Po angielsku jest "presiżowiej" :D

Forum Rozmawiamy
Odpowiedz
28.03.2012 11:06
maviozo
😁
1
odpowiedz
maviozo
243
autor zdjęć

Po angielsku jest "presiżowiej" :D

Niedawno miałem okazję filmować pewne spotkanie "elytarne", w skrócie polegającym na wciskaniu magii w stylu "rąk które leczą", tyle, że w postaci "cudownych suplementów diety".
Pomijając oczywiście fantastykę farmazonów, jakie wciskali, rozbawiła mnie jedna sytuacja.

Otóż "wykład" prowadził starszy pan z zagranicy. Opowiadał "arabskim angielskim" (taka specyficzna wymowa;) pani tłumacz tłumaczy. Wszystko ok.

Potem w przerwie słyszę jednak, że pan biegle posługuje się polskim :D cóż, rozumiem, show must go on. Żeby było zabawniej, później już nawet tak nie udawał, bo gdy zadawano pytania, tłumaczka nie tłumaczyła mu pytań, a on odpowiadał...po angielsku :D
Syndrom "polaczka"? Wyjechał, zaczął pongliszować i "jak to się tam u was w Polsce mówiło?" Dlaczego tacy jesteśmy?

Czy to standard na takich meetingach? Uprawianie szopy? Może to ja jestem nieobyty i takie szoł to standard?

Najgorsze jest to, że ci biedni ludzie najwyraźniej łykali bajki jak pelikany. Naprawdę mi ich żal, ale nie wyglądali na oszołomów, tylko sytuowanych ludzi. Dlaczego naród chce dawać się tak dymać? Cwaniaki widzą tylko, że te zabiegi są społecznie akceptowane i..robią to dalej.

Quo Vadis narodzie?

[edit] do drugiego posta: chodziło o to, że napisałem wcześniej wątek i niby opublikowano, ale nie pojawił się, więc "założyłem test" :)

28.03.2012 11:10
Mr.t0ster
2
odpowiedz
Mr.t0ster
39
Mr_Brown

Tez mialem takie cos. Chyba nawet dwa razy.
Od tamtego czasu i od rozpieprzenia ze zlosci klawiatury, dluzsze teksty na wszelki wypadek kopiuje.

28.03.2012 11:15
maviozo
😁
3
odpowiedz
maviozo
243
autor zdjęć

wtf 2
Dlaczego na liście wątków jest :D, a tutaj samo D?

28.03.2012 11:21
4
odpowiedz
zanonimizowany19573
42
Legend

I agree.

28.03.2012 11:30
5
odpowiedz
zanonimizowany247738
106
Legend

A to ty nie wiesz, że ktoś światowy będzie zawsze lepszy od rodaka?

Jakby Ci Polak powiedział, że np. ziemia się kręci wokół słońca, a nie na odwrót, to byś pomyślał, że jest nienormalny. Ale jakby ktoś z zagranicy Ci tak powiedział... ;)

Edit: literówka.

28.03.2012 11:40
Fett
😁
6
odpowiedz
Fett
252
Avatar

Fajny chwyt marketingowy :D

28.03.2012 11:44
7
odpowiedz
Hakim
253
Senator

28.03.2012 11:51
8
odpowiedz
zanonimizowany832845
7
Chorąży

Moja mama kiedyś jeździła często na śląsk, tam wszyscy mówią w innym języku, mimo że to polska. lans?

28.03.2012 11:51
Chudy The Barbarian
😁
9
odpowiedz
Chudy The Barbarian
89
Legend

Czy to standard na takich meetingach?

Quo Vadis narodzie?

Hipokryta!

28.03.2012 11:57
maviozo
😊
10
odpowiedz
maviozo
243
autor zdjęć

Chudy - hehe. Ale co innego jest:
a) mówić płynnym, poprawnym angielskim z dobrym akcentem
b) wtrącić kilka słówek generalnie przyjętych do użytku
c) udawać, że umie się angielski i robić z ludzi idiotów. Ten gość nie mówił dobrze po angielsku.

28.03.2012 12:11
Kanon
😃
11
odpowiedz
Kanon
266
Befsztyk nie istnieje

Nie wytrzymalbym i zapytal goscia dlaczego nie mowi po polsku? Chociazby po to, zeby uslyszec jakby probowal wybrnac...

28.03.2012 12:14
Fett
12
odpowiedz
Fett
252
Avatar

Kanon - w pewnym sensie mavioza tam nie było. On tylko rejestrował spotkanie. Sam rejestruje czasem różne eventy i rzeczywiście często strasznie kusi żeby się coś odezwać ;)

28.03.2012 12:16
13
odpowiedz
zanonimizowany172325
81
Senator

jealous much? ^^

28.03.2012 12:18
😐
14
odpowiedz
zanonimizowany550804
35
Generał

Pelny profesjonalizm kamerzysty, po spotkaniu hop na forum i relacja...

