"Chciał uprowadzić samolot i lecieć do Soczi. Turcy poderwali F-16
Pasażerski samolot tureckich linii lotniczych Pegasus lądował w Istambule po tym, jak jeden z pasażerów oświadczył, że na pokładzie znajduje się bomba i domagał się skierowania maszyny na Soczi, gdzie w piątek rozpoczęły się zimowe igrzyska. Turcy poderwali myśliwiec F-16.
Domniemany pasażer miał spożywać alkohol i w czasie lotu był uspokajany przez załogę, która wymogła na nim lądowanie w Istanbule."
Tłumacz Turek go uspokajał.
W razie jakby chciał wysadzić samolot albo zabić kogoś z pasażerów to myśliwce F-16 szybko go zestrzelą :)
i jeszcze:
"Ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy potwierdziło, że obywatel tego kraju próbował zmusić załogę samolotu do zawrócenia do Soczi, gdzie trwała ceremonia otwarcia zimowych igrzysk olimpijskich.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) podała chwilę później, że sprawca alarmu bombowego w samolocie był pod silnym wpływem alkoholu i nie miał przy sobie żadnej broni ani materiałów wybuchowych.
SBU przekazała następnie, że pasażer, który wywołał alarm, był pijany i bardzo się awanturował. - Obywatel Ukrainy urodzony w 1969 r., pasażer rejsu Charków-Stambuł, będąc pod silnym wpływem alkoholu próbował dostać się do kabiny pilotów, wykrzykując przy tym "Lecimy do Soczi!" - oświadczono w służbie prasowej SBU.
Według doniesień agencji Reutera, która powołuje się na tureckie media, po wylądowaniu Ukrainiec został zabrany przez tureckie siły specjalne na przesłuchanie. "