Dzis na treningu dostałem mocne komniecie w szyje (w przednią częsc, odchyliłem głowe do góry). Czułem duzy ból i pieczenie,po paru godzinach czuje sie jak bym miał angine, bardzo boli mnie przełyk przy przełykaniu sliny.
Miał ktos kiedys podobny problem? bo nie wiem co z tym zrobic i czy mogło dojsc do jakiegos powaznego uszkodzenie
gdyz jak wiadomo szyja jest waznym elementem który łączy głowe z ciałem
No to już będziesz wiedział, żeby głowy nie odchylać ;) Ja nie po kopnięciu ale po duszeniu miałem podobnie, ale po jednym dniu przeszło. Jak nie przejdzie, idź do lekarza.
Szyja łączy głowę z tułowiem. Głowa też jest częścią ciała, to nie jest coś osobnego. ;)
Jeśli doszło do jakiegoś uszkodzenia, to nikt "na sucho" ci tego nie powie. To musi być zbadane przez lekarza, więc jeśli problem jest poważny, to najlepiej się po skontaktować z odpowiednim, zamiast pisać posty na forum.
Juz wszystko ok
Dzięki