Cześć.
Więc tak, mój GTX 550Ti troche nie domagał więc go podkręciłem programem nvidia inspector, głównie podkręcałem pamięć i udało się o 400 Mhz później zwiększyłem prędkość rdzenia o 160Mhz i napięcie o 0.024V i wszystko było ok dopóki nie włączyłem Far Cry'a 3. Gram jakieś pół godzinki i nagle freeze i czarny ekran później na sekunde się pojawił ale pulpit bo gra się wyłączyła i powiadomienie że sterownik ekranu przestał działać ale odzyskał sprawność, według mnie nie odzyskał bl ekran po chwili znowu cały czarny i po około 15 sekundach wiatraczek z karty przestał działać i został tylko z procka. Przestraszyłem się i wyłączyłem komputer, poczekałem 10 min i znowu włączam a wiatraczek nadal nie działa i na ekranie tylko ciemność.
I teraz kluczowe pytanie czy karta się spaliła/zepsuła czy może dalej coś z tym sterownikiem? Komputera nie otwierałem bo jest na gwarancji jeszcze pół roku i zerwał bym plomby :/
Jak ją kręciłeś i uszkodziłeś kartę, to przykro mi ale nie jest ona już na gwarancji.
Daj kompowi ochłonąć, wrzuć ustawienia Default'owe, takie jak na początku i przetestuj czy efekt będzie taki sam.
Komputera nie otwierałem bo jest na gwarancji jeszcze pół roku i zerwał bym plomby Przy 550Ti słychać różnicę jak wiatraczek przestanie się kręcić? Bo rozumiem, że stwierdziłeś to "na słuch" nie otwierając komputera.
Dla pewności możesz też zainstalować najnowsze sterowniki ze strony nvidi.
ekran biosu czy ładowania windowsa się pokazuje? Jeżeli nie to coś z kartą. Jeżeli to komp z hipermarketu to możliwe, że C go naprawią nie wnikając nawet co się stało, jeżeli z komputerowego może być ciężko, ale warto spróbować no nie?
Vier
Tak słychać różnice bo grałem akurat w Far Cry'a 3 więc było wyraźnie słychać a nagle czarny ekran i po chwili się wyłączył wiatraczek i został tylko ten z procka.
Pawlo
Komp jest z media markt :)
Ekran biosu sie nie ładuje, jest tylko czarny ekran, kompa nie włączałem już od wczoraj i teraz tylko nadaje z tabletu ;)
Ekran biosu sie nie ładuje, jest tylko czarny ekran No niestety stary ale karta do wyrzucenia. Podkręca sie z glowa a nie z podniety.
Zwirzu
Podkręcałem z głową (tak myśle) po podkręceniu sprawdziłem programem stabilność karty czy sie komp zresetuje itp ale przez 40 min przy największym obciążeniu sie nie zresetował ani ekran nie migał a podczas gry w FC3 to około 15-20 min nie wiem bo nie liczyłem.
Ej, ludzie zbawienie!!!! Karta działa, dzisiaj po prostu włączyłem kompa po 2-óch dniach i działa!!! A już chciałem zakładać wątek "potrzebuje nowej karty" :)