Witajcie! Ostatnio towarzyszyłem mojemu bratu podczas grania w Supreme Commandera. Podobała mi się ta gra, ale zauważyłem, że gatunek RTS zawsze jakoś mnie omijał, choć chyba będzie dla mnie dobry - jestem matfizem, który nieźle radzi sobie w szachy i Dragon Age: Origins na najwyższym poziomie trudności, choć to akurat turówki, a także najnowsze SimCity opanowałem już w stopniu bardzo zaawansowanym :D Spróbowałem więc SupComa, ale ostrzeżenia brata były słuszne - to trudna gra, nie dla początkujących. I tu właśnie jest moje pytanie - jaka strategia czasu rzeczywistego będzie właśnie tą dla początkujących? Nie chodzi mi o taką, która specjalnie jest prosta jak drut - po prostu ma dobrze wprowadzać w grę i w odpowiednim tempie dozować stopień zaawansowania. Przy okazji zaznaczam, że nie przepadam za klimatami militarnymi - ubóstwiam za to mroczne fantasy i sci-fi, a całkiem niezła jest postapokalipsa, pod warunkiem że nie jest to postapokalipsa zombie. Przeżyję również autentyczne okresy historyczne (takie jak imperium rzymskie, które jest w Total War: Rome II), ale jak już wspomniałem nie chcę klimatów czysto militarnych, takich jak np. II WŚ. Skoro znacie już moje wymagania, ponawiam pytanie: JAKI JEST DOBRY RTS DLA POCZĄTKUJĄCYCH, KTÓRY PRZYGOTUJE MNIE DO TRUDNIEJSZYCH PRODUKCJI?
Z góry dzięki
Do powyższych dodam Dawn of War.
meelosh
Zapytałem brata o Down of War i powiedział, że on sam się na nim uczył, więc to na pewno będzie dobry wybór ;) Dzięki.