Witamy w wątku, gdzie miejsce do swobodnej wypowiedzi mają wszyscy, którzy lubią oglądać seriale. Spotkasz tu nałogowców, pasjonatów, sezonowców, a nawet fachowców. Przede wszystkim spotkasz tu fanów tego wspaniałego działu kinematografii. Znajdziesz opinie na temat nowych odcinków i sezonów, premier i powrotów, zapowiedzi i klasyków. Chcesz się wypowiedzieć co ostatnio oglądałeś? Szukasz ciekawych newsów lub czegoś dobrego do obejrzenia? Nie wiesz kiedy nowy odcinek lub sezon lubianego przez Ciebie serialu? Jesteś w dobrym miejscu.
Co ostatnio oglądaliście? Na co czekacie? Co nadrabiacie? Co macie w planach? Co pozytywnie zaskoczyło, a co rozczarowało?
---------------------------------------------------------------------------------
Przydatne linki:
http://www.hatak.pl
http://www.showtv.pl
http://www.serialowa.pl
http://www.next-episode.net
http://www.pogdesign.co.uk/cat
http://tvcountdown.com
---------------------------------------------------------------------------------
›banner by 12jonasz - dzięki!‹
---------------------------------------------------------------------------------
Poprzednia część:
https://www.gry-online.pl/forum/seriale-s03e06/zac8ae7b?N=1
Skusiłem się na Orange Is the New Black i o dziwo mimo początkowej niechęci łyknąłem sezon w 2 dni.
Kobieca soft wersja serialu ''Oz''.
Gra o Tron -poza ostatnią sceną wynudził mnie ostatni odcinek.
Chyba teraz wezmę się za Orphan Black- oglądał ktoś, polecacie?
kozak opor dzisiaj gra o tron
a o entourage to chyba pisalem wiecej niz o jakimkolwiek serialu, dziwne ze nie jest az taki popularny :F
Hannibal, wtf? ->
W ostatnim odcinku była jedna niezła scena (nareszcie)
spoiler start
gdy Will rozmawiał z Hannibalem o Abigail.
spoiler stop
W końcu jakiś porządny i zrozumiały dialog. Po dwóch sezonach okazuje się, że bohaterowie serialu jednak potrafią mówić jak ludzie. Jeśli chodzi o twist na końcu epizodu, to nie wiem, czy można nazwać twistem coś, czego chyba każdy się spodziewał. Słabo.
Widziałem Penny Dreadful, nowy serial od Showtime, i jak na razie wygląda to średnio. Takie Grimm z większym budżetem i z akcją w Londynie pod koniec XIX w. Wampiry, inne stwory, okultyzm, Rozpruwacz, pseudo zombie i... Eva Green - więc jakakolwiek para piersi trzyma obecnie tytuł najlepszych serialowych cycków, czeka je niechybna detronizacja! To jest jeśli wszystko pójdzie tak, jak pójść powinno. Każdy, kto widział jej dorobek, jest zaprogramowany tak, by się czegoś spodziewać, śliniąc się nie mniej niż pawłowski pies.
Jeśli o serial chodzi, to jest do bólu standardowy. Postacie, sceny, dialogi pisane od tyłu - wszystko już gdzieś widzieliście, jakby wyszło prosto z jakiegoś podręcznika. Jeśli chodzi o stronę techniczną, to jest ona, podobnie jak scenariusz, kompletnie bez polotu. Budżet mieli niemały, więc scenografia, potwory, efekty i kostiumy są niezłe. Rzemieślnicy odpowiedzialni za tą stronę produkcji spisali się świetnie. Gorzej z tymi drugimi rzemieślnikami, tymi, którzy mieli nadać całości życie i charakter. Penny Dreadful nie ma krztyny charakteru. Ponownie, wszystko jest podręcznikowe: ktoś mógłby powiedzieć, że serial jest ładnie kręcony i w szkole filmowej jakaś studencina dostała by pochwałę za zdjęcia, ale dla mnie jest tak przeciętny, że aż mdlący. Oczywiście trochę przesadzam, ale mam już dość braku oryginalności, charakteru i nudy bijącej z ekranu.
Dziecko Rosemary dostało nieprzychylne recenzje. Sprawdzę, ale nie nastawiałbym się na nic wyjątkowego. Ciekawe, kiedy zobaczymy Taxi Driver od AMC.
Ja ogladam Orphan Black. Szału juz nie ma takiego, jak po pierwszych kilku odcinkach, ale ogladac sie poki co da.
OMFG, zapomniałem, że Mad Meni wracają, ale to i tak pierwsza część sezonu, druga za rok, szkoda.
Z aktualności - po żenujących 5. i 6. sezonach, Cali wraca na właściwe tory.
Gra o Tron gniecie jak dotąd ostro, Cersei coraz bardziej sukowata, Tyrion coraz mniej daje sobą pomiatać. Chyba faktycznie przeczytam książki, bo zatrzymałem się na dwusetnej stronie Starcia i jakoś tak ruszyć nie mogę.
Tymczasem lecę oglądać Maratończyka, Moody w ostatnim odcinku polecał.
Nowa Gra o Tron kopie po dupach. Może cały odcinek nie jest jakoś szczególnie porywający (co nie znaczy, że jest kiepski), ale końcowy, krótki monolog Tyriona to jedna z lepszych scen w cały serialu.
Ponadto ostatnio obejrzałem True Detective. Genialny serial. Fantastycznie zbudowane charaktery, dobra intryga, trochę mistycyzmu. Co do końcówki...
spoiler start
Świetna. Podejrzewam, że nieco byłbym rozczarowany, gdybym nie łyknął całego sezonu w dwa dni, a oglądał odcinek po odcinku - tydzień po tygodniu. Też pewnie szalałbym z domysłów kim jest ten Król w Żółci, kto morduje i kto jest zamieszany w intrygę, a gdyby się okazało, że ani Rust, ani Marty, tylko po prostu koleś z kosiarki, może poczułbym minimalne rozczarowanie. Na szczęście nie poczułem ;)
spoiler stop
No i soundtrack. Przegenialny. I nie miałbym wątpliwości, że to serial roku, gdybym...
... dzień później nie zabrał się za Fargo. Kolejny genialny serial, chociaż wiadomo, w zupełnie innym klimacie. Równie świetna gra aktorska, genialne charakteryzacje i ten humor. Ostatnia scena 4 odcinka mnie zniszczyła.
spoiler start
You're making a mistake!
spoiler stop
Beka z ludzi których Gra o tron nudzi idźcie oglądać Klan albo M jak milość tam to dopiero są emocje ho ho ho. E6 gniecie jaja ostatnia scena to mistrz, a jeśli wie się co będzie dalej to ogólnie jest miazga czekam na kolejne epizody.
fargo tez strasznie spoko, billy bob wraca do gry
najlepiej zagrana scena
- who's asking?
- *lurking over* me...?
:D
https://www.youtube.com/watch?v=uPE2oBnzROY
Ciekawe co z tego będzie, bo mam mieszane uczucia co do serialowego Constantina.
Beka z ludzi których Gra o tron nudzi idźcie oglądać Klan albo M jak milość tam to dopiero są emocje ho ho ho.
+1
Jest dużo opinii, że serial wynudza, a z drugiej strony mamy ludzi co mówią, że historia to sam szkielet tego co w książkach. Dopiero byście się wynudzili jakby było 100% odwzorowane z książką. Śmieszą mnie też opinie tego, że serial jest przegadany, a przecież rozmowy to jest główna cecha tego serialu.
Ale pojechali w Mad Men z Ginsbergiem, haha :D
W ogóle to tak umiejętnie historia Stanów i atmosfera tamtych lat jest wprowadzona, że szkoda, że jednak serial się kończy, bo nawet z siwym Donem na emeryturze byłby ciekawy
6 odcinek Gry o Tron dobry, ale według mnie nie najlepszy, lepsze doznania miałem w poprzednim odcinku jak i przeczuwam w następnym
Zacząłem oglądać serial Dolina Krzemowa - zdecydowanie od pierwszych minut poczułem się jak ryba w wodzie a dalej jest genialnie, orginalnie i przede wszystkim śmiesznie :D
Kończę właśnie 4 sezon The Wire. Długo się przekonywałem do tego serialu, ale wszystkim tym, którzy wahają się nad rozpoczęciem oglądania, chciałbym powiedzieć jedno - to jest arcydzieło.
Korzystając z okazji, co polecicie po skończeniu tego serialu? Nie przepadam za komediami, widziałem Breaking Bad, Dextera, Suits.
Fargo
True Detective
Luther
Sherlock
Hannibal
No i Gra o Tron jeśli jeszcze nie widziałeś.
Coś z tego powinno Ci się spodobać.
Ja ostatnio skończyłem "House of Cards". Dobre, szczególnie pierwszy sezon, bo w drugim zawieszenie niewiary przychodziło z trochę zbyt dużym trudem. Niemniej dobra gra aktorska, fabuła i nieszablonowe postaci.
Person of interest <3 genialny odcinek, napięcie, twisty, postacie, był Misiek, Control, Root, Greer i w ogóle cały róg obfitości świetnych motywów. 3 sezon zawiesza poprzeczkę na bardzo wysokim poziomie. Co będzie w 4? CO BĘDZIE W CZWARTYM?!?
SlyCooper ---> Indeed. Mam nadzieję, że jednak będą kontynuować, a nie zostawią tego w "tajemniczym zawieszeniu", bo serial ma potężny potencjał.
mad men props absolutny,magia tego serialu jest niesamowita,jaram sie strasznie i jeszcze straszniej się boję pustki i tęsknoty jak to już się skończy.
Ostatnio strasznie zajarałem się Doliną Krzemową, świetny serial. Szukam teraz czegoś związanego z branżą IT. Nie musi to być komedia. Co możecie polecić?
Ja bym sobie chętnie obejrzał Murphy Brown ale znalezienie tego graniczy z cudem ;(
Na zatoce piratów są wszystkie sezony
Wiem. Ale nie ma napisów. A propos - czego używacie do oglądania filmów + napisy?
XBMC - świetna sprawa.
Ściągasz odpowiednie wtyczki i masz swoją małą bibliotekę filmów.
Gorąco polecam.
A propos - czego używacie do oglądania filmów + napisy?
VLC player, tylko że ja nie lubię kombajnów, a prostotę.
http://www.videolan.org/vlc/
Ja używam Media Player Classic, bo i tak większość seriali oglądam na telewizorze.
Bestplayer
Hannibal
spoiler start
Scena z Masonem karmiącym psy swoją twarzą była obrzydliwa. Bardzo. Ale nie żeby to było coś złego, odcinek mi się bardzo podobał.
spoiler stop
Czyli walka Crowforda z Lecterem pokazana w s2ep1 w finale sezonu.
Petyr "Littlefinger" Baelish to diabeł wcielony.
Poleci ktoś Mad Men czy warto ,bo zastanawiam się nad tym serialem :)
No pewnie, że warto, to serial pierwsza klasa, ale nie możesz spodziewać się nie wiadomo jakich fajerwerków, akcji, cliffhanferów itp. Siła tego serialu opiera się na doskonałym odwzorowaniu biurowego środowiska z tamtych lat, eleganckim zdjęciom i narracji(w tym dialogom i temu co między słowami), a przede wszystkim świetnie napisanych i odegranych bohaterach z centralnym punktem w postaci Dona Drapera, człowieka nie jednej twarzy, geniusza reklamy, prawdziwego ubermenscha i strasznego skurwysyna.
W sumie można też powiedzieć, że to taka na poważnie, bez tandety i fest ambitnie zrobiona "Moda na sukces" :P
Ja również Bestplayer, nie wiem co więcej można chcieć.
Potwierdzam.
Koniec Person of Interest.
Mocny.
Potwierdzam.
Fajnie że z casualowego serialu, z luzno powiazanymi odcinkami zrobilo sie cos o wiele bardziej skomplikowanego.
Następny odcinek GoT dopiero za 2 tygodnie bo hamerykanie mają jakieś święto...
@HUtH dzięki za polecenie ,ale zastanawiam się też nad The Wire serial stary ,ale jak wiem też świetny w sumie nie wiem ,który z tych dwóch wybrać z jednej strony oczekuje czegoś związanego z naprawdę dobrą fabułą ,ale i też akcji co w Mad Menie chyba nie można się zbytnio spodziewać choć nie wiem ;(
spoiler start
Baca trzyma teściową nad przepaścią i mówi:
- Mój dziodek, to teściową zadzgoł nożykiem, mój ojciec teściową powiesił w stodole, a ja cie gadzino puszczom wolno...
spoiler stop
if you know what i mean ;)
Gra o Tron bardzo dobra.
Graczo <- W mad men nie ma w zasadzie akcji takiej, że są dynamiczne zdjęcia, jakieś wielkie napięcie, itp... Co nie znaczy, ze nie dzieją się rzeczy nagłe czy budzące emocje... To jest po prostu nastawione na jakąś większą wrażliwość niż tylko czekanie na jakas rozpierduchę :) Może to za duże słowo, ale epitet 'wyrafinowany' imho jakos pasuje do tego serialu.
Wytnij sceny seksu i przemocy z Gry o tron, przenieś do końca lat '60 w USA, zrób resztę poważniejszą, głębszą i bardziej zajebista - masz mad men.
