Problem z dyskiem zewnętrznym.
Komputer po podłączeniu dysku go nie widzi. Na podstawie porad w internecie z poziomu zarządzania dyskiem stworzyłem nową partycję wraz z formatowaniem i po tej operacji dysk jest widoczny i działa normalnie. Niestety gdy się go odłączy to zostaje tylko ikonka dysku widoczna w "mój komputer" (znika informacja o wielkości dysku itd) a gdy się próbuje w nią wejść to pojawia się komunikat, że "odwołuje się do lokalizacji, która nie jest dostępne..." itd. Po ponownym podłączeniu znów go nie widzi mimo, że w oknie zarządzania dyskami jest widoczny i ma status online. Dodam tylko, że program easeus pokazuje go jako dysk MBR, próbowałem zmienić go na GPT ale nie ma takiej opcji w żadnym programie. Skanowałem windowsowym skanerem dysków i nie ma błędów. Co robić?
Próbowałem, nic nie daje. Jedynie znika ta "martwa" ikonka od dysku w "mój komputer".
?Zmień (sprawdź) tryb kontrolera SATA w uefi na AHCI lub odwrotnie na IDE.
I tym podobne sztuczki z kanałami SATA (3/6Gb).
Nie dalej jak w sobotę miałem problemy z ginącym dyskiem przy instalacji W10 na płycie z chipsetem Z77.