Witam!
Komputer normalnie włącza się, aż pojawi się pulpit. Włączają się aplikacje z autostartu, i nagle wszystko się freezuje - ostatnio na stałe, do niedawna na 10-15 minut. Po prostu kursor zamienia się tak jakby cośtam się ładowało, ale nie mogę nic zrobić. Mogę działać przez pierwsze kilka chwil, potem wszystko się zawiesza.
Problem występuje od kiedy komputer został wyłączony kilkakrotnie na twardo, przez przytrzymanie przycisku włączania go.
Jak sobie z tym poradzić? Piszę z trybu awaryjnego.
Na początek spróbuj wyłączyć wszystkie aplikacje z autostartu.
Spróbuj także czystego rozruchu
http://support.microsoft.com/kb/929135/pl
Mój system to Windows XP Professional
[2] Ok właśnie z tym działam, opowiem co i jak gdy CCleaner skończy czyścić system.
Po uruchomieniu komputera przez czysty rozruch, prędkość włączania się zwiększyła się znacznie, jednakże dolny pasek zadań (tam gdzie jest start) i tak się zamraża, co skutkuje nie wiedzieć czemu tym, że żadne aplikacje jakie chcę włączyć, nie włączają się (czyli dalej jest do dupy). Jakieś pomysły?