The Wire - no zajebioza. Tu juz jest akcja, ale jest poważnie, przede wszystkim to miażdżąco wiarygodny realizm bez upiekszeń, doskonała historia nie tyle o przestepcach, gliniarzach, politykach, itp., co po prostu o ludziach i patrząc szerzej społeczeństwie, życiu itd... Imho lepiej zacząć oglądać to niż mad men(the wire nie jest ĘĄ, ale tez z siłą w relacjach międzyludzkich i o spokojnej, nawet mniej kombinowanej niż niż w mad men, narracji. Fabularnie oba są mistrzowskie, ale mad men czasami może facetowi przypominać telenowelę, poza tym the wire jest bardziej wielowątkowe...
Z takich poważnych seriali to masz w sumie wszystkie dzieła HBO; Rzym, Sopranos, Generation Kill, Kompania braci... Z innych to trochę efekciarskie Boss, Breaking Bad, no i warto w sumie zobaczyć polski stary Dom...
Bardzo podobalo mi sie ostatnich kilka odcinkow Mad Men. Po bardzo dlugiej przerwie serial znowu pokazuje zeitgeist tamtych lat (albo raczej wpasowywuje sie w to jak wydaje mi sie, ze tamte late w USA wygladaly ;). Podoba mi sie kontrast miedzy Los Angeles a Nowym Jorkiem i mimo poczatkowej niecheci podoba mi sie co sie dzieje z Draperem (a szczegolnie jego relacje z Peggy).
Ogladam tez Cosmos. Szczerze mowiac troche sie zawiodlem bo blednie uwazalem, ze jest to serial dla ludzi juz interesujacych sie nauka jednak jest to produkcja, ktora ma dopiero do tego zachecic. I mimo, ze nie dowiedzialem sie raczej niczego nowego (pod tym wzgledem duze lepsze jest The Universe) to osoba narratora i bardzo wysokie production value powoduje, ze oglada sie w miare przyjemnie.
HUtH -------> Breaking Bad było fenomenalne własnie ostatnio go oglądałem i szukam czegoś dosyć podobnego i myślałem o tych dwóch serialach i chyba najpierw obejrze The Wire ,który kusi mnie już od jakiegoś czasu :) ,ale słyszałem też o Grze o Tron że niby fenomenalny itd. Ale najpierw skusze się za te dwa seriale ,a potem o Grę o Tron choć nie do końca wiem o co chodzi w tym serialu wiem że to o jakiś czasach średniowiecznych i walki między 7 rodzinami z tego co gdzieś wyczytałem ,ale nie jestem zbytnio pewny. Ale dzięki za recenzje obu tych seriali co wymieniłem ,krótko i zwięźle :)
^ Pewnie już tego nie przeczytasz, ale co tam... The Wire tematem jest dość bliskie BrBa, ale już nakręcona jest całkiem inaczej, nie że gorzej, po prostu BrBa są często jakieś cliffhangery, zmyłki, nerwowe akcje, reżyserskie triki, a The Wire po prostu jest opowiadane i tyle, historia sama się obroni bez ulepszeń.
Polecam Generation Kill, też ze względu na akcje i ciekawe charaktery jak w BrBa.
Gra o Tron jest świetne, jak nie czytałeś książek do nawet lepiej, bo będziesz miał chociaż szczere opady szczeny :P Nieważne że to pseudośredniowieczne fantasy, to jest bardzo nowoczesny serial, fantasy jest malusio.
Generation Kill dosyć krótkie jest i patrzałem już wcześniej na ten tytuł ,ale jakoś mnie nie przekonał ,ale co do Gra o Tron co raz bardziej ciekawy jestem tego serialu ,ale nie rozumiem co miałeś na myśli pisząc "Fantasy" są jakieś elementy magii tam czy innych cudów ?
Są takie elementy. Ale jest to mniej więcej tak jak u Tolkiena, czyli nikt strzela fireballami, ale magia istnieje i czasem ma wpływ na to co się dzieje.
Nie spodziewałem się takich elementów po tym serialu myślałem ,że bardziej chodzą i walczą ze sobą ,ale nie za pomocą magii. Takie elementy w sumie nie przeszkadzają i są czasami przyjemne dla oka. Tylko jak wygląda tam fabuła w Grze o Tron ,bo to ważny element już pisałem że walka między 7 rodzinami ,ale pewnie się mylę i z tym nie wiem. I jak wygląda odegranie roli aktorów w tym serialu ?
Tylko jak wygląda tam fabuła w Grze o Tron ,bo to ważny element już pisałem że walka między 7 rodzinami ,ale pewnie się mylę i z tym nie wiem.
Jak w Modzie na Sukces, tylko lepiej. Poważnie, nie da się tego opisać bez starcia wszystkich literek z klawiatury.
Jak w Modzie na Sukces
Serio ? Nie a tak ogólnie to dzięki za odpowiedzi bynajmniej teraz wiem jakie seriale ogarnąć w najbliższym czasie :)
Nie spodziewałem się takich elementów po tym serialu myślałem ,że bardziej chodzą i walczą ze sobą ,ale nie za pomocą magii.
Ach, widocznie nie trafiło do ciebie te porównanie z Tolkienem...
Nie ma żadnych walk magów, itp. To jest (jakkolwiek dziwnie to brzmi) realistyczne fantasy, po prostu jakby film o pseudośredniowiecznym wymyślonym świecie, czyli feudalizm, pojedynki na miecze, zamki, palenie wsi, intrygi szlachty, itp., ale jest to świat o magicznej naturze, tylko że mocno zapomnianej, dla 99,99999% populacji zupełnie obcej i właściwie pojawiającej się tylko w legendach, prastarych pismach i w głowach wtajemniczonych kapłanów niektórych religii. Nadprzyrodzone rzeczy dzieją się, ale baaaaardzo rzadko i nie ma żadnej magii bitewnej, itp., tylko rytualna, "kapłańska", wynikająca z ukrytych mocy, takie czarnoksięstwo jakby.
Jak w Modzie na Sukces
E, Mad men to Moda na Sukces, nie Gra :P Gdzie masz w Modzie na sukces chociażby bitwy, wojny, podróże, itp?
Fabuła opiera się na wątkach kilku(kilkunastu?) bohaterów, o różnym wieku, statusie, w przeróżnych miejscach, więc dzieje się... mnóstwo intryg, ostrych starć słownych i fizycznych, ogólnie gra... nie tylko o tron.
GoT ostatni odcinek
spoiler start
Jak tylko stanęli nad dziurą to wiedziałem, że zepchnie tą wywłokę. Bardzo dobrze zrobił, teraz jeszcze powinien tego gnoja się pozbyć. Baelish jest spoko gościem, zabija wszystkich których nie cierpię :)
Mogło mi co prawda umknąć, czy nie zabił kogoś sympatycznego w poprzednich sezonach niemniej w obecnym trafia w sedno.
spoiler stop
GoT
No i oczywiście nie obyło się bez sceny w której Oberyn musiał powiedzieć, że się z jakimś chłopem znowu obściskiwał. Nie przeszkadzałoby mi to gdyby zaprzestali na scenie z pierwszego odcinka, no ale w każdej rozmowie? Nosz kurwa, ile można? Gdyby nie to, to Oberyn byłby moją ulubioną postacią w tym sezonie, ale Tyrion go przebił swoją przemową.
GoT z nawiązaniem do książki
spoiler start
w książce przecież jest wzmianka o jego preferencjach, a nie przesadzajmy, że jest tego tak dużo w serialu. Nie podoba mi się tylko, że Oberyn tak krótko zagości w serialu...
spoiler stop
@Bezi2598
To wina tłumaczenia, tam w cale nie chodziło o chłopca z burdelu. Oberyn mówił o Cersei.
spoiler start
Jestem ciekawy jak Littlefinger wytłumaczy się ze śmierci swojej żony bez minstrela.
spoiler stop
Wismerin
Jeszcze raz obejrzałem tę scenę i masz rację. Przyznaję się do błędu.
Juanhijuan
Nie tak dawno czytałem po raz drugi Nawałnicę Mieczy i było to tylko wspomniane z dwa razy maksymalnie. W serialu poszli o krok dalej i to mi się nie podoba. Scen z Oberynem jest mało, a kilka z nich zmarnowali właśnie na takie sceny, podczas gdy mogli zamiast tego zrobić inne, świetne sceny.
Dla książkowych:
spoiler start
A będzie przecież jak mówisz. Został mu jeden odcinek. Nie wolałbyś zamiast tych scen w burdelu, scen z rozmowami z innymi postaciami?
spoiler stop
[28] Ja oglądam Chicago Fire i uważam to za jeden z najlepszych seriali łączących elementy obyczajowe z akcją i to zrobioną na wysokim poziomie. Ostatni odcinek finału aż mi zaparł dech. Emocje na maksa. Do tego teraz doszło Chicago DP, i choć serial jest gorszej jakości, to przenikanie się wątków między tymi serialami robi wrażenie. Chyba nigdy wcześniej tego nie robiono. Szczególnie odcinki specjalne, z zamachem bombowym w trakcie maratonu, wywarły na mnie wrażenie.
Bezi2598
Książka GoT
spoiler start
Oczywiście, że wolałbym jakiejś ambitniejsze sceny z Oberynem aniżeli ciągłe spotkania w burdelach. Ciekawy aktor gra tą postać i chciałoby się go dłużej oglądać.
Strasznie negatywnie odebrałem natomiast ser Gregora w serialu. Była tylko krótka scena, ale jakoś tak mało pozytywnie go odebrałem.
Nie podobał mi się ten ostatni odcinek zbytnio. Oczywiście Tyrion, Bronn i Oberyn świetnie grają, ale wydaje mi się, że troszkę przeciągają odcinki. Wiadomo jak się zakończy kolejny odcinek (pojedynek Oberyna z Górą), wiadomo jak się zakończy sezon (zmartwychwstanie), macie jakiś pomysł na zakończenie 9 odcinka ? Wydarzyło się coś spektakularnego ? Atak na mur ?
spoiler stop
Dzisiaj ukazał się teaser nowego serialu HBO "Wataha"
https://www.youtube.com/watch?v=xOIyMSZdmp0
Jak wrażenia?
Na HBO lata chyba już od dwóch tygodni.
Wrażenia jak najgorsze. Tablica z włóczką? Poważnie?
Juanhijuan
spoiler start
Oczywiście, że wolałbym jakiejś ambitniejsze sceny z Oberynem aniżeli ciągłe spotkania w burdelach. Ciekawy aktor gra tą postać i chciałoby się go dłużej oglądać.
No i właśnie dlatego chciałbym, żeby scen w burdelu w ogóle nie było.
spoiler stop
Co do finału:
spoiler start
Wydaję mi się, że w 9 odcinku będzie atak dzikich na mur i z pewnością odsiecz Stannisa, którą przeciągali cały sezon. Przecież już w 3 sezonie mówił, że jedzie na mur, a w czwartym jakby o tym zapomniał. Bez sensu trochę. Ostatni odcinek nazywa się "The Children" więc obstawiam, że Bran odnajdzie wtedy Dzieci Lasu i trójoką wronę no i pewnie epilog z Lady Stoneheart. Będzie jeszcze słynna scena z Tywinem, chociaż nie wiem w którym odcinku, ale chyba w 9.
spoiler stop
Pochłonąłem 4. sezon Shameless - magiczny serial, jeden z najważniejszych jakie dane było mi obejrzeć. Może jedzie patosem, ale taka prawda. Genialne charaktery, niesamowity scenariusz, idealnie wyważone proporcje między komedią i dramatem - chociaż w najnowszym sezonie zrobiło się już naprawdę gorzko, ale nie ma się czego dziwić. Bohaterowie dorastają, razem z nimi problemy.
Cóż, do zobaczenie za rok.
Zapomniałem napisać - ogromny plus za soundtrack.
http://www.youtube.com/watch?v=CSEybUNerQE
Za wokal w zespole odpowiada laska grająca żonę Darmody'ego w Boardwalku. Wszechstronna kobieta, piękny głos, cudna uroda.
Co poza tym? Łzy do oczu napływają jak widzę co się dzieje z Californication - Runks kompletnie bez jaj (dosłownie i w przenośni), wątek z synem Hanka wtórny do bólu tak jak i sama postać, żarty na poziomie wildeckiego dresiarza, nawet gościnny występ Chrisa Moltisantiego niczego nie ratuje. A gdyby zakończyli to na 4. sezonie, byłby to najpiękniej zakończony serial ever. Chyba sama Karen widzi jaki poziom prezentują kolejne odcinki i stara się swoje występy ograniczyć do minimum.
Gra o Tron się rozkręca, chyba wrócę do Sagi, bo skończyłem w połowie Starcia Królów.
Dany mimo, że kompletnie nie wie co się dzieje, z odcinka na odcinek piękniejsza.
Została mi jeszcze do nadrobienia połowa 7. sezonu Mad Menów (nie wiem jaki był sens dzielenia tego na pół, już lepiej było definitywnie zakończyć serial w tym roku po 8-10 epizodach, aniżeli przeciągać o cały rok) i tyle, znowu brak czegoś ciekawego na horyzoncie.
Szukam czegoś dobrego i mądrego, nie jakieś Spartakusy i inne takie (stacja, która produkuje Spartakusa anulowała Bossa, no proszę was), fabuła nie ma dotyczyć jednego odcinka, chcę jedną historię.
Ja także od pewnego czasu chłonę Shameless, wprawdzie dopiero pierwszy sezon, ale również jestem zachwycony. Jeśli szukasz nowego serialu, to Fargo jest kawałkiem dobrego kina.
Zaskoczyło mnie jeszcze Silicon Valley (Dolina Krzemowa) od HBO, bardzo udana komedia.
