Zamiast Wi-Fi
Cześć,
potrzebuję sobie ogarnąć dostęp do internetu, jednak podpisywanie umów z UPC czy innym dostarczycielem odpada (Wi-Fi, LAN). Co polecacie dla jednej osoby? Warto się pchać w internet mobilny?
Do czego ci ten dostęp? Youtube i stronki? Mobilny wystarczy. Gry? Zależy jakie ale lag może być problemem jak i limity przy pobieraniu.
Ja sluchajac nuty przez caly miesiac w pracy na youtube max zuzylem 18Gb okolo a tez to byl moj jedyny net w domu I wszedzie
Zamiast Wi-fi polecam zamontować sobie takie antenki na głowie - masz wtedy dobry zasięg w każdym miejscu. Sam takie noszę i tylko patrzeć jak ludzie zazdrośnie odwracają głowy.
ja w 10 dni x3 w szpitalu, za kazdym razem te 10 dni to bylo 35GB danych...
wiec kupujac mobile internet, wez pod uwage LTE bez limitu... i wtedytylko 3G itd itp ma limit, a jak masz zasieg LTE to bez limitu...
bo inaczej 10GB moze nie wystarczyc.
oczywiscie zalezy od tego co w necie sie robi...
do gier LTE na pewno sie nie nadaje, nawet na LTE. Da sie grac, ale sa spore lagi....
modem LTE >>>> szerowany net z telefonu, ktory w ogole nie wyrabia
T-Mobile ma internet domowy bez limitu LTE(abonament na dwa lata, sam internet i router bez polaczen glosowych/smsow), w teorii w zaleznosci od umowy osiagniesz maksymalna predkosc 20 lub w drozszej wersji 60 mega jednak jesli okoliczny nadajnik bedzie zapchany przez uzytkownik mozesz uzyskac duzo mniej. Jednak z mojej perspektywy jest to najlepsza oferta tego typu, pozostale sieci maja limity po 100 czy 200 giga na miesiac, tutaj tego nie uswiadczylem, sciagnalem bodajze 4 terabajty od jesieni zeszlego roku. W porownaniu do LTE domowego Orange ma rowniez zaletę, ze nie jestes przywiązany do konkretnego adresu.
http://www.t-mobile.pl/internet-domowy/cat10034.chtml
Co nie zmienia faktu, ze i tak wolalbym internet po kablu albo lokalna radiowke szybsza niz 10 mega do jakiej mam dostep obecnie.