Witam!
Jakieś 2h temu korzystałem sobie z neta. Po chwili obraz zwariował, a ja w panice dałem reset. Teraz przy włączaniu pc mam taki oto ładny obraz. Oczywiście pulpit się nie pokazuje. Co się mogło stać? Karta graficzna? Monitor? Może zasilacz? Czy moje dane na dysku mogą być przez to utracone?
1. obrazka nie widac
2. monitor, karta - wszystko mozliwe, o zasilacz martwilbym sie najmniej.
3. Dysk nie daje takich objawow. O dane bym sie raczej nie bal.
Dodam, że komputer ma 8 lat... warto się bawić w naprawianie?
PS. Zaraz będzie zdjęcie.