Zagadkowy problem z kompem
W Sobotę spotkało mnie niemiłe zdarzenie. Komp działał cały ranek i w południe, skończyłem na nim siedzieć o 14, obejrzałem jakiś program w tv i chcę siadać na kompa. Włączam przycisk na obudowie a tu zonk, komp nie reaguje, cisza jak makiem zasiał.
Wczoraj przyjechał kumpel mechanik, obejrzał kompa, poodkręcał podzespoły, i mówi że to raczej wina zasilacza.
pojechał więc do swojego braciaka, pożyczył zasilacz i przywiózł do mnie.Podpina zasilacz braciaka, i co? komp się włącza, ale wtedy był tylko podpięty kablem od zasilacza do listwy, żadnych myszek, monitorów itp. nie było podpiętych z tyłu, tylko ten jeden kabel.
No więc, ja zadowolony że znaleźliśmy winowajcę, dziś pojechałem z braciakiem i kupiliśmy nowy zasilacz. Podłączamy, najpierw tylko sam kabel od zasilania, działa, komp się uruchamia, podłączamy resztę kabli, cisza.Po wciśnięciu przycisku nic się nie dzieje tak jak wczesniej.
Wie ktoś co to może być za problem? będę dozgonnie wdzięczny za pomoc a kumpel mechanik też nic na to poradzić nie może.
Miałem taki przypadek i wina okazała się płyta główna, poleciała na gwarancje, wymienili na nową i podobna śmiga do tej pory.
Podjaczaj po jednym kablu i odpalaj. Gdy komp po podlaczeniu jakiegos kabla NIE odpali to bedzie to albo dana rzecz albo sciezka na plycie do danej rzeczy. Najlepiej wtedy byloby zalatwic ta czesci i probowac drugi raz - albo podlaczyc ja do innego kompa...
Kurde, to mówicie że to płyta główna?
no i kolejny wydatek bo gwarancja minęła parę lat temu....
Słuchajcie
to dziwne ale komp się włączył, tyle że nie działa klawiatura i myszka
podpiąłem kompa pod zasilanie i monitor a potem resztę, i myszka i klawierka nie działają
A jak porty usb?Sprawne? Zawsze możesz podpiąć sobie pod usb i zostawić 'felerne'mobo:)
może poszedł do krainy wiecznych łowów kontroler usb i sprawia problemy