@ k42a_
Szukam czegoś dobrego i mądrego, nie jakieś Spartakusy i inne takie (stacja, która produkuje Spartakusa anulowała Bossa, no proszę was), fabuła nie ma dotyczyć jednego odcinka, chcę jedną historię.
zupełnie antyspartakusowo - Jan Serce :P
Serio te prlowskie seriale są zajebiste, jedyny minus to dźwięk czasami. A tak poza tym to sporo poważniejszych seriali jest, cała kupa od HBO, chociażby ostatnio True Detective(zaczynam oglądać), chyba Fargo czy House of Cards też?
No chyba że wszystko to widziałeś :P
^ oj więcej jest prlowskich produkcji do snobowania, szczególnie tych w miarę krótko po wojnie... kiedyś to w końcu muszę zobaczyć
True Detective ma moc przyciągania... bardzo fajnie nakręcony, tak niespiesznie. Świetne zdjęcia, szerokie plany, loty, jakby film. Po dwóch odcinkach wiele nie można powiedzieć o scenariuszu i bohaterach, ale jest intrygująco, a gra aktorska - wielkie wow.
Polećcie jakiś dobry serial komediowy, kończę HIMYM (3-6 sezony były naprawdę genialne, dwa ostatnie wieją nudą), i oglądam TBBT (uwielbiam). Co jeszcze jest dobrego w podobnych klimatach? Californication widziałem kilka odcinków, nie podoba mi się.
Najnowszy odcinek Fargo zrywa czapke. Po niemrawym poprzednim przyszedł czas, żeby w końcu coś mocniej pierdolnęło
spoiler start
Szkoda dwóch zabitych postaci, zwłaszcza tego cyngla z Fargo. Ten Malwo to jednak kawał przebiegłego gnoja jest. No i grubawej policjantki, mimo że nie przepadałem za nią zbytnio, to trochę będzie dziwnie teraz bez niej. Jej śmierć iście Cohen'owska :) Za to ten Grimly to naprawdę niezła niemota :P Ogółem cała akcja w tej zamieci nieźle wciskała w fotel :) A Lester i jego akcja z wymykiem ze szpitala daje niezłą kupę śmiechu :)
spoiler stop
Czekam na więcej.
Panie boskijaro, a może Scrubs? Choć taki typowy sitcom to to nie jest, brak sztucznego śmiechu oraz jest bardziej dynamiczny, to osobiście uważam go za najlepszy serial komediowy jaki oglądałem, i osobiście najlepszy serial w ogóle. Każdy odcinek tam kończony jest jakąś puentą głównego bohatera który cały czas mówi do siebie :P
Poza tym nie tylko potrafi on doprowadzić widza do śmiechu ale jednocześnie jest wiele scen przy których można się wzruszyć, czy to ze szczęścia lub smutku :)
Oglądałem go w sumie jakieś 3 razy (wszystkie 9 sezonów), obecnie powolutku powtarzam go sobie.
*_*Cypriani, co do Fargo
spoiler start
Niektóre akcje naprawdę przepotężne, na czele z atakiem SWAT z przyklejonym trenerem. Aczkolwiek ja jakoś nie byłem pewny co do śmierci policjantki, w sumie to nie było to pokazane, jako pewnik w serialu, a wydawało mi się, że strzał był gdzieś w tułów, więc szansa na przeżycie spora.
spoiler stop
Finał Hannibala wtf ?
O ja pierdaczę. Finał Hannibala masakra. Scenarzyści wiedzą co robią? Przecież
spoiler start
ma być jeszcze trzeci sezon...
spoiler stop
Jak finał Hannibala ma się do książkowego pierwowzoru? Zastanawia mnie:
spoiler start
kto będzie grał w trzecim sezonie skoro Hannibal wszystkich wykończył?
Po chwili zastanowienia uważam że Will przeżyje.
spoiler stop
Poza tym pierwsze 25 minut to smęcenie, ale reszta to po prostu wizualny majstersztyk. Muzyka, ujęcia, no po prostu czyste piękno.
No dobra ale,
spoiler start
zabijanie i wskrzeszanie bohaterów jest nienormalne, to bedzie komedia jak Will zmartwychwstanie.
spoiler stop
alpha_lyr
spoiler start
On się wykrwawiał ale nie umarł, widziałem o wiele gorsze przypadki kiedy to ludzie przeżyli. Więc reżyser może się tutaj obronić jako tako.
Znając życie nie zobaczymy go na samym początku 3 serii, ktoś zastąpi jego miejsce i będzie toczył słowne masturbacje z Hannibalem,a na koniec Will wyskoczy jak z pudełka i okaże się że to on pomagał temu komuś schwytać Lectera. A 4 sezon to już "Czerwony Smok".
spoiler stop
spoiler start
Faktycznie sie wykrwawiał i można spekulować czy faktycznie umarł czy nie. Skoro ma być kolejny sezon to chyba przeżyje, aczkolwiek to będzie troche niepoważne ze strony twórców, taka kpina z widza jak scena w samolocie mimo że bedelia wsypała lectera a potem zwiala jak najdalej.
spoiler stop
alpha_lyr
spoiler start
taka kpina z widza jak scena w samolocie mimo że bedelia wsypała lectera a potem zwiala jak najdalej.
Może to była ich gierka, udawała strach przed Lecterem, albo naprawdę się go boi, ale jest w nim zakochana i dlatego specjalnie dała się znaleźć Jackowi? Myślę że na pewno o wiele więcej dowiemy się na temat ich znajomości w 3 sezonie.
spoiler stop
Ogląda tu ktoś jeszcze Supernaturala? Właśnie obejrzałem finałowy odcinek i po prostu mnie zszokowało. Im się naprawdę kończą pomysły, a może już się skończyły. :P
spoiler start
Żeby Deana zamienić w demona toż to po prostu szczyt. Chociaż jak tak myślę lepsze to niż mafie lewiatanów oraz aniołów, które się wymieniają wzajemnie.
Dobrze by było gdyby 10 sezon był juz ostatni, mam ogromny sentyment do tego serialu ale co za dużo to niezdrowo. Jeszcze trochę i SN stanie się pełnoprawnym tasiemcem. xD
spoiler stop
Wczoraj obejrzałem po bardzo, bardzo długiej przerwie pierwszy odcinek ósmej serii i lekko powiewa stęchlizną i nie ma tego czegoś co kiedyś, może dlatego że teraz seriale stoją na wyższym poziomie niż kiedyś.
Jak dla mnie ten serial powinien się skończyć w chwili kiedy to Sam wraz z pewnym jegomościem wpadają do pewnej dziury. ;)
Idealne zakończenie, idealnego serialu.
Niestety od pewnego momentu zaczynają tak lać wodę, że szkoda gadać,
spoiler start
no i ciągłe zmartwychwstania robią się nudne.
spoiler stop
Ostatnio taki WHAT THE FUCK miałem... nawet nie pamiętam kiedy.
spoiler start
Ktoś z tej masakry na pewno przeżyje i największe szanse ma Will. Ale kurwa mać co tam się działo, śmierć Abigail mnie zszokowała podwójnie. A Du Maurier czy jak to się pisze na na pewno zginie bo chcą przecież chcą zrobić Milczenie Owiec to musi być miejsce dla Clarice. Ale tak BTW czy ktoś się orientuje czy to jest aktualne? http://www.blastr.com/2013-6-19/bryan-fuller-reveals-his-epic-7-season-plan-hannibal
spoiler stop
Jeśli chodzi o Hannibala, to pierwsze trzy sezony mają być wytworem twórcy serialu, czwarty ma bazować na Czerwonym Smoku, piąty na Milczeniu owiec, szósty na Hannibalu, a siódmy ponownie ma wyjść od gościa stojącego za serialem. Jeśli chodzi o przyszłość, to wiemy, że stacja zamówiła trzeci sezon.
A zakończenie drugiego sezonu było
spoiler start
całkiem niezłe. Często zarzucałem serialowi nadmierne używanie pretensjonalnych, nic niewnoszących do historii dialogów czy surrealistycznych scen i cieszy mnie, że nie było tego za wiele. Ładnie kręcony z tym, że nie tylko dla samych ładnych zdjęć, jak Hannibal ma w swoim ostentacyjnym zwyczaju, przedstawiając jakiś urojone sceny, które miały sens może w pierwszym sezonie, kiedy Will był chory. Mając w pamięci początek do Czerwonego Smoka - https://www.youtube.com/watch?v=O7x_p8pvb1o - czekałem na moment, w którym Hannibal odwróci się na moment czy też zacznie zmierzać ku wyjściu i dostanie dwie kulki w bebechy z broni Crawforda spod szafki czy pod co tam wpadła. Nie całkiem zaziębiało się to z planem twórcy, ale patrząc po tym, jak Hannibal nie jest specjalnie popularny, zakładałem, że mogli zechcieć nieco przyśpieszyć harmonogram. Ciągle mam nadzieje na Czerwonego Smoka i Milczenie owiec bardziej w klimatach The Killing czy takiego Labiryntu, ale wiem, że tak porządnej dramy nie ma co oczekiwać. Już widzę te zbudowane z ciemnej masy beczące owce z porożami.
Jeśli chodzi o sezon trzeci, to wspomniano o uwzględnieniu w nim postaci ciotki Hannibala, Lady Murasaki, która rezyduje we Francji.
spoiler stop
Muszę też przyznać, że Gillian Anderson wygląda bardzo dobrze jak na 45 lat. Dziecięce zauroczenia, jakkolwiek krótkie by nie były, wiecznie żywe.
BTW: Jeśli ktoś nie widział: trailer Flasha z gościnnym występem Arrowa https://www.youtube.com/watch?v=Yj0l7iGKh8g
[86] Ogląda, ogląda. Ogólnie całkiem niezłe zakończenie jak i cały sezon. Wiadome nie jest to już to co kiedyś ale jednak. Kolejny sezon podejrzewam będzie ostatnim. W każdym razie ja będe z SPN do końca.
spoiler start
No i Dean demonem ciekawe tylko przez ile odcinków :P
spoiler stop
[90] Muszę też przyznać, że Gillian Anderson wygląda bardzo dobrze jak na 45 lat.
Racja, chyba najlepszy serialowy milf w tym momencie.
Muszę też przyznać, że Gillian Anderson wygląda bardzo dobrze jak na 45 lat.
Teraz wygląda zdecydowanie lepiej niż kiedyś.
SlyCooper > Plan Fullera odnośnie 7 sezonów się nieco zmienił. Ale bardzo delikatnie:
Well, as we've gotten further into this series, I've collapsed a couple of seasons in my mind now. As in, “I don't think we would be able to sustain the 13 episodes for that arc that I thought we would have” and “perhaps it's better to collapse this season and this season into one.” So, I'm really thinking a six-season arc, and that really keeps us from treading water.
To z piątkowego wywiadu z Fullerem na IGN.
Oglądam pierwszy odcinek, pierwszego sezonu Arrow. Za ten spojler z Zagubionych mam ochotę go wyłączyć...
[94]
Mnie też to wkur***.
Był na liście oczekujących, a teraz znam zarys i nie będzie zaskoczenia.
[95]
Mimo wszystko warto obejrzeć Lostów, zaskoczą Cię nie raz.
A co do Arrow to zapowiada się na zwykły, lekki serial, czyli to czego oczekiwałem. No i są łuki, więc podwójny plus :)
Generalnie zakończenia. Oglądałeś Lost? Jeśli tak:
spoiler start
Wszyscy nie żyją. Ten kto to powiedział dodał jeszcze "Tak myślę", czyli można się spodziewać, że zakończenie nie było jasne. Zresztą jak cały serial ;)
spoiler stop
mckk http://24.media.tumblr.com/tumblr_mbpsa8XwEX1qzzta5o1_r1_500.jpg - Taki spojler, nie spojler. Nie rezygnowałbym na miejscu kogoś, kto dopiero zaczyna przygodę z Zagubionymi. Raz, że to właśnie taki spojler, nie spojler, a dwa, że to część telewizyjnej historii i to część wcale nie taka zła. Fabuła czasami jest naprawdę idiotyczna, ale dobrze zarysowane postacie potrafią to wynagrodzić. Oczywiście niemożliwym będzie odtworzenie doświadczenia, które było sporą cechą serialu, gdzie czekało się tydzień na kolejny odcinek (rok na kolejny sezon), a w międzyczasie spekulowało się na przeróżne tematy, co było świetną zabawą.
Tak BTW to dalej uważam, że późniejsze sezony nie były takie złe - gorsze, tak, odrobinkę, ale miały ciekawe pomysły, nawet jeśli głupie.
r_ADM - Trailer wygląda całkiem przyzwoicie. Wiadomym jest, że o czymkolwiek ambitniejszym nie ma tutaj mowy, ale raz na jakiś czas trzeba pozwolić mózgowi odpocząć: zrelaksować się i dać mu do przeżucia tanią i prostą rozrywkę. Za Flashem przemawia to, że stoją za nim goście od Arrowa, którzy wiele się nauczyli przy pierwszym raczej słabym sezonie i dostarczyli całkiem znośną drugą serię. Jeśli jeszcze z niej wyciągnęli jakieś lekcje, to powinno być dobrze.
Co do spoilera z LOST. Patrzac o czym jest ten serial przez kolejne sezony, to spoiler dotyczy ostatnich 10 min ostatniego odcinka, wiec koniec koncow zadna strata. Zakonczenie serialu glupie jak malo ktore, ale jako calosc fajnie sie to ogladalo. Zwlaszcza pierwsze sezony z bunkrem, liczbami i czarnym dymem.
Przecież to żaden spoiler i tak z niego nic konkretnego nie da się wymyślić. Wszyscy umarli, też coś, w Loście nikt nie umiera(i co, to niby też spoiler?)
dzis nie ma got?
Akcja drugiego sezonu True Detective będzie się odbywała w Kalifornii, będzie trzech głównych bohaterów.
http://hatak.pl/artykuly/pierwsze-szczegoly-drugiego-sezonu-detektywa-poznalismy-miejsce-akcji
fajnie zrobiony pół-finał Mad Men, niezłe teksty, całe to oglądania lądowania na księżycu, ale taki trochę na siłę, no i w sumie to już było, w którymś z wcześniejszych sezonów. Ale dość otwarte pole na następny pół-sezon.
[106] właśnie biorę się za finał.... bardzo interesujący serial, ale jakoś stracił trochę przez przejście z przeszłości do teraźniejszości, te subiektywne monologi przy przesłuchaniu zestawione z obiektywną rzeczywistością sprzed lat dawały mega mocny efekt.
Poza tym...
spoiler start
co się stało z tym rudym brodaczem z gangu i dlaczego cała ta ich akcja z Rustem nie miała żadnych konsekwencji w wyjaśnianiu toku śledztwa, czyli jak znaleźli tych dwóch kolesi... no rozumiem, że Rust i Marty wykombinowali jakiś sposób(choć przecież Rust chyba przyjechał na miejsce ze związanym Rudym, a potem zjawia się reszta służb, więc co z Rydym - wyparował?), ale jest to dla mnie jakaś luka.....
spoiler stop
[107] Mi generalnie pierwszy sezon się podobał, ale nie oceniłbym go jako arcydzieło, mimo, że niektórzy ten serial za taki uważają. IMO niewielu mu brakuje. Szczególnie podobała mi się Luizjana, świetne i rzadko spotykane miejsce. Taka odskocznia od jakiś wielkich miast.
xMATEM <- no właśnie te dziury czy uproszczenia trochę obniżyły moją ocenę. Serial opiera się na dość głębokim przedstawieniu bohaterów i pewnych uniwersalnych kwestiach życiowych i tu jest mistrzowsko, ale jako kryminał nie wypada tak dobrze, choć brak zbytniego skomplikowania i przeciągania mam za plus.
A no i mistrzowskie zdjęcia, ta akcja w getcie, to chyba był mastershot o ile pamiętam, wow.
No i co oglądać teraz... Chyba Fargo trzeba ogarnąć... cze też było coś ciekawego realistycznego wcześniej?
Czy opłaca się wejść w House of Cards(omg już tyle odcinków...)? To jest sama wysoka polityka, czy też jakieś wątki poboczne? Czy to serial który ciągnie tylko Spacey?
Hmm wczoraj wystartował serial Crossbones z Malkovichem, który gra Czarnobrodego.
Oglądał to ktoś? Są jakieś większe oczekiwania względem tego serialu?
@UP - Black Sails*
Obejrzałem właśnie pierwszy odcinek Crossbones i muszę powiedzieć, że mi się podobał.
Na pewno będę oglądał kolejne, wygląda dużo lepiej niż Black Sail, no i Malkovich to przecież klasa sama w sobie.
Chociaż wiedziałem jak zakończy się dzisiejszy odcinek GoT to i tak mną wstrząsnął. Końcówka bardzo mocna i pewnie wielu fanów serialu, którzy książki nie przeczytali będą zszokowani.
spoiler start
Co prawda sama walka potoczyła się troszkę za szybko, w książce Oberyn zadał chyba więcej ciosów ale za to koniec walki prawdziwie "miażdżący" ;).
Scena w której Ogar dowiaduje się o śmierci Lysy także kapitalna. Aryia po prostu rozbroiła mnie swoim śmiechem. :P
Zastanawiałem się jak Littlefinger wytłumaczy się z śmierci swojej żony a tu nagle się okazało, że to Sansa go wytłumaczyła. Trochę obawiałem się, że samobójstwo jest trochę naciągane ale koniec końców Sansa była bardzo przekonująca.
Minusem jest Deanerys, kobita dostała ataku szału i tak po prostu wywaliła Mormonta a przecież jej pobudki były troszkę inne z tego co pamiętam. Tak po prawdzie nie chciała aby Jorah wyjeżdżał ale jako królowa musiała podejmować pewne decyzje.
Strasznie naciągana ta banicja jest.
Ehhh no i jaja robala, nie wiem po co oni kręcą takie nikomu niepotrzebne sceny...
spoiler stop
W sumie to mam ochotę obejrzeć tą Grę o Tron. Kiedyś już zacząłem, ale jakoś przestałem, bo wydawała mi się przeciętna. Dodam, że książki bardzo mi się podobały. Może po zakończeniu sezonu zacznę oglądać. Jest duża rozbieżność pomiędzy serialem a książkami?
Nie ma prawie żadnych znaczących różnic fabularnych. Jedyne zmiany to imiona niektórych postaci, zmienione by nie myliły się tłustemu, amerykańskiemu widzowi np. Asha i Osha - Asha zmieniona na Yara. Trochę linii czasowej wydarzenia z serialu nie odpowiadają tym książkowym. Coś, co w książce działo się już wcześniej, teraz dopiero zaczyna się pojawiać itp.
zmienione by nie myliły się tłustemu, amerykańskiemu widzowi
powiedziane z prawdziwa wyzszoscia polskiego widza, ktoremu slonce z dupy swieci.
Polskiego widza i czytelnika, trzeba dodać.
I nie świeci z dupy, bo ja sam jestem jak słońce - taki Ludwik XIV ze mnie :*
Jest duża rozbieżność pomiędzy serialem a książkami?
Od drugiego sezonu można powiedzieć, że serial jest mocno inspirowany książką i jedynie najważniejsze wydarzenia się zgadzają. Lecz nawet i w tym wypadku ich charakter często mógł być nieco zmieniony. Motywację bohaterów często kierują zupełnie inne rzeczy.
Jednym słowem kręgosłup historii pozostaje ten sam, wymieniono całą resztę. Wiele rzeczy stoi na żałosnym poziomie ( wątek Talisy ) ... a całość momentami przypomina raczej Herkulesa z lepszym budżetem aniżeli produkcję HBO ...
PublicHD leży QQ nie ma gdzie infoanarchizować :(((
Blackbeard zmienione by nie myliły się tłustemu, amerykańskiemu widzowi
Pewnie nikt Tobie nie powiedział, ale Martin to amerykański pisarz, który adresuje swoje powieści i opowiadania sf (oraz fantasy) głównie do amerykańskiego czytelnika. Skutecznie, bo cieszy się w USA, wśród "tłustych i tępych" Amerykanów (spośród których wywodzi się rekordowa liczba noblistów) sporą popularnością.
Skutecznie, bo cieszy się w USA, wśród "tłustych i tępych" Amerykanów (spośród których wywodzi się rekordowa liczba noblistów) sporą popularnością.
Jak zapewne wszystkim wiadomo, w Europie cieszy się raczej nie mniejszą popularnością, a odsetek ludzi "tłustych" jest również odpowiednio mniejszy. Poza tym, Ameryka (USA) jest domem dla ogromnej ilości osób czarnoskórych, mówiąc to nawiązuje do tych wcześniej wspomnianych "tępych".
Liczba noblistów raczej nie jest miarodajnym wskaźnikiem inteligencji danej nacji :(
Blackbeard - jaką miarą inteligencji są wypowiedzi rasistowskie? Przypominam, że amerykańscy czarnoskórzy uczeni otrzymali w ciągu ostatnich 50 lat więcej prestiżowych nagród niż Polacy, Czesi i Litwini razem wzięci. I nie, nie oznacza to, że amerykańscy Murzyni są inteligentniejsi od Słowaków, Ukraińców i Rumunów. Oznacza to tylko tyle, że jeżeli dać człowiekowi (niezależnie od koloru skóry) odpowiednie warunki rozwoju, to zdolny jest on osiągnąć w różnych dziedzinach wymierne sukcesy. I potwierdzają to wszystkie rzetelne, współczesne badania genetyczne, fizjologiczne, socjologiczne, psychologiczne etc.
O IQ naukowcy też już się wyczerpująco wypowiedzieli. Badania potwierdziły, że murzyńskie dzieci z bogatych i inteligenckich rodzin są o "kilka punktów" inteligentniejsze niż murzyńskie dzieci z murzyńskich gett. Czynniki środowiskowe odgrywają więc w rozwoju osobniczym kluczową rolę. Zresztą uwarunkowania społeczne i kulturowe odgrywają też rolę w takich krajach jak Polska, choć tutaj przecież poszczególne grupy społeczne nie są stygmatyzowane z powodu wyglądu, bo ten się zasadniczo nie różni.
I koniec offtopu...
Skąd te insynuacje, że jestem rasistą? Zwyczajnie stwierdziłem fakty i moje zdanie nie ma tu nic do rzeczy.
Chyba najlepiej będzie już skończyć ten offtop, bb :*
http://www.news-medical.net/news/2005/04/26/9530.aspx
O ile nie zgadzam się, że amerykanie są jakoś specjalnie gorsi niż europejczycy o tyle powoływanie się na skompromitowaną nagrodę Nobla jest chybione.
A ostatni GoT po prostu wstrząsający. Przemiana Sansy na plus, pojedynek Oberyna z Górą i jego zakończenie... wow, wiedziałem kto wygra (albo raczej kto nie wygra; cholerni spoilery na każdym forum po kolei) o tyle jego zakończenie - szok.
Mimo, że czytałem książki to finał odcinka i tak oglądałem z otwartą gębą.
Denerwuje w tym odcinku tylko to, że Sansa okazuje się być sprytniejszą od Littlefingera. No i nie wiem czemu gra aktorska Dany mnie denerwuje.
Musze przyznac, ze serial ma jedna, znaczacącą przewage nad powiesciami. Czytajac serie, zauwazylem, ze po ktorejs tam smierci z kolei, troche na zasadzie mimowolnej obrony przed rozczarowaniem, postaci przestaly mnie obchodzic. Zgineli, przezyli, who cares - zaraz pojawia sie nastepni. Serialowe emanacje wzbudzaja jednak duzo wieksze emocje; nawet jezeli z gory znam ich dalszy los.
Mnie ciekawi, w którą stronę pójdzie kanadyjski serial sf "Orphan Black"? Czy w stronę opery mydlanej i nieznośnego tasiemca z absurdalnymi zwrotami akcji, czy może w stronę spójnego zakończenia, bez niepotrzebnego mnożenia kolejnych wątków, "tajemnic", "intryg" i postaci?
Początek był bardzo obiecujący i naprawdę zaskakująco dobry. Ale ciągnięcie tego rodzaju historii przez x-sezonów będzie dużym błędem i zabije cały dotychczasowy urok tej opowieści. Fajnie by było, gdyby to wszystko zamknęło się w trzech sezonach.
Spoiler z Gry o Tron:
https://www.youtube.com/watch?v=zreyD0MNU0M
Siedzę i się smucę, MARTIN TY BRUTALU! :(
GOT
spoiler start
Jak na moje to powinien być rewanż bo obaj polegli,
albo walkower, nie wiem.
Cholera, scena świetna, ale Oberynka żal strasznie, tak chciał pomścić siostrę.
Jednak tylko jeden Clegane jest spoczko. Ah, no i scena kiedy Ogar dowiaduje się o śmierci Lady Arryn prześwietna.
spoiler stop
k42a_
spoiler start
Rewanż? Chyba w zaświatach. Poza tym Góra jeszcze żyje. I nie jest to remis, bo Oberyn zginął pierwszy.
spoiler stop
Ja tak sie zastanawiam czy ktoś był w ogladania Gry o Tron
spoiler start
Był na tyle nawiny, ze sprawiedliwosc zwyciezy i nie bedzie wiecej ofiar : 0
spoiler stop
cop
spoiler start
zasada jest taka, lubisz postac = ona zginie ;)
spoiler stop
Ja oglądam The Walking Dead, uwielbiam wszystko gdzie są zombie, ahh ;), Gra o Tron troche nudnawa i te kolorowe smoki to nie to. A i jeszcze Wikingowie genialne.
hehehehe... i tu się ukazuje wyższość serialu The Walking Dead (na podstawie komiksu) nad serialem Gra o tron (na podstawie książek).
Gdy ten pierwszy poszedł inną ścieżką, ten drugi jest w zasadzie streszczeniem książek bez wielu pobocznych wątków i zmianami praktycznie kosmetycznymi nie wpływającymi na ogólny zarys fabuły.
co za roznica, skoro got bije twd pod kazdym mozliwym wzgledem, nawet zombie maja lepsze
I tu ukazuje się wyższość, Czterech Pancernych nad TWD i GoT'em, nie ma w nich wyeksploatowanych do bólu zombie.
Czterech Pancernych nad TWD i GoT'em, nie ma w nich wyeksploatowanych do bólu zombie.
jak to nie, a Gustlik to co? :P
https://www.youtube.com/watch?v=_e6ESt5XvHM#t=47m03s
Martin robi się przewidywalny. Przed premierą Wichrów Zimy zrobię sobie listę ulubionych postaci i zobaczę ile przetrwa do końca.
http://www.youtube.com/watch?v=r8oOi6JOXEQ&feature=youtu.be
Takie zakończenie odcinka by mi bardziej pasowało :D
Up
To jest epicka składanka, ten kto to zrobił ma ogromny łeb na karku i duże poczucie humoru. ;D
Jeszcze tylko dwa odcinki nowego sezonu Gry o tron. Szybko ten sezon leci, a potem znowu prawie rok czekania.
spoiler start
Bardzo podoba mi się zmiana Sansy. Tyle czasu czekałem, aż w końcu będzie miała okazję odnaleźć się, w tym świecie i sama włączy się do gry.
Scena walki świetna. Krzyk Oberyna podczas miażdżenia mu głowy zrobił na mnie duże wrażenie. Chwilę wcześniej dumnie stoi na przeciwnikiem, aby po chwili tak zginąć. Chociaż spodziewałem się takiego zakończenia. Wiadomo, że w takich sytuacjach powinno się dobić przeciwnika, a nie prawić monologi. ;)
spoiler stop
Ostatnio było powiedziane, że Martin się nie zmieści w siedmiu częściach by dokończyć sagę. Prawdopodobnie będzie osiem tomów. Książka się rozrosła, pewnie podobnie będzie z serialem.
Ktoś chętny na "Oberyn Martellini"? ;]
http://winteriscoming.net/2014/06/05/spirits-westeros-oberyn-martellini/
spoiler start
Wypijmy za za poległego Oberyna i ochrzcijmy jego imieniem drinka. :P
spoiler stop
Panowie chcę się zabrać za Battlestar Galactice. I tu pojawia się pytanie jak najlepiej to oglądać. Jest jeszcze jakaś miniseria, Caprica, Blood & Chrome etc. Patrzyłem w internetach ale są pewne rozbieżności. Dlatego pytam ekspertów :)
Edit: @Wismerin - dzięki za odpowiedź.
Capricę oraz Blood & Chrome olej, to są prequele zresztą gorsze od Galactici. Caprica została w końcu anulowana.
Na początek obowiązkowo dwuodcinkowy pilot:
http://www.filmweb.pl/serial/Battlestar+Galactica-2003-94747
Następnie śmiało możesz oglądać właściwy serial, który zaczyna się zaraz po akcji w pilocie:
http://www.filmweb.pl/serial/Battlestar+Galactica-2004-181823
Dodatkowo są pewne internetowe epizody, dziejące się pomiędzy poszczególnymi sezonami. Czy mocno uzupełniają fabułę nie wiem bo nie oglądałem gdyż nie uważam aby były to jakieś wielkie uzupełnienia fabularne.
Tutaj masz kolejność jakbyś chciał je oglądać chronologicznie:
Battlestar Galactica (2 odcinkowy miniserial)
- Battlestar Galactica (sezony 1 - 2)
- Battlestar Galactica: The Resistance (webisodes)
- Battlestar Galactica (sezon 3)
- Battlestar Galactica: Razor Flashbacks (webisodes)
- Battlestar Galactica: Razor (film)
- Battlestar Galactica (sezon 4: epizody 1-10)
- Battlestar Galactica: The Face of the Enemy (webisobes)
- Battlestar Galactica (sezon 4: epizody 11-20)
- Battlestar Galactica. Plan
Jak to obejrzysz możesz przejść do średnich prequeli. ;)
GoT
Epizod ok, chociaż nie jest to poziom 9 odcinków z poprzednich sezonów.
Spodziewałem się (spoiler z książki)
spoiler start
Odsieczy Stannisa w tym odcinku, ale niestety zabrakło tego i był to epizod w całości poświęcony walce na Murze. Pewnie epizod 10 będzie po raz pierwszy lepszy niż epizod 9.
spoiler stop
Następny odcinek będzie zdecydowanie lepszy. W promo następnego widać tajemniczego gościa z kuszą :D
https://www.youtube.com/watch?v=CtA1NIphSbo
Na pocieszenie, następny epizod będzie trwał 15 minut dłużej, czyli 66 minut.
http://winteriscoming.net/2014/04/26/hbo-releases-season-4-finale-episode-title-extended-runtime/
GoT
spoiler start
Szkoda, że nie zdecydowali się nakręcić/pokazać, sceny walki o wewnętrzną bramę.
Kosa daje radę. I Duchowi dali pobiegać. Mamuty dobrze odżywione. Widać, że wolni dbają o zwierzęta. Łuk olbrzyma...cudeńko, czuć napięcie.
spoiler stop
Fargo
spoiler start
Lester to niezły egoista, wszystkich poświęci żeby siebie ocalić. Ale zdziwiło mnie że nie pomógł Malvo wynosić ciał z windy, w końcu to on zmienił jego życie na lepsze.
spoiler stop
Fargo
spoiler start
Lester to tam kij, Malvo FTW! Uwielbiam tę postać. Humor, opanowanie, bezkompromisowość, umiejętność wychodzenia z opresji, idealne zaplanowanie wszystkiego. Świetna gra aktorska.
Lester oczywiście też mocarny. Chociaż akcja z wysłaniem ukochanej jako przynęty dla Malvo - giń frajerze (mimo że laska intelektem nie grzeszyła).
Szkoda, że przed nami już tylko jeden odcinek. Z drugiej strony, jakby mieli to przeciągać w nieskończoność, to też niedobrze - szybko poziom by opadł.
spoiler stop
nie powiem, Lester coraz bardziej mi się podoba.
Gra o Tron - I znowu trzeba czekać na nowy sezon. Pocieszam się myślą, że najprawdopodobniej będzie w nim więcej Deanerys. Z tym, jak obecny się zakończył, nie mogę się doczekać następnego. Bardzo filmowy odcinek, jeden z lepszych chyba.
spoiler start
Nich szlag trafi Martina za Ogara. I Arya też zasłużyła sobie na kopa w cztery litery. Nie rozumiem, dlaczego go nie dobiła, jedna z moich ulubionych postaci. Cieszy fakt, że Tyrion, Varys i Arya dołączą do Deanerys. Scena ze szkieletami bardzo efektowna jak na serial. Fireballe trochę mi nie pasowały do Gry o Tron, trochę za dużo high fantasy w tym. Tywina, jaki by nie był, też szkoda, fajna postać.
spoiler stop
EDIT: Muzyka z końca odcinka, prosto na MP3. https://www.youtube.com/watch?v=_JYKNqvsbKw
Kapitalna muzyka pod koniec odcinka, a cała scena z odpływającym statkiem super nakręcona. I fakt odcinek jeden z lepszych.
spoiler start
Odsiecz Stannisa wyglądała zdecydowanie lepiej niż jest to opisane w książce, niepokój dzikich i ich bezradność wręcz wylewały się z ekranu tak, że króla za murem aż żal mi się zrobiło.
Zresztą dzisiejszy odcinek był niezwykle tragiczny. Dany zamyka smoki, no kurczę to było bez serca...
Coś mi się już od książki wydaję, że to spalone dziecko tak naprawdę to ściema i Drogon jest niewinny. :P
Jojen zginął i będąc martwym dostał jeszcze z firebolla co mi najbardziej nie odpowiadało w tym docinku. O ile same szkielety wyglądały dobrze tak te ogniste czary mary jakoś mi nie pasowały do tego filmu.
Cos czuję, że Aryia zostanie teraz znienawidzona. Ogar stał się prawdziwie tragiczną postacią i kopanie go po tyłku może wywołac jedynie społeczne oburzenie. :P
Całe szczeście, że:
spoiler stop
Uwaga spoiler ksiązkowy!!!
spoiler start
Że jednak przeżyje. ;)
Niestety zapowiada się trochę nudny sezon podróży Tyriona do Meeren, wybierania dowódcy na murze i ciągłego gadania o niczym czy ciągłe narzekania Cersei w królewskiej przystani.
spoiler stop
nie wytryzmalem... brak czasu na ksiazki spowodowal, ze obejrzalem 3 i prawie caly 4 sezon przez weekend:) (got)
narazie mnie cieszyla jedna smierc, ale szkoda ze nie bylo to zamordowanie czy cos a tylko otrucie
Całkiem przyzwoity odcinek Gry o Tron.
spoiler start
Spotkanie Brienne z Ogarem totalnie z dupy wzięte, absolutna odmiana wersji książkowej. W dodatku to, że z nią przegrał... Smutne
Wyobrażałem sobie inaczej końcówkę - liczyłem na naprawdę ciężki klimat, jakaś aleja pełna drzew obwieszonych Frey'ami i Lady Stoneheart (jej wątek się wcale nie pojawił co samo w sobie mnie irytuje)
spoiler stop
Azerath
spoiler start
Cieszy fakt, że Tyrion, Varys i Arya dołączą do Deanerys
spoiler stop
Tu się mylisz troszkę.
spoiler start
Arya płynie do Braavos. Meeren jest na drugim końcu świata. Zobacz na mapke. Zwróć też uwagę na monetę, zapłaciła i przypomnij sobie od kogo ją dostała.
spoiler stop
Co do książkowych zmian:
spoiler start
Zabrakło puszczenia kiszek przez Tywina. Szkoda, bo Tyrion nie będzie mógł powiedzieć, że Tywin Lannister jednak nie sra złotem. Ciekawe jest to, że Varys popłynął z Tyrionem. Jest to całkiem zrozumiała decyzja, bo pająk musiałby zniknąć na cały sezon po tym co się stało. No i do tego podróż Tyriona będzie ciekawsza. Chociaż obstawiam, że jak będą już w Pentos to Varys wróci do Królewskiej Przystani. Pewnie rozstaną się po spotkaniu Gryfa.
Wygląda na to, że w serialu zginie więcej osób niż w książce.
spoiler stop
Wismerin
spoiler start
Jojen zginął i będąc martwym dostał jeszcze z firebolla co mi najbardziej nie odpowiadało w tym docinku.
A tu chodziło o to, żeby nie powstał jako zombiak.
spoiler stop
Ogólnie dobry finał.
@Bezi2598
Trochę źle to ująłem i mogłeś mnie nie zrozumieć.
spoiler start
Fakt rozpad Jojena mi nie przeszkadzał za to samo użycie fireballa już tak. Taki trochę na siłę dodany motyw magiczny, moim zdaniem niepotrzebny.
No i jakoś sam nie wiem dlaczego ale fireballe mi wybitnie do tego serialu nie pasują.
Zabrakło puszczenia kiszek przez Tywina.
Nie no bez przesady. :P
O ile pamiętam Tyrion wtedy tylko poczuł, że nastąpiło rozluźnienie. Zapach raczej ciężko oddać w filmie a nie widzę sensu w pokazywaniu dodatkowych obrzydliwości.
No i nie przeszkadza to w sumie w chwaleniu się tym iż Tywin nie sra złotem.
spoiler stop
@Blackbeard
spoiler start
Wyobrażałem sobie inaczej końcówkę - liczyłem na naprawdę ciężki klimat, jakaś aleja pełna drzew obwieszonych Frey'ami i Lady Stoneheart (jej wątek się wcale nie pojawił co samo w sobie mnie irytuje)
Lady Stoneheart to idealne rozpoczęcie sezonu, ja się cieszę, że tego nie pokazali. Po za tym i tak było już zbyt wiele wątków.
spoiler stop
Wismerin
spoiler start
A mi się wydaję, że na tym polega książka. Po pojawieniu się smoków magia wraca do tego świata. Trzeba się przyzwyczaić, bo z pewnością będzie tego więcej i w serialu i w nowej książce. Zresztą zabrakło Zimnorękiego, a ktoś ich uratować musiał.
Co do Tywina to nie chodziło mi o pokazywanie wychodka tylko o sam dźwięk, że tak to ujmę :P
spoiler stop
Wismerin --> co do postu 170
spoiler start
skąd taka informacja, że ogar przeżył? przecież w książce nic na ten temat nie ma
spoiler stop
IceManEk -->
spoiler start
Może jest w książce na etapie kiedy sugerowane jest, że to ogar lata na czele banitów
spoiler stop
Fireballe
spoiler start
Przecież to nie są fireballe tylko jakieś granaty/bomby
spoiler stop
Juanhijuan
spoiler start
no właśnie to nie jest ogar. było wyjaśnione w książce w rozmowie któregoś mnicha czy księdza z Brienne, że znalazł on trupa ogara pochował go i na jego grobie zostawił hełm, i ktoś (Rorqe) ten hełm znalazł i zaczął bandyterkę jako ogar, ale to nie był ogar. Nie ma w książce żadnej wzmianki, że ogar przeżył. Jest kilka wzmianek, że grasuje w dorzeczu ogar ale to ciągle chodzi o rorqa w jego hełmie
spoiler stop
Ice
spoiler start
Dokładnie, ale najpierw w książce jest, że to ogar lata w swoim hełmie, więc całkiem możliwe, że jeszcze tego nie doczytał.
spoiler stop
@IceManEk oraz Juanhijuan
spoiler start
Oczywiście w książce nie jest to powiedziane w prost ale najprawdopodobniej Ogar przeżył.
W pewnym momencie uczty dla Wron Brenie wraz z Podrickiem docierają do jakiegoś klasztoru. Rozmawiają tam z mnichem, który informuje ich o tym iż Ogar nie żyje, Sandor Clegane znalazł w końcu spokój. Dodatkowo w tym samym momencie można przeczytać o pewnym nowicjuszu w klasztorze, który posturą bardzo przypomina Ogara oraz dodatkowo kuleje na jedną nogę.
podsumowując bardzo możliwe jest, że "Śmierć" ogara jest tylko i wyłącznie umowna w sensie, umarła zła cześć Sandora Clegana i teraz odpokutowuje winy jako mnich w klasztorze.
spoiler stop
Wismerin
spoiler start
Tego się nie domyśliłem. Byłoby to na prawdę zaskakujące!
spoiler stop
Garść cytatów:
spoiler start
O tym specyficznym nowicjuszu, z małą aluzją dotycząca psów. ;)
Wyżej spotkali trzech chłopaków pasących owce, a jeszcze wyżej minęli
cmentarz, gdzie brat roślejszy niż Brienne trudził się przy kopaniu grobu. Jego ruchy
wyraźnie świadczyły, że jest kulawy. Kiedy przerzucił przez ramię łopatę pełną kamienistej
gleby, część upadła im pod stopy.
- Uważaj, bracie - skarcił go brat Narbert. - O mały włos nie sypnąłeś septonowi
Meribaldowi ziemią w usta.
Grabarz pochylił głowę. Gdy Pies podszedł go obwąchać, brat odrzucił łopatę i podrapał
go po uchu.
- To nowicjusz - wyjaśnił Narbert.
Dalej o śmierci Ogara i spokoju Sandora,
- Bo tak było. Ty również byś się nad nim ulitowała, gdybyś go widziała przed końcem.
Znalazłem go nad Tridentem, przyciągnęły mnie jego krzyki bólu. Błagał o dar łaski, ale ja
przysiągłem, że już nie będę zabijał. Wodą z rzeki przemyłem jego rozpalone czoło, dałem
mu wina i zrobiłem okład na ranę, ale było już za późno, żeby mu pomóc. Ogar skonał w
moich ramionach. Być może widziałaś w naszej stajni wielkiego, czarnego ogiera. To był
jego rumak, Nieznajomy. To bluźniercze imię. Wolimy go nazywać Znajdą, bo znalazłem go
nad rzeką. Obawiam się, że ma naturę swego dawnego pana.
(...)
- A więc to prawda - powiedziała przygnębiona. - Sandor Clegane nie żyje.
- Wreszcie odnalazł spokój. - Starszy Brat umilkł
Jak widać brat nie chce ostatecznie przyznać, że Sandor nie żyje a odnalazł spokój.
Oczywiście może być to jedynie taki malutki smaczek ale jak dla mnie cała historia jest wciąż otwarta.
spoiler stop
Wismerin
spoiler start
okejos, mieliśmy na myśli te same cytaty. Ja to odebrałem, że nie żyje, ale jak się wczytać to rzeczywiście może się okazać, że jednak go nie ubili (od razu założyłem, że jak to u Martina jak ubili to ubili:)
przy czym nawet jeśli ogar by przeżył ale został braciszkiem to sama postać i wiążące się z nią skojarzenia i tak już umarły. Nie podejrzewam, żeby Martin zrobił jakąś woltę i nagle spokojny braciszek Sandor znowu wziął miecz w dłonie i zaczął razić wrogów:)
spoiler stop
@IceManEk
spoiler start
Dla mnie jest to swoiste zostawienie sobie otwartej furtki do ponownego prowadzenia odmienionej postaci. Może Dżordżi chce go gdzieś wcisnąć jak dojdzie do wniosku, że za dużo ludzi ukatrupił a może jego historia kończy się na tym etapie. ;]
Wydaje mi się jednak, że Sandor jeszcze powróci a uważam tak dlatego ponieważ Ogar całe życie pragnął jedynie śmierci swojego brata. Teraz gdy się okazało, że Góra jednak nie umarł albo nie umarł do końca :p Martin może doprowadzi do spotkania obydwu braci i zakończenia ich historii raz na zawsze.
Będą jeszcze co najmniej 2 tomy, przez które może się wszystko wydarzyć. ;)
spoiler stop
Cza po krakowsku przyznać, że serial Fargo to rzecz smakowita. Można spokojnie polecić, zarówno miłośnikom stylu braci Coen, jak i miłośnikom konwencji znanej z Twin Peaks.
wprawdzie książkowo to było w ogóle inaczej(imho lepiej), ale pojedynek Ogara z Brienne był przezajebisty, so much fun, wielka wkurzona baba leje bezpańskiego kundla, do tego otoczka jak w pierwszym Nieśmiertelnym, chyba umrę z nadmiaru epickości :D
Ogólnie zakończenie przednie, oprócz tej absurdalnie regularnej szarży na początku, w dodatku jakoś pusty ten las był i mały... Miałem taką nadzieję, że zrobią to jak w Ostatnim Samuraju, szarża w lesie, jeźdźcy wyłaniający się z mgły jak jakieś demony(ale odpływam już...)
Finał 4 sezonu Gry o Tron mnie zszokował z uwagi, iż nie czytałem książki.
Najlepszy odcinek jak dotąd.
GoT
spoiler start
Czemu Tyrion poszedł do starego narażając swoje szanse na ucieczkę ?
spoiler stop
[190]
spoiler start
zeby go zajebac?
byl poniewierany cale zycie, w tym sezonie wielokrotnie pokazywano ze zarowno Cercei jak i ojciec nigdy nie chcieli, zeby sie urodzil.
Ucieczka to nie wszystko.
nie bardzo rozumiem czemu eunuch uciekal? wiedzial, ze wyplynie na jaw ze bral w tym wszystkim udzial? bo na poczatku mial zostac, a jak uslyszal dzwony to wszedl na statek
spoiler stop
[190]
W książce ma to więcej sensu, w grę wchodzi zemsta za małżeństwo Karła.
Już nie pamiętam, czy w serialu w ogóle o tym wspominali.
Wspominali o tym w pierwszym sezonie, tutaj tego zabrakło. No i jeszcze w książce Tyrion powiedział Jaime'emu pewną informację o Cersei, tutaj też tego zabrakło.
Dessloch
spoiler start
W książce Varys został i się ukrywał, ale szukali go w całym mieście. Wiedzieli, że jest w to zamieszany. Tutaj podobnie. Varys nie wiedział co zrobi Jaime jak się dowie co zrobił Tyrion więc uciekł razem z nim.
spoiler stop
GoT
spoiler start
Nie wiem, jaki jest sens w uśmiercaniu bohaterów, nawet tych, którzy w książce nie zginęli. Odechciało mi się oglądać, strasznie deprymująco teraz to wszystko wygląda - ważni, mniej ważni, lubiani, nielubiani - co za różnica, i tak zginą wszyscy. Nudne, wtórne i biedne.
spoiler stop
Mnie zastanawia tylko
spoiler start
Dlaczego blondi zamknęła te dwa bogu ducha winne smoki jak to ten czarny terroryzuje mieszkańców. I dlaczego nie zamknęła jego? czyżby nie miała nad nim kontroli..
spoiler stop
Reg03
spoiler start
Bo się dowiedziała, że smoki są niebezpieczne?
A co do Drogona to jak ma go zamknąć skoro gdzieś poleciał i nie chce wrócić?
spoiler stop
nie sądzę aby to uśmiercanie było nudne.
łamie ono konwencje większości filmów i seriali.
Tutaj oglądając myślimy, że dana postać jest jedną z głównych i ma jeszcze jakiś ważną rolę do odegrania, a tu trach i gały na wierzch.
Dla mnie bardziej nudne jest ratowanie bohaterów w cudaczne sposoby, aby tylko ich popchać w dalszy bieg wydarzeń.
Bezi
spoiler start
Czy to możliwe, że to spalenie dziecka przez smoka zostało sfingowane po to aby osłabić Daenerys poprzez izolację smoków? Pytam się, bo to całkiem pasuje do Martina :P
spoiler stop
Bezi
A czego się spodziewała? co jak co ale smoka nie udomowisz :P(ale wciąż te 2 są całkiem miłe, tylko ten Drogon się taki skurwiel wydaje)
W takim razie cała ta "matka smoków" strasznym kiczem podśmierduje.
Widać więź między nią a smokami, ale mogli dać jakieś 'super moce' jak możliwość jakiegoś porozumiewania się z nimi albo chociaż jakiś gwizdek. A tak po prostu jej nie zjedzą i ewentualnie jak im się zachce będą z nią walczyć, jeśli w trakcie nie będą zajęte paleniem małych dzieci. Dzięki bardzo za takie smoki więcej to roboty niż pożytku.
Kwestia smoków nie jest zamknięta. Skoro w historii Westeros udawało się oswoić smoki to i Dany też może to w jakiś sposób zrobić. Tyle, że nikt nie wie jak to zrobić. W książkach też nie jest to wyjaśnione jeszcze. Jest tylko drobna wskazówka, ale nie wiadomo czy to nie ściema.
spoiler start
Ten róg Victariona. Ten co niby powoduje, że smoki się słuchają. Nie wiadomo czy ten róg ma jakąś moc. Wiadomo tylko, że kto w niego zadmie ten zginie. Chociaż z drugiej strony czerwony kapłan Victariona to potwierdzał, skoro widział to w ogniach to chyba to jest prawda.
spoiler stop
Czader-Master
spoiler start
Raczej nie. Z tego co wiem to czytałeś sagę. Był tam moment kiedy na arenę przyleciał Drogon i pokazał swoją prawdziwą naturę. Quetyn Martell uwolnił w pewnym momencie dwa pozostałe smoki i też zrobiły sporo zadymy w Meeren.
spoiler stop
Tutaj oglądając myślimy, że dana postać jest jedną z głównych i ma jeszcze jakiś ważną rolę do odegrania, a tu trach i gały na wierzch.
W sensie myslelismy tak do czasu koncowki Gry o Tron (czy jak kto woli sezonu 1-szego).
Tutaj oglądając myślimy, że dana postać jest jedną z głównych i ma jeszcze jakiś ważną rolę do odegrania, a tu trach i gały na wierzch.
Raczej oglądając czekamy aż ta postać zginie. Co jak dla mnie jest minusem serialu. Wygląda tak, jakby twórcy nie mieli pomysłu na dalsze prowadzenie postaci więc ją zabijają i wrzucają nowe, które i tak pewnie zginą robiąc miejsce dla jeszcze nowszych. Kiepsko.
Bezi2598
spoiler start
Róg Eurona a nie Victariona :)
spoiler stop
Juanhijuan
spoiler start
Wiem. Użyłem skrótu myślowego. Róg był Eurona, ale dał go Victarionowi kiedy płynął do zatoki niewolniczej co chyba sprawiło, że róg jest jego. Zresztą, jego czerwony kapłan mówił coś o tym, że smoki stają się posłuszne właścicielowi rogu, a nie temu co w niego dmuchnie i w tym przypadku miał na myśli Victariona.
spoiler stop
Viti
spoiler start
Do momentu, w którym jestem (początek ostatniego tomu) Jojen wciąż żyje. Na pewno udało mu się dotrzeć do jaskini i spędzić tam trochę czasu.
spoiler stop
a ten rog to rozumiem z kolejnych ksiazek? bo nie bardzo kojarze z serialu... czy moze mnie cos ominelo?
Dessloch
spoiler start
Istotną częścią jednej z książek są wydarzenia z Żelaznych Wysp, dokładniej co się tam dzieje po śmierci Balona Greyjoya (ojca Ashy i Theon-a). Zbiera się tzw. wielki "wiec" w celu wybrania nowego króla. W szranki stają bracia Balona (Euron, Victarion) oraz Asha. "Wiec" polega częściowo na przekupowaniu głosujących, tzn. każdy oficjalnie daje jakieś podarunki. Jedną z rzeczy, którą zaprezentował Euron był właśnie róg, który prawdopodobnie może oswoić smoki. Róg został przekazany Victarionowi, któremu nowy krół (Euron) zlecił popłynięcie do zatoki Niewolniczej do Daenerys.
W serialu praktycznie nic o tym nie słychać. Były tylko dwie akcje związane z żelaznymi ludźmi, tzn. oddanie Fosy Cailin oraz próba uwolnienia Theon-a (Fetora) przez Ashę. Tego drugiego w książce wcale nie było.
spoiler stop
O ile mnie pamięć nie myli, to róg pojawił się w Tańcu ze Smokami.
Zresztą....
spoiler start
Wątpię by w serialu się pojawił, wiązało by się to z żelaznymi wyspami, a dotychczas ten wątek jest traktowany bardzo po macoszemu. W nowym sezonie skupią się zapewne na Cersei, Jonie, Danayers, Tyrionie, a reszta będzie tylko tłem..... Ale już nie mogę się doczekać upokorzenia Cersei :D
spoiler stop
Dzięki za zwrócenie uwagi na "Fargo" doskonały serial z genialną obsadą. Muzyka, zdjęcia wszystko palce lizać.
Też zacząłem oglądać Fargo, spoko serial.
Jeśli chodzi o Żelazne Wyspy to wątek już się nie pojawił w tym sezonie, bo i tak już było w nim sporo rzeczy, a poza tym jeszcze nie było castingu na nowe postacie. Pewnie w następnym sezonie dojdzie trochę Martellów i Greayjoy'ów.
#Greyjoy
Ta właśnie, Bezi
spoiler start
miał zginąć Balon, ale jakoś dziwnym trafem w natłoku gównianego fanfiction zupełnie zapomnieli umieścic to w scenariuszu. Tak jak zresztą przewidywałem
spoiler stop
Polecam wam serial animowany pt. Rick and Morty, którego twórcą jest Dan Harmon twórca Community. Świetny jest :)
Niestety mało epizodów, i tutaj pytanie: zna ktoś coś podobnego? Futuramę znam więc wiecie ;)
Lipton
spoiler start
Mało ci jeszcze postaci umarło w tym sezonie? Coś muszą przecież zostawić na następny :P
Uśmiercą go w następnym skoro teraz go nie zabili. W następnym sezonie skupią się bardziej na wątku Żelaznych Wysp więc postanowili już wszystkie wydarzenia do następnego sezonu przerzucić. Zginęło sporo postaci, dojdą nowe. Zresztą to chyba nie ma zbyt wielkiego znaczenia kiedy zginie, prawda?
spoiler stop
Btw:
Polecam każdemu kto nie czytał książek przeczytać fragment z książki jak wyglądała scena z
spoiler start
Tyrionem i Tywinem. Oprócz tego w linku jest rozmowa Tyriona z Jaimem, oraz śmierć Shae
spoiler stop
Sporo rzeczy było inaczej, no i w serialu zabrakło rozmowy Tyriona i Jaime'ego. Fragment nie zawiera żadnych spoilerów. Jest to co było w serialu tylko plus to co zostało wycięte.
