
Zastrzyk dla psa
Chciałem dać psu zastrzyk podskórny, jednak podczas "wpompowywania" zawartości strzykawki, wszystko wyprysnęło bo oderwała się igła od reszty strzykawki (tak jak na rysunku)
Robiłem wczesniej zastrzyk przy weterynarzu i powiedział, że wszystko ok. Dzisiaj nadszedł moment kiedy musiałem zrobic bez nadzoru i nie wiem czy ja cos zle zrobilem czy strzykawka była wadliwa.
3# -> Będę musiał zrobic nastepny więc chce wiedziec co było nie tak
/ten wątek to tak na poważnie?/
Albo źle założona igła, albo zbyt szybkie dociśnięcie tłoka strzykawki.
Narobiłem się troszkę zastrzyków właśnie psu jak chorował. Igłę musisz mocno założyć, przed zastrzykiem wypuść z niej parę kropel, aby usunąć powietrze i zobaczyć właśnie, czy igła nie jest zatkana. Musisz się umiejętnie wkłuć, robisz pod palcami fałdę skóry i wkłuwasz igłę w tą fałdę pod skórę, ważne żeby nie trafić w mięsień. Przy pierwszym to pewnie za mocno nacisnąłeś na tłok, ja pamiętam jak mi się łapy trzęsły po pierwszym ;) Zrobiłem ich 10 i to były jedyne zastrzyki jakie w życiu zrobiłem, pies żyje do dzisiaj i ma się dobrze. ;)