http://www.youtube.com/watch?v=qRzl-U2zKns&feature=player_embedded#!
Brakuje mi słów na jakiekolwiek skomentowanie tego.
Tylko, że studenci i posłowie inaczej rozumieją słowo "dieta".
W sumie posłowie mają tez inne zajęcia np. w komisjach.
Eh, pamiętajcie że ten obiegowy obraz "pusta sala obrad" = "nic nie robią, siedzą na Bahamach i obijają się za pieniądze publiczne" jest mocno naciągany ;)
Większość roboty to to czego już w TV nie widać, czyli prace w licznych komisjach sejmowych (coś koło 30), a każdy poseł przynależy do przynajmniej jednej czy dwóch. Dyżury w biurach poselskich też na ogół są stałe według jakiegoś harmonogramu.
Brechtam się z tego już od jakiś 10 min ;P, znowu z drugiej strony jest dość smutne niestety...