Kurde, najwyraźniej humanistyczne wykształcenie spowodowało u mnie jakiś defekt poznawczy, bo czytam przepisy i nijak nie jestem w stanie zrozumieć.
Czy ktoś bardziej ogarnięty mógłby mi wytłumaczyć, jaki podatek będę musiał zapłacić w związku z odsprzedaniem wygranego na loterii samochodu przed upływem 6 miesięcy.
Możesz wysłać zapytanie do urzędu skarbowego o interpretację indywidualną, mają obowiązek udzielić ci takiej informacji.
Najlepiej jak zasięgniesz informacji w urzędzie, ale zgodnie z tym co tu zostało napisane:
http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/pit/pit/faq/230521,Jak-opodatkowana-jest-sprzedaz-wygranej-nagrody-w-PIT.html
Czyli zobacz jaka była wartość konkursowa "wygranej", przyrównaj ją do ceny sprzedaży (jak już podpiszesz umowę), a od różnicy zapłać podatek w normalnym rozliczeniu. Przykład: wartość konkursowa podana (do obliczenia podatku) przez organizatora to 100 000 zł, ty sprzedajesz za 120 000 zł, płacisz podatek dochodowy od 20000zł.
Dzięki za odzew. Sęk w tym, że coś mi się nie zgadza. Nie mam szans sprzedać tego samochodu drożej, niże jego wartość rynkowa. W salonie samochodowym, który był jednym z fundatorów, autko stoi za 44 tysiące. Ja chcąc szybko się go pozbyć, liczę na 36tys. To by wskazywało na to, że nie muszę płacić podatku.
Ale z drugiej strony, każdy by tak przecież zrobił. To znaczy podpisywał umowę sprzedaży na zaniżoną kwotę, by uniknąć podatku, więc coś się tu nie zgadza. W innym miejscu wyczytałem, że przy sumie około 50tys łapię się na pierwszy próg podatkowy, co oznacz potrzebę zapłacenia fiskusowi kwoty 9900.
http://forumprawne.org/prawa-konsumenta/550235-wygrany-samochod-standard-podatek.html
W poście drugim dostałeś najlepszą możliwą odpowiedź.
Wszystkiego się dowiesz i będą to postanowienia wiążące. Zarówno ciebie jak i ich - nie będą mogli zmienić tego co ci w ten sposób przekażą.