Mam ciężką zagwozdkę z lapkiem. Sony VAIO, model PCG-81212M - jakiś tam Core i5 + GTX 330M
Laptop nie jest mój, tylko siostry, więc trudno mi powiedzieć, czy były jakieś wcześniejsze objawy. Po prostu pewnego dnia mi powiedziała, że przestały działać gry, bo lapek się wiesza. I faktycznie - siostra gra głównie w LoLa i różne wersje Simsów. Z Simsów bezproblemowo działa tylko pierwsza część.
Objawy:
LoL - niemal natychmiastowa twarda zwiecha po odpaleniu samej bitwy, mniej więcej po kilkunastu sekundach. W menu itd. działa normalnie.
Simsy 2 - To samo, ale po kilku minutach.
World of Tanks - to samo po mniej więcej minucie gry.
Więcej gier nie sprawdzałem, bo nie widziałem potrzeby. Twarda zwiecha kończy się black screenem, czasami z głośników słychać warkot (taki, który się zdarza na niemal każdym kompie przy twardej zawieszce). Do tego wiatraki włączają się na maksymalną prędkość i lapek wyje jak suszarka - przypuszczam, że włącza się jakieś zabezpieczenie prosto z BIOSu, bo temperatura powietrza jest w tym momencie normalna.
Niedawno zostało wymienione całe chłodzenie, pasta jest nowa. Dla dokładnego opisu - stara pasta była zapieczona na amen, skamieniała, przycementowana wręcz do procesorów.
Objawy wskazywały na przegrzewanie się, ale mimo wymiany chłodzenia nadal jest to samo. Temperatury są w normie - CPU i GPU w maksymalnym stresie nie przekraczają 60-paru stopni, także w momencie zwiechy (odpaliłem monitor zapisujący dane do logów co sekundę, temperatury są w normie).
I teraz ciekawostka - wygrzałem każdy zespół i nic się nie dzieje, wszystko działa w normie.
CPU - jakieś tam benchmarki, wygrzewacze, także Futuremark. Temperatura w normie, brak zwiechy.
GPU - Futuremark i 3D Mark. Działają bez problemów. Temperatury w normie.
RAM - sprawdzony jakimś tam testerem, przeleciane wszystkie adresy, program przy okazji wygrzał też CPU, działał dobrą godzinę. Wszystko w normie.
HDD sprawdzony jakimś tam testerem (nie pamiętam jakim dokładnie), SMART w normie, skanowania fizycznego nie odpalałem, bo wydaje mi się to bez sensu.
Jednym zdaniem - każdy podstawowy element działa normalnie i nie przegrzewa się. Najbardziej zabił mnie 3DMark, który wymęczył wszystko na raz, ale nie zawiesił kompa.
Problem programowy raczej to nie jest. Lapek pracuje na Win 7 Pro, żeby w ogóle wyjaśnić kwestię syfu, błędnych sterowników itp. zainstalowałem na moment czyściutki Win 8. Benchmarków nie odpalałem, ale gry wieszają się identycznie.
I na tym skończyły mi się pomysły. Wszystko działa, ale nie działa. Zastanawiam się jeszcze nad zasilaczem, albo sekcją zasilania - nie wiem, może nie wyrabia, gdy załączy się wszystko na raz, ale to już strzał praktycznie w ciemno. Będę jeszcze sprawdzał inny zasilacz, gdy jakiś skombinuję, ale nie wiem, czy to coś pomoże. Niestety to laptop, nie mogę zrobić tego, co bym zrobił w pudle, czyli po kolei sprawdzał komponenty. Mobo też nie wymienię na inną testową.
Jakieś pomysły?
Faktycznie ciekawostka. Po przeczytaniu 2 akapitow chcialem pisac GRZEJE SIE! ale doczytalem do konca. Jezeli w 3D Marku chodzi ok to sprzetowo (temperaturowo) RACZEJ jest ok. Zaczalbym od postawienia systemu na innym dysku ( wiem wiem - lapek - ale moze podlaczysz cos chocby na krotko ), zeby wyeliminowac sterowniki. Zauwaz ze problem wystepuje w momencie dociazenia grafiki i na tym obszarze bym sie skupil. Przeinstalowujac system wyeliminujesz strone sofware'owa. Sugeruje postawic system na innym dysku zeby nie tracic tego co masz na obecnym jakby sie okazalo "ze to nie to". Awaria z cyklu "ciekawych" - jezeli mozesz raportuj na biezaco z pola walki. Powodzenia.
System już zmieniałem dla testu z Win 7 na Win 8 - celowo na zupełnie inny. Nic to nie dało, identyczne objawy. Stery więc odpadają, a szkoda, bo już zacząłem mieć nadzieję, że to jednak syf się po prostu zrobił.
No właśnie nie mam pojęcia, czy to grafa. Faktycznie trochę mi tym śmierdzi, ale 3DMark mi rozwala koncepcję. Działa, tnie się, bo grafa jest słaba, ale dochodzi do końca testów bez problemu. A zakładam, że 3D Mark (Vantage dokładnie, bo to DX10) znacznie silniej pociska grafikę, niż takie np. Simsy 2.
[3] - Wyszedlem z takiego samego zalozenia. Na nastepny ogien wzialbym sam radiator. W lapkach zazwyczaj proca i grafike chlodzi ten sam zespolony radiator ( zazwyczaj z heat pipe'm ). Odkrec go jeszcze raz i zobacz czy dobrze wszedzie dolega. Poza tym moze oprocz samych chipsetow do grafiki i proca powinien on tez dolegac do kosci pamieci ( nie zawsze ale czasami tak ). Moze przy wymianie pasty ktos nie posmarowal wszystkich elementow - albo nie oczyscil wszystkich przed nalozeniem nowej. Inna rzecz - nadmiar pasty termoprzewodzacej jest rownie zly jak jej brak. Moze byla nalozona za gruba warstwa i przy dokrecaniu nie dalo sie dokrecic dobrze radiatora ( bo warstwa pasty blokowala ). Komp sie nagrzal, nadmiar pasty sie rozlal po bokach i nie ma dobrego kontaktu miedzy powierzchniami. Widzialem juz taki numer raz.
Wiem ze kombinuje na sile, ale proste ruchy juz wyczerpales.