28.03.2012 12:21
15
odpowiedz
Lutz
173
Legend

Pelny profesjonalizm kamerzysty, po spotkaniu hop na forum i relacja...

kamerzysta to dobre okreslenie, chociaz moze lepiej by bylo "kamerowiec" :)

28.03.2012 12:49
16
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Wiesz, mogl sie obawiac swej znajomosci polszczyzny, dla przykladu. Ze cos przekreci, nie zrozumie, osmieszy sie.

Choc domniemywam ze "anglojezyczny ekspert" to +10 do prestizu w takiej imprezie. :)

28.03.2012 13:02
😐
17
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Za ... lat język angielski będzie urzędowym i problem szpanowania zniknie.

28.03.2012 13:03
18
odpowiedz
Lutz
173
Legend

Ja juz sie nauczylem, ze jest bardzo duzo zmiennych w tego typu przypadkach, i czesto zwyczajowa "polaczkowatosc" nie jest wytlumaczeniem. Inna rzecz, ze "eventy" w takiej hiszpanii, niemczech, czy innych szwajcariach ktore mialem okazje obslugiwac, byly rowniez po angielsku, bardzo czesto byl to angielski "arabski" jak to okreslil maviozo, jezeli ten gosc jezdzi z wykladami po europie (albo tylko po krajach wschodnich) to wcale nie jestem zdziwiony ze prowadzi je w jezyku bardziej uniwersalnym niz polski.

28.03.2012 13:04
19
odpowiedz
zanonimizowany807046
4
Generał

Grupą docelową takich pokazów są raczej starsi ludzie, emeryci itp., którzy dadzą sobie wcisnąć te buble, a podejrzewam, że taki "zagraniczny ekspert" może robić na co niektórych spore wrażenie.

Moja babka (ok. 70 lat) regularnie śmiga ze znajomymi na tego typu eventy, raczej nic nie kupuje, ale zawsze jakieś gratisy dostanie, obiad czy tam kolację zje i sobie chwali taką "rozrywkę" :P

28.03.2012 16:12
😊
20
odpowiedz
zanonimizowany550804
35
Generał

kamerzysta to dobre okreslenie, chociaz moze lepiej by bylo "kamerowiec" :)

tez dobre, lubie tez czlowiek-kamera
https://www.gry-online.pl/forum/batman-arkham-city-two-face/z9b6dd45

28.03.2012 16:46
nagytow
21
odpowiedz
nagytow
146
Firestarter

Moze po latach pobytu za granica latwiej jednak mu mowic po angielsku? Sam czasem mam problemy z przypomnieniem sobie jakiegos slowa. Rzadko bo rzadko, ale jednak. Takie zaciecia na pewno nie pomoglyby w wykladzie, a do tego tak jak mowisz, chwyt marketingowy. Zalozenie jest takie, ze nikt z publicznosci nie mowi po angielsku, wiec nie polapia sie w 'jakosci' wypowiedzi.

28.03.2012 16:53
22
odpowiedz
Zenedon
51
Senator

Niektórzy zaczynają zapominać polskie słowa zanim nauczą się dobrze porozumiewać po angielsku...

29.03.2012 21:40
23
odpowiedz
zanonimizowany688961
26
Generał

Jeżeli to było wciskanie kitu, to może gość miał gotową, wyuczoną i wielokrotnie przećwiczoną gadkę po angielsku, a po polsku musiałby improwizować, co wychodziłoby mu dużo gorzej? Spotykałem się z tym w paru branżach technicznych, w których ludzie przechodzili na angielski, bo i tak musieliby korzystać w połowie z terminów angielskich nie mających odpowiedników polskich, ale w żadnej sytuacji wymagającej prostego języka się z tym nie spotkałem jeszcze. Czyli albo to, co napisałem wyżej, albo koleś miał głeboki zespół altum videtur :8P

29.03.2012 21:42
graf_0
24
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Oszuści tak działają - będą używać każdego motywu który naiwnych przekona do ich towaru.

29.03.2012 22:08
😁
25
odpowiedz
zanonimizowany472379
49
Senator

Ludzie głupi i się skuszą :P. Niedawno gdzieś w mojej okolicy był podobny "pokaz". Kup odkurzacz za 3000 - 4000 zł, a dostaniesz gratis komplet garnków za rzekomo 1000zł. Absurd do kwadratu. Rodzice kolegi się skusili. Super-odkurzacz podobno odsysa kurz z powietrza czy coś takiego. Poza tym wygląda całkiem normalnie nie licząc może jakiejś fantastycznej obudowy. Kurzu i tak się całego nie odkurzy (nawet drobnego ułamka), a więc sensu tu nie widzę.
No, ale przecież komplet garnków za "free" - LOL!

Forum Forum Rozmawiamy
Odpowiedz

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl