Praktycznie kilka chwil po starcie dźwięk kompletnie pada na całym komputerze. Raz na jakiś czas wróci do normalnego stanu (dosłownie pół sekundy). Czasem jest dźwięk przez ułamek sekundy po np. wyłączeniu i włączeniu źródła dźwięku.
Aktualizacja sterowników Realtek nic nie dała.
Wiesz, że problem może być ze wszystkim? Od walniętych głośników, potencjometru aż po syf w systemie?