotarciu na dalsze etapy gra wygląda super.
spoiler start
Mroczne pomieszczenia kompleksów GAIA, tragedia jaką sobie ludzie zgotowali i powrót życia w różnych kulturach i formach, pochodzenie maszyn. Zrobiło to na mnie super wrażenie
spoiler stop

Gra początkowo jest bardzo fajna - typowa "gra sony" - fabularnie i gameplayowo. Po ok 4 godzinach po wyjsciu z pierwszej lokacji (gród matki) otwiera się nam duży świat. Gra wtedy przemienia się powtarzalną "ubigrę" - olbrzymi swiat, w którym zbieramy jakies smieci jak debile i lazimy od jednego punktu widokowego do kolejnego. Po kolejnych paru godzinach zbierania "kubków" i odblokowywania obozów i wyzwan lowcy czulem sie jak w jakimś polaczeniu asasyna i shadow of mordor

Niezła czapa. GAIA czyli SI wyposażona w empatię i mająca służyć dobru ludzkości naprawdę powstaje.
https://www.globalai.life/