Witam!
Aktualnie uczęszczam na prawo jazdy. Mam dostęp do tych wszystkich testów w formie zarówno elektronicznej, jak i papierowej. Jednak, jest tego dosyć sporo i po prostu chciałbym nie przerabiać tych pytań, które umiem, bo jest to na swój sposób nużące i niepotrzebnie wydłuża czas pracy.
Poszukuję programu do pytań na prawo jazdy, na kategorię B. Jednak ważne, ABY MIAŁ MOŻLIWOŚĆ zaznaczania/eliminowania tych pytań, które już umiem, tak, żeby nie przerabiać ich po raz enty.
Będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam.
Za około 2 tygodnie zapewne będę miał egzamin i jakoś mi nie przeszkadza że nie które pytania rozwiązuję po raz enty gdyż naprawdę jest duża szansa że na egzaminie i tak wylosujesz sporą część pytań które już znasz na pamięć. Ja za radą już kierowców rozwiązuję testy z internetu oraz z płyty którą dostałem z ośrodka i tyle i tobie też tak radzę :) A jak tak bardzo nie chcesz aby ci się pytania powtarzały to poczekaj do lutego gdy zmienią się przepisy i forma testów.
[1] - co ty ku.wa pie..olisz? wydaje ci sie, ze umiesz a jak dojdzie stres to bedziesz sie zastanawial "ktore to bylo?", ja robiłem wszystko w formie papierkowej kilkanaście razy to samo. Był moment, że widzialem obrazek i juz zaznaczaleem odpowiedzi a jak przyszedl egzamin to na tych samych pytaniach byla chwila zastanowienia jednak.
[3] - a ja pytań w sumie, to może z 10 przeglądnąłem. Miałem na CD jakieś testy, w papierze też (500 ich chyba było), nawet nie chciało mi się tego ogarniać. I co? Zdałem za 1 razem. Może po prostu wystarczy nauczyć się przepisów i "mechanizmów" poruszania się po drodze? Co z tego, że wyryjesz jak twierdzisz, że w stresie zapomnisz i nie wiesz jaka ma być odpowiedź - co wtedy będzie na drodze?
[4] Wielu ludzi myśli tak jak ty. Ty akurat miałeś szczęście. Na moim egzaminie teoretycznym na jakieś 15 osób zdało chyba 6. Reszta to byli ci którzy "przegladnęli może z 10 pytań"
A te swoje "mechanizmy i przepisy" to możesz waćpan sobie za przeproszeniem w rzyć wsadzić bo wyskoczy pytanie od ilu promili we krwi zaczyna się stan "po spożyciu", potem dwa z pierwszej pomocy( co zrobisz jak znajdziesz ucięty palec w rowie) albo pytanie w stylu "ile trzeba dni przebywać w Polsce by móc otrzymać krajowe prawo jazdy" i jesteś w dupie...
Założę się, że dałbym ci teraz test do rozwiązania mistrzu i nie zdajesz...Ba, jeżdżę już niecały rok(tylko w sumie więc coś nie coś pamietam) i pewnie sam bym nie zdał...
Connor_ --> Ale ja właśnie pod hasłem przepisy i mechanizmy założyłem wiadomości nt. właśnie tych promili, pierwszej pomocy itp. Jest to jakaś działka wiedzy, która jest wymagana na teście/testowana, a wyrycie na blachę samych pytań (wręcz obrazkowo - dopasowanie jednego ciągu znaków do drugiego, bez zrozumienia) nie jest rozwiązaniem długoterminowym. I tacy ludzie już po miesiącu - dwóch pewnie by nie zdali drugi raz. Ja jeżdżę ciut więcej i jednak sporo rzeczy pamiętam. Nie twierdzę, że wszystkie, broń Boże, zwłaszcza, że niektóre przepisy są pojebane lub niespecjalnie się do mnie stosują.
Ja przeczytałem książeczkę, którą dostałem po zapisaniu się na kurs, jednak potem uczyłem się rozwiązując testy, nigdy jednak nie na podstawie "o ten obrazek, czyli tu A i C", zawsze czytałem pytanie i wszystkie odpowiedzi, nawet jeżeli wcześniej znałem odpowiedź.
Jeżeli nie znałem odpowiedzi na pytanie to nie zerkałem na koniec, do działu z odpowiedziami, tylko szukałem sam rozwiązania w tekście wspomnianej już książeczki. To bardziej utrwala przepisy w pamięci.
Nauka pytań na pamięć pomoże zdać egzamin (o ile jednak się czyta pytanie, bo do jednego obrazka jest często kilka pytań przypisanych i można się wtedy wyłożyć) ale nie pomaga potem na drodze. Przepisy to nie obrazek, zastosować zdjęć z testu nie idzie w trudnej sytuacji na drodze.