Link:
http://pastebin.com/5YJ1n0ae
Końcówka najnowszego odcinka "24" przewidywalna ale fajna... pytanie czy brak
spoiler start
silent clocka jest podpowiedzią, że Heller nie zginął czy producenci serialu olali tę cechę serialu
spoiler stop
Jakieś to "Penny Dreadful" dziwne i nierówne. Zachwyca fragmentem, by zaraz spieprzyć wrażenie wyjątkowo durnymi dialogami czy akcjami trochę na wyrost. No nic, zobaczymy. No i, wstyd się przyznać, wkurwia mnie Eva Green w tej roli.
Penny Dreadful jest do bólu podręcznikowe. Lata temu może udałoby się serialowi porwać mnie w mniejszym lub większym stopniu, ale przy tym, co teraz oferuje telewizja, wypada to naprawdę słabo. Penny cierpi z powodu jednej z najgorszych możliwych przypadłości: jest cholernie nudno. Całkiem ironicznie produkcja ponosi klęskę w próbie bycia czymś oryginalnym, kończąc jako jedna z najbardziej nieoryginalnych papek, jakie ostatnio widziałem. Ze strony technicznej (poza reżyserią) wszystko jest w porządku, tylko scenariusz ciągnie resztę na dno. Zgadzam się, że Eva Green nie wzbudza tutaj sympatii, ale uważam, że to zasługa scenarzysty. Trudno znaleźć mi tutaj jedną postać, którą darzyłbym sympatią. Najbliżej byliby "synowie" Frankensteina i sam Frankenstein. Na resztę nie mogę patrzeć. Za piórem i kamerą stoją ludzie-podręczniki, niezdolni do jednej kreatywnej myśli czy wyjścia poza ciasne ramy swojej pospolitości. Telewizyjny odpowiednik Nickelback. Bardzo meh.
Fargo
spoiler start
Czyli tym się zajmował Malvo w wolnych chwilach? Jeździł po zadupiach wybierając sobie takie ofiary jak Lester i sprawdzać co są w stanie zrobić? Koniec oczywiście dobry, pokazuje że kiedyś noga się i tak powinie.
spoiler stop
Czader
Co do GoT. Łamanie konwencji ok, ale to przybrało już żenujące rozmiary. Owszem, Martin jest znany z tego, że uśmierca bohaterów w najmniej oczekiwanym momencie, ale to, co nam fundują w serialu, jest już totalną przesadą
spoiler start
śmierć Pypa i Grenna, śmierć Jojena - no czemu ma to służyć, poza prostemu graniu na emocjach? To są bohaterowie epizodyczni, ich życie nie ma zasadniczego wpływu na fabułę, ale oczywiście nie, lepiej zabić, bo to takie chwytające za serce :/
spoiler stop
Cisną na masę, zupełnie niepotrzebnie.
A tym, którzy się jarają soundtrackiem z GoT - Ramin Djawadi jest lepszy w innym serialu, Person of Interest konkretnie. :)
Megera_
spoiler start
W bitwie pod murem zginęło wiele epizodycznych postaci w książce. W serialu mają mało tych bohaterów epizodycznych i niektórzy musieli zastąpić innych. Na przykład Grenn w serialu umarł w dokładnie taki sam sposób jak w książce kowal nocnej straży Donal Noye. Też postać epizodyczna, nie mająca wpływu na fabułe, ale w serialu jej nie pokazali, a ktoś zginąć musiał. W sumie głupio by było jakby w ogromnej bitwie nikt nie zginął.
Co do Jojena to przyznam ci rację, nie było powodu dla którego miałby ginąć.
spoiler stop
Co do GOT.
spoiler start
Mi brakuje Kevana Lannistera i wątku związanego z nim.
Przecież Varys zabijając jego, czyli w zasadzie ostatnią osobę, która mogłaby ogarnąć bajzel po śmierci Tywina pokazuje na czym mu tak naprawdę zależy.
A tu w filmie Varys sobie po prostu odpływa z Tyrionem, Kevana w ogóle nie było w tym sezonie, mimo że w którymś z poprzednich nawet się nam przewinął.
Co do Jojena to zakładam, że skoro zginął w serialu to teraz Martin go pewnie uśmierci w książce.
Nie podoba mi się to, że serial "przegonił" książkę i sugeruje co będzie w jej kolejnych tomach.
spoiler stop
Kyahn
spoiler start
A po co Kevan miał się pojawiać w tym sezonie? W książce nie odgrywał większej roli do czasu śmierci Tywina.
spoiler stop
spoiler start
Nie odgrywał, ale był przy Tywinie, poza tym to Varys go zabił.
A tu nawet jeśli się pojawi to tak naprawdę znikąd, a dwa to jak zginie?
spoiler stop
spoiler start
Podejrzewam, że Varys dopłynie tylko do Pentos i rozstanie się z Tyrionem po spotkaniu Gryfa. Potem wróci do Królewskiej Przystani i zrobi co ma zrobić. Na pewno coś wymyślą. Zwróć uwagę na to, że Varys nie pojawiał się w ogóle w Tańcu ze Smokami oprócz epilogu. Jakby został w KP to by musiał zniknąć na cały sezon. Może po prostu chcieli tego uniknąć.
spoiler stop
spoiler start
Może tak, może nie, ja raczej obstawiam, że Kevana w ogóle nie będzie.
spoiler stop
Do książkowych GoT:
spoiler start
Czy Arya spotyka Jaqena ponownie po przypłynięciu na Braavos?Wcześniej lub później.
spoiler stop
Darth Father
spoiler start
Chyba nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanie. W świątyni w Braavos Arya poznała kilku z zabójców z tejże gildii, ale żaden nie miał twarzy wcześniej wspomnianego Jaqena. Być może to był jeden z nich, ale zmienił tożsamość albo równie dobrze ten, który był Jaqenem jest w totalnie innym miejscu świata i robi swoje, oczywiście też pod nową postacią. Odpowiedzią na Twoje pytanie są tylko domysły.
spoiler stop
Właśnie skończyłem oglądać Lost. Jako całokształt myślę, że to świetny serial, natomiast finał podobał mi się, ze względu na to, że tak naprawdę sami musimy sobie dopowiedzieć o co chodzi. Tyle. Nie wiem co mógłbym dodać.
[230] podzielam tą opinię, finał mi się podobał, a do tego dochodzi sentyment, tyle lat spędzonych na oglądaniu :) jeden z moich ulubionych seriali
Naprawdę nic poza GoT i Fargo nie grają? Zakończenie Agents of S.H.I.E.L.D. to stara rzecz, wiem, ale rewelacyjna. Dobrze dawkują kicz dzięki czemu - jeśli nikt nie spieprzy sprawy - podoba mi się jak SG-1.
Do tego Dominion - dziwne to, ale w sumie może coś ciekawego wyniknąć.
A dziś pierwszy odcinek drugiego sezonu Defiance :)
[230] O tak zakończenie Losta było super :0
Jestem już po mini serii i pięciu pierwszych odcinkach BSG - zapowiada się to wszystko zaje****.
The Last Ship - miało to już swoją premierę? Oglądał ktoś, jak wrażenia?
PS: Co sądzicie o The Suits? Słyszałem, że pierwsze dwa sezony są świetne, potem nieco gorzej.
[232] - no w sumie :P Wczoraj skończyło się Orphan Black, ale ogólnie sezon sporo słabszy od poprzedniego, przesadzają z ilością twistów i zatrzymali rozwój postaci. Californication oglądam z czystego masochizmu, bo takiego gówna nie idzie zdzierżyć i wprost nienawidzę Kapinosa za zajechanie tej opowieści. Believe było słabe i skończyło się słabo - szkoda, mocno oldschoolowe, ale jednak z potencjałem i fajną chemią między głównymi bohaterami. 2 tygodnie temu skończyło się Veep - tu podziękowania dla Orlando za tłumaczenie :) - i trzyma równy poziom dobrej komedii z uroczymi, pełnymi pasji i kreatywności wyzwiskami. Jutro kończę sezon wiosenny - dużo lepszy od jesiennego, widać stacje wolą startować z ambitniejszymi projektami wiosną. I jakoś nie widzę nic ciekawego na lato - wróci wkrótce The Bridge, ale to będzie tylko zapychacz. I co tu oglądać...?
Ja od czasów zakończenia emisji Dextera, Spartacusa i Breaking Bad nie mogę znaleźć serialu, który mógłby mnie tak wciągnął jak wyżej wymienione.
Supernatural -doszedłem do 8 sezonu i nie mogę się przekonać do dalszego oglądania
Californication- to samo końcówka 6 sezonu blokada
Arrow- połowa 1 sezonu, nuuuudyy
White Collar- początek 2 sezonu, niby fajnie się ogląda, ale nie ma tego błysku w fabule, że człowiek chciałby więcej niż 1 odcinek na miesiąc
Orphan Black- jak pierwszy sezon mnie wciągnął. tak 2 odepchał, po 4 odcinku nie mam ochoty wracać
Peny Dreadful- dla mnie strasznie nużący, usypiacz przed snem
Tak, wiem wybredny jestem.
Może macie coś do polecenia, coś co zaciekawiłoby człowieka, coś ze złożoną fabułą i dobrą grą aktorską.
Ulubione seriale:
Breaking Bad
Detektyw
Sherlock
Dexter
Gra o Tron
Community
Scrubs
Fargo
Macie coś do polecenia? :P
@Czader
Person of interest ?
Black sails
Crossbones
The suits
W sumie to tyle z tego co ostatnio oglądałem, Nowy Jack bauer też daje rade, jesli to twoje klimaty
Również polecam Person of Interest. Pierwsze odcinki nie są najwybitniejsze + niezbyt ze sobą połączone (co nie oznacza, że są słabe). Później wszystko się zazębia i nabiera rozpędu. Drugi sezon jest jeszcze lepszy od pierwszego, a podobno trzeci to już w ogóle mistrzostwo - ale ja właśnie dzisiaj zacząłem dopiero oglądać ;)
A może klasyka - Rodzina Soprano i The Wire?
Z nowszych, aktualnie produkowanych mogę jeszcze polecić Shameless. Dodatkowo, naprawdę niezłą komedią (ale nie sitcomem) jest Silicon Valley.
Dziękuję Panowie za tyle propozycji.
Będzie w czym przebierać ;)
Pytanie - warto oglądać te stare sezony 24 godzin? Czy zabierać się za nową serię?
Warto. 8 bardzo dobrych sezonów, nawet krytykowany przez wszystkich 6 da się oglądać. Ja kilka lat temu obejrzałem właśnie 6 sezonów i na początku tego roku nadrobiłem 7 i 8 - moim zdaniem są o wiele lepsze niż ten, który obecnie leci, co nie znaczy że nie jest dobry.
Pytanie - kiedy to oglądać? :D Żona z dziećmi wyjechała, to są MŚ i muszę Infamous skończyć :D
Całe szczęście nie interesuje się piłką nożną, a grać za bardzo też nie mam na czym, więc zostaje sporo czasu na seriale. Swoją drogą obejrzałem wczoraj pilot Suits i jest naprawdę ciekawie. Zobaczymy jak będzie dalej. Poza tym oglądam też Arrow, jestem w połowie pierwszego sezonu i trochę przynudzają, ale jako, że nie lubię przerywać seriali, które zacząłem pewnie obejrzę wszystko co jest.
To może i coś z nowości:
wczoraj był pierwszy odcinek The Last Ship. http://www.filmweb.pl/serial/The+Last+Ship-2014-668608 napisy na hatak już są.
Za tydzień natomiast premierę będzie miałpierwszy odcinek The Leftovers - http://www.filmweb.pl/serial/Pozostawieni-2014-684445 Zwłaszcza z tym wiążę duże nadzieje :)
Obejrzałem The Last Ship. Pierwszy odcinek i już mamy strzelaniny, wybuchy i bomby atomowe. Bay nie zawodzi, ale nie ma co oczekiwać jakiś filozoficznych przemyśleń, natomiast jako serial akcji z pewnością się sprawdzi.
[251] - jestem ciekaw co wyjdzie z The Leftovers. Opis brzmi intrygująco.
Obejrzałem 3 odcinki Vikingów, i nie jest ani źle, ani dobrze. Ot taki light serial..warto to dalej oglądać? Coś fajnego się dzieje w tym/następnym sezonie?
Może ktoś poleci jakiś serial kryminalny?
Widziałem: The Killing, True Detective, The Wire...
Słyszałem coś o jakimś brytyjskim, ale tytułu nie pamiętam.
Poirot (70 odcinków po 50-100 minut)
Przygody/Powrót/Akta/Pamiętniki Sherlocka Holmesa (razem 39 odcinków po godzinie)
Sprawy inspektora Morse'a (33 po ~100 minut)
i jeszcze parę innych z Wysp się spokojnie znajdzie. Do tego pełnometrażówki z tymi samymi aktorami.
Klasyki, w porównaniu z tymi nowoczesnymi Killingami i Sherlockami to pewnie nudy dla wielu, ale plus jest taki, że tyle tego jest, że w ogóle nie musisz się przejmować nowymi! :P
Poza tym.... Twin Peaks?
A coś z tych nowszych? Znużeniu niestety ulegam dość łatwo, więc starsze pozycje raczej na razie odpadają.
