Ostatnio jakoś mam przyjemność oglądać na kino Polska stare polskie filmy wojenne, takie jak: Kanał (nie muszę pisać o czym jest, Jarzębina czerwonahttp://www.filmweb.pl/film/Jarz%C4%99bina+czerwona-1969-6550 czy wczoraj kapitalne Wolne Miasto http://www.filmweb.pl/film/Wolne+miasto-1958-11761 gdzie pokazano ponury klimat Gdańska przed wojną, i oczywiście obronę poczty.
Filmy te są bardzo klimatyczne, pokazują przygnębienie wojny, a że są czarno białe to dla mnie jeszcze lepiej, bo to już dobija klimatem, i biją na głowę współczesne polskie kino. Polecam i proszę o polecenie innych jakiś w tym stylku filmów.
Eroica - jako nieco inne spojrzenie na mitologizację "Polskiego Bohatera Wojennego"
Kolumbowie - serial po prostu niszczy (tak jak zresztą książka)
To tyle z dołujących - jako, ze niezbyt lubię martyrologię w polskim kinie, o wiele lepiej trafiają do mnie historie, które moze nie tyle bagatelizują wojnę, co starają się nieco rozbawić widza, zeby się totalnie nie pociął po seansie z Wajdą czy Munkiem. Stąd też dwa dzieła, które uważam za najlepsze to klasyk nad klasykami -"Jak rozpętałem drugą wojnę światową" i "Giuseppe w Warszawie" :)
Yoghurt - Munk sam po latach wspominał, że eroica czy zezowate szczęście to nie były filmy tylko o czasach wojny, ale przede wszystkim o ich po wojennym pokoleniu, które stało się właśnie takimi piszczykami, żałosnymi konformistami starającymi się znaleźć w czasach stalinowskiej rzeczywistości - dlatego w swych filmach przeciwstawiał dwie drogi jako możliwości zachowania się w tamtym ustroju, albo być bohaterem i zginąć, albo stać się karłami i dać się ponieść fali - tak czy siak każdy z tych wyborów był na swój sposób tragiczny - nie odpowiada na pytanie który jest słuszny.
Czterej pancerni i pies.
Czterej pancerni i pies.
Wątpię żeby szukał serialu fałszującego historię...
A jak chcesz się trochę pośmiać to jeszcze Gdzie jest generał.
Oczywiście filmy takie ogląda się dla klimatu, wartości historyczne są delikatnie mówiąc małe. Kiedyś było jeszcze radzieckie kino wojenne - niektóre produkcje były całkiem niezłe, z tym samym zastrzeżeniem co do kina polskiego tamtego okresu.
Kanał pewnie widziałeś?
>Kiedyś było jeszcze radzieckie kino wojenne - niektóre produkcje były całkiem niezłe<
to kino zmieniło tylko nazwę na Rosyjskie a filmy jakie produkuje niszczą konkurencje w temacie.
Dla mnie rosyjskie filmy Wojenne są rewelacyjne > polecam zainteresowanym
"Zezowate szczęście" polecam. Świetny film.