Film z gatunku horror. Leciał kiedyś w TV, na którymś z polskich podstawowych kanałów.
Jedyna scena jaką pamiętam, to że koleś wyciąga z jakiejś osoby wszystkie organy i podłącza do swojej umierającej matki/żony, żeby ją odratować. Serce/nerki itp "wyprute" z jednej osoby i podłączone do innej...
Dodatkowo pamiętam, że studenci zatrzymują się w jakimś miasteczku i to chyba na nich polują. Możliwe, że słowo "miasteczko" jest w tytule...
Głupi, ale męczy mnie "niemożność" przypomnienia sobie tytułu...
Jeden film jaki dziś w tv oglądałem to ,,Ostre Psy'' - Film w swojej ,,Widoskowości'' robił z niego nieco film głupi/śmieszny. Nie wiem co brał reżyser, ale towar był spoko.
Nie wiem czy była taka scena w tym filmie, ale częściowo był horrorem.
Te wyprute organy to mi się kojarzą z filmem "Autopsja". Z tego co pamiętam, to pewien doktorek chciał odratować swoją żonę.
filmweb.pl/film/Autopsy-2008-214798