Wiesz... Taki Poirot jest w sumie nowy, bo ostatni sezon niedawno dopiero się zakończył :P
Ale wiadomo, że chodzi ci o konwencję... no to jak brytyjskie(ja tam za tymi nowymi nie przepadam), to ten Luther, Sherlock(z Cumberbatchem), The Take; jak lubisz The Killing i TD, to też Forbrydelsen(oryginał), Top of the Lake, Broadchurch; również godne obejrzenia są pierwsze dwa sezony Dextera, The Shield, oczywiście polskie Pitbull i Glina(choć to starsze już i pewnie widziałeś)(i w sumie Odwróceni też nie byli źli)
Trochę szerzej, ale też z wątkiem kryminalnym: Breaking Bad, Fargo, Boss, Boardwalk Empire(Sopranosi też), Peaky Blinders
The Last Ship niezły badziew, Last Resort miał o wiele mniejszy budżet a pilot był 100 razy lepszy (szkoda, że reszta sezonu nie była taka dobra).
cholera, nie moge sie doczekac kolejnego 24, brakowalo takiego serialu przez te kilka lat, jednak co Bauer to Bauer
HutH - W sumie nie chodziło mi konkretnie o brytyjskie - po prostu kiedyś przeglądając fw moją uwagę zwrócił jakiś serial i zapamiętałem tylko kraj pochodzenia. Był to chyba Broadchurch, ale widzę, że jest tego sporo i będzie w czym wybierać. Tak więc dzięki za powyższe propozycje.
@261
Rozczula mnie, ze ktos jeszcze wierzy, ze te wielkie nazwiska w creditsach roznych seriali maja jakikolwiek istotny wplyw na produkcje.
A serial to odgrzewany kotlet i jednoczesnie wzor ukladanki, z jakiej w ostatnich latach robi sie seriale. Poki co danie jest calkiem znosne. Jezeli zamkna historie w 10 odcinkach to moze wyjdzie fajny serialik do kotleta. Jezeli zaczna ja przeciagac na kolejne sezony skonczy sie kolejnym do wyrzygania nudnym crapem.
Last Ship o wiele lepszy pilot niż Last Resort, które było po prostu głupie, tu coś się przynajmniej choć trochę ciekawego dzieje, chociaż nie mam pojęcia o czym niby ma być ten serial, jeśli nie pojawią się zombie, haha. ;>
Rhona Mitra to we wszystkich serialach, w ktorych ja ostastnio widzialem gra te sama postac ;P
Nie przeszkadza mi to :D Znikła ze Strike Back, to teraz będzie w statku... na statku... :D
Skończyłem oglądać pierwszy i na razie jedyny sezon --> http://www.filmweb.pl/serial/Defying+Gravity-2009-504475
Szukam jakiegoś świeżego mniej znanego (w sensie nikt o tym nie pieprzy w kółko patrz Walking Dead, Game of Thrones czy True Detective) ale fajnego serialu. Niekoniecznie amerykański.
Ostatni łyknąłem Chicago Fire i Chicago PD, do tego jeszcze całkiem przyjemny Perception.
ppaatt1 - Luther (chociaż to pewnie łapie się pod "znane") i koniecznie The Shield. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych historii, niezależnie od medium.
A, kiedyś jeszcze oglądałem jeden sezon serialu Sleeper Cell - podwójny agent rozpracowuje (muzułmańską oczywiście) komórkę terrorystyczną planującą zamach w USA (jakoś krótko po WTC to było), pierwszy sezon całkiem ciekawy - drugiego kijem nie tykać.
Chyba mniej znane i warte polecenia krotkie seriale kryminalne.
Rogue - zaczal sie drugi sezon
Those Who Kill - 10 odcinkow dopiero zakonczonych i chyba bedzie kolejny sezon
Rectify - zaczal sie drugi sezon
No i lekki kanadyjski The Listener ktory rozpoczal wlasnie 5 sezon
Drugi sezon Rectify bardzo fajnie się zaczął... i cieszę się, że tym razem będzie trochę więcej odcinków. :)
Fargo-wypas, super fabuła, klimat zadupia USA i rednecków. Super Badass Malvo.
Mogę polecić najnowszy ostatni sezon Californication. Znacznie lepszy od poprzedniego, który mnie osobiście nudził.
Tyrant - nowy serial, dopiero był pilot, a pilot bardzo ładny, czekam chętnie na następny odcinek i polecam!
[273] Dzięki za przypomnienie, że 2 sezon już się zaczął, właśnie oglądam 1 odcinek.
Jako ze sezon wakacyjny w serialach w pelni jak co roku pora nadrobic zaleglosci.
Last Resert i Revolution warto ruszac? Maja zamkniete zakonczenie czy do ostatniej chwili liczyli na kolejny sezon i urywa sie w polowie?
Mam pytanie: czy serial Fargo ma coś wspólnego z filmem o tym samym tytule (z 1996 roku) ?
Zaczął się Leftovers i niedługo wystartuje The Strain.
Oglądał ktoś już to Leftovers?
False -> Klimat, sceneria, humor ten sam, ale historia sama w sobie nie ma wiele wspólnego (poza ogólnymi wątkami). Generalnie można oglądać jedno bez związku na drugie.
Właśnie skończyłem Leftovers, fajne. Dobry dramat, ma potencjał na godnego następcę Six Feet Under.
Zakończenie Californication nie wybitne ale całkiem przyjemne do obejrzenia :) Inaczej tego serialu nie mogli skończyć.
Fargo dzieją się "w tym samym świecie", dzieli je tylko kilka lat. Pewne wydarzenie z Fargo jest w zasadzie przyczyną tego, co oglądamy w Fargo.
24
Dzisiejszy odcinek po prostu opad szczeki
spoiler start
a fragment od wejscia Crossa i Chloe z urzadzeniem do nowej kryjowki, do konca odcinka - miazga
spoiler stop
Możecie polecić jakiś nowy serial ? Nowy znaczy, że dopiero się zaczął lub ma na koncie dopiero kilka odcinków.
obejrzalem pare odcinkow house of cards i musze przyznac, ze to bardzo dobry serial. nie sadzilem, ze zajaram sie produkcja o takiej tematyce, a jednak :v
jakis smutek mnie ogarnął że to już koniec Californication,najlepsze lata już dawno mineły jeśli chodzi o ten tytuł ale nadal,Hank i spółka byli dobrą ekipą i będę tęsknił...
troche to samo mam, serial trzymal poziom przez pierwsze dwa, na upartego moze trzy sezony, siodmy tez byl niezly
dobrze, ze sie zwineli juz, nie bylo sensu tego przeciagac, milion razy bardziej zalowalem konca entourage
*spoiler*
Nie podobalo mi sie zakonczenie Californication. Nie dlatego ze bylo happy, ale dlatego ze bylo zrobione w 10 minut.
Odnioslem wrazenie jakby zabraklo przynajmniej jednego odcinka, w ktorym Hank jakos w bardziej rozbudowany sposob doprowadza do tego co widac, a tak okazuje ze wystarczylo w pierwszym sezonie napisac list i Karen jest jego na zawsze. Bo jak widac nawet zrobienie dzieciaka to nic dla jego zdolnosci pisarskich.
Szczerze to do samego konca myslalem ze to co pokazuja to wizja zalanego w trupa Hanka, ktory nie poradzil sobie z rzeczywistoscia.
Jeśli jesteś fanem Malkovicha i pirackich klimatów to możesz obejrzeć.
Generalnie jednak serial jest mocno przeciętny, wg mnie gdzieś tak na poziomie Black Sails.
Ruszył drugi (telewizyjny) sezon Drunk History.
Valem, zadajesz czasem dziwaczne pytania. Przecież trailer jasno daje do zrozumienia, że to kupa.
po trailerze nigdy nie oceniam, bo moze sie to zawsze jakos rozwinac
w kazdym razie poziom black sails to odpowiednie zniechecenie do tego dziela
Zawsze oceniam po trailerze i jeszcze nigdy się na tej pierwszej, wstępnej ocenie nie zawiodłem.
Jeśli coś wygląda nędznie na materiale skrojonym specjalnie po to, by zachęcić publiczność do oglądania to sznase na to, że nieprzycięta i niepodrasowana całość będzie dobra są mikroskopijne.
Post sponsorowany przez Boże Ciało "Regres i Upadek".
Chociaz z tego co pamietam to Ty ciagle odradzales The Following, a ja mialem nadzieje, ze bedzie lepiej? Obejrzalem caly pierwszy sezon i uznalem, ze drugiego nie tykam. A po pilocie serial zapowiadal sie tak swietnie...
Cholera, przypomnialem sobie wlasnie, ze mam jeszcze Amerykanow kilka odcinkow drugiego sezonu do obejrzenia. Trzeba sie zabrac, bo to kawal dobrego serialu.
Stacja AMC poinformowała, jak "Better Caul Saul" będzie się miało do "Breaking Bad". Fabuła serialu ma się rozgrywać na przestrzeni kilku dekad - przed, w trakcie oraz PO wydarzeniach z "Breaking Bad"! Zapewne jest to zabieg mający umożliwić zapowiadane gościnne występy Bryana Cranstona (Walter White) i Aarona Paula (Jesse Pinkman).
Premiera pierwszego, 10-odcinkowego sezonu zaplanowana jest na początek przyszłego roku; przypominamy też, że stacja AMC zamówiła jakiś czas temu już drugi sezon, który będzie liczył 13 odcinków i pojawi się rok po pierwszej serii. W spin-offie powróci także znany fanom "Breaking Bad" Jonathan Banks, który wcielał się w postać Mike'a Ehrmantrauta.
Paudyn > Ja Hanka lubię i nawet tak niewiele wnoszący do całości sezon, jak 7, oglądałem z większą przyjemnością, niż np. późniejsze sezony HIMYM. Tym niemniej na pewno finałowy sezon jest najmniej zabawnym ze wszystkich, a jedyny NAPRAWDĘ dobry odcinek (taki na równi ze starszymi) to "dinner with friends" (7x10). Moja ocena - "może być" :)
Zbieram się powoli do ostatniego Californication. Jak bardzo gówniane to jest?
Moim zdaniem bardzo, po prostu bardzo. Podobały mi się wszystkie sezony, nawet 6 mi podszedł, a w tym odpadłem po 4 odcinku. Wiejski, nędzny humor opierający się na tym kto ile razy w zdaniu powie "zwaliłem gruchę", okropna rola syna Hanka (jedynie jego MILF dobra), dialogi i scenariusz pisany na kolanie. Nie wiem, może potem jest lepiej, ale nie chcę znowu z niesmakiem wyłączać odcinka w połowie.
Mówię jak jest (w Californication): http://gameplay.pl/news.asp?ID=86271
Jak ktoś oglądał Scrubs to ucieszy go widok aktorki, która pojawiła się w 7 sezonie (i w ogóle nie zestarzała!).
Dobre odcinki były bodajże 2: drugi i dziesiąty. Tak to nuda i humor gdzieś zaginął. Serial miał przynajmniej 3 lepsze zakończenia sezonów niż to co nam podali na sam koniec.
Sezon o Lew Ashbym najlepszy. 7 seria to już całkowite nieporozumienie, zmęczeni aktorzy, czerstwe żarty a zakończenie serialu na odpierdol.
zakonczenie californication widac ze robione na odwal sie, pozostaje pewien niedosyt i smutek ze juz sie tego hanka nie zobaczy. ten serial ma to do siebie, ze nigdy nie zszedl ponizej pewnego poziomu i naprawde dobrze sie to ogladalo. szkoda tylko, ze w tym ostatnim odcinku nie dali na koniec chociaz jakis zdjec co pozniej stalo sie z bohaterami, omineli slub becci, nie pokazali co z levonem. mogli to zakonczyc z przytupem, ale jak widac chyba nie bylo checi.
Leftovers fajne, w sumie nie wiadomo o co chodzi w tym serialu - i to mi się podoba. :D
mckk ---> Tak, w końcu to Netflix, więc będzie tak jak w przypadku House of Cards. 6 odcinków ma mieć finałowy sezon ;)
Skończyłem właśnie Fargo i... WOW. Gra aktorska Malvo miażdży, to opanowanie, perfekcjonizm.
Nowy sezon Suits bardzo dobry!
Zgadzam się, poprzedni był okropny i byłem bliski porzucenia, aż tu nagle dwa ostatnie odcinki rozkręciły sprawę. Nie wierzyłem, że to się tak potoczy, a jednak! I teraz ten nowy naprawdę daje radę, wracają korpo zagrywki, a nie jakieś smutne farmazony rodem z romcomów.
Skończyłem jakiś czas temu oglądać Breaking Bad.
Podpowiecie, który serial o podobnej tematyce/klimacie/utozsamieniu sie z bohaterami mógłbym obejrzeć jako następny? Doświadczenie mam zerowe, obejrzałem tylko Prison break i Breaking bad :-)
[317]
Dokładnie, kij wie o co chodzi a mimo to fajnie mi się to oglądało.
A tak BTW polecacie jakiś dobry serial sci-fi (najlepiej z kosmitami)? Tylko nie coś takiego jak Revolution. Pierwszy odcinek obejrzałem tylko do połowy. Obejrzałem dość zjechanego przez was Helixa i mi się nawet podobał. Zastanawiam się nad Defiance albo Almost Human.
A tak BTW polecacie jakiś dobry serial sci-fi (najlepiej z kosmitami)?
StarGate SG-1, potem mozna reszte.
Stargate SG-1, Babylon 5, Defiance jak najbardziej, chociaż jest dość specyficzny :)