Leżę w łóżku, w miejscu gdzie mózg pracuje najintensywniej. Dzięki jego pracy, przypomniała mi się jedna gra. Głównym bohaterem było coś w rodzaju lwa w kombinezonie. Poruszał się na dwóch łapach. Pierwszy poziom był w jakimś statku kosmicznym, bądź laboratorium, a miałem tam uratować jakiegoś fioletowego (?) potworka. Były też inne poziomy, coś na wzór świątyni, czy lodowców. Grałem w nią na PSx i chyba nawet oglądałem film z tymi bohaterami. Mam nadzieję, że ktoś w to grał. :)