Niezbyt wiele pamiętam z gry, ale chyba wystarczy...
Była jedna misja (może nawet pierwsza), w której było się snajperem w stodole i trzeba było odpierać atak hitlerowców na farmie i strzelać do reflektorów na górce. Można też było przełączyć się na faceta z maszynówką (tommy gunem dokładnie) i zabijać niemców z dołu. O ile pamiętam to później w tej misji (jeśli to nie była misja następna) wysadzało się most. Aaa i wszystko działo się w nocy.
Była też misja, w której przebranym szpiegiem eliminowało się za pomocą garoty wrogów. Ludzi w drużynie było chyba 4.
I to nie jest Hidden & Dangerous.
Nie, w tej grze się wcielano w każdego z członków zespołu, a nie rozkazywało.
Taaaa, Desperados i hitlerowcy... Nie wiem co piłeś, ale powiedz gdzie to można kupić.