Quad z humorami
Witam.
Jestem w posiadaniu quada Bashan 200cc a razem z nim małego kłopotu.
Ma on takie swoje ,,humory,, że czasami odpala przy -8*C bez najmniejszego problemu, a tak jak np. dziś +20*C i nic go nie rusza.
Nie chodzi tu o paliwo czy tego typu sprawy, ale o elektronikę. Bywa tak że idę pojeździć, odpalam zapłon, a np. światła świecą ledwo ledwo, jak włączę klakson (który wtedy ledwo słychać) to mi nawet zegary całkiem gasną, wciskam starter-jedynie słychać jakieś tykanie.
Wygląda to tak jak by akumulator był na wymarciu, ale nawet pod prostownikiem nic się nie zmienia.
Z powodu braku czasu zaglądam za parę dni i wszystko działa jak by nigdy nic! Zaczyna to być jak loteria, czasami wszystko śmiga, czasami nic :P
Ktoś się spotkał z podobnym problemem?
pozdrawiam.
Pewnie świece do wymiany.Szczerze to ciężko coś powiedzieć bo przyczyn może być tyle co włosów na głowie a znalezienie każdej z nich wymaga czasu i pieniędzy.Jeśli sam nie dasz rady znaleść przyczyny to podjedz gdzieś do mechaników bo szukanie na własną ręke przeważnie jest kosztowne,zwłaszcza przy nawale informacji z internetu gdzie każdy pisze po 50 różnych powodów dlaczego może sie tak dziać.
Sprawdz też wszystkie przewody i wtyczki bo może tak być że któraś nie jest odpowiednio dopietą i czasem styknie i zapali a czasem nie.Miałem tak z przewodami ostatnio w aucie że nie zawsze odpalało a potem sie okazało że jedna wtyczka nie była dopięta odpowiednio.
Ja z elektroniką miałem problem z powodu wilgoci która przy jeździe po większych kałużach/deszczu, dostawała się do miejsca na zapalniczkę samochodową, pod siedzeniem. Jednak u Ciebie problem jest pewnie na łączeniach. Posprawdzaj jak masz czas przewody, po dopinaj, uszkodzone wymień. Na bank coś słabo łączy. Musisz poszukać.