wiecie czego chcę, proszę. Byłoby fajnie jakbym skradając się mógł podsłuchiwać rozmowy, a nie tylko oglądał jak identyczni wrogowie chodzą po pokoju w kółko i nic nie robią, fajnie jakby ich AI było fajne i żeby też gra trochę mnie zaskakiwała, nie była toporna, że idę se ścieżką do celu i nic się nie dzieje i jedyna akcja to jak dojdę gdzieś, w serialach często scenarzyści próbują widza w błąd wprowadzić, wyperswadować widzom co się stanie, a później widzowie są mile zaskoczeni zwrotem akcji i obserwują przebieg wydarzeń, którego się kompletnie nie spodziewali. Jakby tak w grze jakiejś było to cool razy 100.
o splintercellu mówisz? a w te to grywało się zawsze, w deus exy też się grywało
no to Thief :)