W dużym skrócie. Jakieś 3 miesiące temu zauważyłem, że w grach zaczęły się pojawiać szare paski zwłaszcza w tych gdzie system cieni i oświetlenia był bardziej rozbudowany. Podejrzewając uszkodzenie GPU wysłałem ją do serwisu ESC. Po miesiącu otrzymałem nowe GPU radeona 7850, gdyż starej karty już nie produkowali (w sygnaturce). Wszystko fajne brak artefaktów....przez jakieś 5h użytkowania. W pewnym momencie w Skyrimie grafa na dwie sekundy przycięła obraz a potem powrócił stary problem. I teraz:
1. Serwis powiedział że w takiej sytuacji mogę zgłaszać jeszcze raz awarię. Tylko, że tym razem będzie to samo czyli będą grzebać w karcie a po 3 tygodniach stwierdza że się nie da naprawić i wymienią. Tylko po co ? Żebym skasował kolejne GPU ?
2. Co może powodować uszkodzenie karty graficznej ? Skoki napięć ? Kurz, jako przyczynę odrzucam bo nowa karta.
3. Co w takim bądź razie zgłaszać na gwarancję ? Cały komputer ? Jeżeli w jakiś sposób PC kasuję mi kartę to chyba nie ma sensu oddać jej powtórnie na gwarancję.
Mogę dodać, że w 5870 zdiagnozowali uszkodzenie pamięci ram karty, teraz jest na 100 % to samo. Ciekawe jest to, że obydwie karty wywalają takie same artefakty ( nie krzaki, nie podmieniają kolorów, nie kropki na ekranie ) tylko właśnie szare paski nasilające się przy oświetleniu. Ma ktoś jakieś doświadczenie w serwisowaniu w ESC.pl ? Jakieś wskazówki ?
A jaki masz zasilacz?
Hmmm dziwna sprawa. Albo taki zbieg okoliczności, mało możliwe, ale jednak. Albo coś powoduje np. podanie zbyt dużego napięcia na pamięci :/
Stara karta 5870 ( a była jeszcze w 40nm ), ciągnęła w stresie dwa razy tyle co obecna 7850 i bez problemów dawała radę przez 1.5 roku.
Spokojnie - 90% elektroniki psuje sie ( o ile ma sie zepsuc ) w ciagu pierwszych 3 miesiecy uzytkowania. Czysta statystyka. Zazwyczaj w tym czasie wychoda na jaw wszelkie bledy przeoczone w pocesie produkcji.
Nie martw sie o swoj zasilacz. Napiecie z zasilania zanim dotrze do pamieci karty przechodzi jeszcze przez jej wlasny zasilacz, uklad stabilizatorow itd. Wlasciwie nie ma opcji zeby zasilacz uszkodzil selektywnie pamieci karty. Jezeli podalby za wyokie napiecie ( lub duzo za wysoki prad ) to usmazylby karte ( doslownie).
Wniosek z tej pisaniny - odsylaj karte po raz kolejny i nie daj sobie wcisnac kitu.
PanSmok<<<< Gdyby mi po podłączeniu po paru godzinach znowu wywaliło artefakty ale powiedzmy krzaki i rozciągnięty obraz, to bym się nawet nie zastanawiał. Problem w tym, że uszkodziła mi się dokładnie w ten sam sposób.
BTW zauważyłem, że czasami ( zazwyczaj jak mi się terma 20 kW załączy ), światło w niektórych pokojach trochę przygasa. Transformator na zewnątrz jest dość wiekowy, tak jak sama instalacja elektryczna w domu. Wiem, że zasilacz i sama sekcja zasilania karty takie skoki stabilizuje ale czy czysto teoretycznie to mogło spowodować uszkodzenie ?
Niestety nie mam pojecia co sie moglo uszkodzic. Wlaczajaca sie terma moze byc przyczyna SPADKOW napiec w sieci - nie przepiec. Jezeli masz takie jazdy - to ja koniecznie wstawilbym przed komputer UPS'a ( tylko SMART'a - nie BACK'a ) - zeby na bierzaco stabilizowal Ci napiecie. Natomiast co faktycznie uszkodzilo karte - nawet nie mam pojecia w co strzelac. Jezeli szalalby Ci zasilacz od kompa - szybciej zauwazylbys to na plycie glownej niz na grafice ( np napuchniete kondensatory - i w efekcie resety/bluescreeny kompa ).
Natomiast nie zmienia to faktu ze uszkodzona karta naddaje sie raczej do naprawy...
[8] Spadek napięcia jest według definicji nie większy niż o 10% napięcia znamionowego. Jeżeli jarzeniowe źródła światła (nie świetlówki!) dosłownie mu przygasają to mamy do czynienia z ZAPADEM napięcia (czyli spadek napięcia do wartości niżej niż 90% deklarowanego, a wyższy niż 1%). Prędzej mu PSU siądzie z tym swoim flyback'em niż RAM na grafice z powodu krótko chwilowego zapadu napięcia.
Na Twoim miejscu reklamował bym kartę i tylko kartę :)
Dzwoniłem do serwisu. Pan z serwisu powiedział, żeby oddał tylko kartę no chyba, że się nie boję przesyłać całego kompa. Kartę oddam jakoś po świętach. Jeżeli znowu się spali po paru chwilach poprawnego działania, wyśle całego kompa.
Jeżeli ktoś miał kiedyś podobną sytuację co ja niech pisze, może niepotrzebnie serwisuję tylko kartę :)