Rozważaliście kiedyś, co by było gdyby
kobieta w filmie miała jednak okres i ten jeden jedyny raz, który odmienił fabułę, nigdy się nie odbył?
Np. w Terminatorze.
Wymieniajcie filmy i możliwe powikłania w fabule!
Notabene czemuż jeszcze feministki nie atakowały tego tematu w mediach? Stop nienaturalnym standardom okresów!
[1]
a rozwazales kiedys ze takie standardy sa glownie w twojej glowie?
Tzn - CZEMU niby mialby sie nie odbyc?
Slyszales kiedys np o Red Wings/Czerwonych skrzydlach?
http://pl.urbandictionary.com/define.php?term=Red+Wings
My to z kuplami nazywamy nutrią :)
http://www.lastwordonnothing.com/wp-content/uploads/2014/08/nutria-2.png