Dzisiaj po wyjściu z uczelni i udaniu sie na parking zauważyłem za wycieraczki białą karteczkę - wezwanie do stawienia sie na komendzie SM, podobno za złe parkowanie.
Kiedyś naczytałem sie, że wcale nie trzeba nigdzie jeździć na żadne komendy, ba, nawet nie powinno sie. Mam czekać na wezwanie do sądu czy jechć do tych patafianów i bulic?
Ostatnio takie straszne wiatry nad Polską przechodzą ...
Tak na poważnie, mi jak gestapowcy wlepili mandat za parkowanie to naklejka na szybie kierowcy była, a pod wycieraczką to znajduje tylko ulotki reklamowe.
U mnie w regionie są cwani i robią zdjęcia. Czy potem mogą być podstawą do roszczeń to nie wiem...
No ta tym wezwaniu niby jest napisane, ze to obowiązkowe i, że zrobiono zdjęcie. Tak czy inaczej czekam na wezwanie z sądu, dopiero wtedy zapłace.
Absolutnie abstrahując od sytuacji- potem ludzie narzekają że sądy 20 lat przerabiają sprawy, jak masowo takie rzeczy do nich wpływają :)
List od sądu nie zmieni prawa/ głupoty SM.